Link do zewnętrznego obrazka

Po kolejnej długiej przerwie, witamy i zapraszamy do przeczytania nowego numeru Miss Fashion Newsletter!

Spis Treści:
1) Ocena Miss
2) Ocena Deco
3) Stylizacje niedocenione
4) Jak tanio i modnie ubrać Miss
5) Warsztat Pisarski
6) Bazgrołki Robin

Podium – hit czy kit?

Zwyciężczynie z dnia 14.11.14 r.



Drugie wydanie Newslettera w dziale ocen podium otwiera Ziuta53, która zaprezentowała się w złoto-bordowo-czarnej kreacji. Całość wygląda dość mrocznie, groźnie, jednak bez przesady. Miss ma bardzo dobrze zrobioną twarz, usta z pokazanymi zębami i krew wypływająca z oczu podbijają nastrój grozy. Lekki zgrzyt czuję przy bluzce, której ozdoby nie pasują kolorystycznie do spódnicy, tak samo pierścionek. Mimo to, stylizację uważam za bardzo ciekawą i udaną.
Ocena: OK!



Na drugim miejscu 73. edycji konkursu uplasowała się Silver. Są lwie łapy, pierścionek, ogon, trochę krwi... i to wszystko. Wilk w jej wykonaniu wygląda moim zdaniem naprawdę biednie. Zero agresji, czy bólu na twarzy, brak oznak walki (nie liczę tych kilku kropel krwi), a do tego idealnie proste włosy. Zdecydowanie brakuje tu jakiegoś pazura. Stylizacja jest bardzo nijaka, szara i niemal zlewa się z tłem. Zamiast rąk miss przydałyby się zwierzęce łapy, inne usta... Czuję się bardzo zawiedziona, bo większość wilków, jakie widziałam w wykonaniu innych dziewczyn, były niesamowicie realistyczne, a tu tego nie widać.
Ocena: KIT!



Ostatnią miss z tej edycji konkursu jest Sagisou, która powaliła mnie na kolana stylizacją utrzymaną w pastelowych kolorach. Nigdy bym się nie spodziewała, że mogę skakać z zachwytu i opiewać pod niebiosa kolorowy strój. A w dodatku różowy! Ale do rzeczy. Wszystko jak najbardziej do siebie pasuje, jest zwiewnie, lekko i pastelowo. Włosy w nieładzie są idealnie dopasowane kolorystycznie do bąbelków oraz spódnicy. Wszędzie widzę jakieś dodatkowe elementy, które dają wrażenie przepychu, ale też dodatkowej lekkości, bo tu jakiś kawałek różowego tiulu, rękawiczki z kryształkami pod kolor rogów i pasemka, które są moim zdaniem lekką przesadą, ale nie wyglądają też źle. Wszystko jest takie ładne, jasne i radosne, choć widzę jeden mankament. Oczy. Ich obwódki są zbyt czarne, co trochę burzy idylliczny wyraz twarzy. Ale i tak skradłaś moje serce.
Ocena: HIT!

Zwyciężczynie z dnia 21.11.14 r.



Kolejną zwycięską trójkę rozpoczyna Scarlet0. Miss zaprezentowała brązowego elfa, który moim zdaniem wykonany jest bardzo poprawnie. Nie widzę w tej stylizacji niczego odkrywczego. Po prostu leśny elf, choć dosyć wielowarstwowo ubrany. Głównym kolorem jest zgaszony brąz, ale zauważam tu również niebieskie, białe i złote akcenty. Buty moim zdaniem są zbyt ciężkie, no bo jak w takich kozaczkach biegać po lesie? Wykorzystanie tej narzuty do elfich strojów jest już raczej sztampowe, robaczki również. Bardzo poprawnie, ale bez efektu "wow". Liczyłam na coś więcej.
Ocena: OK!



Czarna dama o szarej skórze w wykonaniu Hannah4 zajęła drugie miejsce w 74. edycji konkursu. Myślę, że bardzo zasłużenie. Niesamowicie podoba mi się twarz, myślę, że body art jest tu jak najbardziej na miejscu. Nieco specyficzne są tu kraciaste rajstopy, bez których strój byłby bardzo przeciętny. Zakryłaś źle wyglądające rękawy od płaszcza tiulowymi mankietami, co wyszło bardzo na plus. Idealnie dobrana fryzura, różne odcienie dopełniającej się czerni, nieco kolorowych akcentów w zgaszonych kolorach i bezbłędny makijaż. Nic dodać, nic ująć.
Ocena: HIT!



Podium zamyka tinketty, która wykonała coś na kształt białego aniołka. Moim zdaniem – niesamowicie nudnego, przeciętnego i powtarzalnego aniołka. Widziałam już takich z milion. Ogromna spódnica, biust na wierzchu, trochę tiulu, a do tego koniecznie blond włosy i wydęte usta. No i oczywiście skrzydła! Wbrew pozorom jest ich spory wybór w "U Nine", ale zawsze jakoś trafia na te. Ale żeby one chociaż były jakieś zachwycające. Niestety, nie są. No i obowiązkowo czarne jak piekło rzęsy i eyeliner w tym samym kolorze. Nuda, sztampa, idźmy dalej.
Ocena: KIT!

Zwyciężczynie z dnia 28.11.14r.



Trzecie w tym numerze podium otwiera Pineapple. Zaprezentowała nam swoją wersję białego anioła z ogromną czupryną. Przynajmniej mam takie wrażenie, że to anioł, bo nie ma aureoli ani żadnych rzeczy tego typu, jednak są skrzydła i wszechobecna biel. Wszystko ma wyraźną fakturę, co jest dobrym zabiegiem, kiedy elementy są w tym samym kolorze. Ale tu jest tak... nudno. Do tego jeszcze ten byle jaki wyraz twarzy, przypominający mi mordę smutnego psa. Jakoś tego nie kupuję, jednakże nie jest tragicznie – po prostu mnie nie porwało. W ogóle nie mogę się wczuć w klimat i do końca nie rozumiem, "co autor miał na myśli". Ach, matura mi się przypomniała...
Ocena: OK!



Goldenweek zajęła drugie miejsce i muszę mało obiektywnie powiedzieć, że zachwyciła mnie swoim pomysłem oraz wykonaniem. Mroczno, brudno, sporo bólu doprawionego cierpieniem, bez krwi, ale bardzo efektownie. Strój jest bardzo prosty, ale dopracowany pod względem kroju, jak i koloru, więc nie mam się tu kompletnie do czego przyczepić. Żadnych uwag nie mam również odnośnie makijażu, gdyż moim zdaniem jest to po prostu mistrzostwo świata. Podbite, zsiniałe oczy, wąskie blade usta, brak różu, jednolita skóra. Zakochałam się w Twoim obrazie niewolnika. Nawet te włosy mi się tu podobają, a chyba nie powinny. Jedynym małym mankamentem jest karnacja z wyraźną kreską – ta satynowa byłaby lepsza. Ale nawet pomimo tego wielki szacun.
Ocena: HIT!



Na trzecim miejscu w 75. wyborach Miss Fashion zagościła Alayla. Patrzyłam na jej stylizację każdego dnia od wyników przez kilka minut, bo wiedziałam, że będę musiała ją ocenić. Po złożeniu do przysłowiowej „kupy” całości wniosków z mojej kontemplacji stwierdzam, że nie mam pojęcia, co strój miał przedstawiać. Doszłam do momentu, w którym mówię, że jest to po prostu czarny body art, sukienka i skrzydła. Na nic więcej nie wpadłam. Nie, żeby to był jakiś zarzut; że wszystko ma mieć górnolotne założenia. Uważam jedynie, iż stylizacje bez sensu są bez sensu. I tak jest w tym przypadku. O ile makijaż pasuje do skóry, a włosy pasują do ubioru, to ciuchy nie pasują do twarzy. Strasznie to dziwne. A najbardziej odpycha mnie ta spódnica. Może gdyby nie ona, to całość miałaby jakiś sens, ale teraz jest tylko dużo i bez ładu.
Ocena: KIT!

Zwyciężczynie z dnia 5.12.14r.



Czwarte oceniane przeze mnie w tym numerze podium otwiera Kernit, która podbiła serca głosujących swoją interpretacją brudnej, szmacianej lalki. Strasznie podoba mi się ten pomysł. Dobór elementów jest niezwykle prosty, banalny wręcz, ale efekt powala. Sukienka pasuje do ogólnego zamysłu jakiejkolwiek lalki, a jej kolor idealnie zgrywa się z zaciekami na rajstopach. Klucz trochę się wtapia, ale żywszy kolor wszystko by zepsuł. Ale najważniejsza jest twarz! I tu również nie mam żadnego „ale”, bo całość pięknie wygląda: są lalkowe usta, guziki zamiast oczu oraz ciemne łzy, które nieco nawiązują do brudnych rajstop. Brakuje mi tu jedynie jakiś balerinek, ale nie jest to jakiś wielki brak. Ogólnie to się rozpływam.
Ocena: HIT!



Drugie miejsce zajęła stylizacja Lleys. Miss postawiła na czerń i delikatne, szare refleksy we włosach. Wszystko ładnie współgra, wspaniale wygląda piórkowy pas dobrany do tej spódnicy. Jest schludnie i bez przesady. Trochę nie podoba mi się fryzura, gdyż jest zbyt duża i wiedźmowata w stosunku do stroju. Twarz jest całkiem ładna, choć nie zachwycają mnie te usta, jednak tak czy owak nie mam się do czego przyczepić.
Ocena: OK!



Kolejną Miss na podium jest Rillianne, która postawiła w swoim stroju na dużą, tiulową spódnicę, która najbardziej rzuca się w oczy. Kolor całości jest dla mnie bliżej nieokreślony, bo ani to brązowy, ani granatowy, raczej takie połączenie. Pomysł bardzo prosty, elementów niewiele i dość skromnie to wygląda, jednak nie jest nudo. Widać kilka warstw, zdobienia, różne wzory oraz faktury. Ogólnie rzecz ujmując nie wygląda to źle. Na upartego nawet kolor włosów pasuje do refleksów na spódnicy, jednak moim zdaniem nie jest to stylizacja godna podium. Niemniej jednak nie jest źle.
Ocena: OK!

Zwyciężczynie z dnia 12.12.14r.



Pierwsze miejsce w 77. wyborach Miss Fashion zajęła Shakeover. Pomysł może i jest. Prawdopodobne, że to nawet dobry pomysł. Jest jednak jeden problem. Nie widzę go. A ogólniej mówiąc nic nie wiedzę. Strasznie biało! Kiedy maksymalnie odchylam ekran laptopa, mogę stwierdzić, że całkiem nieźle to wygląda. Pomysłowe połączenie dwóch fryzur, warstwy, tiul, dobrze wkomponowane nogi, ale ileż się musiałam nawyginać, żeby to zobaczyć! Twarz widzę, a jest ładna, toteż nie żałuję. Ale bez szału.
Ocena: OK!



Kolejną finalistką jest Kocie. Nie wiem, co przedstawia strój, ale jest boski! Genialne połączenie kolorów, cudnie dopasowane dodatki, harmonijny makijaż. No brak mi słów. A zawsze myślałam, że z bluzek tego typu nie da się zrobić nic ciekawego, a tu taka niespodzianka. Jestem zachwycona, nie wiem, co mam więcej napisać.
Ocena: HIT!



Ostatnią Miss na tym podium jest Diduś-Chan. Zaprezentowała nam... ale zaraz. Ja już to gdzieś widziałam. Zaraz, zaraz, chwila, moment. *Idzie szukać w archiwum wyborów, a wystarczyło spojrzeć kilka podiów wyżej* Połączenie tej spódnicy ze skrzydłami i kulą u nogi widziałam już u Likoris. Co prawda kolorystyka i wymowa stroju jest inna, ale czuję się nieco oszukana. Chyba nie ma tu mowy z plagiatem, a raczej inspiracją czy przypadkiem. Tak czy inaczej kolory są całkiem dobrze dobrane, powiewająca, podarta peleryna bardzo przewidywalna, twarz bardzo przeciętna, dobrze, że jest na niej ta maska, bo robi się choć trochę ciekawiej. Nie porwało mnie to i czuję się zawiedziona.
Ocena: KIT!

