Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3

#51 05-05-2015 o 02h18

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Poczułem ulgę, gdy przyjęła moje przeprosiny i się uśmiechnęła. Dobrze, że udało się wyprostować sytuację. Już miałem coś odpowiedzieć, ale zadzwonił dzwonek. Pomyślałem, że to pewnie znak i lepiej będzie, żebym już dał jej spokój i wszedł do klasy. Odwróciłem się więc i rzuciłem:
- Dobra, to ja już... - ale nie zdążyłem dokończyć i nawet się ruszyć, bo poczułem pociągnięcie za koszulkę. To Mary mnie zatrzymała, ciekawe po co. Patrzyłem na nią wyczekująco, ale ona odezwała się dopiero, gdy wszyscy już sobie poszli. Roześmiałem się radośnie, gdy powiedziała o co chodziło.
- Chłopak o imieniu Chuck może sobie odpuścić nawet więcej niż jeden dzień zajęć, o ile dziewczyna o imieniu Mary ma dla niego ciekawą propozycję. - odpowiedziałem z łobuzerskim uśmiechem, po czym puściłem do niej oko. Naprawdę mnie zaintrygowała, nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Nie byłem pewny, co tak dokładnie miała w planach, ale miałem wielką ochotę zaryzykować.


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#52 05-05-2015 o 02h48

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith 'Mary ' Sherman

Uśmiechnęłam się gdy się zgodził, teraz muszę tylko przedstawić swój plan.
No bo nikogo to nie zabije jak się urwiemy. W końcu nie będziemy się obmacywać czy coś w tym stylu.
- Co powiesz na opuszczoną fabrykę, w której od niedawna można posłuchać porządnej muzyki ? O tej porze nikogo tam nie będzie... Pozwolę ci włączyć jakiś utwór.
- powiedziałam i skierowałam się w stronę wyjścia że szkoły.
Złapałam go za koszulkę aby być pewną, że idzie za mną.
Na zewnątrz zdjęłam koszulę i obwiązałam ją sobie w pasie. Założyłam okulary przeciw słoneczne i spojrzałam na Chucka.
- No chyba, że się boisz. - odparłam z uśmiechem.
Mimo iż na zewnątrz było gorąco tak ciągle czułam jego perfumy.
- Specjalnie wykąpałeś się w tych perfumach aby mnie do szału doprowadzić ?
Mam nadzieję, że się nie boi i pójdzie ze mną. Jest tam chłodniej i większość ścian wypełniają głośniki.
Czego można chcieć więcej. Już wiem ! Aby nigdy nie zdjął przy mnie koszulki. Od tego by się zaczęło.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#53 05-05-2015 o 03h06

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Wow, taka fabryka wydawała się naprawdę super. Aż mi oczy lekko zabłysły, od zawsze uwielbiałem takie miejsca.
- Naprawdę świetny pomysł, aż jestem pod wrażeniem - szepnąłem do Mary z uśmiechem. Trochę mnie rozbawiło, że cały czas trzymała mnie mocno za koszulkę, ale było to całkiem przyjemne uczucie. Zresztą na pewno nie zamierzałem rezygnować z tak dobrze zapowiadającej się wyprawy. Roześmiałem się kolejny raz, gdy zapytała czy się boję. No bo ja miałbym się bać, ja? Niby czego? Spojrzałem na nią i uśmiechnąłem się zadziornie.
- Myślę, że nie ma się czego bać. No chyba, że ty masz jakieś niecne plany wobec mnie. - choć w myśli dodałem, że chyba nie miałbym nic przeciwko takim planom.
Gdy wspomniała o perfumach, zastanowiłem się przez moment, bo w sumie rano nie myślałem o niczym, ale teraz przyszło mi do głowy, że może rzeczywiście takie były moje ukryte zamiary.
- Nie mam pojęcia, o czym mówisz. - odpowiedziałem jednak, puszczając do niej oko. - To jak, idziemy? Panie przodem.


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#54 05-05-2015 o 03h31

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith 'Mary ' Sherman

Ucieszyła mnie wiadomość, że podoba mu się ten pomysł. Przynajmniej nie mam teraz jakiegoś głupiego testu. Uśmiech nie schodził mi z twarzy. Byłam zbyt podekscytowana.
- Oczywiście, że mam niecne plany wobec ciebie. Tylko uważaj bo może boleć. - powiedziałam pogodnym tonem.
Na wzmiankę o perfumach przewróciłam oczami i ruszyłam przed siebie. Trasa była trochę skomplikowana bo fabryka jest w lesie.
Sprawdzałam co chwilę czy Chuck żyje. W końcu doszliśmy. Przesunęłam metalowe drzwi i weszłam do środka. Wszędzie naokoło byly głośniki i kanapy lub fotele.
- Witam w siedzibie świrów uzależnionych od muzyki. Każdy kto chce odpocząć, oderwać się lub po prostu posłuchać muzyki przychodzi tu. Każdy kto tu wchodzi zawsze zostawia coś po sobie. Jakiś ślad. Uznaliśmy że nie będziemy się podpisywać tylko zostawiać tytuły nowych to piosenek, które tu odkryłeś i słuchałeś. - powiedziałam z uśmiechem i pokazałam na ściany.
Zdobiły je nazwy piosenek lub zespołów.
Podeszłam do głównej wierzy i z plecaka wysypałam płyty. Kilka już tu było.
- Wybierz i włącz... Czy tu nie jest cudownie ?
Usiadłam na jednej z kanap, a właściwie to się położyłam.
Płyty miałam przy sobie bo od dłuższego czasu mnie nie było i chciałam przyjść.
Chyba nawet cieszę się że Chuck tu jest. Też kocha muzykę wiec musiał to zobaczyć.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#55 05-05-2015 o 14h15

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Parsknąłem śmiechem, gdy wspomniała o niecnych planach, po czym ruszyłem za nią z entuzjazmem. Droga nie wyglądała za ciekawie, nigdy nie przepadałem za takimi leśnymi ścieżkami, ale cel był warty tej tułaczki. Kiedy weszliśmy do środka po prostu oniemiałem z zachwytu. Rozglądałem się zafascynowany po pomieszczeniu, czułem się, jakbym trafił do raju. Jak to możliwe, że nigdy wcześniej się tu nie znalazłem, to miejsce było dla mnie idealne. Spojrzałem więc na Mary z promiennym uśmiechem.
- Wow, tutaj jest naprawdę niesamowicie. Dziękuję, że mnie zabrałaś, nigdy bym nie przypuszczał, że w okolicy są takie miejsca.
Podekscytowany podszedłem do wielkiego stosu płyt CD. Zacząłem je wszystkie przeglądać, ale na każdej było tyle wspaniałych utworów, że nie mogłem się na nic konkretnego zdecydować. Normalnie gorzej niż baba. Nie chciałem już bardziej przedłużać, dlatego włożyłem do odtwarzacza składankę z najlepszymi utworami wszech czasów wg magazynu Rolling Stone i włączyłem wybór losowy. Znałem tę listę bardzo dobrze i uwielbiałem każdą z piosenek, więc obojętnie, co poleci i tak będzie dobrze. Po chwili z głośników zaczęły dobiegać dźwięki Imagine Johna Lennona, jak cudownie to zabrzmiało. Całkowicie wczułem się w ten klimat i rozanielony odwróciłem się w stronę Mary. Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie zapytać:
- Zatańczysz? - uśmiechnąłem się i wyciągnąłem do niej rękę. - No chodź, nie daj się prosić.


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#56 05-05-2015 o 16h52

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith 'Mary ' Sherman

Wylegiwałam się na miękkiej acz wiekowej kanapie. Nawet panujące tu zapachy mi nie przeszkadzały. Po prostu cieszyłam się że mogę się znowu trochę zrelaksować.
Czekałam aż w końcu się zdecyduje na jakąś płytę. Widać za duży wybór.
- Cieszę się, że ci się tu podoba. Tylko wiesz to miejsce to tajemnica. Ono teoretycznie nie istnieje. Więc lepiej nikomu nie mów. Inaczej będę musiała się ciebie pozbyć. - powiedziałam z uśmiechem
Kiedy poleciały pierwsze dźwięki z głośników już wiedziałam co leci. Zamknęłam oczy i wsłuchałam się w utwór.
Zrobiło się jeszcze przyjemniej. Z wszystkich głośników leciała ta piosenka. Mimo iż było ich tu pełno tak akustyka była wręcz wspaniała. Dźwięk roznosił się po całej fabryce.
Jednak jego pytanie mnie zaskoczyło. Spojrzałam na niego lekko zmieszana. Myślałam, że żartuje i zaraz mi dopiecze. Jednak on wyciągnął rękę w moją stronę. Nie wiem czemu się nad tym zastanawiam.
Powinnam powiedzieć " nie " i zabić go wzrokiem za samą propozycje. No bo  w końcu wczoraj chciałam mu wydłubać oczy, a dzisiaj mam z nim tańczyć ? Trochę to bez sensu.
Jednak kiedy znowu na niego spojrzałam, uległam.
- Okey. Niech Ci będzie.- powiedziałam i wstałam z kanapy.
Podeszłam do niego na odległość pół metra i delikatnie zarzuciłam mu ręce na szyję. Nie chciałam podchodzić bliżej.
Już i tak serce biło mi wniebogłosy. Czułam jak by miało mi zaraz wyskoczyć z klatki piersiowej i zatańczyć kankana. Mam nadzieję, że on tego łomotania nie słyszy.
Pomijając fakt kołatania serca, sam taniec był przyjemny. Wręcz bardzo o ile nie za bardzo.
Kołysaliśmy się delikatnie w takt muzyki. Spoglądałam w te jego oczęta, delikatny uśmiech pozostał na mej twarzy aż do końca.
Kiedy piosenka się skończyłam odsunęłam się od niego. Poczułam nagle wielki buch gorąca.
Na dworze jest ciepło, ale bez przesady. Zresztą tu i tak wiatr ciągle wieje bo nie ma okien.
- Czy jest jakiś powód czemu nagle zmieniłeś zdanie co do mnie ? W końcu wczoraj życzyłeś mi śmierci. A dziś urwałeś się ze mną ze szkoły. Mogłeś wyjść z kimkolwiek, własną siostrą lub kumplami. A wybrałeś fanatyczkę męskich perfum. - powiedziałam i podeszłam do swojego plecaka.
Wyjęłam z niego wodę i upiłam kilka łyków. To nawet podczas biegania nie jest mi tak gorąca.
Z powrotem do niego podeszłam i wyciągnęłam butelkę z wodą w jego stronę.
- Chcesz ?- zapytałam i spojrzałam na butelkę z wodą.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (05-05-2015 o 16h53)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#57 05-05-2015 o 20h57

