Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 15-12-2013 o 22h24

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502


Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Ona jest zwykłą kobietą, pracuje, ma znajomych, rodzinę. Prowadzi zwykłe życie, jak normalny człowiek. Jednak pewnego dnia wszystko się zmienia, poznaje jednego, a potem drugiego. Dwóch mężczyzn uganiających się za jedną to problem, ale co zrobić gdy jeden z nich jest demonem a drugi aniołem śmierci? We wszystko wplątana jest jej przyjaciółka z którą mieszka, jak potoczą się losy tej czwórki? To zależy tylko od nas

Role

1. Demon -Ikuna-Asmon/Keiji
2. Shinigami(na specjalną prośbę Lynn)-Lynn- Anubis/Shay
3. Dziewczyna, (19-25 lat) -Satsuoki-Grace Hill
4. Przyjaciółka dziewczyny-( 19-25 lat, uwielbia muzykę rockowa;P)-Oliwkaa


Moje wymagania
*Przestrzegamy regulaminu
*Post co najmniej 5 zdań
*Podstawowa znajomość ortografii
*Wszelkie spory rozwiązujemy na PW, kłócą się postaci nie my;)
*Dobrze się bawimy
*NIE TWORZYMY POSTACI IDEALNYCH, KTÓRE POTRAFIĄ WSZYSTKO SĄ MIŁE I UCZYNNE...i tak dalej i tak dalej każdy ma jakieś wady, ale też nie popadajmy w skrajności ^^!
* Dobrze się bawimy
* KP w ciągu 24 godzin, inaczej wyrzucam z RPG(co do kp macie wolną rękę)
* przynajmniej jeden post dziennie, nieobecności zgłaszamy na PW
* wygląd manga anime,art


Gra stworzona wspólnie z Lynn, dziękuję pięknie:*


     Moja KP
Link do zewnętrznego obrazka                 
Imię
Asmon, choć ludzie wołają do niego Keiji
Nazwisko
Na ludzkich dokumentach  Suzuki
Rasa
Demon
Wiek
Kto by zliczył na dokumentach widnieje 22, ale sam nie pamięta ile ma lat
Wzrost
189 cm
Rola 
1
Link do zewnętrznego obrazka
Lubi
- Swoją gitarę elektryczną
- Dobrą muzykę
- Pełnię księżyca   
Nie lubi
- Aniołów
- Muzyki pop
- psychofanek jego zespołu/ natarczywych kobiet
Charakter
Jak to demon, uparty, wredny, złośliwy. Jednak potrafi być też uprzejmy i szarmancki, choć ja bym to nazwała beznadziejnym przypadkiem psychozy, jeśli coś mu się spodoba będzie o to walczył dopóki nie dopnie swego. Nie użyje do tego siły, uważa że gdy się o coś zdobędzie to lepiej smakuje(zwłaszcza młode duszyczki).
Ciekawostki
- Przebywa od kilku lat na ziemi
- Ma zespół Rockowy " WAR"
- Jest wokalistą i gitarzystą
- Uwielbia słodycze i pikantne potrawy
- Dorabia sobie jako barman
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (17-12-2013 o 10h24)

Offline

#2 15-12-2013 o 22h35

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Aww, moje ty... Ja dziękuję, będę mogła wreszcie gdzieś ruszyć tą postacią ;w;

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Imię | Anubis
Przybrane Imię | Shay
Nazwisko | Nie posiada
Przybrane Nazwisko | Jackson
Rasa | Shinigami
Wiek | 19 lat... Acz martwy od urodzenia
Rola | 2

Link do zewnętrznego obrazka

O postaci | Młody Bóg Śmierci (Choć bardziej pasowałoby określenie Ponury Kosiarz), buntujący się rodzicom, zadając się z ludźmi martwymi w niekonwencjonalny dla jego rasy sposób. Uczęszcza na zajęcia w zwykłej, ludzkiej szkole, zaraz po niej zajmuje się tym, do czego zobowiązuje go pochodzenie... Nie odmówi sobie jednak grania w zespole "WAR", gdy go potrzebują.
Dodatkowe | ~ Nie znosi poniedziałków ~ Ma kilka swoich powiedzonek ~ Idealna dziewczyna dla niego to taka, która nie boi się niczego, by pomóc innym ~ Rozmowny i przyjacielski ~ Uwielbia swoją Kosę, choć nie nosi jej do szkoły ~ Wszyscy traktują jego prawdziwe imię jak ksywkę ~ Gra na gitarze w zespole Keijiego ~ Szybko się uczy, potrafi grać też na perkusji

Link do zewnętrznego obrazka

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)


Ostatnio zmieniony przez Lynn (19-12-2013 o 23h50)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#3 15-12-2013 o 22h40

