Kathrina Lovell
Jakoś nie mogłam się przemóc do nowego tematu pisania. Zawsze jakoś było o feministkach i innych tego typu rzeczach. A tutaj o małżeństwie ?
Wiedziałam iż mój kochany mąż stoi za mną co jeszcze bardziej mnie irytowało.
- Nie, mam lepszy pomysł ! Napiszę artykuł o tytule " Jak zamordować swojego partnera na sto sposobów. " - powiedziałam.
Czy on musi mnie tak denerwować. Moglibyśmy jakoś chyba w spokoju przeżyć te sześć miesięcy. Aż mam ciarki na samą myśl.
Chciałam się na nim jakoś zemścić za wytrącenie mnie z równowagi.
Jednak na razie nic mi do głowy nie przychodziło. Kompletnie nic.
Zaczęłam się zastanawiać czemu on. Mogłabym podejść do tylu osób a wybrałam jego.
Nagle mnie olśniło ! On jest architektem, a ja wynajęłam jakiegoś do zaprojektowania mi nowego mieszkania. Pewnie jak już była wstawiona rozpoznałam go, zaczęliśmy gadać i BUM !
- O nie..- powiedziałam i odstawiłam laptopa.
Nie mogłam w to uwierzyć. Teraz kiedy prawdopodobnie znam powód wygląda to jeszcze gorzej.