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Mary bez większych oporów zgodziła się na moją propozycję, co bardzo mnie ucieszyło. Rozpoczęliśmy taniec. Kurczę, nie przypuszczałem, że może być aż tak przyjemne. Choć dziewczyna utrzymywała wyraźny dystans to i tak dało się wyczuć pewną bliskość. Nagle zrobiło się... romantycznie. A ja sam poczułem się trochę niepewnie, bo nie spodziewałem się takich wrażeń. Choć sam zaproponowałem taniec to cała sytuacja i tak mnie zaskoczyła. Jednak lekki uśmiech w ogóle nie opuszczał mojej twarzy. Gdy piosenka się skończyła, odsunęliśmy się od siebie, ale to wcale sprawiło, że emocje opadły. Wręcz przeciwnie, wtedy to dopiero zaczęło walić mi serce, zdecydowanie za mocno jak na mój gust. Dobrze, że Mary zaproponowała wodę, bo potrzebowałem jakiejś ochłody. Podziękowałem więc i wziąłem od niej butelkę. Upiłem duży łyk i usiadłem obok dziewczyny. Rzuciła bardzo dobre pytanie, sam nie wiedziałem, czemu sprawy potoczyły się właśnie tak. Zastanowiłem się chwilę i spróbowałem odpowiedzieć:
- Nie no, aż śmierci to ci nie życzyłem, może jakieś lekkie tortury. Ale, ku mojemu zaskoczeniu, już wczoraj kiedy zaczęliśmy tak normalnie rozmawiać, zacząłem darzyć cię większą sympatią. Okazało się, że przy bliższym poznaniu, jak odpuścisz sobie złośliwości i w ogóle to jesteś naprawdę fajną osobą. A dzisiaj urwałem się właśnie z tobą, bo to ty sama rzuciłaś pomysł, w dodatku zafascynowałaś mnie tą fabryką. Gdyby to ktoś inny zaproponował wyjście, pewnie poszedłbym z nim. Ale, jeśli mam być szczery, to całkiem się cieszę, że wyszedłem z tobą, Mary.
Kurczę, to mi się na zwierzenia zebrało. Ale skoro taka była prawda to czemu miałbym to ukrywać, nie? Sama spytała. Zresztą to pytanie mógłbym też skierować do niej, jej stosunek do mnie też diametralnie się zmienił. Popatrzyłem na nią i odbiłem piłeczkę.
- Teraz twoja kolej. Czy jest jakiś powód, czemu nagle zmieniłaś swój stosunek do mnie? W końcu wczoraj chciałaś mnie udusić, dzisiaj rano mało się na mnie nie rzuciłaś, a teraz urwałaś się ze mną ze szkoły. Mogłaś przecież wyjść kimkolwiek, własną siostrą lub koleżankami. A wyjście zaproponowałaś właśnie mnie. - praktycznie powtórzyłem jej słowa z zadziornym uśmiechem.


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#58 05-05-2015 o 21h49

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith 'Mary ' Sherman

Chuck wziął ode mnie butelkę i upił trochę wody. Ja powróciłam na bordową kanape i usiadłam na niej.
Chłopak chwilę później do mnie dołączył i chyba zastanawiał się nad odpowiedzią. Jednak gdy zaczął mówić uśmiechnęłam się szerzej. Było to strasznie miłe. Jednak zaniepokoiło mnie kilka zwrotów "..zacząłem darzyć cię większą sympatią." ". Ale, jeśli mam być szczery, to całkiem się cieszę, że wyszedłem z tobą, Mary."
Czułam jak serce mi przyśpiesza. Miejmy nadzieję, że z nerwów a nie innego głupiego powodu.
Gdy zadał mi pytanie zaśmiałam się cicho. Dobre pytanie.
Przecież nie odpowiem mu czegoś w stylu A wiesz śniłam dziś o Tobie i byłeś wtedy bardzo pociągający. A no i byłeś w nim bez koszulki. Psujesz mnie koleś !
Tak, więc zdobyłam się na lepszą odpowiedź. Chyba.
- Jakoś sama nie wiem... Faktycznie wczoraj miło mi się z Tobą rozmawiało. No dobra faktycznie chciałam cię dziś rozszarpać, ale uznałam że obydwojgu nam należy się trochę odpoczynku. A, że byłeś pod ręką od razu. No i nie mogłam się rozstać z zapachem twoich perfum. Za bardzo się do nich przywiązałam - powiedziałam i szturchnęłam go ramieniem.
Było naprawdę miło. Jednak kolejny kontakt fizyczny spowodował kolejne kołatanie serca.
Zobaczyłam, że z otwartego plecaka wystaje ulotka o imprezie. Czemu nie mogłam tam iść ? Głupcy stworzyli nowe zasady. Oby to było jednorazowe.
Błądziłam wzrokiem po ścianach i czytałam tytuły piosenek. To miejsce miało swój urok.
Podeszłam do odtwarzacza i włączyłam " Gimme Shelter ".
- Wybacz, że zachowywałam się jak jędza Emily. Jednak słuchając jej opowiastki o Tobie wpierw myślałam o Tobie tak jak ona. - szepnęłam siadając obok niego.
- To co masz zamiar dalej zrobić ? - zapytałam.
Mi się pomysły skończyły no i nie chciałam stąd iść. Tu było tak dziko, ale spokojnie. No i mogliśmy spokojnie sami porozmawiać bez tych spojrzeń.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (08-05-2015 o 14h35)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#59 05-05-2015 o 23h35