Autor: Sentis

73. Edycja Konkursu Deco

I miejsce
Midwey



W tej edycji konkursu pierwsze miejsce przypadło Midwey i romantycznej scenerii, którą stworzyła. Przyczepię się do ławki (tak właściwie, to czy to nie jest przypadkiem sofa?), bo nie jestem pewna czy ten model pasuje do ogrodu. Do krajobrazu zimowego ta sofa pasuje jak pięść do nosa, ja bym na zewnątrz nie wystawiła czegoś, co po kilkunastu minutach byłoby już zapewne przemoczone. Niech jakaś zakochana parka spróbuje usiąść na czymś takim – gwarantuję, że nie będzie to już tak romantyczne jak reszta scenerii. Zwykła ławka pasowałaby tu o wiele lepiej, ale w sumie lepsza taka sofa niż jakaś kanapa.

II miejsce
AngelicPretty



Przyjemny dla oka zimowy krajobraz, sporo użytych przedmiotów, ale brawa dla autorki, bo tylko trzy elementy są zbędne, co przy takiej liczbie elementów jest naprawę niesamowitym wyczynem. Co jest zbędne? Jak dla mnie ten mostek, na którym siedzi sobie biały króliczek. Bez niego wyszystko wyglądałoby lepiej, przynajmniej moim zdaniem. A także te niebieskie grzyby po lewej stronie oraz ten brązowy po prawej. I na ty się kończy moja lista z zażaleniami, bo poza tym jest okej.

III miejsce
SCARLET0



Jedyny halloweenowy akcent na tym podium, dla mnie całkiem przyjemny dla oka. Nie widzę tutaj nic zbędnego (no może te promienie słoneczne by się wycięło, ale wielkiej szkody nie robią), aczkolwiek nie widzę w tym też nic wyjątkowego. Ot zwykły, powszechnie spotykany pomysł. Opcja bezpieczna i dobrze, bo lepiej postawić na sprawdzone pomysły niż zaszaleć w złą stronę.

74. Edycja Konkursu Deco

I miejsce
Likoris



Po tym, jak Likoris usunęła czaszkę i na jej miejsce dała muchomor, nie za bardzo mam się do czego przyczepić. Śliczny, pogodny las, ze studnią na jakiejś polance otoczonej przez drzewa. Całość jest dopracowana i widać, że autorka włożyła w nią sporo czasu i pracy. Im dłużej patrzę, tym bardziej mi się to podoba i utwierdzam się w przekonaniu, że nie znajdę nic, do czego mogłabym się poprzyczepiać.

II miejsce
YouLoveMexD



Widziałam wiele zabawy przestrzenią w pomieszczeniach, ale pierwszy raz widzę ją w wydaniu potrójnym. Brawa za pomysł, bo choć pomieszczenie jest zwykłe, to jego wykonanie jest dość niecodzienne. Zwykłe pomysły, niezwykłe efekty – to coś, co jest kluczem do sukcesu. Podoba mi się też ta kolorystyka, bardzo lubię fiolet. Widać, że autorka miała pomysł i się go trzymała. Chciałabym się do czegoś przyczepić, ale na razie nie mam pomysłu, do czego bym mogła. No cóż… Mówi się trudno, jakoś to przeżyję.

III miejsce
Iremi



Można by rzec, że jest to pomieszczenie budzące sporo sprzecznych uczuć, bo jak wypowiadały się użytkowniczki w wątku o finałach, jest ono urzekająco podobne do tego z wystawy z IkeLandu. I trzeba przyznać, że faktycznie meble, kominek i okna są ułożone praktycznie identycznie. To, co się różni to dodatki, więc nie można mówić o gotowym komplecie, już prędzej o wykorzystaniu kilku pomysłów i dołożeniu swojej części. Gabinet czarownicy mi się podobał, nawet dałam mu serducho, a potem mnie uświadomiono o podobieństwach i sama nie wiedziałam, co mam na ten temat myśleć. W sumie to do tej pory nie wiem.