Miss'na całego
Satsuoki
...
Wiadomości: 290


Link do zewnętrznego obrazka

| Imię | Grace

| Nazwisko | Hill

| Rasa | Człowiek

| Rola | 3

| Wiek | 22

| Praca | Dziennikarka

| Lubi | ~ Gofry ~ Ciszę ~ Sztuki Walk ~ Swoje dresy ~

| Nie lubi | ~Głośnej muzyki ~ Mody ~ Make up ~ Tańca ~

| Ciekawostki | ~Mistrzyni Taekwondo ~ Siostrzenica redaktor naczelnej ~ Silna ~ Uwielbia triki powietrzne ~ Biega 2 razy dziennie ~ Gra w ulicznego kosza ~ Pływa kajakami ~ Ma własny klub taekwondo : Fighter ~

| Charakter | Grace na pierwszy rzut oka jest niby niepozorną, grzeczną dziewczyną, ale można się nieźle pomylić. To tylko pozory widziane z daleka, jeśli podejdziesz bliżej zobaczysz czystą chłopczycę z wielkim temperamentem. Jest także szorstka ( czasami nawet dla swojej przyjaciółki ), często słychać ją w biurze jak ustawia do pionu innych pracowników, czasem nawet zamienia się w tyrana, nie interesują ją rzeczy niedotyczące niej i jej pracy, nienawidzi plotek bo nie widzi w nich prawdy . Mimo, że pracuje w magazynie poświęconemu modzie, nie nawiedzi jej, ciotka zaproponowała jej te robotę a ona po prostu nie mogła odmówić. Również nie maluje się, uważa że to robią tylko puste zakompleksione lale. Przyjaciele mówią, że ma dwie osobowości, ponieważ kiedy wyprowadzi się ją z równowagi traci nad sobą kontrole i " niszczy " wszystko co stanie jej na drodze.
Grace lubi się także uśmiechać, dobrze dogaduje się z kolegami po fachu ( adeptami sztuk walk lub koszykarzami ), przez co jej koledzy przestali traktować ją jak dziewczynę tylko równego sobie faceta, to samo ona, nie interesuje się facetami bo uważa, że dziwne.
Kiedy tylko może nosi swoje ukochane czarne dresy.

Ostatnio zmieniony przez Satsuoki (16-12-2013 o 00h10)

Offline

#4 15-12-2013 o 23h13

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Link do zewnętrznego obrazka
Imię
Nana
Nazwisko
Osaki
Rasa
Człowiek
Rola
4
Wiek
21
Charakter
Nana jest osobą która łatwo się wścieka jak i rozśmiesza. Żartuje sama z siebie co wskazuje na jej poczucie humoru. Czasami jest aż nazbyt agresywna i olewająca. Tak Nana wiele rzeczy olewa. Kiedy ktoś widzi ją pierwszy raz modli się by jej krzywdy nie zrobił, ale to tylko pozory. Nana jest osobą również miłą i pomocną. Wiadomo że jak każdy może strasznie się wściec a kiedy to robi lepiej nie stać na jej drodze.
Link do zewnętrznego obrazka
Lubi
Rock~Grace~Swoją gitarę~Lody miętowe~Palić
Nie lubi
Za dużej ciszy~Nachalności~Zdrady~Kiedy ktoś jej rozkazuje bez powodu~
Ciekawostki
-Od 3 lat gra na gitarze
-Mimo że pali ma dobrą kondycję
-Lubi zespół "WAR"
-Ma uczulenie na cynamon
-Zrobiła sobie tatuaż na ramieniu: Lilię
-Nie zna swoich rodziców, odeszli gdy była mała.
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (16-12-2013 o 07h49)

Offline

#5 16-12-2013 o 15h14

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

1.Opowiadanie zaczynamy od normalnego dnia, praca/szkoła, wieczorem postaci spotykają się na koncercie "War"
2.Nie romansujemy od pierwszych postów xD
3. To tyle dobrej zabawy
________________________________________________________________________________________

Link do zewnętrznego obrazka
Dzień zaczynał się jak co dzień w moim mieszkaniu, właściwie nie nazwał bym tego nawet mieszkaniem, raczej opuszczoną norą.Jeden pokój, dwa małe okna, cegły z których sypie się tynk, wybaczcie sypie się w miejscach w których takowy został, w niektórych miejscach ktoś nawet próbował pokryć cegły farbą , ohydną ciemnożółtą farbą. Udało mi się to zakleić kilkoma plakatami z lat 80'tych, kiedyś robili dobrą muzykę nie to co teraz, ciągłe pierdzielenie o szmalu i cielesnych uciechach. Jak tak dalej pójdzie to nawet diabeł przejdzie na emeryturę, a o sobie już  nie wspomnę, jedynym plusem mieszkania w tej dzielnicy było to że czynsz był śmiesznie niski. Nie spałem tej nocy, w sumie to nie potrzebuję snu, to ciało jest tylko iluzją, pokrowcem na prawdziwego mnie, ale ludzie są tak głupi i płytcy, postrzegają mnie jako  Keiji'ego Suzuki, barmana z lokalu "Trespass". Jedyną rzeczą jaką lubię na tym świecie to moja gitara elektryczna i mój zespół "War", zdolne dzieciaki z talentem, a nasza wokalistka po prostu sam miód. Otworzyłem lodówkę i wyciągnąłem z niej piwo, tabliczkę czekolady, przejechałem ręką po kieszeni dżinsów cholera, gdzie moje fajki! Rozejrzałem się leżały na stole, a właściwie koślawcu, musiałem pod jedną z nóg podłożyć kilka gazet żeby trzymał pion. Usiadłem na krześle otworzyłem puszkę, rozwinąłem czekoladę i zacząłem się zajadać, mój gust smakowy dziwi śmiertelników, ale właśnie śmiertelnych, ja to co innego. Nawet alkohol nie miał na mnie najmniejszego wpływu, dlatego mogłem pić go litrami jak ludzie wodę. Zapaliłem papierosa i wszedłem do łazienki, chociaż grzyba nie ma, ale pewnie jakaś myszka by się znalazła. Zerknąłem do lusterka, moje oczy były coraz bardziej jasne, im bliżej pełni tym moje oczy są coraz jaśniejsze, po prostu można powiedzieć że nimi świecę. To wszystko przez księżyc i jego wpływ na demony i inne stworzenia "nieludzkie", gdy księżyc jest w zenicie moje oczy są czerwone, dlatego też nie mogę zapomnieć o okularach,  chociaż w tych czasach mogę powiedzieć że to szkła kontaktowe. Głupi ludzie uwierzą we wszystko, ale ja tu odpływam myślami, a robota zając nie poczeka, w końcu szef pozwolił byśmy zagrali dziś wieczorem koncert w lokalu, nie może mnie wylać tego samego dnia. Tak więc narzuciłem koszulę, kamizelkę i wolnym krokiem ruszyłem do pracy.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (16-12-2013 o 15h44)