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Zrobiło mi się trochę gorąco, gdy stwierdziła, że miło jej się ze mną rozmawiało i że przywiązała się do moich perfum. W końcu to znaczyło, że przywiązała się też trochę do mnie, nie? A kiedy mnie szturchnęła, serce zabiło mi mocniej, mało brakowało, a bym się zaczerwienił. Nie miałem pojęcia, co się ze mną działo. Przecież muzyka i piękno tego miejsca nie mogły tłumaczyć aż takich emocji. Jednak z drugiej strony muzyka zawsze jakoś łagodziła mój charakter i sprawiała, że czułem się błogo i teraz to doprowadziło do tego, że zwyczajnie zapominałem się coraz bardziej. Można powiedzieć, że zmieniała mnie buntownika w romantyka, nie byłem tylko pewien czy w obecnej sytuacji to dobrze czy źle.
Mary zapytała, co zamierzałem zrobić. No właśnie, dobre pytanie, na pewno nie chciałem na razie opuszczać tego miejsca. Było wspaniałe, a towarzystwo Mary także mi się podobało. Zacząłem na kanapie kołysać się w rytm piosenki, kiedy zauważyłem wystającą z jej plecaka ulotkę szkolnej imprezy.
- Wiesz, mam pomysł. Skoro oboje nie pójdziemy na tę imprezę, bo nie mamy partnerów to urządźmy sobie teraz własną. - złapałem ją za rękę i pociągnąłem za sobą na "parkiet". Obróciłem ją, po czym przyciągnąłem do siebie, tak, że stykaliśmy się czołami. Normalnie mogłem wyczuć jej przyspieszony oddech. Nie planowałem aż takiej bliskości, to wyszło przez przypadek, sam byłem zaskoczony i zacząłem czuć się trochę niepewnie. Serce zaczęło mi walić jak młotem. Postanowiłem jednak poddać się chwili i spojrzałem jej prosto w oczy.
- Albo mam lepszy pomysł. Chodźmy na tę imprezę razem. - wyszeptałem nieśmiało.


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#60 06-05-2015 o 00h04

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith 'Mary ' Sherman

Zaśmiałam się gdy pociągnął mnie na ' parkiet '. Gdy mnie ku siebie przyciągnął byłam zaskoczona.
Nie na me nerwy taka bliskość. Spotykałiśmy się czołami i mogłam wyczuć walenie jego serca.
Czyli nie tylko ja jestem bliska zawału. Dobrze wiedzieć.
Kiedy już zaczęłam czerpać z tej bliskości radość on zaproponował abyśmy poszli na ten bal razem.
Przecież to niemożliwe ! Moglibyśmy się pozabijać lub doprowadzić do bójek.
On chyba tego nie przemyślał lub to bicie serca odebrało mu rozum.
Jednak zanim cokolwiek powiedziałam cmoknęłam delikatnie jego wargi.
Dopiero po chwili doszło do mnie co haniebnego zrobiłam.
Odsunęłam się momentalnie od niego.
Poczułam że muszę stąd wyjść. Iść pobiegać czy coś.
- Przepraszam. Nie powinnam.Dlatego nie możemy iść razem. Przy Tobie wariuje i nie wiem co za chwilę zrobię. - powiedziałam i podeszłam do plecaka. Wrzuciłam do niego płyty i zaczęłam iść w stronę wyjścia.
Muszę stąd wyjść aby nie wyrzyć sie na nim.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#61 06-05-2015 o 00h39

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Czekałem na odpowiedź, ale zamiast niej otrzymałem bardzo delikatny pocałunek. Oniemiałem, nie mogłem w ogóle uwierzyć w to, co się stało, jak szybko potoczyły się sprawy. Ale muszę przyznać, że to było świetne uczucie. Zanim jednak zdążyłem cokolwiek zrobić, Mary odsunęła się. Zaczęła się tłumaczyć, pakować, a ja stałem jak ten słup soli, wciąż zaszokowany. Gdy stwierdziła, że przy mnie wariuje, zrozumiałem, że muszę działać, ale tak naprawdę ocknąłem się dopiero, kiedy była już przy drzwiach. Chciała uciec, a ja czułem, że nie mogę jej na to pozwolić. Nie byłem do końca pewny, co mną kierowało, jakoś ciężko było zaakceptować fakt, że mogłem coś na serio czuć do Mary. Ale szybko podbiegłem do niej.
- Hej, poczekaj! I co z tego, że przy mnie wariujesz? Jak mogłaś przed chwilą zauważyć, przy tobie też zaczynam zachowywać się inaczej, jak nie ja. Czy to tak źle? Może nie myśl o tym, co powinnaś, a czego nie, tylko daj się ponieść chwili i rób to, na co masz ochotę. - powiedziałem, ale w żadnym wypadku nie dałem jej szansy na odpowiedź. Jedną ręką przyciągnąłem ją do siebie, drugą wplotłem w jej włosy i przybliżyłem się tak, że nasze twarze dzieliły milimetry.
- Bo ja zaraz zrobię to, czego najbardziej pragnę w tej chwili. - wyszeptałem, po czym pocałowałem ją czule.
Nie miałem pojęcia jak zareaguje, ale musiałem to zrobić, nie mogłem się powstrzymać. Reszta należała do niej, ale czy mnie odepchnie czy odwzajemni pocałunek i tak już czułem się niesamowicie.

Ostatnio zmieniony przez Ygritte (06-05-2015 o 00h42)


