"- Słuchajcie - odzywam się w końcu."
Strona 124
Jeśli masz mniej MN ode mnie, rzuć mi proszę dwa wyzwania bez zakładu : ) Dziękuję: ) Link do zewnętrznego obrazka
Strony : 1 ... 43 44 45 46 47 ... 172
"- Słuchajcie - odzywam się w końcu."
Strona 124
"Jeśli nie zrozumiesz od razu, nie zrozumiesz nigdy" powiedział mi ktoś pewnego razu.
Str. 142
"Wyciągnęłam ją na zewnątrz i dalej na promenadę."
Strona 89
Trudno jest coś ukrywać, zwłaszcza przed samym sobą.
str. 78
"Wyglądali jak para rozbitków na dryfującej tratwie."
Str. 173
- Żartujesz sobie, tak...? - jednocześnie była wściekła i przerażona, a do tego zmęczona i przemoczona do suchej nitki.
str. 230
"Niania Ogg każdą płaską powierzchnię w swym domu zmuszała do służby w roli tła dla ozdób i kwiatów w doniczkach."
Strona 13
"-Joey,zwolnij,bardzo cię proszę-rzuciła błagalnie Danielle."
strona 83
Myślałam, że nie wytrzymam i zaraz zrobię coś bardzo głupiego, jak rozpłakanie się w głos lub skok z dachu.
str. 97
"Ariana obudziła się z bólu."
75
Trudno jednak uznać, że napierali oni na siedzibę bogów z takiej oddali.
99
"Jakimś niezrozumiałym chłodem napawał go zawsze ten zachwycający widok; piękno tego wspaniałego obrazu nie przemawiało do niego, był na nie nieczuły.."
Strona 173
"- Co znowu na litość Boską?! - westchnął głośno i jednym ruchem otworzył drzwi."
str. 370
- Żegnajcie, bracia, i pamiętajcie o mnie! Życzę wam szczęścia- rzekł, zebrał swój lud i skierował się z nim na północ
108.
Szła korytarzem w dół i starała się odnaleźć jakiekolwiek okno na tyle duże, by razem z Dante i Sarah mogli się przez nie przecisnąć.
str. 220
"-Ty, ze swoimi mieszczańskimi konwenansami, nigdy nie zrozumiesz, ile napięcia może dostarczyć samo planowanie porwania."
strona 18
- Zabierz tego cholernego psa! - wydarł się Luke, zrywając się z łóżka i ciągnąc zwierzę za obrożę".
str. 63
"Podejrzewał, że postarzał ją makijaż."
200
"Z kolorowych fotografii spoglądały znajome twarze Henrika, Haralda, Gregera i kilku innych mężczyzn, którzy weszli do rodziny, żeniąc się z córkami Johana Vangera."
strona 21
No i właśnie z powodu tego referatu znaleźliśmy się w domu Zuzi.
16
A jeżeli się nie spodoba?
str.113
- No najlepiej w ogóle mnie tu zostawcie na pożarcie wygłodniałym wilkom - prychnęła Leyla, odrzucając do tyłu swoje białe włosy".
str. 311
"-Przykro mi,Danielle,ale nie pozwolę ci zadzwonić na policję.Bądź pewna,że do tego nie dopuszczę-na twarzy ciotki Margaret pojawił się dziwny uśmiech.
str.129
"Kendra złapała basenowy cedzak i zaczęła nim wymachiwać w ich kierunku, ale żadnej nie trafiła, chociaż rój wydawał się bardzo gęsty."
Strona 234
"Danielle stała bez ruchu wpatrzona w martwą koleżankę."
str.148