Offline

#6 16-12-2013 o 15h47

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Nana Osaki

Leniwie zwlekłam się z łóżka, machnęłam ręką zwalając budzik na podłogę. Zaspanymi oczami ogarnęłam mój pokój w którym panował idealny bałagan. Ziewnęłam i poczłapałam w mej piżamie do łazienki przechodząc oczywiście przez kuchnie znajdującą się w idealnym porządku. Otworzyłam jasne drzwi i weszłam do małego pomieszczenia. Nie zwracałam uwagi na wodę dalej stojącą w wannie, zamiast tego opłukałam twarz w kranie i umyłam zęby. Idąc znów do siebie zapukałam w drzwi Grace.
-Wstawaj nowy dzień się zaczął-fuknęłam i weszłam do siebie. Wzięłam pierwszą lepszą koszulkę i jakieś tak spodnie, kilka dodatków wraz z butami i byłam prawie gotowa. Wzięłam szminkę, tusz do rzęs i jakieś tam duperele by się pomalować. Gdy już skończyłam ruszyłam do kuchni coś zjeść. Wzięłam sobie 2 kromki chleba, masło, szynkę, sałatę i ogórka. Szybko zrobiłam sobie kanapkę i po wzięciu puszki coli usiadłam przy stole jedząc.  Grace dalej nie wstała.
-Grace jeśli zaraz nie wstaniesz spóźnisz się do roboty!-krzyknęłam zła że ta jeszcze śpi. Oparłam głowę o ścianę i zaczęłam nucić jakąś piosenkę popijając co jakiś czas cole. Mam jeszcze półtora godziny wolnego. Może pójdę na miasto albo coś, nie wiem.

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (16-12-2013 o 15h48)

Offline

#7 16-12-2013 o 15h51

Miss'na całego
Satsuoki
...
Wiadomości: 290


| Grace Hill |

Na nogach byłam już od godziny 6:00, zawsze tak wstawałam by przed pracą zrobić sobie mały jogging. Wpadłam cała spocona  do pokoju, o ile można było to nazwać pokojem, bo w tym momencie wyglądał jakby przez niego przeszło tornado. Kiedyś było widać  białą mięciutką wykładzinę teraz zamiast niej można tam znaleźć brudne skarpetki, podkoszulki, staniki, spodnie, książki, ciężarki, packi, majtki...serio nawet resztki pizzy z zeszłego tygodnia, zajrzałam za szafę...Więc to tak śmierdziało...Ehh  tak mama zawsze gania mnie za bałagan w pokoju. Kiedyś nawet było widać moją śliwkową ścianę, a teraz została zagracona dyplomami i medalami z zawodów. Moje białe meble poszarzały od grubej warstwy kurzu...Muszę to posprzątać...ale to już jutro. Zrzuciłam z siebie spocone ubrania i wpadłam pod prysznic, następnie wciągnęłam jasne jeansy  czarną podkoszulkę z napisem " Love strong " i aidasy po czym złapałam plecak i ruszyłam do pracy. Dziś i tak pewnie nie będę długo, wyrobiłam się ze wszystkimi artykułami i poprawiłam raporty, ciotka chyba nie będzie trzymała mnie tam bez potrzeby a po za tym dziś bodajże jest ten jękliwy koncert na który ciągnie mnie Nana...ehhh...W końcu udało jej się mnie namówić abym na niego poszła, próbowała wiele razy jednak ja za każdym odmawiałam...głupio mi się w końcu zrobiło, przecież jestem jej przyjaciółką i powinnam ją wspierać. Przeczesałam swoje długie jeszcze wilgotnawe włosy, dodatkowo szykuję pokaz z moimi uczniami dla jednej ze szkół. Wpadłam do swojego biura i czekałam aż ciotka mnie wezwie.

Offline

#8 16-12-2013 o 16h33

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Wchłonąłem duszę zmarłego, po czym musiałem wrócić do domu odłożyć Kosę. Doprawdy, że to ja musiałem się nim zająć... Wszyscy Shinigami wiedzą dobrze, że chodzę do ludzkiej szkoły, ale absolutnie nikogo tam to nie obchodzi. Choć może i obchodzi... Tylko dlatego, że chcą, bym - jak to mówią - "wybił sobie z głowy ten durny pomysł". A ja po prostu chciałem poznać ludzi. I wcale nie byli oni tacy prymitywni i głupi, jak wszyscy mi opowiadali. Nie, nasze ofiary były stworzeniami zdecydowanie interesującymi... Dlatego też już od roku przebywam w Świecie Ludzi.
Jest w porządku, co prawda wciąż nie mam tam mieszkania, a w ubiegłym roku nie udało mi się ukończyć ludzkiej szkoły, ale mam swój zespół, a tam dobre towarzystwo. Poza tym lubię grać na instrumentach. Gdybym mógł, swoją Kosę też bym na jakiś przerobił, ale od muzyki jeszcze chyba nikt nie zginął... Tak mi się wydaje.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#9 16-12-2013 o 16h59

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/17/moy/13492.jpg

Stałem za barem już parę ładnych godzin, to zaskakujące ile ludzi lubi sobie popić przed 14. Wycierałem teraz szklanki, czas na ziemi lubi dłużyć się niemiłosiernie, to zaskakujące bo w piekle przecież płynie jeszcze dłużej. Nagle do baru  weszły trzy dziewczyny no nie! Te trzy małe dzieciaki są nienormalne, uganiają się za mną i  Shay'em jak anioły za duszami potrzebującymi zbawienia. Usiadły przy barze i wlepiały we mnie ślepia, zaczęły się sprzeczać o to która coś zamówi. Chyba nie widziały tabliczki że procenty tylko dla 18+, moja demoniczna natura podała by im go bez marudzenia, ale wiem ze szef lubił sobie popatrzeć przez monitoring, Te małe zaczęły się coraz bardziej sprzeczać, w końcu tak się wkurzyłem że za mocno ścisnąłem szkło które pękło na kilkadziesiąt małych elementów. Przez te małe psycholki muszę teraz to wszystko posprzątać no świetnie, potem nic szczególnego się nie wydarzyło, zaraz wybije 19, koniec mojej zmiany, gdzie reszta zespołu. O 20 zaczynamy grać, mam nadzieje że te trzy długo tu nie zostaną, bo inaczej Shay nie wyrobi ze śmiechu. Swoja drogą ten chłopak jest dziwny, nie jest do końca taki jak inni ludzie.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (16-12-2013 o 16h59)

Offline

#10 16-12-2013 o 17h44

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Nana Osaki

Siedziałam w tej bibliotece do 17 coś. Połowę zmiany jak zawsze przespałam, ale to nic i tak byłam sama. Jak tylko skończyłam zmianę poszłam kupić kilka drobiazgów do domu, jakieś jedzenie i tym podobne duperele. Wbiegłam szybko do mieszkania i rzuciłam wszystko w kuchni, a sama polazłam do siebie. Spojrzałam na telefon, dochodziła 19 mam niecałą godzinkę. Zmarszczyłam brwi u wysłałam SMS Grace "Rusz ten swój tyłek! Mamy niecałą godzinkę do koncertu! A trzeba przyjść wcześniej żeby zająć fajne miejsca! Będę czekać na ciebie. Nie spóźnij się"  telefon włożyłam do kieszeni, złapałam skórzaną kurtkę i wybiegłam z domu. Chciałam zająć najlepsze miejsca więc wolałam się nie spóźnić. Kiedy w końcu dobiegłam poczekałam chwilę przed wejściem by odsapnąć troszkę. Szybko jednak to zrobiłam i weszłam, ogarnęłam ludzi wzrokiem zatrzymując się na 3 dziewczynek przy barze. Pokręciłam z zmartwieniem głową. Podeszłam z złapałam jedną z nich za ramię, ta spojrzała na mnie a potem na tabliczkę którą wskazywałam. Jednak nie czekając na jej reakcję powiedziałam do barmana.
-Daj mi jakiegoś dobrego drinka-usiadłam jak najdalej od tych dzieciaczków. Nie widziałam nigdzie zakazu palenia więc wyciągnęłam paczkę fajek po czym chciałam zapalniczkę ale jej nie było. Zaklęłam pod nosem i znowu spojrzałam na barmana.
-Masz ogień?-zapytałam trzymając jednego "Black Stons" w dłoni i patrzyłam wyczekująco na barmana.

Offline

#11 16-12-2013 o 17h57

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Ze szkoły - oczywiście - wyrwało mnie wezwanie do "pracy". Możliwe, że to dlatego w ubiegłym roku nie zdałem... Nie potrafię jednak zrezygnować ani z jednego, ani drugiego. Taka już moja natura... Lubię tę robotę, a to że ludzi także, wcale mi nie przeszkadza w zabijaniu ich, gdy przychodzi na nich czas. Miałem tylko nadzieję, że nie przerwą mi koncertu dzisiaj... Właśnie, koncert!
Udało mi się trafić tam na szczęście około godziny wcześniej. Od baru odchodziły właśnie trzy dziewczątka o wątpliwej pełnoletności. Wszystkie miały miny wprost przerażające, jak na takie małolaty, ale kiedy mnie zobaczyły, trzy sekundy później usłyszałem ich radosny pisk zza pleców. Przewróciłem oczami. Tak... Fanki. To takie rozczulające.
Podszedłem do baru i pomachałem Keijiemu... On zawsze wydawał mi się jakiś inny, zwłaszcza teraz, gdy zwykłych ludzi było w lokalu pełno. Tyle czystych, ludzkich dusz, a jego zdecydowanie się wyróżniała, nie wiedziałem tylko czym... Ale widząc jego minę nie mogłem się tym przejmować. Przeskoczyłem bar i udałem się na zaplecze, przechodząc obok kolegi z zespołu.
- Zedrzyj gardło - wymamrotałem tak, by tylko on usłyszał, po czym uśmiechnąłem się szeroko, kątem oka zerkając na dziewczynę przy barze. Ładna... Ale do cholery, czemu pali?!



