Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 5 6 7

#151 22-10-2013 o 16h28

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Damon Moon

Czy tylko ja nie lubiłem, jak była ona smutna? Aż się chciało ją przytulić i nie wypuszczać z objęć~! Cholerny stół, że jeszcze tu jest, powinien już dawno się usunąć. Przedmioty nieożywione są tak mało rozumiejące. Naprawdę mogliby je wcześniej posyłać do szkół... Choć to raczej byłoby głupie. Ach, nieważne już. Westchnąłem wewnętrznie.
- Naturalny kolor. Mugole to chyba heterochronią nazywają, czy jakoś tak. - odpowiedziałem jej, uśmiechając nikle. Odprawiłem kelnera, by już nam nie przeszkadzał. Skoro zamówienia złożyliśmy to po co jeszcze stał? - Zresztą, sama masz śliczne, czerwone oczy, więc czemu mnie pytasz? - spytałem rozbawiony.


biedny stół xD

Offline

#152 22-10-2013 o 20h25

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Judy Angel

Znowu się zamyśliłam, a mój wzrok ponownie utkwił w oknie. W mojej głowie przeważały teraz dwie myśli. Powiedzieć mu, czy nie powiedzieć? Chociaż prawdę mówiąc myślałam także o jedzeniu, ale to nie jest znowu takie istotne.
Damon jest... moim przyjacielem, więc chyba mogę mu zaufać?
- Widzisz, u mnie to nie jest takie naturalne - uśmiechnęłam się tajemniczo, a moje oczy zaczęły zmieniać kolory. Z czerwonego ja zielone, niebieskie, brązowe... Znów napiłam się wina. Przyłożyłam palec to ust dając tym samym do zrozumienia, że to ma zostać tajemnicą.
Znając Hogwart jutro cały huczałaby o nauczycielce-metamorfomagu.
- Dlatego możesz nie kojarzyć mnie ze szkoły. Po pierwszym roku postanowiłam pokazywać się innym w blond włosach. Potem wróciłam do bieli.Jeyny problem to ro, że nie wiem, jaki jest mój naturalny kolor oczu.

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (22-10-2013 o 20h56)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#153 23-10-2013 o 18h14

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Damon Moon

Zdziwiło mnie to, że jest metamorfomagiem. Choć to nawet ciekawe. Och, z pewnością bym o niczym innym nie powiedział. Była... Przyjaciółką, prawda? Więc jej sekrety są i moimi, nie zdradzę ich.
Uśmiechnąłem się do niej, kiwając lekko głową na zgodę.
Och, miała blond włosy? Chyba jednak ją kojarzę i ze szkoły, choć zwykle nie zwracałem uwagi na nikogo spoza mojego roku. No, może kilka osób jeszcze kojarzyłem...
- Czerwony ci pasuje, nie zmieniaj go. - powiedziałem do niej wesoło.


wybacz, że krótko, wena mi szwankuje xd

Offline

#154 23-10-2013 o 20h07

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Judy Angel

- Jak na razie nie mam takiego zamiaru - uśmiechnęłam się delikatnie. Kelner przyniósł nam nasze zamówienia. Zapach jedzenia pobudził mój apetyt. Gdybym była sama, mój talerz byłby już pusty.
Zaczęliśmy jeść, a nasza rozmowa schodziła na przeróżne tematy. To o szkole, uczniach, pogodzie, moich butach...  W końcu całkiem bez zastanowienia zapytałam o święta. Nie zdążyłam się ugryźdź w jezyk. Przecież nie każdy chciałby o tym opowiadać. Ale tak to jest, jak się rozgadam.


Wybaczam!


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#155 24-10-2013 o 08h40

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Cait Rose

Wpadł na mnie Seji. Był na to wygląda tak samo przymulony jak ja. Myślałam że sobie spokojnie pogadamy jednak chyba mnie nie rozpoznał. No cóż nie mam tych długich pięknych włosów co wcześniej. Nie zdążyłam nic powiedzieć gdyż pociągnął mnie za sobą. Chciałam krzyknąć by mnie puścił ale zauważyłam naszego znienawidzonego nauczyciela. Szybko się pozbierałam i zaczęłam biec obok białowłosego. Nie chciałam by nas złapał bo zaczęła by się tradycyjna gadka. Spojrzałam na chłopaka był tak samo zmęczony jak ja. Pociągnęłam go za róg i oparłam się o ścianę. Ciężko dyszałam jednak nie powstrzymało mnie to przed wybuchnięciem śmiechem. Po prostu zarąbiście. Pan Taisuke wpadł na jakoś nauczycielkę i nas zgubił.
- Też miło mi ciebie widzieć i znowu się zacznie. Przynajmniej schudnę- pokazałam chłopakowi język i się zaśmiałam. Miło będzie znowu spędzać z nim czas.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#156 24-10-2013 o 15h36

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Damon Moon

Cieszyłem się nawet, że rozmowa zeszła na inne tematy, choć było to dla mnie dziwne. Takie zwykłe rozmowy, jakie mało kiedy prowadziliśmy. Dopiero, gdy spytała o święta, mina mi lekko zrzedła. I wreszcie coś o czym ja nie chcę mówić. W mojej rodzinie nawet te kilka dni są inaczej obchodzone. Zdecydowanie nie jest to atmosfera radości, czy coś takiego.
- Jak zwykle... - odparłem po chwili, znów się uśmiechając. Swoją drogą to dziwne, że nigdy na nie nie zostawałem w szkole. Może zwyczajnie nie chciałem zaburzać obrazka swojej rodziny? Nie ważne. - A twoje, jak minęły? - spytałem jeszcze wesoło.

Offline

#157 24-10-2013 o 16h03

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Judy Angel

Uh... chyba ten temat nie sprawił Damonowi przyjemności. Skarciłam się w myślach.
- Ja jak zawsze zostałam w szkole - uśmiechnęłam się. Ktoś w końcu musiał zostawać do opieki nad uczniami. Co prawda chętniej pojechałabym do domu, ale co tam.
Rozmowa trwała w najlepsze, gdy nasze talerze zostały opróżnione.
- Zostajemy tu, czy idziemy gdzieś się przejść? - zapytałam z ciekawością. W sumie wolałabym pobyć na świeżym powietrzu, ale wewnątrz tez było przyjemnie.

____________
Przyspieszyłam ciut z akcją, nie gniewasz się, co? :3


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#158 24-10-2013 o 16h07

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

Luna Koichi

Zjadłam obiad i wyszłam. Czemu nie poszłam na transmutację? Nie miałam już w ogóle iść na lekcje. Przechadzałam się po Hogwarcie, starając się żeby nikt mnie nie zobaczył. Po dłuższej chwili usłyszałam dzwonek, poszłam do sowiarni. Może będę miała coś, lub ktoś będzie z kim będę mogła porozmawiać. Spuściłam głowę i zaczęłam iść w stronę sowiarni. Zamiast patrzeć się przed siebie, to centralnie zwisał mój wzrok na ziemi. Czemu? Nie wiem. Nie mam pojęcia gdzie jest Rosalie i Eithen, a nawet Maxwell. Szłam, szłam i... Na kogoś wpadłam, w pełnym zamyśleniu, wpadłam na Rosalie. Czy to miały być szachy? Bo Eithen też upadł. A no tak ta roślinka...


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#159 24-10-2013 o 18h04

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Nie xD cholerka, plącze się w pisaniu xd

Damon Moon

Ach, no tak, ktoś musiał tej dzieciarni pilnować. Choć pewnie, gdyby się uparła to i by pojechała do domu.
Gdy skończyliśmy oboje jedzenie, przywowłałem kelnera i zapłaciłem za wszystko. Wstałem sam, po chwili pomagając również Judy w tym, jak i założeniu płaszcza. Wziąłem ją pod rękę i wyprowadziłem z restauracji.
- W jakieś konkretne miejsce masz ochotę iść? - spytałem jej wesoło, znów obejmując ją w pasie. Mijające osoby mierzyłem niezbyt przyjemnym wzrokiem, sam nie wiem czemu. Normalnie, jakby nam w czymś przeszkadzali.

