Ban, bo jestem tak znudzona, że śpiewam o orkach.
We are in noir

Strony : 1 ... 131 132 133 134 135 ... 200
Ban, bo jestem tak znudzona, że śpiewam o orkach.

Ban, bo przepraszam, że jestem nudna!

Ban, bo odzywaj się więcej może xDDD.

Ban, bo nie mam nic do powiedzenia. XD Cały dzień byłam w dobrym humorze i teraz się rozładowałam jak bateria w moim telefonie. XD Niech no tylko sis wyjdzie z łazienki, to się umyję i idę do łózia. Dobrze, że wreszcie mam lapka, spróbuję pisać rozdział.

Ban, bo 11 postów do 24k Zioło ;p
Ban, bo yup, tweetujesz dzisiaj jak nigdy xD.

Ban, bo niszczę ładną liczbę 9009 postów.
Ban, bo oesu, zapomniałam zgasić światło w salonie...

Ban, bo uwielbiam ogrywać ludzi w grach na gg xD.

Ban, bo nsjcjskc od pół godziny mój laptop trwa w stanie "aktualizacja 29 z 32..." i dalej nic. ._.
Jak go wyłączę to coś się stanie?

Ban bo jest godzna 11 w nocy a ja gram w gry na forum ;p
Ban, bo nie wiem, Majeranku. Ja zawsze cierpliwie czekam. xD
Olcia, jedenasta wieczorem to jeszcze młoda godzina, jeszcze nie noc! ;D *Ahaaa, powiedziała to ta, która jeszcze trzecią po północy nazywa wieczorem. xD
Ban, bo Pine kolejny raz H5! xD
Nie no, dla mnie noc to tak koło pierwszej się zaczyna, na tak wysokim poziomie wtajemniczenia jak ty jeszcze nie jestem. Jeszcze.
Ban, bo moja cierpliwość po godzinie czekania się wyczerpała...

Ban, bo mam ochotę zrobić dzisiaj ciasto czy jakieś babeczki :3

Ban, bo w takim razie przyjedź do mnie i coś mi zrób, bo nic nie mam, a potrzebuję słodyczy w swoim życiu.
*olewa radośnie deser monte w swojej lodówce*

Ban, bo to już zlecenie, nie ma nic za darmo x>

Ban, bo nie chce mi się przysuwać lapka i piszę myszką po klawiaturze ekranowej. xD

Ban, bo wznosisz lenistwo na wyższy poziom.

Ban, bo wiem o tym... I tak go zaraz wezmę. xD

Ban, bo wypadałoby mi posprzątać w pokoju, skoro ludzie wybyli.

Ban, bo sis puściła 21 pilots, uh.

Ban, bo ja ostatnio pousuwałam ich piosenki 

Ban, bo bany spadły xd

Ban, bo no. xD
Lol, chyba coś zaczynam być chora. Gardło i głowa mnie bolą, mam katar, co jakiś czas kaszlę... Ale nic chyba do jutra nie powiem rodzince, bo zostanę wykluczona z grupki rodzinnej na czas nieokreślony, a nawet gdy będę szła do kuchni po jedzenie będą patrzeć na mnie jak na zbrodniarza. :'D