Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 23-02-2015 o 22h14

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka


Piękny letni wieczór był, kiedy się poznali
ona szła ze swoją matką, on pod blokiem szluge palił
chował się małolat, by go nikt nie wylukał
był skromnym chłopaczkiem, który wrażeń nie szuka
zamknięty w sobie, od rozwodu rodziców
choć był jeszcze młody, coś tam wiedział o życiu
widział to, czego nie powinno widzieć dziecko,
kiedy ojciec matkę tłukł swoją ciężką ręką

wtedy pod blokiem, spotkał się z nią wzrokiem,
uśmiechnął się do niej, ona to odwzajemniła
wydawała się miła, na pierwszy rzut oka,
była za młoda żeby mówić na nią foka
nie znali się, bo był nowym lokatorem

powiedział dobry wieczór,
zaproponował pomoc wniesienia zakupów
mama podziękowała, jednak ona z tej propozycji skorzystała
kiedy wchodzili na górę wolno on się przedstawił
ona też się przedstawiła, choć troszkę wstydliwa była
krótka chwila, on miał wrażenie tej wiecznej
kiedy mu podziękowała, on z uśmiechem ''mogę częściej''

tak mijały miesiące od tego spotkania
żyli na stopie przyjaźń, on był sam ona sama
bardzo chciał, nie miał odwagi,
dlatego ukrywał, że po chwilach spędzonych z nią
w nocy źle sypiał, dla niego to nie była tylko koleżanka
dusił to w sobie, sam wiedział jak wygląda prawda
za każdym razem, kiedy zbierał się w sobie
szedł do niej i nie dawał rady powiedzieć
tak razem do kina, tak razem lekcje u niej
tak wspólne kolacje, co jakiś czas spacer

jej przez myśl nie przeszło to nigdy nawet
że ona i on mogliby spróbować razem
rozmawiali o tym już na samym początku
co było by gdyby, ona pytała na niby
wtedy było za wcześnie, nie zdawał sobie sprawy
że ona będzie tą, o której śni i marzy
byli dla siebie jak siostra i brat
w żartach mówili, że do nich należy świat
nikogo i niczego poza nią nie widział
chciałby móc zostać przy niej już do końca życia

ona nigdy nie słyszała krzyku jego serca
a on z każdym spotkaniem coraz bardziej cierpiał

przyszedł dzień, kiedy ona była sama w domu
zaprosiła go do siebie, żeby w lekcjach jej pomógł
kiedy przyszedł rozbili się tak jak zawsze na dywanie
ona zrobiła herbatę, usiadła mu na kolanie
on poczuł, że to ta chwila, że nie ma, co dłużej zwlekać
zaczął od tematu mówiąc, że na miłość nie ma lekarstw
powiedział wszystko, co czuje, że on rady już nie daje
wyznał jej, że się zakochał, nagle w oczach z łzami wstaje

ona nie dowierza w to, co mówi on,
on nie może uwierzyć, w to że to powiedział
obawiał się jej reakcji, ale ma to już za sobą
wybiegł tak szybko jak przyszedł,
dorzucając słowo kocham cię i przepraszam
ona zamiera w bezruchu, drzwi zamknęły się
on poszedł ona płakała dość długo

minął dzień, minął drugi, później trzeci i czwarty
ona przez ten czas cały rozmyślała o tamtym
teraz tak samo jak on nie miała odwagi
stanąć naprzeciwko siebie, ciężko było im to strawić
sytuacja i słowa, których po części żałował
chciałby cofnąć czas lub wymazać to z jej pamięci
bo co zrobić, aby cały ten syf odkręcić
nie miał pomysłu nie miał już do tego głowy

siedział tak zadumany w oknie, myślami w chmurach
nagle puk puk on się zakradł pod judasz
spojrzał dojrzał osobę, tą osobą była ona
tylko zdążył drzwi otworzyć i miał ja już na ramionach
nie mówili nic, stali wtuleni w siebie
on jej szepnął na ucho, jest mi bardzo źle bez ciebie
ona odchyliła głowę i spojrzała w jego oczy
wyszeptała z pocałunkiem teraz już zapomnij o tym
to było jego marzenie, myślał, że nie do spełnienia
ale ona jest osobą, która to marzenie spełnia
jeśli to jest tylko sen to ja nie chce się obudzić
wtulił się w nią mocno tak i już więcej nic nie mówił
stali oboje płakali, on wycierał jej łzy
obiecywali sobie na zawsze tylko ja i ty

znali się nie od dziś też już znacie ich historię
teraz tylko pozostała im po tym moc wspomnień
teraz śmiali się z tego, wspominając rozmowę
kiedy powiedzieli sobie żyjmy na braterskiej stopie
nie ma granic w przyjaźni między kobietą mężczyzną
zawsze z tej przyjaźni ktoś wychodzi z blizną
to świadczy to na skórze, o czym wiem, co to znaczy
kiedy buzują hormony sercu nie przetłumaczysz

teraz nie tak jak wcześniej osobno on i ona
teraz to już są oni prawie jak mąż i żona
byli jeszcze za młodzi, żeby zamieszkali razem
ale on powiedział jej to jest to, o czym marzę
czekali na pierwszy raz, to miał być ten wyjątkowy
on jej nigdy nie namawiał tylko czekał jednym słowem

układało wszystko się było lepiej niż zawsze
on dla niej ona dla niego była lekarstwem
w tym roku kończyli szkołę, tylko w innej klasie
mają wyjechać na studia i w końcu zamieszkać razem
rozglądał się za pracą żeby zarobić w sezonie
chciałby kupić jej pierścionek i zaręczyć się na koniec roku
bieg sytuacji nabrał poważnych rozmiarów

on w tym czasie siedział w szkole wzięła się za mycie garów
nagle straciła przytomność dobrze, że była jej matka
wykręciła numer w telepogotowie, gruba akcja
przyjechali chwile później on już też dostał telefon
jedno, czego się dowiedział, to że jest naprawdę ciężko

nie wiedział, co się stało zdrowie jej dopisywało
a tu nagle taki motyw, nieprzytomna przez noc całą
był przy niej cały czas i nawet nie zmrużył oka
siedział trzymał ją za rękę płakał modlił się do Boga
planowali razem przyszłość chcieli założyć rodzinę
''proszę was panie doktorze ratujcie moją dziewczynę''

choć najgorsze miało nadejść on już myślał o najgorszym
jeszcze wczoraj nie najgorzej dzisiaj jej stan się pogorszył
poszedł do szkoły, proste wypatrywał ruch powieki
obawiał się tego, że oczy zamknęła na wieki

ciężko było mu uwierzyć, choć nadzieja dalej była
prosił boga ''Zrobię wszystko tylko żeby ona żyła''

mieli być na zawsze razem, co by się nie działo
byli dla siebie stworzeni on by życie oddał za nią
nie odchodził od niej w cale trzymał jej dłoń usnął tak
gdy obudził się nad ranem poznał prawdy gorzkiej smak
już odeszła stąd na zawsze już wygasła nadzieja

on stał nad nią i krzyczał ''nie zostawiaj mnie teraz''
nie znasz dnia i godziny powiedz, czym zawiniła
może tym, że kochała może tym, że marzyła

jeszcze w ten sam dzień, kiedy on się nie mógł pozbierać
dręczyły go wciąż myśli, co ma robić teraz
pętle zawinął na szyi chciał być tam gdzie była ona
chwile później byli razem TAK BARDZO JĄ KOCHAŁ.



Link do zewnętrznego obrazka

Młody chłopak wraz z matką wprowadza się na jedno z polskich osiedli. Pewnego letniego wieczora poznaje on dziewczynę z tego sąsiedniego bloku. Zaprzyjaźnili się, jednak on poczuł coś więcej. Gdy wreszcie już byli razem zdarzyła się tragedia. Dziewczyna trafia do szpitala i umiera.

Link do zewnętrznego obrazka

Nie mam chyba prawie żadnych wymagań. Jedyne co to wygląd A&M, karty w jakieś dwa dni, no i miejsce akcji to Polska, a chłopak i dziewczyna maja po 17 lat. Po za tym chyba wszystko inne wiadome a jeśli nie to dogadamy się na priv.

Link do zewnętrznego obrazka

Ona~Sszyszka
On~Arwen <3


Link do zewnętrznego obrazka

Imię Julka
Nazwisko Kozłowska
Płeć Kobitka
Wiek 17 lat
Wzrost 172 cm

Kraj pochodzenia Polska

Orientacja Hetero
Rola Ona

Kolor włosów Blond
Długość włosów Do ramion
Kolor oczu Niebieskie

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (23-02-2015 o 22h40)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#2 24-02-2015 o 11h41

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Imię | Dominik
Nazwisko | Pawłowski

Wiek | 17 lat
Płeć | Mężczyzna
Orientacja | Hetero

Rola | On

Wzrost | 175 cm
K. Oczu | Piwny
K. Włosów | Ciemny blond
D. Włosów | Do karku

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#3 24-02-2015 o 20h19

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

    Julka Kozłowska

Cola, paluszki, 25 dag szynki, 30 dag sera żółtego, woda niegazowana, pieprz, jedzenie dla kota, papier toaletowy, jajka, chleb, bułki..... Lista zakupów nie miała końca. Jeździłam z wózkiem za mamą, która śmigała pomiędzy regałami i działami.
~Jeszcze masło.
Rzuciłam, patrząc na listę zakupów i dokładnie ją analizując. Z prawie pełnym wózkiem ruszyłyśmy do kasy. Tak, to początek miesiąca. Dzisiaj przyszła wypłata mamy i tata przysłał trochę pieniędzy. Gdy wreszcie kasjerka naliczyła całe zakupy na małym ekraniku wyskoczyła magiczna liczba 398 zł i 97 gr. Wyszłyśmy z mamą z sklepu i taszczyłyśmy zakupy.
~Słyszałam, że do sąsiedniego bloku ktoś się wprowadził.
Mama zaczęła temat. Ja właściwie też coś słyszałam, ale mnie o wiele mniej niż mamę to interesuje.
~Też słyszałam.
Mimo, że było lato, ściemniało się. Słońce już zachodziło, a niebo było czerwono-fioletowe. Powoli szłyśmy na osiedle, pogrążone w rozmowie na temat przyjazdu taty w listopadzie. Rzadko nas odwiedza. Pracuje w Anglii i niestety nie często przylatuje do Polski. Raz na jakieś trzy miesiące. I tak od roku. Jedynie na Boże Narodzenie przyjechał na całe trzy tygodnie.
~Przyjdziemy do domu to możemy obejrzeć jakiś film, dawno nie oglądałam niczego.
Zaproponował a mama przytaknęła. Byłyśmy już na osiedlu. Nadal rozmawiając o przyjeździe taty niespiesznie szłyśmy.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#4 24-02-2015 o 23h34

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Dominik Pawłowski

Stałem pod blokiem zaciągając się papierosem, aby po chwili wypuścić dym w ciepłe, wieczorne powietrze. Oparty plecami o jedną z bocznych ścian, byłem o tyle dobrze ulokowany, że zdążyłbym zgasić szluga nim nadchodząca osoba zobaczyłaby mnie. W końcu po co od razu robić na swój temat złą opinię.. Nie żebym interesował się jakimiś plotkami krążącymi wśród sąsiadów.. Chciałem mieć po prostu od nich święty spokój. No i nie chciałem rozczarować mamy.. Przeprowadziliśmy się tu, aby zacząć wszystko od nowa, a to nie uda się, jeśli moja rodzina znów będzie głównym tematem pogłosek i innych pomówień, jak to było w czasie rozwodu rodziców. Nie zniósłbym, gdyby mama musiała znów przez to przechodzić..
Usłyszałem czyjeś kroki. Szybko wyrzuciłem niedopałek i zgasiłem go podeszwą buta. Eh, i tak powinienem już wracać. Jeszcze nie rozpakowałem pudeł ze swoimi rzeczami. Nie wiele ich było po mojej selekcji na te, które wiązały się ze złymi wspomnieniami, oraz te kojarzące mi się względnie dobrze, bądź neutralnie. Oczywiście rzeczy z pierwszej grupy wylądowały w śmietniku jeszcze zanim pojechaliśmy do nowego mieszkania.. W każdym bądź razie ruszyłem w stronę wejścia do klatki schodowej, katem oka zauważając osoby, których kroki przed chwilą usłyszałem. Była to kobieta z młodą dziewczyną.. Może nawet moją rówieśniczką. Pewnie są dla siebie matką i córką. Dziewczyna na pierwszy rzut oka wydawała mi się miła. Uśmiechała się, a w jej oczach dostrzegłem małe iskierki mimo lekkiego już półmroku. Nasze spojrzenia na chwilę się spotkały, a ja nie mogłem się powstrzymać przed uśmiechnięciem się do niej. Dopiero po chwili do mnie dotarło, że stałem tak na środku chodnika przyglądając się im.. Dlatego postanowiłem do nich podejść. Sam nie wiedziałem, co mną kierowało. To był po prostu impuls.
- Dobry wieczór.. -przywitałem się, zauważając niesione przez nie zakupy i tym samym znajdując wytłumaczenie tego najścia- Wyglądają na ciężkie.. Może mógłbym pomóc je wnieść? -zaproponowałem, wskazując na torby.


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#5 25-02-2015 o 15h37

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

    Julka Kozłowska

Szłyśmy sobie i będąc już prawie pod blokiem, zagadał do nas młody chłopak.
~Dobry wieczór, dobry wieczór. ~Zaproponował pomoc wniesienia zakupów.~Właściwie to czemu nie. Prawda?
Mama przytaknęła, ale po chwili ponownie się odezwała.
~Wiesz, ja już powoli pójdę. Może zapoznaj chłopaczka z okolicą, chyba nie dawno się wprowadził.
Powiedziała i szybko zniknęła w bloku. Mamo zabiję cię! Jak mogłaś mnie zostawić z kimś obcym sam na sam. To nie w twoim stylu mamo. No, no weź.
Nie wiedziałam jak się odezwać czy co. Uśmiechnęłam się lekko.
~To jak pomożesz?
Wyciągnęłam dłoń z jedną reklamówką w jego stronę. No bo co ja mam powiedzieć?


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#6 25-02-2015 o 17h02

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Dominik Pawłowski

Niezręcznie uśmiechnąłem się na słowa kobiety, która zaraz zniknęła za drzwiami pobliskiej klatki schodowej. Widać, że dorównywała mojej matce w sztuce zapoznawania swojego dziecka z nieznajomymi. No cóż - chyba większość rodzicielek było takie z natury..
- Najpierw wezmę od ciebie te reklamówki. -odparłem z uśmiechem na jej pytanie, biorąc wciągniętą w moją stronę torbę oraz tą, trzymaną przez dziewczynę w drugiej ręce.
- Jestem Dominik. -przedstawiłem się, przekładając do lewej dłoni jej zakupy, zaś prawą wyciągając w jej kierunku- Spod szóstki. -dodałem jeszcze, wskazując podbródkiem na sąsiedni blok, w którym od niedawna mieszkałem.
- To gdzie mam to zanieść?


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#7 25-02-2015 o 18h00

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

    Julka Kozłowska

Chłopak wziął obie reklamówki, po czym przedstawił się. Dominik spod szóstki.
~Julka~odpowiedziałam ~Julka Kozłowska spod trójki
Odparłam z uśmiechem. Uścisnęłam jego dłoń, chociaż sama nie lubiłam tego robić. Kojarzy mi się to z jakimiś poważnymi dorosłymi, dyscyplina i takie tam. Ogólnie ten gest jak dla mnie przeznaczony jest dla dorosłych. No niby te 17 lat to prawie dorosłość, no ale nie liczy się wiek tylko poczucie bycia dorosłym. Tak przynajmniej ja sądzę i jak na razie to się nie zmieni.
~Niedawno się wprowadziłeś prawda?
Spojrzałam na blondyna a jednocześnie kiwnęłam głową na budynek tuż obok, pokazując gdzie idziemy.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#8 25-02-2015 o 18h42

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Dominik Pawłowski

Delikatnie ścisnąłem jej dłoń, nie wiedząc zbytnio jak mocno powinienem to zrobić. Nie często w taki sposób witałem się z kimś, a mimo to wydawało mi się, że ten gest będzie odpowiedni. Mógł się wydawać dla Julki zbyt poważny, chociaż ja sam nie miałem takich odczuć.
- Tak, parę dni temu. -odpowiedziałem, powoli ruszając wraz z nią we wskazanym kierunku- Dziś skończyliśmy rozpakowywanie rzeczy z pudeł. -dodałem, pomijając w myślach parę kartonów, które nadal nie otwarte zalegały w moim nowym pokoju.
- Ty pewnie mieszkasz tu już parę ładnych lat.. -powiedziałem, lekko uśmiechając się do niej. Sam nie byłem pewien, czy to było pytanie, czy stwierdzenie.. Od tak parę słów rzucone na wiatr.


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#9 25-02-2015 o 19h05

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

    Julka Kozłowska

Parę dni temu, ale ja go jeszcze nie widziałam. Sąsiedzi mówili, że wprowadzili się nowi. Sama jednak widzę chłopaka po raz pierwszy, albo wcześniej nie zwróciłam na niego większej uwagi. Ostatnio jakoś nie było tak abym siedziała cały czas pod blokiem wyczekując nowych sąsiadów. Nie oszukujmy się, nigdy ale to nigdy nie siedzę pod blokiem.
~Od zawsze można powiedzieć. Rodzice przeprowadzili się tutaj gdy mama była ze mną w ciąży. Dokładnie siedemnaście lat już tutaj mieszkam. 
Nie wiem po co mu to mówię. Chociaż wydaje się być miły. Weszliśmy na klatkę schodową i po wejściu na drugie piętro byliśmy już pod moimi drzwiami.
~Dzięki, to tutaj. Teraz już sobie spokojnie poradzę. [/colo]
Przytaknęłam z uśmiechem i wyciągnęłam ręce po torby.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#10 25-02-2015 o 19h39

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Dominik Pawłowski

Uśmiechnąłem się szerzej, słuchając jej wypowiedzi. To musiało być miłe uczucie - mieszkać wręcz całe dotychczasowe życie w tym samym miejscu, mając poczuje swoistej stałość.. I mogąc określić je mianem "domu".
Nawet nie zauważyłem, kiedy znaleźliśmy się już pod odpowiednimi drzwiami. Widać za bardzo pochłonęły mnie własne myśli.. Ale i jej towarzystwo sprawiało, że bardziej skupiałem się na niej niż na otoczeniu. Wydawała się naprawdę miłą i ciekawa osobą..
- Jasne.. -odparłem, oddając jej torby. Moje dłonie lekko musnęły jej w czasie przekazywanie reklamówek. Szybko schowałem je do kieszeni, niezręcznie uśmiechając się. Sam nie wiedziałem, czemu tak zareagowałem. Czy ja.. zawstydziłem się?
- Chętnie pomogę jeszcze, jeśli będziesz tego potrzebowała. -odparłem, uśmiechem kryjąc to, że chyba zaraz strzelę burak. Chyba za długo stroniłem od ludzi, skoro teraz w zwykłej sytuacji tak reagowałem.. Ale czy na pewno była taka zwyczajna..?


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#11 25-02-2015 o 20h35

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

    Julka Kozłowska

Gdy podawał mi reklamówki nasze dłonie na moment się zetknęły. Jakoś nie zwróciłam na to większej uwagi, natomiast Dominik wyraźnie bardziej jakoś to poczuł.
~Widziałeś już okolicę? Jeśli nie to mogę jutro ci pokazać...
Urwałam. Nie jestem może zbyt nachalna? Dawno nie poznawałam nikogo nowego. Od zawsze mieliśmy swoją paczkę i raczej nikt nowy nie dochodził do niej. Jakoś taka dziwna atmosfera się tworzyła.
Trochę niezręcznie. Mamo zabiję cię jak tylko wejdę do mieszkania. Już nie żyjesz. Czułam się dziwnie. Jak nigdy. Ale chłopak wydawał się miły. Zresztą sama już nic nie wiem.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#12 27-02-2015 o 20h02

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Dominik Pawłowski

Uśmiechnąłem się szeroko, słysząc jej propozycję. Może i kręciłem się już tu i tam, jednak czułem, że ona pokarze mi znacznie więcej, niż samemu udało mi się dostrzec.
- Miło z twojej strony. Pewnie, czemu nie. -odparłem z uśmiechem. To aż dziwne, że moje kąciki ust same unosiły się przy niej.. Trudno było to opanować i nawet nie starałem się o to.
- To wiesz gdzie mnie znaleźć. -powiedziałem i już odwróciłem się, aby odejść, jednak zatrzymałem się
u szczytu schodów- Do zobaczenia jutro. -dodałem jeszcze na pożegnanie, obróciwszy w jej kierunku głowę, po czym niespiesznie zszedłem schodami na dół.
Gdy wyszedłem z klatki schodowej, przystanąłem na chwilę, aby spojrzeć na okno jej mieszkania. Sam nie wiem, czemu to zrobiłem, jednak patrząc na niby zwyczajną szybę mimowolnie się uśmiechnąłem, po czym z wolna ruszyłem do swojego bloku. Naprawdę miła dziewczyna z Julki.. I chyba pierwsza osoba, z którą zamieniłem więcej niż dwa słowa od rozwodu rodziców.


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#13 27-02-2015 o 21h36

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

    Julka Kozłowska

Chłopak szybko zniknął sprzed moich oczu. Jest tylko jeden problem, nie powiedziałam o której przyjdę.
~Do jutra.
Powiedziałam pod nosem mimo, że Dominik nie mógł już tego nawet usłyszeć. Wraz z zakupami weszłam do domu i pierwsze co to poszłam do kuchni.
~Jak mogłaś zostawić mnie tam samą?
Lekko rozbawiona rzuciłam w stronę mamy.
~Oj tam, oj tam. No przecież miły chłopaczek....I fajne z niego ciasteczko.
Mama zaśmiała się na co ja parsknęłam śmiechem. Rozmawiałyśmy jeszcze chwilę, po czym poszłam pod prysznic.
Wieczór minął spokojnie. Mama poszła do swojego pokoju a ja oglądałam jakiś film w salonie. Nawet nie zauważyłam kiedy zasnęłam na kanapie.
W środku nocy zostałam obudzona z rozkazem pójścia do swojego pokoju. Ile bym dała aby tak jak w dzieciństwie ''magiczną siłą'' przenosić się do łóżka gdy zasypiałam na kanapie. Nie patrząc na nic szybko zasnęłam, tym razem w swoim łóżku.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#14 28-02-2015 o 19h32

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Dominik Pawłowski

Wszedłem do mieszkania i niespiesznie zdjąłem lekko ubrudzone ziemią buty. Zaraz powitał mnie głos mamy, dochodzący z kuchni.
- Wreszcie jesteś. Czekałam na ciebie z kolacją. Umyj ręce i siadaj. -powiedziała, jednak nie słyszałem w jej głosie zdenerwowania moim spóźnieniem. Brzmiał dziwnie neutralnie - tak, jakby zwyczajnie mnie informowała o tym.- Miałeś wyjść na chwilę.
- Przepraszam, coś mnie zatrzymało.. -odparłem, siadając do stołu po uprzednim umyciu rąk. Nie chciałem wdawać się w szczegóły.
- Co to za dziewczyna, z którą rozmawiałeś? -spytała pogodnie, a ja spojrzałem na nią zaskoczony. Skąd ona wiedziała..? Zerknąłem na kuchenne okno dopiero teraz zauważając, że idealnie było z niego widać wejście do klatki schodowej w bloku Julki. Więc wszystko widziała przygotowując kolację..
- To nasza sąsiadka z bloku obok. Pomogłem jej wnieść zakupy. -odpowiedziałem, starając się brzmieć podobnie do niej.
- Miło z twojej strony. -odparła, uśmiechając się do mnie delikatnie. Odwzajemniłem uśmiech. Cieszyło mnie, że potrafi być tak pogodna. Zawsze taka była, mimo tego wszystkiego co ją spotykało. Jednak teraz będzie nareszcie dobrze..
Po kolacji zaproponowałem, że zmyję naczynia, jednak mama odmówiła mówiąc, że mam co robić w swoim pokoju. Eh, miała rację - pudła same się nie rozpakują. Trochę źle oceniłem wcześniej ich ilość.. Gdy skończyłem było już koło północy, co samo świadczy o sobie. