Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3

#1 27-08-2013 o 12h39

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554


Link do zewnętrznego obrazka
Fabuła
Ogromny budynek, pomalowany na blady róż. Przed i za nim bezkresne ogrody. Setki białych ławeczek, stawików z łabędziami, altanek, fontann. A całe to miejsce otacza słodki zapach bzu i cynamonu. Miejsce rodem z bajki. Spytacie pewnie, co to jest?
Akademia dla dziewcząt im. Joanny d'Arc
Miejsce, gdzie dziewczynki z całego świata kształcą się już od podstawówki po liceum. Tu, w tej pięknej głuszy. Wracają tylko na wakacje do swoich rodzinnych krajów. Ach, zapomniałabym. Przecież od ostatniego roku otwarto miejsca dla chłopców. No, ale jaki chłopiec chciałby się uczyć w akademii pomalowanej na różowo? Znalazł się jeden. W sumie... Nie wiedział co go czeka. Matka wcisnęła mu bilet w rękę i wkopała do samolotu. Nie miał nawet broszurki tego miejsca, więc był pewny, że to zwykłe liceum. Jakże wielkie było jego zdziwienie, gdy od progu powitało go kilkaset dziewcząt, które kontakt z chłopcami mają tak szczątkowy, że aż żaden. A to oznacza, że wspomniany uczeń będzie ich jedynym "rodzynkiem" i oczkiem w głowie i będą gotowe się pozabijać, by choć raz poczuć jak to jest gdy przyjaciel niesie Ci książki, otwiera drzwi i rumieni się, gdy zakładasz za duży dekolt.

Postacie
Chłopiec - Yoshiko
Emo - Olga31082000
Chłopczyca - Alexanda
Idolka szkoły - Asuu
Kujonica - @Tsunshun
Słodka i głupiutka - Erzsebet
Przewodnicząca szkoły - Eminaria
Uwodzicielka - Dream
Artystka - Suzumika
Postać do własnego wykreowania* - Ekaterina


Link do zewnętrznego obrazka

Regulamin znamy, przestrzegamy. Karta w 48h, wygląd A&M. Karty postaci bez BBcodu, brzydkie, krótkie i nieestetyczne będą odrzucane! Mogę dorobić postacie jeśli masz jakiś pomysł na oryginalną rolę, choć ew. mogę sama Ci wymyślić.
*nie może być taka sama jak inna z dziewcząt

Edit: Szkoła mieści się we Francji, a językiem używanym jest tu angielski. Proszę więc o nie robienie samych Japonek c:

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (30-08-2013 o 10h00)

Offline

#2 27-08-2013 o 12h53

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Link do zewnętrznego obrazka

Imię
Rodzice dali mi na imię Elizabeth. Pięknie brzmiące i bardzo kobiece. Uwielbiam jego wydźwięk, więc wolę kiedy zwraca się do mnie pełnym imieniem.

Nazwisko
Me nazwisko to Fortner, które wszystkim się kojarzy z najlepszymi winami we Francji. Nic dziwnego, ponieważ to właśnie moja rodzina wyrabia je od pokoleń.

Ksywki
Nie lubię gdy używa się zdrobnień mojego imienia. Wszelkie Lizy, Ele i tym podobne są źle widziane.

Kraj
Pochodzę z jakże przepięknego kraju gdzie docenia się piękno we wszelakiej postaci. Czy chodzi o piękno smaku, czy zapachu… Także mody i architektury, a nie mówiąc już o pięknie sztuki i muzyki. Po prostu to jest Francja.

Wiek
Kobiety o wiek się nie pyta. Jednak poznajcie moją łaskę i odpowiem wam na to pytanie. Mam już osiemnaście lat.
Link do zewnętrznego obrazka

Rola
Idolka szkoły

Orientacja
Jestem Biseksualna i dobrze mi z tym. W końcu każda osoba ma prawo by mieć zaszczyt bycia ze mną.

Link do zewnętrznego obrazka

Charakter

Sama uważam siebie za osobę, która zna swoją wartość. Od małego byłam stawiana na pierwszym miejscu i uwielbiana przez innych. Czy to dziwne, że wymagam tego do tej pory? Przecież z byle powodu nie jestem uwielbiana w tej szkole. Wszyscy mnie znają i marzą by ze mną przebywać. Czy chełpię się popularnością? Owszem. A czy ją wykorzystuję do swoich celów? Dlaczego nie? W końcu z byle powodu mnie nie uwielbiają i mam prawo prosić o coś w zamian za przebywanie w moim blasku.
Jestem osobą, która nienawidzi krytyki. W końcu jak ktoś ma czelność, by mówić mi w twarz te okropne rzeczy! Że niby jestem pusta i rozpieszczona jak francuski piesek? Wypraszam sobie. Przecież takie rzeczy mówią tylko osoby, które mi zazdroszczą! Niestety nie każdy może być tak wspaniały, tak mądry i piękny jak ja. Ale czy to powód by mówić takie kłamstwa?


Link do zewnętrznego obrazka

Wygląd
Nie muszę zaczynać od tego, że jestem piękna. W końcu każdy o tym wie, więc nie ma sensu by to przypominać. Mam długie, falowane, srebrne włosy i fioletowe oczy.  Zawsze mam opaskę we włosach w kolorze dopasowanym do ubioru. Ubieram się dość różnie, jednak przeważa u mnie styl poważny, więc spódnice i koszule to norma.
Link do zewnętrznego obrazka

Dodatkowe informacje

- Pasjonuje się muzyką klasyczną;
- Potrafi grać na fortepianie i skrzypcach;
- Jak była młodsza marzyła o byciu piosenkarką i mimo ładnego głosu zrezygnowała, bardziej marzy o byciu aktorką;
- Jako że jest najstarsza ze swojego rodzeństwa to ma przejąć firmę, więc od kliku lat zapoznaje się z wiedzą ze świata biznesu;
- Jest wybredna jeśli chodzi o wino i kuchnię.



Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Asuu (29-08-2013 o 18h40)


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#3 27-08-2013 o 13h06

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Link do zewnętrznego obrazka

Imię:
Mam na imię Monika. Po babci. Nasuwa się pytanie, dlaczego moi bracia maja angielskie imiona. Rodzice uzgodnili, że tata wybiera imiona dla córek, a mam dla synów.
Ksywki
W szkole mówią na mnie Miki. Rodzice i bracia wołają mnie Monia.
Nazwisko:
Nowak. Bardzo popularne w kraju, z którego pochodzi mój dziedek.
Wiek:
Szesnaście lat
Orientacja:
Szczerze powiedziawszy, to sama nie wiem… Możemy uznać, że bi.

Link do zewnętrznego obrazka

Wzrost: 159 cm
Waga: 45 kg

Kolor oczu:
Ciemne z nutka fioletu.
Kolor włosów:
Czarne.

Rola:
Chłopczyca

Link do zewnętrznego obrazka

Pochodzenie i rodzina:
Moi dziadkowie ze strony taty są polakami z dziada pradziada. Mama jest z Londynu, ale jej ojciec urodził się w Grecjii. Tak wiec ja jestem w 50% Polką, 25% Angielką i 25% Greczynką.
Jeśli chodzi o rodzinę to mój ojciec Jakub ma 45 lat, mama Alice 43. Mam sześciu braci: Alexa (22l.),  Morgana (20l.), Kay'a i Phil'a (14l), Shon'a (10l.) oraz John'a (3l.)

Charakter:
Eh… nie lubię mówić o sobie. Ale skoro nalegasz, to zrobię wyjątek.
Mówią że jestem bardzo energiczna i wszędzie mnie pełno.  Często się uśmiecham oraz rumienię. Czasami faktycznie zachowuję się jak chłopak. Lubie oglądać sport w telewizji, interesuję się też trochę mechaniką. Rodzice wysłali mnie do tej szkoły, żebym zaczęła być jak inne dziewczyny w moim wieku. Cóż... widać nic to nie dało. W dzieciństwie bracia mieli na mnie zbyt duży wpływ.

Link do zewnętrznego obrazka

Wygląd:
Znajome mam stwierdziły, że ”uroczy ze mnie chłopiec”. Taka jest reakcja praktycznie wszystkich, których poznaję. W sumie im się nie dziwie. Krótkie włosy, męskie bluzy… nawet moja twarz nie jest zbyt dziewczęca, nie mówiąc już o figurze. Z przodu deska, z tyłu deska.

Styl ubierania:
Nie ubieram się modnie ani oryginalnie. Często pożyczam od braci bluzy z kapturem lub bluzki. W sukienkach nie chodzę, nawet na imprezy potrafię ubrać się w garnitur. Po prostu ich nie lubię. Spódnic tak samo. Z butów lubuję się w trampkach i adidasach.

Link do zewnętrznego obrazka

Zainteresowania:
~ fotografia
~ piłka nożna
~ gry komputerowe
~ bieganie
~ jazda na rowerze

Ciekawostki:
*kocham czekoladę i ogólnie słodycze
*miałam bliźniaczkę, która zmarła zaraz po porodzie
*jestem uczulona na cynamon
*kocham fotografię. Mam blog, na którym umieszczam swoje zdjęcia.
*gram na flecie poprzecznym, ale ukrywam mój talent
*na wieść o tym, że do naszej akademii dołączy chłopak praktycznie nie zareagowałam. Z chłopcami widuję się co roku w wakacje.
*mam alergię na zwierzątka futerkowe.

Marzenie:
W głębi duszy marzę o księciu na białym rumaku, który będzie traktował mnie jak księżniczkę. Ale to przecież nierealne, prawda?

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (30-08-2013 o 11h42)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#4 27-08-2013 o 14h04

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
/Imię/
Sayu

/Nazwisko/
Orihara

/Wiek/
17

/Płeć/
Kobieta

/Orientacja/
Hetero

Link do zewnętrznego obrazka

/Wzrost/
159

/Waga/
48kg

/Kolor oczu/
Czerwony (soczewki)

/Kolor włosów/
Czarny

Link do zewnętrznego obrazka

/Charakter/
Sayu jest osobą cichą oraz tą która rzadko się odzywa. Nie mniej jednak jest kej wszędzie pełno oraz pomoże w każdej sytuacji. Nie ma umiaru co do pomagania każdemu nawet zwierzętom. Nigdy nie skrzywdziła żywej istoty co też przyczynia się że się nie złości. Zazwyczaj nie gada tylko objada się słodyczami kiedy tylko może.

Link do zewnętrznego obrazka

/Ciekawostki/
- W każdej wolnej chwili chodzi z szarą torbą że słodyczami.
- Ma słabość do kotów.
- Ćwiczy ceremonię herbacianą ponieważ lubi herbatę.
- Nosi soczewki by się wyróżniać.
- W swoim domu posiada łączną ilość 10 zwierząt.
- Ma młodszą siostrę z syndromem gimbusa.
- Ulubionym miejscem jej w szkole jest dach wiec często można ją tam znaleźć.
- Kiedyś śpiewała ale po przejściu operacji jej głos stracił grzmienie i pisała na kartkach.