75. Edycja Konkursu Deco

I miejsce
Santhe



Jeden z moich faworytów z tej edycji finałów. Prawda jest taka, że niektóre szczegóły kuleją (półka zrobiona z ramy okna i antylopa - czy naprawdę łań już brakło, że do zwykłego lasu musicie wciskać zwierzaki z Kenii?), ale ogół jest na tyle dobry, że nie pamięta się o tym długo, albo po prostu można te potknięcia zignorować. Plus za wykorzystanie kolumn, ja bym na nie raczej pomysłu nie znalazła.

II miejsce
Alayla



Ten pokój to chyba jakiś były wieczny finalista jest, bo jest mi dość dobrze znany. Pamiętam, że ilekroć go widziałam, to dawałam mu gwiazdki, więc nie powiem, że jego widok na podium mnie nie cieszy, bo jest wręcz przeciwnie. Miło, że w końcu doczekał się uznania. Nie jest on może wyjątkowy, ale jest ładny i jak dla mnie jest czymś co powinno już dawno zostać docenione pucharkiem.

III miejsce
Hetalia



Mój prywatny numer jeden, jak ja żałuję, że jest dopiero na trzecim miejscu! Najchętniej wrzuciłabym go na pierwsze, a resztę obniżyła o jedno, no ale cóż… Głos ludu był decydujący i jak widać stół ofiarny nie przypadł innym do gustu tak jak mi. Trochę żałuję, że w widoku za oknem nie pojawiają się nietoperze, fajnie by uzupełniły całość, bo jakoś ta przestrzeń na zewnątrz wydaje się być taka uboga.

76. Edycja Konkursu Deco

I miejsce
Pela



Jedno z moich ulubionych pomieszczeń ever. Nie wiem, czy nie jest to jedno z mojego Top 10 wszystkich finałów, ale jeśli nie, to na pewno znalazło się blisko. Nie wykorzystano tu dużo elementów, a efekt jest zabójczy, wspaniały, po prostu zachwycający. Zakochałam się w tym pomieszczeniu, odkąd je tylko zobaczyłam. Pomysł z serii: “Wybierz właściwe drzwi, jeśli się pomylisz może cię spotkać coś złego.” bardzo mi się podoba. W finałach często pojawiają się straszne pomieszczenia, ale trafić na takie, które może być straszne i niestraszne jednocześnie – tu akurat trzeba mieć szczęście.

II miejsce
Rainbow



I kolejna wieczna finalistka, ostatnio pogrom w ich szeregach mamy, nie, żebym na to narzekała, bo fajnie jest zobaczyć na podium pomieszczenia, na które co finały oddawało się głosy. Plaża, morderczy pająk i ludzka czaszka – w tym tygodniu królują pomieszczenia z horrorów, co widać po pierwszym i drugim miejscu. Nienawidzę pająków, ale trzeba przyznać, że taki wielkolud na plaży jest widokiem nie dość, że nieprzyjemnym, to budzącym grozę. Brawa za wybór “maskotki”.

III miejsce
ParkRuka



Nienawidzę tego pomieszczenia, denerwuje mnie natłok kolorowych miśków, po co w ogóle tutaj te różowe i ten pomarańczowy? Dla mnie ta trójka to lekka przesada, niebieskie i fioletowe niedźwiedzie mogę zaakceptować, one są w miarę znośne, ale tylko one.

77. Edycja Konkursu Deco

I miejsce
stokrotka343



Nic dodać, nic ująć. Praca miała być ładna, jest piękna, a nawet więcej niż piękna. Zdecydowanie zasługuje na pierwsze miejsce. Uwielbiam drzewo na tle księżyca i wróżki latające dookoła niego. Trochę mroczne tło, urocze magiczne istotki i kilka roślin. Jak dla mnie to bardzo dobre połączenie.