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#12 16-12-2013 o 18h30

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/17/moy/13492.jpg

Trochę po 19 wpadła do baru dziewczyna o ciekawym wyglądzie, na pewno ma dobry ust muzyczny. O i nawet dobra marka fajek, podsunąłem jej popielniczkę, wyjąłem pudełeczko fajek i wysunąłem z nich zapalniczkę podając ją dziewczynie.
- Rozumiem że nie pijesz jakichś różowych drinków.
Przygotowałem jej manhattan i podałem odbierając kasę i moją zapalniczkę. Przyszedł Shay, wskoczył za bar jak nigdy nic, aż mnie zmroziło kiedy przechodził obok, szepnął mi zedrzyj gardło, co za dzieciak, ale za to jak wywijał na perkusji i gitarze. W końcu przyszedł mój zmiennik i zaczęliśmy przygotowania do koncertu. Wbiłem na zaplecze, z dobrym humorem dzieciak siedział sobie na jednym z foteli które tam stały.
- Shay, liczę że jesteś gotowy, Twoje fanki tu są, mniemam że to pierwsza klasa liceum.
Po tym zdaniu wskazałem w stronę sali i udałem odruch wymiotny, w sumie to nie musiałem go udawać bo weszła nasza wokalistka i dziewczyny znów dały o sobie znać, zdjąłem barmańską kamizelkę, koszule i zarzuciłem przetartą koszulkę i skórzaną kurtkę. Chwyciłem gitarę, wzmacniacz i podreptałem przez zaplecze w kierunku sceny, za mną reszta ekipy. Rozstawiliśmy sprzęt i zaczęliśmy próbę, mieliśmy 20 minut do rozpoczęcia.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (16-12-2013 o 18h33)

Offline

#13 16-12-2013 o 18h48

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Nana Osaki

Podał mi zapalniczkę a po chwili i drinka. Po chwili już oddałam zapalniczkę i dałam kase. Paląc moje ulubione fajki i co jakiś czas popijając drinkiem czekałam na zespół. Ale oczywiście ktoś musiał mnie lekko popchnąć przeskakując przez bar. Miał szczęście że szybko zwiał, tak jak po chwili i barman. Z drinkiem w ręce i papierosem w drugiej został mi tylko kawałek do skończenia więc nie widziałam sensu brania popielniczki. Wywaliłam końcówkę papierosa do kosza stojącego w kącie sali a sama usiadłam przy wolnym stoliku. Wyciągnęłam telefon by sprawdzić czy Grace mi odpisała, ale nic. Kilka osób próbowało pewnie dla zakładu mnie poderwać ale kiedy jeden dostał kopa w nerkę i do tego mój wrzask iż mu połamie ręce zrezygnowali. Złapałam pusty już kieliszek i podeszłam znowu do baru. Powiedziałam co chcę i szybko zostawiając kilka monet na blacie odeszłam do mojego stolika gdzie siadły jakieś chichoczące licealistki. Uśmiechnęłam się słodko w ich stronę pochylając się przy tym.
-Mam pomieszane we łbie a w samochodzie kij bejsbolowy-powiedziałam słodko. Te odeszły a ja mogłam rozkoszować się drinkiem. Nawet nie przejmowałam się tym że ktoś mnie słyszy czy upomina. Liczyło się tylko to że miał wystąpić mój ulubiony zespół "War" Oparłam się głową o oparcie sofy popijając co chwilę drinka.
-Nie kończ się szybko-wymamrotałam do drinka upijając kolejny łyk.

Offline

#14 16-12-2013 o 20h39

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/17/moy/13492.jpg

Do klubu wpadł nasz zdyszany manager, facet wygląda raczej jak członek zespołu niż piastujący poważne stanowisko człowiek. Kolczyki w uszach, tatuaże na ramionach, choć teraz nie było tego widać, bo oczywiście wcisnął się w koszulę i garnitur, ten to ma wyczucie stylu. Usiadł przy jakimś wolnym stoliku i oczywiście pierwsze co zrobił to odpalił papierosa, wyciągnął się jak by siedział przed telewizorem. Zaraz miało się zacząć,sprawdzałem właśnie jak nastroiłem gitarę gdy nagle w drzwiach stanęła dziewczyna z czerwonymi włosami, przysięgam że gdybym miał papierosa w ustach zapewne spadł by na ziemię. Walnąłem w struny gitary za mocno i brzdęk rozniósł się po całej sali, poprawiłem okulary bo moje oczy zrobiły się w tej chwili czerwone jak włosy dziewczyny która weszła. Co to za silna energia? W całym moim długim życiu nie czułem takiej chęci posiadania choćby jednej duszyczki.Śledziłem ją wzrokiem udając że poprawiam coś przy gitarze, usiadła obok dziewczyny której wcześniej pożyczyłem zapalniczkę. Odwróciłem się w stronę zespołu i odetchnąłem -To co zaczynamy?-szepnąłem do Shaya który stał obok.