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Ekaterina (28-08-2013 o 18h04)

Offline

#5 27-08-2013 o 15h16

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5263.jpg

|| Imię, Nazwisko, Ksywka ||
Aurora ,,Aura" Vetere

|| Wiek ||
17 lat

|| Data Narodzin, Znak Zodiaku ||
Trzydziesty pierwszy sierpnia
Panna

|| Pochodzenie ||
Europa, Włochy Południowe, Cutro

|| Płeć, Orientacja
Kobieta
Biseksualizm

|| Grupa Krwi, Status ||
ARh+
Wolna

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5266.jpg

|| Wzrost ||
173 centymetry

|| Waga ||
66 kilo

|| Kolor Włosów ||
Fiolet

|| Kolor Oczu ||
Amarant z nutką fioletu

|| Cera ||
Śniada

|| Znaki Szczególne ||
Opaska na lewym oku

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5269.jpg

|| Charakter ||
Aurora to taki typowy emo. Na komórce ma same rockowe, metalowe lub dołujące piosenki, w torebce zawsze ma ukryte jakieś żyletki do sytuacji ekstremalnych, spojrzenie ma tak mgliste i ponure, że aż niektórym zdaje się, że dziewczyna jest pod wpływem narkotyków, a jej głównym zajęciem jest rozmyślenia o tym, jak tu się szybko i bezboleśnie zabić. Prawda, że dziwny przypadek? Z pochodzenia jest Latynoską, ale krwi nie ma w żadnym stopniu gorącej. Spowolnione tempo i leniwy uśmieszek to jej główny konik, przez co sprawia wrażenie ciągle śpiącej. Mimo swojej wiecznie nieszczęśliwej natury i niezbyt ciekawego życia, które zgrabnie nazywa ,,egzystencją, ma kilka przyjaciółek, które muszą słuchać jej ciągłych narzekań i patrzeć, jak wykrzywia usta w swoim charakterystycznym, sadystycznym uśmieszku. Aurora jako wielka fanka polskiego filmu ,,Sala Samobójców" szuka swojego miejsca na Ziemi, ale ta szkoła stanowczo nim nie jest. Chciałaby zamieszkać sama, jako samowystarczalna, jedząca pączki kobieta z gromadką kotów, na którą damskie oraz męskie wdzięki w ogóle nie działają. Ale nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli, prawda? A przecież taki złośliwiec nie musi mieć wszystko podane na tacy...

|| Ciekawostki ||
~ Mimo tego, że dawno temu wyprowadziła się z Włoch, to i tak przestrzega tamtejszego obyczaju, zwanego sjestą. Po obiedzie nie da się jej wyciągnąć z pokoju, ponieważ odpoczywa od wszystkiego i wszystkich, nażarta po same uszy.
~ Jest przesadnie zainteresowana nowym ,,rodzynkiem" i jako przedstawicielka płci żeńskiej razem z innymi dziewczynami postanawia go trochę poczarować.
~ Ostatni raz miała kontakt z facetami, kiedy miała 4 lata.
~ Codziennie musi zadzwonić do swoich rodziców i oznajmić, że zrobili jej okrutną krzywdę, wysyłając ją tutaj.
~ Ma opaskę na oku, ponieważ jej zdaniem wygląda to bardzo... drastycznie. I tajemniczo. Wiemy, pozerka z niej.
~ Uczulona na paprykę i cytrusy.
~ Mówi, że jest emo, ale nie używała jeszcze swoich żyletek. Ale ma zamiar! Zbiera się od kilku lat, aby je nareszcie wyciągnąć z torebki.
~ Jak na prawdziwą Włoszkę przystało, uwielbia jeść owoce morza oraz warzywa. Ale innymi rzeczami również nie pogardzi!
~ Straszny kałmuk, studnia bez dnia, jeśli chodzi o zakup nowych płyt jej ulubionych zespołów albo jedzenia.
~ Kiedy jest zawstydzona, to na jej policzkach nie pojawiają się normalne, lekkie rumieńce. Ona ma wtedy twarz jak burak!

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5274.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5275.jpg


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#6 27-08-2013 o 17h50

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

Yoshiko napisał

Eminaria, idolka szkoły jest zajęta. Mogę dorobić Ci postać. Do wyboru masz: szara myszka, uwodzicielka lub przewodnicząca samorządu.

to przewodniczącą samorządu, no a KP jutro! ;3


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#7 27-08-2013 o 19h21

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazkaLink do zewnętrznego obrazka

~..Imię..~
Lysander
~..Nazwisko..~
Angelis
~..Wiek..~
16 lat
~..Pochodzenie..~
Grecja
~..Znak zodiaku..~
Wodnik
~..Orientacja..~
Hetero

Link do zewnętrznego obrazka

~..Wzrost..~
182 centymetry
~..Waga..~
76 kilogramów
~..Włosy..~
Brązowe
~..Oczy..~
Zielone
~..Ubrania..~
Dopasowane koszulki, spodnie zwężane ku dołowi, krótkie trampki. Często chodzi w wiatrówce, nawet jeżeli jest ciepło i sucho.

Link do zewnętrznego obrazka

~..Charakter..~
Cokolwiek sobie nie pomyśleliście, patrząc na tego ogromnego i dobrze zbudowanego chłopaka, zapomnijcie i spluńcie przez lewe ramię. W każdym razie, jeżeli zechciałeś trochę bliżej przyjrzeć się jego otępiałemu i zamulonemu wyrazowi twarzy, to pewnie przeczuwasz, że nie jest to ani wredny, ani odważny, ani uwodzicielski typ. Lys jest gościem, który robi złe pierwsze wrażenie, a potem robi jeszcze gorsze drugie. Przez całe życie robił wszystko by wpasować się w towarzystwo innych chłopaków, że w końcu zapomniał kim jest, co uczyniło go jeszcze bardziej nieporadnym i zdezorientowanym niż był. Zagubiony i wiecznie przestraszony niczym niczym zbity pies. Albo zbity kot. Wbrew jego spanielowemu wzrokowi bardzo lubi się śmiać i nie trudno go rozśmieszyć. Ale u niego nic nie trudno zrobić. Łatwo go przestraszyć, zawstydzić, zmanipulować, uwieść, zwieść i przekonać do siebie. Ach, nie ważne. Lysandra nie się ot tak opisać. Spotkaj go i przekonaj się sam.
~..Ciekawostki..~
~Przez dwa lata należał do klubu sportowo-atletycznego, gdzie próbował znaleźć sprzymierzeńców. Odszedł w trzeciej gimnazjum.
~Ma świra na punkcie kotów i to główny powód dlaczego matka oddała go do akademii. Po prostu codziennie sprowadzał do mieszkania kilka zwierząt, a ona dostawała szału. Parę z nich spakował do plecaka i przywiózł ze sobą.
~Kocha inne kultury i języki. Oprócz greckiego i angielskiego dobrze posługuje się francuskim, a także w stopniu komunikatywnym rosyjskim i japońskim. W przyszłości ma zamiar nauczyć się jeszcze niemieckiego, włoskiego i chińskiego.
~Ma dwie młodsze siostry. Bardzo młodsze. Mają zaledwie trzy lata.

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (27-08-2013 o 22h00)

Offline

#8 27-08-2013 o 20h59

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Dla mnie nic nie zostało? :c

Ostatnio zmieniony przez ChicaDe (27-08-2013 o 21h01)

Offline

#9 27-08-2013 o 23h01

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Imiona | Amy Mary
Nazwisko | Roberts
Ksywki | Cierpi na brak ksywek.
Wiek | 17 lat
Data Urodzenia | 17 grudzień
Miejsce Urodzenia | New York, USA
Płeć | Kobieta
Orientacja | Hetero
Grupa Krwi | Rh 0-
Status Społeczny | Wolna
Rola | Uwodzicielka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Charakter | Amy jest typową flirciarą, rysującą serduszka, puszczając oczka. Potrafi pokazać wszystko co trzeba, żeby chłopak był jej. Przez to niektóre dziewczyny jej nie lubią. Nie jest w tym wyzywająca. Jest można powiedzieć, że przyjacielska, ale dosyć często płacze. Ogólnie przy znajomych wypada na idealną, w sumie nie tylko przy znajomych. Jest tak zwanym, chodzącym aniołem. Ale czasem potrafi pokazać co kryje za maską.

Zainteresowania | Gitara, Śpiew, Chłopcy

Ciekawostki |
•    Gra na gitarze.
•    Wybitnie śpiewa
•    Potrafi zakochać się w sekundę.
•    Kocha słodkie ubrania, chodzi w nich po domu, ale przy znajomych zgrywa zawstydzoną.
•    Śpi z maskotką, którą dostała od zmarłej na raka babci.
•    Dorabia sobie śpiewem, oraz graniem na ulicy. Dostaje całkiem duże zarobki, dzięki czemu może sobie pozwalać na dużo wydatków.

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Wzrost | 169 cm
Waga | 57 kg
Kolor Oczu | Niebieski, z daleka czarny.
Kolor Włosów | Czarny
Styl Ubierania | Amy kreuje swoją modę. To miesza i wychodzi coś ładnego, albo zupełnie odbiega od mody, albo kurczowo jej się trzyma.

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Dream (28-08-2013 o 14h02)

Offline

#10 28-08-2013 o 08h54

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

Angelica Mccllough

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5319.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5320.jpg

Imię: Angelica.
Ksywki: Angel, lica.
Nazwisko: Mccllough.
Wiek: 17 lat.
Płeć: Kobieta.
Orientacja: Hetero
Data urodzenia: 16.05
Miejsce urodzenia: Norwegia.
Wzrost: 167 cm.
Waga: 56 kg.
Rola: Przewodnicząca szkoły.

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5564.jpg

Wygląd: Mam długie i jedwabiste włosy, są one koloru fioletowego. Mam fioletowe oczy, od razu mówię to nie soczewki! Mam delikatną twarz. Mam mały nos i wiśniowe usta które robią mały uśmiech, smutek, gniew i obojętność. Moja skóra jest jasnej karnacji. Jestem szczupła i zgrabna!

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5565.jpg

Jestem miłą i rozważną osobą co dąży do swojego celu. Mam wiele przyjaciółek które wręcz uwielbiam ale ja znajdę tylko te jedyne! Kiedy wszystko jest w porządku to jestem pomocna, miła i sympatyczna. Pomagam każdemu kto potrzebuję mej pomocy. Ale niestety kiedy jest wszystko źle to ciągle się denerwuję! Wtedy najlepiej żebym była sama! Każdemu nie pomagam i jak ktoś coś potrzebuje to go odtrącam od siebie. W takich chwilach na przykład że ktoś z mojej rodziny umarł to najczęściej idę na dwór lub do łazienki i tam płaczę. Przeżywam co się stało.. Najbardziej wtedy chce cofnąć czas!

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5323.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5324.jpg

Moja historia nie jest szokująca, nie które momentu to tak.. Kiedy się urodziłam mieszkałam w Norwegii i nadal tam mieszkam! Moi rodzice byli podróżnikami więc mieli wiele frajd.. Kiedyś zdecydowali się wyjechać do Japonii, tam były wtedy ciężkie czasy no ale nie odpuścili.. Ja wtedy zostałam z moją babcią a oni wyjechali do Japonii. Oglądałam telewizję aż w końcu pokazali samolot ten w którym byli moi rodzice! Cały czas patrzyłam się i stało co się mogło stać była "katastrofa lotnicza!". Jak to powiedzieli od razu myślałam że to żart ale potem zmieniłam zdanie i zaczęłam płakać! Do tej pory mieszkam z babcią, opiekuję się nią jak potrafię żeby mi nie odeszła tak samo jak rodzice!

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5325.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5326.jpg

Lubi:
- Ciepłe dni.
- Słodkie rzeczy.
- Dostawać niespodzianki.
- Pomagać swoim przyjaciołom w trudnych chwilach.

Nie lubi:
- Płakać.
- Irytujących ludzi.
- Być wyśmiewaną. (że pomaga innym).
- Jak ktoś niszczy jej rzeczy i innej osobie.

Zainteresowania:
- Wybitnie śpiewa.
- Uwielbia modę.
- Gra na skrzypcach. (ale ukrywa przed znajomymi).
- Interesuję się sztuką i rysowaniem.

Ciekawostki:
- Jej rodzice nie żyją.
- Ma 2 braci i 1 siostrę.
- Jest wybitnie zdolna.
- Występuje w samorządzie szkolnym.

//photo.missfashion.pl/pl/1/7/moy/5327.jpg

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (30-08-2013 o 07h33)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#11 28-08-2013 o 09h19

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0


Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

|Imię| Sophie

|Pseudonim| Soph 

|Nazwisko| Blanc

|Wiek| 16 lat

|Data urodzenia| 8 maja

|Orientacja| Bi

|Rola| Artystka

Link do zewnętrznego obrazka

|Charakter|

Sophie to bardzo energiczna osoba. Do wszystkiego podchodzi optymistycznie i nie ma dnia, w którym by się nie uśmiechała. Potrafi podnieść na duchu każdego, no, prawie każdego. Często chodzi z głową w chmurach.  Jest  niezdarna, co często irytuje innych. To rozleje herbatę, to stłucze talerz.
Soph jest wrażliwa, ale nikt nie zdaje sobie z tego sprawy. Stara się to ukrywać, więc czasem zachowuje się dziwnie. Niektórzy omijają ją, gdy idzie korytarzem, ale ona nic sobie z tego nie robi, tylko uśmiecha się dalej.
Większość czasu spędza na rysowaniu, kiedy trudno się z nią porozumieć.


|Pochodzenie| Francja

|Zainteresowania|

~Sztuka współczesna~
~Trochę gotowanie~
~Lenistwo~

|Ciekawostki|

~Jej matka jest muzykiem, a ojciec księgowym~
~Ma starszego brata i młodszą siostrę~
~Jest uczulona na orzechy~
~Kolekcjonuje mydła~
~Ma talent plastyczny~
~Bardzo lubi śpiewać~

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Suzumika (28-08-2013 o 14h07)

Offline

#12 29-08-2013 o 21h31

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Tsunshun i Erzsebet! Karty, albo znajdę za was zastępstwo, kapibary wstrętne >:C
____________________________________________

Lysander Angelis

Nie dość, że przestał bite pięć godzin dłużej na lotnisku, potem nie potrafił dogadać się z taksówkarzem, który okazał się Niemcem, to potem jeszcze wylądował jakie dwa kilometry od szkoły i szedł na nogach. Nie żeby to był jakiś specjalny wysiłek, no ale jak się niesie walizkę, torbę i plecak pełen kotów... Ha! Mało tego! Zza krzaków w końcu wyłonił się budynek szkoły, ale była to szkoła jak dla księżniczek!
Akademia księżniczek? Czy Delfina i Eufemia nie oglądały takiej bajki? Tak, to wygląda identycznie. Tylko tutaj mogę poczuć ten słodki zapach... bzu i cynamonu?
Pociągnął mocniej walizkę i przeszedł przez złotą bramę, która napawała takim uczuciem, jakbyś wkraczał w inny świat. I chcąc nie chcąc Lysander zauważył, że ten świat należy do kobiet.
Gdyby to był film, scena pokazania jak dużo dziewczyn się tu znajdowało byłaby bardziej dramatyczny. Kamera zbliżyłaby na dziewczyny na ławeczkach, potem na te przechadzające się alejkami, na te chichoczące nad książką, na trawie. Na koniec na urywek basenu za głównym budynkiem szkolnym i na mnóstwo dziewczyn, które właśnie się kąpały. No tak, szkoła zaczynała się jutro, a mnóstwo osób było tu nawet całe wakacje. A on jest spóźniony. Wróć. Czy on trafił w dobre miejsce?
"Akademia koedukacyjna im. Joanny d'Arc" - głosiła nowiutka, świeżo wymieniona tabliczka. To tutaj właśnie miał trafić.
Niezrażony tym wysypem płci żeńskiej, szukał racjonalnych wyjaśnień i kierował się do budynku administracyjnego.
- Nazywam się... - chciał oznajmić pani w recepcji, a ta uśmiechnęła się jak lew, który cały dzień czyha na antylopę i teraz ma idealny moment do ataku.
- Lysander Angelis. Tak, wiem jak się nazywasz. Kto by nie znał imienia jedynego rodzynka w naszej placówce - spełniła tymi słowami najgorszy scenariusz w głowie Greka. Brał go pod uwagę dopiero na samym końcu, zaraz za "Kosmici porwali wszystkich chłopaków na eksperymenty, ale oddadzą ich jutro".
- Jedyny... - jęczał pod nosem, gdy szedł już z kluczem w stronę akademików. Ta pani mówiła w sumie, w którą stronę powinien iść, ale zamyślił się całkiem. A to miejsce było chyba większe niż Hogwart!
Usiadł na schodach i rozejrzał się akcie desperacji, wzrokiem "ratunku, nie wiem gdzie jestem!"

Offline

#13 29-08-2013 o 21h42

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Amy Mary Roberts

Kiedy Amy przechadzała się z wymalowanym uśmiechem na twarzy, zobaczyła na schodach, chłopaka. Zaczęła się zastanawiać, czy na pewno, nie jest to kolejna chłopczyca. Ale nie. To był facet. I widać było, że jest, ymmm... Zakłopotany?
- Mogę w czymś pomóc? A jestem Amy. - powiedziała podając dłoń i uśmiechając się czarująco.
Skoro jest tym 'rodzynkiem' to czemu, by go nie poderwać?