II miejsce
Torkameoow



Miejsce drugie na dobrą sprawę mogłoby dzielić sam szczyt podium z miejscem pierwszym, bo nie jest od niego gorsze nawet o jeden szczególik. Oba bardzo mi się podobają. Wykorzystanie różnych odcieni jednego koloru może się okazać strzałem we własne kolano, gdyż często wychodzi z tego nudna całość, ale tej użytkowniczce na szczęście udało się tego efektu uniknąć. Plusik za motylka, który jest naprawdę fajnym akcentem i doskonale dopełnia całość wystroju.

III miejsce
Liska



I tak samo jak w przypadku pracy Iremi z 74. edycji konkursu, tak i tutaj mam mieszane uczucia, bo patrząc na tę pracę widzę sporo ustawień zgapionycyh z IkeLandu. Ogół jest ładny, może trochę za pusty i to tyle, co mogę o tej pracy napisać, bo to, co mi się podoba, jest ustawione identycznie jak w sklepie.

Autor: ErinBlack

Link do zewnętrznego obrazka
Whitewind
Przed państwem pierwsza z Niedocenionych Dam tej edycji wyborów Najmodniejszej Miss fashion. Oto Whitewind! Urocza buzia skrywa lekki zalotny rumieniec, podobnie krótkie kręcone włosy dodają twarzyczce delikatności. Strój wraz z dodatkami doskonale wpasowuje się w klimat, który tworzy śliczny lampion w ręce tej Miss. Przełamanie czerni piękną czerwienią, niemalże krwistą, to świetny zabieg dodający stylizacji pazura Jednym słowem: przepięknie

Link do zewnętrznego obrazka
Rainbow
Drugą niewyróżnioną podczas Finałów damą jest właśnie Rainbow. Jej mroczna pajęczyca została świetnie skomponowana. Bardzo dobrym trikiem było użycie pajęczych rajstop, a także tatuażu-pajęczynki. Cała stylizacja bardzo zyskuje nieco odznaczającym się kolorem uczesaniem a także makijażem.


Aimaru
Tak świetnego użycia spódnicy Kleopatry już dawno się nie dopatrzyłam Spódnica ta jest o tyle problematyczna, o ile jej wycięty stan nie pozwala na połączenie jej z większością dostępnych u Nine bluzek i bluzeczek wszelkiej maści. A tu proszę, ślicznie wkomponowany gorset, gratis mamy kapelusz i włosy. W moim osobistym odczuciu troszkę do poprawki przydałby się róż na policzkach, ale kto by tu dywagował o takowych szczegółach...


@Ezra
Cóż za nietoperzyca Bardzo ładnie skomponowany strój, użycie tego oryginalnego paska też świetne. Ciekawym zabiegiem jest dodanie naszyjnika pod kolor włosów i przełamanie tej ciemnej kolorystyki białym misiem.

Link do zewnętrznego obrazka
Enigma0
Brązowa panienka z zalotną minką. Ale to tylko na pierwszy rzut, bo kto wie, jaki użytek może uczynić z łuku, gdy tylko ją zdenerwujesz? Na duży plus zaliczam tu przede wszystkim użycie paska świetnie wkomponowanego do stylizacji z krótką spódniczką  - dotychczas takowego połączenia nie uraczyłam u miss. Bardzo ciekawy efekt daje użycie rajstop bez zmiany karnacji na tę z rozdziału "Body Artu". Latające wokół muszki dodają uroku. Nic dodać, nic ująć.

Autor: Setarah

Witajcie! Nazywam się KimKas i poprowadzę dział: Jak tanio i modnie ubrać miss.
W każdym nowym numerze gazetki pokażę Wam trzy tanie (nie przekraczające kwoty 3000MM) i modne stylizacje. Postaram się też, żeby były one spójne tematycznie.
W czasie trwania promocji będę podawać zarówno zwykłe jak i obniżone ceny.

Ważna informacja: Ponieważ ostatnie wydanie nieco się opóźniło, to tym razem obejrzycie 6 stylizacji na temat:


Ferie zimowe to dobry czas na nadrobienie zaległości w lekturach lub serialach - najlepiej przy gorącej herbatce. Wskocz więc w domowe ciuchy, opatul szyję modnym w sezonie zimowym szaliczkiem i ciesz się wolnym dniem!
Uwagi: Do tej stylizacji pasować będą dodatki ze Świątecznej Krainy np. Gorąca Czekolada w kubku lub Ciasto.


Morska zieleń to najgorętszy odcień tegorocznego sezonu zimowego. Dobrze komponuje się z nim biel. Do łask projektantów wróciły też poncza i żaboty. Idealny komplet na łyżwy z przyjaciółmi.
Uwagi: Jeśli chcesz zaoszczędzić to zamiast kupować buty, możesz użyć kozaków od którejś gwiazdy np. Rosetty.


Coś dla fanów sportu – snowboard w pudrowym różu. Strój na pierwszy rzut oka dość skromny, ale nie zapominajmy, że liczy się jakość, a nie ilość
Uwagi: Płaszczyk był prezentem w kalendarzu adwentowym 2013, więc jeśli ktoś go wylosował - zaoszczędzi.


Wiele osób nie wyobraża sobie zimy bez wypadu na narty. Strój na taką okazję musi być przede wszystkim ciepły, ale jak widać na załączonym obrazku, może być także całkiem ładny.
Uwagi: Do zestawu można dorzucić jakąś stylową (i ciepłą) czapkę.


"A kimże jest ta śliczna szlachcianka?" – zakrzykną ze zdziwieniem znajomi, gdy zobaczą Cię na ulicy w tym stroju. Pamiętajcie – klasyka nigdy nie wychodzi z mody.
Uwagi: Nie zapomnijcie założyć ciepłych rajstop i kozaków


I na koniec - ferie to dobry czas na naukę czegoś nowego, czegoś czego nie nauczymy się w szkole, np. gry na gitarze. Wskocz więc w ciuchy swojego idola i spróbuj zagraj jakąś piosenkę.
Uwagi: Buty Jasnowidzka i Podkoszulek Cristydee (w kolorze złotym) są dostępne w pakiecie startowym, co nieco obniża koszta stroju.

Wszystkim tym, którzy ferie mają teraz lub dopiero będą mieli - życzę Wam, żebyście spędzili je tak jak lubicie najbardziej. A wszystkim tym, którzy już (tak jak ja) mieli ferie powiem tylko - nie martwcie się, przerwa Wielkanocna już niedługo

Autor: KimKas

Jak gospodarować czasem by móc płynnie uczestniczyć w RPG?

    Po moim powrocie na Miss Fashion dostrzegłam, że czas oczekiwania na posty oraz Karty Postaci znacznie się wydłużył. Oczywiście przyjmuję do wiadomości istnienie czegoś takiego jak szkoła, praca bądź własne życie. Niestety nasze codzienne sprawy dość często odbierają czas, który chcemy przeznaczyć między innymi na rozgrywkę fabularną. Od razu mogę dodać, że ten artykuł przeznaczony jest dla każdej osoby, która ma kłopot z wiecznym brakiem czasu oraz narzeka, że dwadzieścia cztery godziny to stanowczo za krótko jak na dobę. Nie trzeba grać w RPG, by móc chwilę poświęcić na moje wypociny odnośnie tego problemu, chociaż w sporej mierze adresuję je do graczy fabularnych. Postanowiłam podjąć się tego tematu, ponieważ sama jestem zabiegana, ale „gospodarowanie” nie jest mi obce w moim zawodzie, a miałam dość niedawno podobny temat pracy w szkole. Dlatego opracowałam plan zoptymalizowania czasu tak, bym mogła jeszcze porobić coś, co sprawia mi przyjemność.
    Najważniejszym i pierwszym punktem w drodze do lepszego gospodarowania czasem jest określenie czynności, które musimy wykonać danego dnia. Niektóre z nich mogą okazać się zbędne jak np. bezsensowne chodzenie przez pół godziny po sklepie, chcąc kupić tylko czekoladę. Dlatego takich sytuacji staramy się unikać. Inne czynności można wykonywać jednocześnie, co znacznie skraca czas, który byśmy musieli poświęcić, aby każdą z nich wykonywać osobno. I tutaj odniosę się do RPG. Otóż moje drogie panie można wcześniej przygotować niektóre posty lub KP niż dopiero przed komputerem. Pomocnicy w tym zadaniu to długopis, pióro lub inne pisadło oraz kartka. Można zapisywać skrótami myślowymi przy dobrej pamięci (lub tekście potrzebnym na telefonie) nawet całego posta. Ja takie czynności wykonuję między innymi podczas jazdy autobusem bądź na naprawdę nudnych lekcjach.
    Idąc dalej trzeba określić, ile potrzebujemy czasu na wykonanie pilnej dla nas czynności. Trzeba pamiętać, że bez pierwszego punktu nie ma co mówić o drugim. Priorytety to coś. co musi być wykonane bez odkładania tego w czasie. Jeżeli uznamy, że na naukę musimy przeznaczyć godzinę to odejmujemy ją od czasu wolnego. Najlepiej jest zrobić harmonogram na każdy dzień, by sukcesywnie trzymać się swoich postanowień. Kiedy wejdzie nam to w nawyk dostrzeżemy, że wyznaczony przez nas czas zaczyna starczać na daną czynność. Pamiętajcie, że tylko wy wiecie, ile potrzebujecie godzin/minut na pewne sprawy. Po paru dniach (najlepiej tygodniu dla uczniów ) umiemy już wybrać moment, gdy możemy spokojnie usiąść przed komputerem lub zająć się inną czynnością.
    Największym rywalem przy naszych postanowieniach jest wszechobecna technologia. Mimowolnie idąc do pokoju zerkamy na telewizor i nagle rezygnujemy z tego, co chcemy zrobić. Także rozprasza nas gra na telefonie lub komputerze, która przecież jest taka fajna! Potrzebna jest silna wola, by nie dać się technologiom, które skracają nam czas przeznaczony na daną czynność, co skutkuje brakiem wolnej chwili. Oczywiście nie karzę zrezygnować z takich przyjemności, ale można rozplanować w czasie, kiedy możemy sobie na to pozwolić. Jeśli powiemy sobie, że o godzinie 18 po nauce matematyki jest ulubiony serial, to mogę zrobić sobie przerwę. Ale jeśli następnego dnia mam jeszcze sprawdzian z angielskiego to priorytetem jest nauka, a więc telewizja musi zejść na drugi plan. Jednak wracając do rozgrywek fabularnych, jeśli już się do jakiejś zapisujemy to wedle regulaminów zobowiązujemy się do pisania, więc dla mnie coś takiego jest ważne i jeśli leci mój ulubiony serial to oglądam go odpisując w tym samym czasie w rozgrywce.
    I jako ostatnia rada dodam, że kalendarz jest naszym najlepszym przyjacielem. Jeśli zapisujemy w nim wszystko co jest dla nas ważne, łatwiej nam rozplanować czas i czynności, które chcemy wykonać. Dzięki temu nie zdziwimy się, że akurat dzisiaj jest jakiś sprawdzian albo nie zaskoczy nas telefon od znajomych, że czekają na nas na mieście. Jest to naprawdę zbawienny wynalazek i nie jest to nic kosztownego kupić sobie mały kalendarzyk, a może nie raz uratować nam skórę.
    Podsumowując, gospodarowanie czasem jest dość trudne, ale tylko na samym początku i łatwo się do niego przyzwyczaić. Chociaż czasami coś nam nie wypala, to jednak ważnym jest, by odpisywać w rozgrywce, do której się zapiszemy. Jest to pewne zobowiązanie, na które się godzimy dodając Kartę Postaci. Musimy nauczyć się wykorzystywać czas w sposób optymalny, by w przyszłości cieszyć się z większej ilości chwil wolnych oraz odróżniać błahe sprawy od tych ważniejszych. Oczywiście nie trzeba ze wszystkiego rezygnować, ale można to umiejętnie rozłożyć w dysponowanym czasie. Mam nadzieję, że was nie zanudziłam tak pobocznym tematem

Autor: Asuu

Bargrołki Robin