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#62 06-05-2015 o 01h14

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith 'Mary ' Sherman

Czułam się okropnie niczym najgorszy człowiek świata. Jak mogłam go pocałować ?
On był chłopakiem mojej siostry. To te same usta, ale jakby inne.
Trudno określić bo zanim wyszłam Chuck mnie dogonił. I zaczął mówić o słuchaniu własnych potrzebach i wykonywaniu ich.
Mówił do rzeczy i z sensem. Kiedy mnie do siebie przyciągną upuściłam plecak.
Jednak gdy powiedział o tym że zrobi coś na co na ochotę uśmiechnęłam się lekko.
Zarzuciłam mu ręce na szyję i czekałam na pocałunek. Ten drobny czuły gest mnie tylko zachęcił.
Odwzajemniłam pocałunek. Jednak ten występował w liczbie mnogiej. Stawały się głębsze i namiętniejsze.
Pokierowałam nas na jedną z kanap. Nie to nie był jakiś znak. Po prostu nie chciałam stać i tyle.
On usiadł pierwszy, a ja mu usiadłam na kolanach.
To było niesamowite. Jak z innej rzeczywistości. Takie niemożliwe...
Pocałowałam go w nos i odsunęłan głowę
- Okey. Możemy iść razem na tą imprezę. Tylko będę miała kilka warunków. Nikomu ani słowa, że idziemy razem.  Zgadzam się na maks. Pocałunek w policzek. - powiedziałam z uśmiechem.
W głowie powtarzałam sobie To tylko dzisiaj. Tylko jednodniowa przygoda.
Oby Chuck się nie domyslił.
O ile sam tego tak nie uważa. Jutro pewnie będzie normalnie.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (08-05-2015 o 14h39)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#63 06-05-2015 o 03h03

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
A jednak zdecydowała się odwzajemnić pocałunek. Nie zamierzałem ukrywać, że ucieszyła mnie ta decyzja. W dodatku z każdym kolejnym zetknięciem naszych ust robiło się coraz bardziej namiętnie. Pokierowała mnie na kanapę, a potem usiadła mi na kolanach. No nieźle, bardzo mi się spodobał taki obrót spraw.
Roześmiałem się, gdy przedstawiła swoje warunki.
- Umowa stoi. Choć podejrzewam, że ciężko będzie przestrzegać drugiej reguły. - powiedziałem, całując ją właśnie w policzek.
- Tak, zdecydowanie będzie ciężko. Więc chyba teraz trochę to sobie odbiję. - dodałem, po czym pocałowałem ją tym razem już w usta.
Czułem się przy tym wspaniale. Byłem właśnie w miejscu, które mógłbym nazwać rajem, z głośników leciała moja ukochana muzyka, a dziewczyna, która mi się podobała, siedziała mi na kolanach i całowała mnie namiętnie. No ludzie, cudowne uczucie, po prosu żyć, nie umierać. Nie zastanawiałem się czy to wszystko nie dzieje się za szybko, czy w ogóle powinienem całować się z siostrą mojej byłej, moje racjonalne myślenie całkowicie się wyłączyło. Liczyło się tylko tu i teraz, a to było świetne. W dodatku przy brzmieniu ostrego rocka powoli wracał ten buntowniczy ja. I nagle postanowiłem trochę się z nią podroczyć, sprowokować lekko, ale nie miałem na myśli nic złego, wręcz przeciwnie. Przerwałem pocałunek i odsunąłem się trochę.
- Ufff, strasznie gorąco się zrobiło, nie sądzisz? - rzuciłem, zdejmując przy tym swoją koszulkę. Cisnąłem ją gdzieś w kąt i spojrzałem na dziewczynę, szczerząc się przy tym łobuzersko - No, tak lepiej.
Twój ruch - pomyślałem. Objąłem ją w pasie, zastanawiając się, co teraz zrobi, choć trzeba przyznać, że spojrzenie, którym mnie obrzuciła, było bardzo znaczące.


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#64 06-05-2015 o 09h44

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith 'Mary ' Sherman

Oj ciężko to będzie nam obojgu. No bo proszę was jak można się powstrzymywać przy takich okazjach.
Zresztą trzeba się cieszyć póki jest czym. Bo jutro to wszystko może okazać się pięknym snem i tyle.
Kiedy mnie pocałował mruknęłam pod nosem i wplotłam mu dłonie we włosy.
Moje racjonalne myślenie odleciało na różowym jednorożcu.
No bo jakby nie patrzeć był chłopakiem mojej siostry. I nie raz widziałam jak się całowali. Mam tylko nadzieję, że nie myśli o Emily jak mnie całuje.
Byłoby to dobijające.
Jednak jak już mówiłam moje racjonalne myślenie odleciało już dawno.
Liczyło się tylko tu i teraz. Tu z Chuckiem i teraz gdy się całujemy.
Przerwał nasze pocałunki, a ja zdjęłam mu ręce z szyi i odsunęłam się trochę.
Jednak nadal siedziałam mu na kolanach.
Jego słowa lekko mnie zaniepokoiły. Słusznie bo on właśnie zdjął koszulkę i rzucił ją w kąt.
Uniosłam brwi zdziwiona lekko, a po chwili się uśmiechnęłam.
Jeśli to miała być prowokacja to bardzo udana.
Objął mnie w pasie i uśmiechnęłam się szerzej. Przejechałam mu dłonią po brzuchu smyrając przy tym paznokciami.
Dłużna mu niepozostabne.
Zdjęłam jego dłonie z pasa i sama zdjęłam koszulkę. Rzuciłam ją na ziemię i zarzuciłam mu ręce na szyję.
Chwalmy ludzi za wymyślenie topów sportowych, które nawiasem mówiąc noszę prawie zawsze. Lepiej się biega.
Ale zakończymy już temat mojej bielizny.
- Faktycznie ciepło się zrobiło. - powiedziałam z uśmiechem.
Przysunęłam się do niego i ponownie go pocałowałam.
Po chwili jednak zarzuciłam na siebie koszulę. Nie dam mu się napatrzeć na moje walory.
Tak dobrze to nie ma Chuck.
Zapięłam ją i uśmiechnęłam się do niego.
- W sumie masz rację. Może lepiej w ogóle mnie jutro nie całuj... A i ty się nie spodziewaj, że ja przyjdę w sukience na tą imprezę. Prędzej powiem Emily że się z Tobą całowałam.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#65 06-05-2015 o 23h12