Eithen River

Szliśmy sam nie wiem gdzie, gdy ktoś wpadł na Rosalie. Cholera, jak można być aż tak nie uważnym? Oczywiście, ja też poleciałem na ziemię, a żeby było ciekawiej pociągnąłem za sobą Maxwella. Jak miło nie? I wszyscy leżą. Spojrzałem na Lunę, która w jakimś tam niewielkim stopniu była przyczyną tego wypadku i się roześmiałem. Chociaż ona się znalazła. O, może przy okazji nam to zdejmie. Tak, spanie w jednym łóżku, bądź pokoju, mogłoby być lekko kłopotliwe.
- Cześć Luna. - przywitałem się z nią, wstając i pomagając w tym Rosie. To było... Dziwne. Ten wypadek z pewnością. Szkoda, że nie było tu więcej osób, może byśmy pobili jakiś rekord.

Offline

#160 24-10-2013 o 20h53

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

Luna Koichi

Kiedy właśnie siedziałam na ziemi, to złapałam się za głowę i uśmiechnęłam się do nich. Spojrzałam się na nich, pewnie gdzieś się wybierali. Chyba im w tym przeszkodziłam, wstałam otrzepałam się z kurzu. Usłyszałam od Eithena "cześć" i uśmiechnął się, również się uśmiechnęłam. Nie powinnam iść z głową w dół, już by mnie nauczyciel za to skarcił, że takie zamieszanie narobiłam.
- Cześć Eithen.. - Przywitałam się spoglądając się na każdą osobę.
Zasypiałam chyba z nudów, znaczy byłam taka przymknięta. Nie wiem jak to określić, ale byłam zmęczona. Przeciągnęłam się i spojrzałam się na nich. Gdzie mieli iść? Tego już nie wiem... Ale ładne szachy były! ;D

A ja nie mogę jakoś wejść w tą fabułę, tak wszystko mi się poplątało xd

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (24-10-2013 o 20h54)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#161 25-10-2013 o 16h49

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Za oknem panowała zupełna ciemność, którą rozświetlały jedynie gwiazdy.
Tutaj akurat nie trzeba było się tym przejmować, szliśmy właśnie oświetlonym korytarzem, na którym właściwie już prawie nikogo nie było.
Nagle ktoś na mnie wpadł...cóż najwyraźniej się spieszył.
W efekcie ja, Eithen oraz Maxwell runęliśmy na podłogę niczym ludzkie domino.
Podniosłam wzrok i zobaczyłam Lunę, któej nie miałam okazji spotkać aż od lekcji zielarstwa.
-Dziękuję-uśmiechnęłam się gdy Eithen pomógł mi wstać, po czym, wciąż z uśmiechem na ustach zwróciłam się do ognistowłosej- cześć, Luna


Witaaam, to znowu ja xD

Ostatnio zmieniony przez Melody3 (25-10-2013 o 16h50)

Offline

#162 25-10-2013 o 18h42

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Judy Angel

Rozbawiło mnie zachowanie Damona. Jeszcze nie maiłam okazji poznać go z  tej strony.
- Kiedy stałeś się takim dżentelmenem? Nie, nie myślałam o niczym konkretnym.
Zdjęłam jego rękę z tali i popatrzyłam w niebo. Wyglądało, jakby ktoś na czarnym płótnie rozsypał mąkę. Nie wiem, dlaczego tak mi się kojarzyło. Zamknęłam na chwilę oczy. Czułam delikatny, chłodny wiatr na twarzy. Otworzyłam ślepia i cicho westchnęłam.

Maxwell Fox

Szliśmy sobie spokojnie, aż ty nagle zobaczyłem przewracająca się Rosalie, potem Eithena, a na końcu sam upadłem. Ja się pytam, jak to się mogło stać? Znaczy, rozumiem, że ta dwójka upadła razem, bo w końcu są złączeni, ale dlaczego ja?
Wstałem i otrzepałem szatę, rozglądając się za przyczyną karambolu. No tak, Luna.
- Następnym razem uważaj jak chodzisz - burknąłem do niej i oparłem się o ścianę. Pamiętam, jak w drugiej klasie jej kolor włosów nie dawał mi spokoju. Ale odpuściłem,i teraz wydaja mi się całkiem normalne. A może po prostu się przyzwyczaiłem?  Nieważne...


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#163 26-10-2013 o 10h38

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

Luna Koichi

Wstałam otrzepując swoje ubranie, spojrzałam się na Rosalie która się ze mną przywitała. Kiwnęłam głową na znak, że też się z nią witam. Usłyszałam jak Maxwell burknął, do mnie żebym następnym razem uważała. Spojrzałam się na niego posyłając mu lodowate spojrzenie, za bardzo za nim nie przepadam. Czasami nie rozumiem jego zachowania, ale mniejsza z tym.
- Lepiej jak sobie pójdę.. - Powiedziałam pół szeptem i pół w gniewie.
Ruszyłam w stronę sowiarni, szybkim krokiem. Nie mam zamiaru żeby ktoś teraz biegał za mną i pytał się o co chodzi. Odkręciłam troszkę, głowę i kątem oka spojrzałam czy idą za mną. Nie idą, więc odkręciłam głowę i znów ruszyłam szybkim krokiem.

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (26-10-2013 o 10h38)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#164 29-10-2013 o 17h51

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Damon Moon

Udałem oburzonego jej pytanie, odwracając wzrok na... Na coś, bo nie umiałem się odpowiednio skupić, by wiedzieć co to dokładniej było. Znów na nią spojrzałem, akurat gdy jej spojrzenie uciekło na niebo. Ah, i jeszcze raczyła ściągnąć moją rękę ze swojej tali. I weź tu człowieku myśl w takich warunkach~.
- Zawsze nim byłem. - odpowiedziałem jej, po czym chwyciłem ją pod rękę prowadząc do... Nie wiem. Mówiłem już, że nie mogę się skupić? To, to powtarzam. Tak się zwyczajnie nie da funkcjonować, albo da, a ja tego nie umiem. I teraz zdecydowanie nie rozumiem siebie.


I znów nie mogę Eithenem ;-;

Offline

#165 30-10-2013 o 15h51

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Judy Angel

Zaśmiałam się w duchu. skoro zawsze taki był, to ja widziałam to po raz pierwszy.
Damon wydawał się dziwnie rozkojarzony.
- Hej, wszystko w porządku? - zapytałam delikatnie. Zazwyczaj był bardziej skupiony...
Chwyciłam jego ramię druga ręką i delikatnie oparłam na nim głowę.W sumie poszłabym spać... Eh, ale jednocześnie ten spacer jest taki przyjemny.
- Skoro żadne z nas nie ma pomysłu, to może po protu obejdziemy miasto? - zaproponowałam z uśmiechem odklejając głowę od Damona.


/wybacz że krótko, ale nie mam jakoś weny\


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#166 01-11-2013 o 17h40

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Damon Moon

- A nie jesteś przypadkiem zmęczona? - spytałem ją rozbawiony, ignorując pierwsze pytanie. Może i nie było to miłe, ale nie chciałem na nie teraz odpowiadać. Bo i po co jej znać moje aktualne konflikty wewnętrzne? Jak je rozwiąże to się tym z pewnością pochwalę. - Ale jak chcesz się przejść, to równie dobrze możemy wpaść do kilku sklepów na zakupy. - dodałem, widząc na horyzoncie sklep odzieżowy... Bynajmniej nie męski, do tego mnie nawet siłą cholera nie zaciągnie. Za to ja z chęcią bym popatrzył jak będzie się przebierać z jednego ciuchu w drugi. Tss, i oczywiście będę stawiał. Na coś trzeba pieniądze wydawać, a nigdy ich nie szkoda, gdy są to osoby bliskie.


Nie tylko ty ;-;

Ostatnio zmieniony przez Nieve (01-11-2013 o 17h41)

Offline

#167 02-11-2013 o 18h57

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Judy Angel

Zignorował moje pierwsze pytanie. Eh... czyli to chyba coś poważnego. Prędzej czy później się dowiem.
-  Ja zmęczona? Nie... Po prostu masz wygodne ramie - powiedziałam uśmiechając się szeroko. Sklepy? Ah, pochodziłabym~. Ale nie zabrałam wystarczającej ilości pieniędzy, a od Damona na pewno nic nie wezmę. Już i tak zapłacił za kolację.
- Możemy wstąpić do jakiejś księgarni? - zapytałam nieśmiało, głosem dziecka, które prosi mamę o nową zabawkę. Skończyły mi się dobre książki, a biblioteka szkolna... szkoda nawet o tym mówić. Przecież niektóre wieczory bywają naprawdę nudne, wiec trzeba mieć jakieś zajęcie.

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (02-11-2013 o 19h00)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 5 6 7