Offline

#14 29-08-2013 o 21h55

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Sayu Orihara

Dnia dzisiejszego miałam obejść cały akademik czytając książke. Siedzenie na biurku z nosem w lekturze było nudne a tak bynajmniej było ciekawie. Wszelkie przekąski schowałam w kieszeniach z których po dwu krokach coś wylatywało. Dzień jak dzień tylko torbą na każdy sposób była lepsza. Brak jeszcze jednej ręki to utrudnienie dla każdego smakosza. Powędrowałam w stronę dachu. Największe zaskoczenie było wtedy kiedy zobaczyłam chłopaka. Nie, nie widziałam w życiu wiele mężczyzn ale w szkole..? Zignorowałam to i ominęłam go myśląc..."może to dziewczyna". Gdy weszłam na samą górę wszystko co było schowane w kieszeniach wypadło.
-Znowu- szepnełam do siebie odkładając bułkę obok.

Ostatnio zmieniony przez Ekaterina (29-08-2013 o 21h58)

Offline

#15 30-08-2013 o 07h40

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

Angelica Mccllough

Kiedy już zrobiłam na tą przerwę wszystkie swoje obowiązki, to poszłam na dwór żeby tam odpocząć.. Zobaczyłam jakiegoś chłopaka, no ale tym razem to nie była chłopczyca! Przy nim stała Amy.. Jeśli już ma pomoc załatwioną to nie będę się wtrącać. Tylko spojrzałam na nich z małym uśmiechem, żeby wiedzieli że to przywitanie! W końcu znalazłam ławkę w cieniu i tam zostałam. Chciałam trochę odpocząć od tego wszystkiego! Tylko myślałam nad jednym faktem dlaczego chodzi do tej szkoły jeden 'rodzynek?' Z punktu widzenia nie wiadomo czy zostanie tu lub odejdzie, ale wiem jedno wszystkie dziewczyny polecą na niego... Skąd ja to wiem? No bo przecież to jest chłopak reszta dziewczyny więc skorzystają z okazji!

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (30-08-2013 o 07h41)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#16 30-08-2013 o 09h49

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Sophie Blanc
Soph była na dworze i szukała w trawie zostawionych przyborów rysowniczych, gdy przy ławce obok usiadła Przewodnicząca.
- Angelica... Pomożesz mi poszukać ołówków? - Poprosiła ją słodkim tonem. Wiedziała, że Lilca ma dużo obowiązków, no ale bez przesady. Rok szkolny jeszcze się nie zaczął.
Sophie zawsze myślała, że bycie przewodniczącą jest jak kara, bo ciągle trzeba coś robić, pamiętać o wszystkim i wszystko rozumieć. Ona nie poradziłaby sobie nawet jednego dnia tej roli, a Angelica... Cóż, Angelica to Angelica.
Po chwili Soph zorientowała się, że rzeczy do rysowania zostawiła w pokoju. Powiedziała to Lice oraz ją przeprosiła .
Pędem do pokoju, pomyślała i ruszyła do akademika. Zatrzymała się przed schodami, by przyjżeć się... Chłopakowi? Naprawdę zdziwił ją ten widok, ale tylko się do niego uświechnęła. Wchodząc po schodach po schodach ze współczuciem powiedziała jeszcze Powodzenia, zmierzwiła jego włosy i poszła do pokoju

Offline

#17 30-08-2013 o 10h15

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Lysander Angelis

Jego obecnego stanu nie dało się nawet nazwać "strasznym", bo to było zdecydowanie za miłe słowo do tej sytuacji. Był gdzieś, w jakiejś głuszy, bez cienia szansy na ucieczkę, w szkole dla dziewcząt i jednego chłopaka i do tego te wszystkie uczennice zerkały na niego jak na... Właśnie. O co im chodziło? On jest chłopakiem. Jednym na kilka setek dziewczyn. Ale to nie zmienia faktu, że... Że mają prawo go tu rozszarpać. Ach, przecież on nie potrafi nawet rozmawiać z kobietami!
- Jestem... Nazywam się... Chciałbym... - jęknął tylko, patrząc na ciemnowłosą dziewczynę nad nim. Nie pamiętał jak się nazywał ani co chciał.
Ktoś kiedyś powiedział, że Lysander jest osobą, której reakcje są nieopisywalne. Choć zwykle jest miły i powściągliwy, to potrafi podbiec to kogoś i przytulić go z miejsca, może od razu go znielubić, może się przestraszyć, albo strzelić mu w twarz.
W tym momencie jednak Grek przechodził coś między strachem, a zbawieniem. Bo oto nad nim stanął anioł. Anioł nazywał się Amy i uplasował sobie miejsce w czołówce najbardziej uroczych osób, której Lys widział w swym życiu.
- Akk-k... Akademik... G-Gggdzie? - wykrzesał z siebie, patrząc w dziewczynę jak w obrazek i błogosławił siebie, za to, że przypomniało mu się co on w ogóle chciał. Z imieniem nadal miał problem.
Jakaś dziewczyna zmierzwiła mu włosy, więc chłopak gwałtownie odwrócił się w jej stronę. Była już kawałek dalej, ale Lysander poczuł, że oto następny anioł. Przynajmniej tył anioła. Odprowadził ją maślanym wzrokiem, a potem taki sam przeniósł na Amy i wstał, podnosząc swoje manatki i uciszając koty w plecaku słowami "Cii, jeszcze tylko chwila".