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Uśmiechnąłem się rozanielony, kiedy poczułem jej dotyk na moim brzuchu, a za chwilę... Proszę, proszę, kto by się spodziewał, że taka z niej kusicielka. Gdy zdjęła z siebie koszulę, wciągnąłem głośno powietrze. Zaskoczyła mnie, ale bardzo pozytywnie. Była naprawdę świetnie zbudowana, jeśli wiecie o co mi chodzi. Co prawda sportowy top nie odsłaniał zbyt wiele, ale i tak było na co popatrzeć. Nie ma co, zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Odwzajemniłem jej pocałunek, wodząc delikatnie ręką po jej brzuchu, plecach. Ale zanim zebrało mi się na coś więcej, Mary założyła koszulę z powrotem. Szkoda, miałem ochotę jeszcze trochę popatrzeć. Wyglądało jednak na to, że także chciała się ze mną podroczyć. Rozbawiła mnie trochę swoimi słowami. Objąłem ją ponownie.
- Ok, będzie jak sobie życzysz - powiedziałem, choć tak naprawdę nie zamierzałem się stosować do żadnych zasad. Zresztą nie sądziłem, że udałoby mi się powstrzymać.
Przyciągnąłem ją trochę bliżej i szepnąłem do ucha:
- No trudno, wyglądałabyś bardzo seksownie. - po czym włożyłem rękę pod jej koszulkę i zacząłem delikatnie pieścić jej brzuch. - Chociaż teraz też tak wyglądasz. - dodałem, przymierzając się do kolejnego pocałunku.
Zaraz jednak coś mi się przypomniało i odsunąłem się trochę.
- A właśnie, Emily. Wybiera się na imprezę? Poza tym inni na pewno zauważą, że przyszliśmy razem. Masz przygotowaną jakąś wymówkę?


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#66 06-05-2015 o 23h38

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith 'Mary ' Sherman

Ten jego uśmiech mówił mi, że pewnie nie zastosuję się do żadnej z zasad. Widać będę musiała pilnować by nikt się nie domyślił co miało miejsce.
Jego oddech na moim karku był bardzo podniecający. No i jeszcze powiedział, że seksownie wyglądałabym w sukience.
Co prawda w szafie mam kilka sukienek jednak noszę je tylko gdy muszę. Wesela, pogrzeby i inne takie okazję.
- Oj wiesz mi, że nie. W sukience wyglądam okrutnie. - powiedziałam z uśmiechem.
Momentalnie przeszły mnie ciarki po zetknięciu jego ręki z moim brzuchem.
On zdecydowanie lubi się ze mną drażnić i doprowadzać do szału. Na wszelkie sposoby to robi.
Już nasze usta miały się ponownie spotkać gdy on się odsunął. Jego pytania mnie rozbawiły lekko.
- Nie, Emily nie przyjdzie. I są dwa powody. Pierwszy - rodzice by jej nie puścili bo jest ich małą księżniczką. Drugi - wpuszczą cię na imprezę o ile masz 18 lat. Znając życie kupią jakiś alkohol i spławią naszych opiekunów do domu... A co do wymówki to po co nam ? Jeśli się zapytają to powiem prawdę. Że chciałam się wkręcić na tą imprezę i poprosiłam ciebie byś pomógł mi tam wejść. Koniec historii.- powiedziałam z uśmiechem.
Mam nadzieję, że mnie zrozumiał. Wchodzimy tam i każdy idzie w swoją stronę. Nawet po tym co się teraz dzieje.
Dzisiejszy dzień służy za odskocznię w bok. Jutro wszystko wróci na miejsce.
Widziałam że przestał się uśmiechać. Chyba zrozumiał.
- Czy doszło do czegoś poważnego między Emily a Tobą ? - zapytałam gladząc go po karku.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#67 07-05-2015 o 00h10

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Ucieszyło mnie, gdy powiedziała, że Emily nie pojawi się na imprezie, jednak jej kolejne słowa sprawiły, że zrzedła mi mina. Szczerze mówiąc, miałem nadzieję, że będziemy się tam trochę razem bawić, szczególnie po tym, co się dzisiaj działo.
- A więc jestem dla ciebie tylko wejściówką na imprezę? - zapytałem cicho. Jakoś ciężko było mi  w to uwierzyć. Choć było wiele rzeczy, które mogłyby na to wskazywać, jej pocałunki i dotyk mówiły coś zupełnie innego.
Zaskoczyła mnie pytaniem o moje doświadczenia z Emily. Czemu nagle ją to zainteresowało? Zresztą teraz nie chciałem rozmawiać o byłej dziewczynie, raczej wolałem się skupić na tylko Mary. No ale skoro zapytała to wypadło odpowiedzieć.
- Na serio o tym chcesz teraz rozmawiać? Dobrze, a więc... Zależy, co nazwiesz czymś poważnym, ale z Emily nigdy nie doszło do... hmmm... tego typu rzeczy. Parę razy było blisko, przyznaję, ale ostatecznie zawsze mnie odsuwała. Teraz jak o tym myślę to bardzo dobrze, że tak wyszło. Ale to wcale nie znaczy, że nie mam doświadczenia. - powiedziałem, po czym spojrzałem na nią. - Teraz twoja kolej. Czy między tobą a którymś z tych chłopaków doszło kiedyś do czegoś poważnego?


