Strony : 1 ... 62 63 64 65 66 ... 172
"-Nie widzę różnicy między zniewalaniem niektórych ludzi, a zniewalaniem wszystkich -odparł Rogers."
Strona 271
Link do zewnętrznego obrazka 
- Masz szczęście, że tu nie ma ręcznej skrzyni biegów - Adam próbuje się śmiać.
Strona 316
Ostatnio zmieniony przez o2xandra (20-12-2014 o 20h23)
"Przede mną stoi Cato, niemal przy samej krawędzi Rogu, i trzyma Peetę za głowę, jednocześnie dusząc go w potężnym uścisku"
Str 401
Chłopiec nastawił w komputerze nagrywanie.
strona 16
Ma lekko rozchylone usta, jego ramiona zwisają bezwładnie, a rzęsy powstrzymują zmieszanie.
Strona 196
Ostatnio zmieniony przez o2xandra (20-12-2014 o 21h50)
"Wszedłem, ale zatrzymałem się w sieni."
Strona 90
,,Szliśmy na wschód."
strona 103
"- Może - zaczął, wyciągając okulary z kieszeni na piersiach i wsuwając je na nos - jej system nerwowy doznał zbyt dużych uszkodzeń."
Strona 43
Ostatnio zmieniony przez nelumi (21-12-2014 o 18h40)
Jess zakrył kartkę ramieniem.
str. 342
"Z wytrawną polityczną zręcznością ten niegdysiejszy wasal Wielkiego Króla dał się, jako rzecznik konserwatystów, wybrać wodzem Aten."
Strona 297
"Jazda w ruchu drogowym w obszarze zabudowanym i poza nim po zmierzchu."
strona 444
"Dzień dobry, tutaj ośrodek monitoringu."
str.666 (mam nadzieję, że ktoś czyta takie cegły ;])
Oj ja czytam i to z rozkosza 
"I nagle przemknęły nad ich głowami srebrne kształty: zając, dzik i lis"
222
"Reynevan zaciął usta i odwrócił głowę."
Strona 563
"- Nie rozumiem cię!"
Str. 66
Ostatnio zmieniony przez Paululusia (25-12-2014 o 19h36)
"Zawisza Czarny z Garbowa patrzył na niego długo".
Strona 9
Milczał...
str 26
"Nie mamy żadnego sposobu, żeby dowiedzieć się o kogo chodzi, Christine!"
Nie gaś światła - Bernard Minier
str. 252
"A wtedy, w Sierpniu'80, zobaczyliśmy, że to morze ludzi z kwiatami, z darami, pomocą dla nas.. że jesteśmy u siebie."
str. 238
Dwie minuty później podniósł słuchawkę i wykręcił numer.
Nie ma strony, więc dam jakikolwiek zdanie.
str. 312- "Patch podszedł bliżej"
str. 88
"-To diabelskie kamienie, tak je nazywają miejscowi- powiedział z mądrą miną Jacek, wspinając się zręcznie na jeden z głazów."
Str. 100?
-Jak chcesz mi pomóc, to trzymaj się z daleka!
145
"- Bardzo przepraszam, Wasza Wysokość, to kwesta ochrony prywatności pacjentów. To hologram jednego z dzisiejszych poborowych."
Strona 129