Offline

#18 30-08-2013 o 10h31

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Aurora Vetere

Kiedy szła szkolnym korytarzem, przeklinając w myślach, czemu tu tak mało ciemnych kolorów, a róż to główna barwa tego cholernego ośrodka, zauważyła coś niesamowitego. Tam, daleko od niej, stał... chłopak! C-H-Ł-O-P-A-K. Przedstawiciel płci męskiej, zagubiony jak owieczka w stadzie wilków. Z ponurym uśmieszkiem na ustach poprawiła opaskę na swoim lewym oku. Tak, musiała wyglądać tajemniczo. Im bardzie zbliżała się w stronę nastolatka, jej oczom ukazywała się szkolna Uwodzicielka. Ups... Ten laluś ma teraz przerąbane...
-Amy, nie mów, że już się bierzesz do roboty - mruknęła fioletowowłosa z sadystycznym uśmieszkiem, nie patrząc na chłopca. Musiała jej troszeczkę podokuczać, prawda? - Już się z nim umówiłaś na randkę? A dla nas to nic nie zostawisz...?
Zrobiła minę zbitego psa, ale i tak w jej oczach czaiły się te znane wszystkich ponure ogniki złośliwości.

Ostatnio zmieniony przez Olga31082000 (30-08-2013 o 10h31)


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#19 30-08-2013 o 10h44

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Amy Mary Roberts

Uśmiechnęła się, kiedy chłopak coś wydukał.
- Akademik? W tamtą stronę. Pomóc ci poszukać pokoju? - powiedziała wskazując gdzie chłopak ma iść.
Przeniosła swój troskliwy wzrok na niego, ale zaraz naburmuszyła się, słysząc słowa Aurory.
- Nie widzisz jaki jest zagubiony? Ja tylko chce mu pomóc. A właśnie! To jest Aurora. A ty? - powiedziała, wtulając się w ramię Aurory, aby zrobić jej na złość.

Offline

#20 30-08-2013 o 11h20

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Aurora Vetere

Spojrzała na chłopca sceptycznym wzrokiem. Rzeczywiście, wyglądał jakby otaczało go stado oślizgłych pająków, które tylko czekają, aby go pożreć. Boże, niedługo się popłacze. Co on, boi się kobiet? Reszta facetów byłaby w kompletnym raju, będąc jedynym rodzynkiem w tej szkole, na którego lecą wszystkie laski. Widać, że te zielone, psie oczka już spodobały się Amy, ponieważ wykazywała straszną chęć do pomocy. No, oprócz tego, że kochana uwodzicielka zawsze umiała wyciągnąć z tarapatów Aurorę i inne koleżanki. Ale faceta? Ta to ma zdrowie...
- Jakiś taki nieogarnięty i zagubiony ten twój nowy kochaś - mruknęła ze swoją zwyczajną szczerością Włoszka, przy okazji zezując oczami na przytuloną do niej Amy. Dobra, może jej to trochę pasowało, bo ta czarnulka rzeczywiście była ładna. Kurde, szkoda, że jest w pełni hetero! Gdyby była bi, Aurora mogłaby liczyć na jej zainteresowanie. A tak to lipa. - I za to wtulanie się we mnie to ci kiedyś kopa w tyłek zasadzę, albo nareszcie wyjmę swoje żyletki z torebki i ci jedną wsadzę w oko!
Spojrzała na tego nowego i uśmiechnęła się z tą swoją złośliwością. Oj tak, niech wie, na jaką wredotę trafił...
- A więc nasz nowy, kochany rodzynku, ta oto tutaj czarująca osóbka o imieniu Amy to nasza szkolna Uwodzicielka. Więc uważaj, bo jak ona się uprze, to poderwie każdego. Chociaż, do tej pory nie miała kogo podrywać, bo facetów tu nie ma... Jak ty się tu w ogóle znalazłeś? Rodzice cię nie kochają?
Osz... Teraz będzie jeszcze bardziej zdezorientowany i zagubiony niż dotychczas. Trudno.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#21 30-08-2013 o 11h20

Miss'na całego
Ekaterina
...
Miejsce: Stumilowy Las
Wiadomości: 306

Sayu Orihara


Pozbierałam wszystkie słodycze w rękę ale moim uszom dobiegło coś co słysze w odległości kilometra. Miauczenie to znak kotów a koty to rzecz święta i urocza. Pewnie że jestem głupia. Zeszłam z powrotem na dół gdzie szukałam źródła głosu. Cel wymierzony- torba. Może to nie było mile zabierać komuś torbę ale to naprawde były koty. Mam za dobry słuch żeby je doceniać. Odpinając torbę nawet nie spytałam o nic. Koty koty...zaczęłam je przytulać głaskać nawet ich nie wyciągając. Jak podnioslam głowę to było źle.
- Przepraszam!- po zobaczeniu nie wiem czy ująć to czy jest to chlopak czy dziewczyna..ale była tam Amy i Aurora- Dzień dobry...- znów pozbierałam dookoła przekoski i wyciągnelam rękę do dziewczyn z cukierkami oraz lizakami.
- Chce ktoś trochę?

Offline

#22 30-08-2013 o 12h07

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Monika 'Miki' Nowak

Idąc korytarzem zastanawiałam się nad czymś bardzo ważnym. Informacja ta mogła całkowicie odmienić dzisiejszy dzień.
Cały czas mijałam grupki ubranych w różowe bądź innego, słodkiego koloru spódniczki lub sukienki. Ja się pytam, jak można w czymś takim chodzić?Ani to wygodne, ani praktyczne...
Do niektórych puszczałam zalotnie oczko, innym wysyłam buziaki...
Nie, nie jestem homo. Po prostu tak się przyjęło, że w tym kobiecym świecie to ja robię za chłopca. W sumie lubiłam to. Sprawianie przyjemności komuś innemu było satysfakcjonujące.
Ubrana w czarne bojówki, czerwone trampki, męską niebieską koszulę w kratę, z czerwono-czarnymi słuchawkami na uszach przemierzałam różowe korytarze pełne równie różowych uczennic. Mój cel był jeden: stołówka.
To tam znajdowała się informacja, której tak pragnęłam. Co dziś będzie na obiad???
Na schodach zebrała się jakaś grupka. No proszę, kogo moje piękne oczy widzą? Aurora. Jedna z niewielu osób, z którymi dało się w miarę normalnie pogadać. Ale czym są wszyscy tak zaaferowani? Zerknęłam przez ramię jakiejś dziewczyny.
Ah! No pewnie. Przecież to dzień przyjazdu naszego rodzynka. Pewnie moje notowania gwałtownie spadną, zaśmiałam się w duchu. Biedny chłopak. Ale chyba go gdzieś widziałam...
Ominęłam zbiegowisko z zamiarem pójścia na stołówkę. Ale przecież ja nie mogę zejść normalnie, schodami. Zjechałam na dół po barierce. Jak ja to lubię.