Offline

#15 16-12-2013 o 21h20

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Na próbę mieliśmy jedynie dwadzieścia minut, na szczęście zdążyliśmy nastroić gitary i rozstawić resztę instrumentów. Klub dużym miejscem nie był, jednak i tak dziwiłem się, że pękał w szwach, a nie był to jeszcze koniec. No nieźle... To wszystko zasługa Keijiego, ten to potrafił zawsze wszytko zorganizować jak trzeba, choć odkąd mamy managera, który już nie dobiera się do naszej wokalistki, nie zajmuje się tym tak, jak kiedyś. Upewniłem się jeszcze raz, czy mój mikrofon działa. Co prawda wokal to nie moja działka, ale przy jednym z kawałków miałem screamować, więc jeden musiał stać także przede mną.
Wszyscy spoglądali na nas zniecierpliwieni. Przymknąłem oczy. Tyle dusz w jednym pomieszczeniu... Nagle zaskoczony otworzyłem oczy. Dziewczyna o czerwonych włosach, wyróżniających się nawet w panującym wokół półmroku, stała przy wyjściu. Od razu wydała mi się... Niezwykłą osobą. Może znajdę ją po koncercie. Spojrzała w naszą stronę. Cofnąłem się o krok, znalazłem się tuż za Keijim. Odwrócił do mnie głowę i spytał czy zaczynamy. Kiwnąłem energicznie głową tak, że grzywka opadła mi na twarz. Widziałem tylko mój instrument... Przynajmniej skupię się na muzyce, nie panience gdzieś na widowni. Nie po to tu przyszedłem, nie?
... No. To jazda.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#16 16-12-2013 o 21h28

Miss'na całego
Satsuoki
...
Wiadomości: 290


| Grace Hill |

Tak jak przypuszczałam ciotunia wypuściła mnie wcześniej około godz 14 z minutami. Spojrzałam na zegarek, mam jeszcze trochę czasu, przydało by się skręcić do sklepu Dae do i zamówić parę rzeczy do klubu, w końcu udało zdobyć mi się niezłą sumkę dofinansowania od burmistrza za zasługi i sukcesy akie przywożą moi zawodnicy. Skręciłam w boczną alejkę i weszłam do przedstawiciela handlowego, po czym zamówiłam u niego hogo, packi, ochraniacze oraz maty...takk tego brakowało nam najbardziej. Po godzinie 16 byłam już w domu zjadłam co nieco i poszłam przygotować się na trening, na 17 prowadzę zajęcia z moimi gumisiami. Spakowałam to co najważniejsze i ruszyłam szkolić przyszłych sześcioletnich mistrzów. Weszłam na salę a tam rozległ się pisk małych mordeczek gotowych do ciężkiej pracy. Zajęcia z maluchami skończyłam o 18:30. Zdjęłam dobok, założyłam spodnie dresowe i biały bawełniany top naciągając na ręce górę od dresu. Wzięłam torbę  i ruszyłam w kierunku domu " przygotować " się na koncert,o ile można to tak nazwać. Będąc już blisko domu zaczepili mnie koledzy, brakowało im składu do gry, jak mogłam się nie zgodzić. Natychmiast rzuciłam torbę i pobiegłam poodbijać piłkę. Nagle poczułam wibracje w telefonie sięgnęłam do kieszeni i wyjęłam urządzenie, moje oczy zrobiły się wielkie jak koła od samochodu
- Wybaczcie chłopaki, muszę lecieć inaczej Nana mnie wypatroszy - rzuciłam w ich stronę i biegiem pobiegłam do domu, zostawiłam tylko torbę i wybiegłam z mieszkania. Nie zdążyłam się nawet przebrać, wskoczyłam do autobusu, który przywiózł mnie na miejsce z 5 minutowym opóźnieniem. Wkroczyłam do baru i....Moje uszy zaczęły pulsować co za zgiełk i piski. Patrzyłam na te wszystkie dzieciaczki udające dorosłych. Pokręciłam głową, gdy poczułam ich wzrok na sobie i usłyszałam dziwne komentarze w moją stronę, no fakt może dresy, krótki top, adidasy, włosy związane w kitkę z zostawioną grzywką i nieumalowana twarz nie pasowały tu, ale co mnie to interesowało nie lubię takich miejsc. Przyszłam tu po to by sprawić radość przyjaciółce  odnalazłam przyjaciółkę
- Nana wybacz mi moje opóźnienie, na szczęście to tylko pięć minut a koncert dopiero się zaczął - dałam jej buziaka w policzek i rozejrzałam sie. Moje oczy, aż się zaświeciły kiedy zobaczyłam chłopaków siłujących się na rękę, ja też tak chcę, pomyślałam i pewnie gdybym miała ogon merdał by tak że o mało co by się nie urwał. Spojrzałam na Nanę czy nie miała by nic przeciwko gdybym...Choć tylko na małą chwilkę...Tak tylko raz...