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#68 07-05-2015 o 00h40

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith 'Mary ' Sherman

Wyglądał jak bym co najmniej zabiła mu babcię. No, ale w tej kwestii nie mogłam go okłamywać. Musiał teraz się dowiedzieć by później nie było niespodzianki.
Gdy mnie zapytał czy jest moją wejściówką, pokiwałam głową.
- Tak i nie. Jesteś wejściówką bo gdyby nie ty to mnie nie wpuszczą. Jednak cieszę się, że to ty mi będziesz towarzyszył tam. - powiedziałam i lekko się uśmiechnęłam.
Gdy zaczął mówić o Emily ułożyło mi. I to nawet bardziej niż myślałam.
Musiał mnie o to też pytać ? Wyprostowałam się i zaczęłam zbierać do odpowiedzi.
- Tak. Z tym, którym chodziłam najdłużej. Doszło do... no wiesz czego... Jednak nigdy nie całowaliśmy się tak jak my teraz. A tamto to jednorazowy epizod.... Muszę się napić. - powiedziałam i zeszłam mu z kolan.
Nie chodziło mi o wodę. Kilka razy znalazłam tu pełne butelki alkoholu. Teraz ich potrzebowałam.
Po krótkim spacerze po fabryce znalazłam dwie prawie pełne butelki alkoholu.
Pachniał znajomo jednym zapomniałam nazwy.
Zadowolona wróciłam do Chuck i usiadłam mu na kolanach. Jedną butelkę odłożyłam na ziemię.
Upiłam kilka łyków z butelki. Wsadziłam mu butelkę w dłoń i przybliżyłam się najbliżej jak mogłam.
Zarzuciłam mu ręce na szyję i zaczęłam go namiętnie całować.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (08-05-2015 o 14h44)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#69 07-05-2015 o 01h14

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Jej odpowiedź, choć była lekko nieskładna, zaciekawiła mnie trochę. Więc jednak nie była taką cnotką za jaką kiedyś ją miałem. Zresztą jakbym po dzisiejszym mógł mieć jeszcze jakieś wątpliwości. Kiedy stwierdziła, że musi się napić, pomyślałem, że to całkiem dobry pomysł. Jednak nie poszła, jak się spodziewałem, w stronę plecaka, gdzie trzymała wodę, a zupełnie gdzieś indziej. Wodziłem za nią wzrokiem i nie mogłem się nie roześmiać, gdy zobaczyłem, że wraca z butelką alkoholu w ręce. Odwzajemniłem jej namiętne pocałunki, po chwili jednak oderwałem się i sam pociągnąłem duży łyk z butelki i spojrzałem na nią z zadziornym uśmiechem.
- Jesteś pewna, że to dobry pomysł? My dwoje i procenty teraz?
Co prawda cała sytuacja bardzo mi się podobała, ale póki jeszcze byłem trzeźwy to nie chciałem, żeby czegokolwiek później żałowała. Jeśli jednak planowała mnie jakoś wykorzystać to na pewno nie zamierzałem pozostać dłużny.


***
Kontynuacja na PW.

Ostatnio zmieniony przez Ygritte (07-05-2015 o 01h36)


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#70 09-05-2015 o 18h59

Miss'towarzyska
Karucchi
Pozbierać się jest dziesięć razy trudniej, niż rozsypać.
Miejsce: Don't cha whish your boyfriend was hot like my?
Wiadomości: 2 485

Chuck i Mary? I knew it!

Link do zewnętrznego obrazka

Pierwsze dwie lekcje minęły mi całkiem spokojnie, ale na przerwie zauważyłem coś niepokojącego, a mianowicie czerwonowłosą, która była chyba siostrą chłopaka, którego przyjęliśmy do zespołu i niby nic w niej takiego niepokojącego by nie było gdyby nie to, że najwyraźniej zakłada własny zespół...i nie. To wcale nie tak, że podsłuchuję co mówiła do swoich koleżanek. Ja zupełnie ,,nie chcą'' przychodziłem obok i usłyszałem co mówi. Niby konkurencja jest zdrowa, ale...coś mi mówi, że jeśli powstanie zespół z dziewczyn, którym odmówiliśmy to będziemy mieli przechlapane. No, bo jestem w stanie zrozumieć, że są zdenerwowane możliwe, że nie do końca rozumieją tego, że po prostu nie chcemy dziewczyn w zespole. Sam też nie do końca rozumiem dlaczego, nie. Po prostu taką mieliśmy koncepcję podczas zakładania tego zespołu dlatego w jego nazwie jest boys, a nie girls czy unicorns albo kto tam co by sobie jeszcze mógł wymyślić. Mam jakieś dziwne przeczucie, że jeszcze nam ten ich nowy zespół w pięty pójdzie. To znaczy jeśli ktoś się do niego zapisze. Będę musiał poszukać chłopaków...w końcu warto by się było zastanowić co z tym fantem zrobić.

Link do zewnętrznego obrazka

Chodziłam na przerwach i szukałam Mary to pytałam inne dziewczyny w końcu z naszego zespołu będzie lipa jak nikt się nie zapisze to chyba jasne. W trakcie moich poszukiwań dotarły do mnie trzy rzeczy. Pierwsza: Chuck gdzieś wyparował. Druga: Mary też. Trzecia: To nie wróży nic dobrego. Nie miałam jednak czasu, żeby zastanawiać się nad jakimś wytłumaczeniem dla zniknięcia tej dwójki w jednym czasie. Stałam przed ciężkim zadaniem. Mianowicie musiałam jakoś sama znaleźć te dwie inne dziewczyny, które zostały odrzucone przez chłopaków, a to wcale nie było łatwe. W końcu widziałam je dwa, może trzy razy, a nasza szkoła jest duża więc to jest praktycznie jak szukanie igły w stoku siana. Gdybym chociaż wiedziała jak one się nazywały to, może miałabym szansę się kogoś dopytać, a tak lipa. Nie ważne. Nie po to wypełniałaś te zakichane papiery całą noc i biegasz po szkole niewyspana, żeby teraz się poddać!