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (30-08-2013 o 17h40)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#23 30-08-2013 o 12h33

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Lysander Angelis

Nigdy nie waż się mówić "Gorzej być nie mogło", bo okaże się, że to dotychczas to tylko początek twoich zmartwień. Tutaj początkiem zmartwień okazała się szkoła z samymi uczennicami. Jednak w głębi serca Lys nadal myślał, że dowlecze się niezauważony do swojego pokoju, a potem będzie w nim spędzał bardzo dużo czasu. Zamknięty na klucz. I tak jakoś przeżyje te trzy lata. A może nawet wyniesie się stąd po pierwszy roku. Tak, plan był idealny, ale ktoś dokonał obrzydliwego sabotażu. Tym kimś była Aurora. Aurora kojarzyło mu się ze śpiącą królewną, a ta kobieta w opasce na oku na pewno nie była nawet w jednej dziesiątek królewną. Napawała go jakimś dziwnym lękiem.
- Podobno niewielka część damskiego akademika została przerobiona na męski...
Męski akademik. Tak, tam na pewno okaże się, że w sumie jest tu więcej chłopaków, tylko zakamuflowali się w środku.
- Jestem...
Myśl, myśl. Twoje imię... Aleksander? L... Lance? Ly...
- Lysander. Nazywam się Lysander.
Jakieś małe dziewczyny z kolorowymi pomponikami, które siedziały w jego głowie teraz zaczęły skakać i bić brawo. "Jesteś Lysander! Jesteś bardzo odważny! Jesteś silny! Jesteś pewny siebie! Możesz wszystko! Nie pogrążaj się!" - skandowały.
Jedyną dobrą rzeczą w tym wszystkim była przewaga wzrostem. Dzięki, Bogowie, że daliście mu te zbawienne 182 centymetry. Przynajmniej nie czuł się tak strasznie otoczy. A przecież był. Jakaś dziewczyna, rodem z kreskówki rzuciła się na jego koty. Na jego wielki sekret. Tu, na schodach, przed wszystkimi. Panicznie zaczął je zgarniać z powrotem, ale raz wypuszczone nie dawały się tak prosto.
- Nie wiedziałem. Zmuszono mnie do nauki tutaj - powiedział, jakby się bronił w sądzie od zarzutu morderstwa. Nie wiedział już do kogo ma się zwracać. Wszystkie kobiety tutaj były tak różne. Greczynki, choć piękne, teraz wydawały się nijakie i nudne. Godne ucieczki z Grecji.
Skinął głową dziewczynie od kotów, na znak, że dziękuje za słodycze, ale nie skorzysta.
- Proszę! - zgiął się w pół. - Zaprowadźcie mnie do mojego pokoju! - pokazał im klucz z numerem "1" jakby to miała być jakaś wskazówka i spojrzał na wszystkie błagalnie.
Zaprowadźcie, a potem dobijcie. Już wszystko mi jedno.

Offline

#24 30-08-2013 o 13h35

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Sophie Blanc
Soph z ulgą wyszła z pokoju, wiedząc, że nic - najprawdopodobniej - nie zgubiła. Skierowała się do wyjścia, uśmiechając się do siebie. Zobaczyła Miki, ale nie zdążyła się z nia przywitać, bo ta umknęła, najpewniej do stołówki.
Nieśmiało wyjrzała na dwór - robił się już tłok wokoło rodzynka. Gdy zapytał, gdzie jest jego pokój, bez problemu Sophie mu go pokazała.
- O tam na lewo, w prawo korytarzem, prosto i schodami na górę. Trafisz?- Poinstruowała. Znała akademik i szkołę jak własną kieszeń. Dziewięć lat nauki w tym miejscu, to wystarczjąco, by poznać owy budynek.
Chwilę... Czy sekretarka nie powinna mu powiedzieć, gdzie jest jego pokój?

Offline

#25 30-08-2013 o 14h13

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Monika 'Miki' Nowak

Po drodze minęłam Sophie, ale postanowiłam, że przywitam się z nią jak wypełnię misję.
W pełni usatysfakcjonowana, z drożdżówką w ręku wracałam do pokoju. O! Panna Blanc również zainteresowała się chłopakiem.
Podeszłam do niej od tyłu i złapałam za rękę. Okręciłam ja kilka razy w okół osi nucą pod nosem 'Moja mała blondyneczko' w pełni świadoma, że dziewczyna nie zna języka polskiego.
- I jak tam ci minęły wakacje, hm? - zapytałam moim 'uwodzicielskim' tonem. Taak... potrafiłam wczuć się w role chłopca. W końcu jestem w tej szkole od... trzeciej klasy podstawówki, kiedy rodzice zauważyli, że nie lubię bawić się lalkami, nie oglądam bajek typu Winx czy Witch ani nie chcę chodzić w sukienkach. I co? I nic mi ta szkoła w sumie nie dała.
- Soph, chyba nie zostawisz mnie dla tego rodzynka, prawda?
Spojrzałam na chłopaka. Ja na prawdę go gdzieś widziałam... Nie rozmawiałam z nim, ale go widziałam. E, dobra, mniejsza z tym. Szkoda mi go. Pewnie nadal ma nadzieję, że to jakiś głupi żart lub zły sen.

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (30-08-2013 o 14h20)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3