Offline

#17 16-12-2013 o 21h41

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/17/moy/13492.jpg

Zerknąłem na zespół, choć nie mieliśmy w planach zagrać tego
utworu teraz, zacząłem ich prowadzić, nie wszyscy byli do końca gotowi więc postanowiłem dać z Shayem mały popis. Patrzyłem ciągle na dziewczynę która wcale nie patrzyła na nas, tylko gdzieś indziej, gdy tylko rozbrzmiały pierwsze nuty zerknęła na scenę. Czułem się coraz dziwniej, chciałem ją mieć, nie jej duszę, ale ją całą łącznie z tym jej słabym ludzkim ciałem. Po koncercie muszę ją poznać, chyba zaproszę ją i jej koleżankę na małe after party,mieliśmy być tylko my i manager, ale chyba nikomu nie będzie przeszkadzać tak urocza osoba. Czułem że nie będzie tak łatwo jak z innymi dziewczynami, ale do nich nie odczuwałem tak silnego pociągu, szykuje się niezła zabawa. Patrzyłem na nią i czekałem aż jej wzrok skieruje się prosto na mnie, może uda mi się ją trochę zahipnotyzować.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (16-12-2013 o 21h41)

Offline

#18 17-12-2013 o 07h23

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Nana Osaki

W końcu przyszła. Kiedy cmoknęłam mnie w policzek zaraz go wytarłam. Patrzyłam na jej poczynania by na końcu ją zbesztać.
-Grace nie nie i jeszcze raz N-I-E.Ja zdążyłam wypić 4 drinki, nastraszyć licealistki i 2 fajki z kończyć-warknęłam i uderzyłam ją w tył głowy. Po chwili jednak wsłuchałam się w pierwsze brzmienia piosenki. Wyciągnęłam kolejnego papierosa, tym razem zapalniczkę wzięłam od jakiegoś innego kolesia by po chwili mu oddać. Starałam się skupiać na całej piosence ale niestety i mój kochany papieros jak i 2 gitary nie pozwalały mi. Dla mojej przyjaciółki było to pewnie za głośnie i nie fajne, ale dla mnie był to miód na uszy. Kochałam to mocne brzmienie.
-A teraz mi powiedz czemu się spóźniłaś-powiedziałam w jej stronę na tyle głośno by mnie usłyszała i by nie zagłuszyć piosenki.

Offline

#19 17-12-2013 o 07h40

Miss'na całego
Satsuoki
...
Wiadomości: 290


| Grace Hill |

Gdy usłyszałam nie zrezygnowana spuściłam głowę, nie podziałały na nią nawet moje oczy bezdomnego szczeniaka. Zerknęłam znów w ich stronę, ohh gdybym tylko mogła rozłożyła bym ich wszystkich na tym blacie, kątek oka obserwowała Nanę, hehehe poczekaj aż stracisz czujność i zbierze się więcej ludzi. Uśmiechnęłam się szatańsko i uderzyłam pięścią w otwartą dłoń z zadowolenia. Usłyszałam muzykę i spojrzałam w stronę sceny uniosłam zirytowaną brew do góry  i przejechałam wzrokiem po muzykach. Nagle mój wzrok zetknął się ze wzrokiem drugiego, przez chwile nie mogłam się ruszyć. Co się dzieje, pomyślałam i wzięłam głęboki oddech marszcząc brwi i posyłając mu zmęczone nim spojrzenie. Odwróciłam się plecami do sceny i zamówiłam wodę z cytryną. Czemu Nana nie może słuchać jakiś przyjaznych orientalnych  dźwięków, leczących strudzone uszy i duszę.
- Dobrze wiesz że nie pijam alkoholu, to źle wpływa na mój organizm, nie straszę dzieciaków bo je ignoruje a palić też nie będę bo to śmierdzi- zwróciłam głowę ku niej - Spóźniłam się bo chłopaki poprosili mnie abym zagrała z nimi w kosza - uśmiechnęłam się głupawo i podrapałam z tyłu głowy - Wybacz kochanie

Ostatnio zmieniony przez Satsuoki (17-12-2013 o 16h40)

Offline

#20 17-12-2013 o 07h51

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Nana Osaki

Spojrzałam na nią zirytowana. Musiała głosić mi kazania, a dodatkowo kosz był ważniejszy od mej osoby.
-Pije bo to mnie odpręża, pale bo chce i lubię. I koszykówka ważniejsza odemnie!?-zapytałam głośno acz kolwiek troszkę za głośno. Machnęłam ręką i poszłam po  drinka kolejnego. Wracając z nim do stolika musiałam się po przepychać. Usiadłam obok zirytowanej  Grace. Uśmiechnęłam się i powiedziałam.
-Nigdzie cie nie puszcze.-na ten znak ściągnęłam z szyi naszyjnik połączony z bransoletką. Przypięłam go na jej ręce i mocno zacisnęłam. Uśmiechnęłam się i zwróciłam twarz ku scenie. Popijając co chwilę napój z kieliszka starałam się skupić i na tym czy aby się nie przemieszcza i na ukochanej (kolejnej) piosence.

Offline

#21 17-12-2013 o 09h04

Miss'na całego
Satsuoki
...
Wiadomości: 290


| Grace Hill

Westchnęłam i spojrzałam na nią.
- To nie tak że kosz jest ważniejszy od Ciebie. Miałam jeszcze trochę czasu a chłopakom brakowało składu. Trochę mnie gra poniosła. Przepraszam dobrze wiesz że kocham sport jak Ty palenie- powiedziałam a ona w tym samym czasie spięła mnie swoją obrożą -  e e e co Ty wyprawiasz - patrzyła zdziwiona i zdenerwowania  ale w sumie nie dziwiłam się jej znała mnie od małego i wie że wykorzystała bym każdą chwilę nieuwagi aby mówiąc. przyjechałam zrezygnowała dłonią po twarzy, upiłam  łyk wody i oparłam czoło o blat stołu czekając spokojnie na koniec tych męczarni .