Offline

#71 09-05-2015 o 22h20

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Meredith " Mary " Sherman

[...] Zaśmiałam się na jego pytanie " I co teraz ? ". No na więcej to on liczyć już nie może.  Wstałam z kanapy i zaczęłam zbierać swoje ubrania. Ubrałam się i rozejrzałam po przestrzeni.
A no tak nie odpowiedziałam mu na pytanie. Wyjęłam z plecaka czarny mazak, telefon i podeszłam do niego.
Usiadłam mu na kolanach i złapałam jego ręce by mnie przypadkiem nie powstrzymał.
Napisałam dużymi literami na jego brzuchu : SPRZEDAM i poniżej wpisałam jego numer, który to przepisałam z komórki.
No co ? Emily mi dała jego numer.
- Teraz czekasz aż ktoś będzie chciał cię kupić. - powiedziałam i poczochrałam go po głowie jak małe dziecko.
Spakowałam do swojego plecaka wszelkie swoje rzeczy i przy okazji jego koszulkę. Nie może przecież zasłonić tego ogłoszenia. Jeszcze by się minął ze swoją miłością i co wtedy ?
Spojrzałam na butelki alkoholu, które wypiliśmy. A bardziej to ja wypiłam.
Nie powiem lekko mnie ćmiło, ale za dużo też nie wypiłam więc może Emily nie zauważy.
Założyłam okulary przeciwsłoneczne i uśmiechnęłam się.
- Miło było pana poznać Panie Chuck.- powiedziałam i wyszłam.
Tak jak wspominałam już dziś kilka razy. Ten dzień to odskocznia. Robię rzeczy, których nigdy bym nie zrobiła. I przed chwila takie coś miało miejsce.
Ruszyłam przed siebie w nadziei, że Chuck trafi później do domu. Nie chce mieć go na sumieniu.
Kolejnym moim marzeniem było by on nagle za mną nie pobiegł. Bo coś wątpię że on ten kontakt fizyczny wziął za jakiś akt uczucia czy coś. W końcu to facet.
Tu cudów nie ma i nie będzie.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#72 10-05-2015 o 04h55

Miss'Brązowa
Ygritte
Drink up, baby, stay up all night...
Miejsce: Imaginary Wonderland
Wiadomości: 12 583

//photo.missfashion.pl/pl/1/53/moy/41708.jpg
Mary totalnie mnie zaskoczyła, gdy tak usiadła na mnie z pisakiem. Nie byłem przez to w stanie wydusić ani słowa, ani tym bardziej wyrwać rąk. Jedyne co to rozdziawiłem szeroko buzię i ocknąłem się dopiero, kiedy wyszła. Wtedy zerknąłem na swój brzuch i zobaczyłem napis. Zakląłem głośno, bo co to ma niby być. W dodatku skąd znała mój numer? Wstałem z kanapy i zamierzałem się całkiem ubrać, ale po chwili zdałem sobie sprawę, że coś jest nie tak. Gdzie była moja koszulka?! Cholera, musiała ją zawinąć, kiedy siedziałem osłupiały. Zakląłem po raz kolejny i wyjrzałem przez drzwi. Mary była zdecydowanie za daleko, żebym mógł ją dogonić. Wściekły kopnąłem jakiś głośnik, po czym wyszedłem. Kluczyłem po lesie, zastanawiając się, co w ogóle powinienem teraz zrobić. W końcu, choć sam do końca nie wiedziałem jak, udało mi się dojść do głównej drogi i, nie mając za bardzo innego wyjścia, ruszyłem w stronę domu, trzymając plecak tak, żeby zasłaniał napis. Jeez, czułem się jak ostatni idiota. Całe szczęście, że nie mieszkałem aż tak daleko. W domu ubrałem pierwszą lepszą koszulkę i zaraz ruszyłem z powrotem, żeby nie spóźnić się na próbę zespołu, przy okazji obmyślając w głowie plan zemsty. Gdy byłem już na miejscu, poszedłem pod salę prób i czekałem na resztę chłopaków. Miałem nadzieję, że zjawią się szybko, bo jedyne na co miałem ochotę to skupić się grze, coby trochę odreagować.


Long as I remember the rain been comin' down, clouds of mystery pourin' confusion on the ground...
https://i.imgur.com/jjJtbY4.gif https://i.imgur.com/bT8mY7S.gif https://i.imgur.com/dd08Rqh.gif

Offline

#73 10-05-2015 o 12h03

Miss'OK
Whitewind
...
Miejsce: jak patrzę na ten dywan, to tak nie bardzo.
Wiadomości: 1 633

Thomas.

Kiedy tylko promienie słońca wkradły się do mojego pokoju i oświetliły mi twarz jęknąłem cicho. Nie chciało mi się dzisiaj iść do szkoły, jednak mieliśmy z chłopakami próbę na której musiałem być. Mamrocząc wiązankę niezbyt miłych słów pod nosem wstałem, dość szybko się ubrałem. Chwyciłem plecak oraz pokrowiec z bassem. Nie ruszając śniadania wyszedłem z domu i ruszyłem w stronę szkoły, jak zwykle zakładając słuchawki i zamykając się w swoim własnym świecie. Do szkoły nie miałem jakieś długiej drogi, więc praktycznie po około 30 minutach powolnego spacerku byłem na miejscu. Wszedłem do budynku, zdejmując przy okazji słuchawki. Na pierwszych trzech lekcjach chciało mi się spać. Oczywiście nauczyciele zwracali mi uwagę jednak dzisiejszego dnia miałem ich po prostu gdzieś. Gdy zadzwonił dzwonek udałem się pod drzwi od sali gdzie miałem kolejną lekcję. Usiadłem się na podłodze, znowu zakładając słuchawki i zamykając się w swoim świecie.

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3