Ostatnio zmieniony przez Satsuoki (17-12-2013 o 16h43)

Offline

#22 17-12-2013 o 10h58

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/17/moy/13492.jpg

Udało się czerwonowłosa przez chwilę na mnie popatrzyła, udało mi się ją odrobinę zahipnotyzować, ale bardziej zdziwił mnie fakt że się temu oparła. Teraz to naprawdę musi być moja, skoro ma na tyle silną duszę by mi się oprzeć to interesuje mnie jeszcze bardziej. Skończyliśmy nasz gitarowy popis, przywołałem ruchem ręki kelnerkę, zanotowałem w jej notesie kilka słów zapraszając te dwie na przyjęcie po koncercie i wskazałem do którego stolika ma je dostarczyć. Obserwowałem jak karteczka ląduje tam gdzie powinna, poczułem ogromną satysfakcję i zaczęliśmy grać dalej, tym razem już w pełnym składzie. Widziałem jak czerwonowłosa przekręca oczami, za to jej przyjaciółka wyglądała na zadowoloną, oby tylko ją namówiła. Gdy rozbrzmiały pierwsze nuty i wersy naszych piosenek znów wpadłem w gitarowy szał, zerknąłem na Shaya, czy to możliwe że przed chwilą zerknął na stolik do którego kelnerka dostarczyła kartkę z zaproszeniem? Chyba popadam w iście demoniczną paranoję.

Offline

#23 17-12-2013 o 14h14

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Nana Osaki

Wywróciłam oczami. A ona znowu w kosza grała, boże to gorsze od mojego nałogu. Chciałam już coś powiedzieć kiedy podeszła kelnerka i dała nam jakąś kartkę. Zakrztusiłam się i zaczęłam strasznie kaszleć by po chwili przytulić Grace. Pokazałam jej kartkę.
-Patrz idziemy na imprezkę razem z War-powiedziałam zadowolona, ale nie ta zaczęła kręcić przecząco głową i mówić że nie idzie. Popatrzyłam na nią wyczekująco i tak miło.
-Prosze Grace taka szansa się więcej nie wydarzy-powiedziałam zrezygnowana. Niech się zgodzi. Bardzo mi na tym zależało. Ja w końcu codziennie robiłam zakupy i nie bałaganiłam ani w kuchni a ni w salonie. Była nieugięta więc odwróciłam się do niej plecami zakładając ręce pod biustem strzelając tak zwanego focha. Chciała to ma, z focha się mnie nie wyciąga przez wiele czasu co skutkowało brakiem jedzenia w domu.

Offline

#24 17-12-2013 o 16h39

Miss'na całego
Satsuoki
...
Wiadomości: 290


| Grace Hill |

Zmęczona całym tym miejscem zaczęłam gadać do siebie jakieś niezrozumiałe rzeczy oraz uderzałam głową o blat
- Nana szanuję Cię i Twoje pasje ale długo to jeszcze będzie trać, mój mózg czuje się jak po praniu w najwyższych obrotach. Ja nawet nie rozumiem przekazu tych słów. O czym one w ogóle opowiadają - marudziłam jej a po chwili przy naszym stoliku pojawiła się kelnerka, Nana jak to Nana chwyciła ją w mgnieniu oka i przeczytała. Obserwowałam ją, nagle pisnęła i rzuciła się na mnie, siedziałam oszołomiona jak po swoich pierwszych zawodach
- O co chodzi - zdziwiłam się gdy podała mi kartkę. Przeczytałam ją po czym zgniotłam i wyrzuciłam za plecy - NIE IDĘ - powiedziałam stanowczo - Tamtym na górze już do końca pomieszało się od tej sławy, chcą wszystko i tak naprawdę nic. Nana chodźmy lepiej do domu, włączmy telewizor, pooglądajmy jakieś filmy, zjedzmy paczkę chipsów, paluszków napijemy się coli i pójdziemy spać. Co nam po tym że będziemy razem z nimi... Po za tym ten wysoki, chyba wokalista, o ile dobrze kumam jest jakiś dziwny. Mam wrażenie, że wyrywa laski na produkcję- patrzyłam jak przyjaciółka wali focha - Ahhhh moooo dobrze ale tylko na chwilkę, zrobię to dla Ciebie bo Cię kocham - uśmiechnęłam się do niej i znów wypiłam łyk wody. W sumie nie muszę nie przejmować Nana i tak ich przegada zadając liczne pytania a ja posiedzę sobie marząc o mistrzostwach świata.

Offline

#25 17-12-2013 o 17h28

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Nana Osaki

Kiedy już się zgodziła rzuciłam się za kartką. Zwisając na oparciu kanapy wyciągnęłam ją po czym znowu usiadłam. Wsłuchiwałam się teraz w dźwięki ostatniej piosenki. Zaczęłam już snuć różne plany na wieczór, i na jutro. Boże nie moge się pogodzić z tym że ich poznam. Przytuliłam przyjaciółkę o podziękowałam cicho.
-Dzięki Grace-po chwili odsunęłam ja od siebie z uśmiechem na ustach.

___
Wybaczcie że krótko ale śpieszę się na roraty i to tak szybko ;-;

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2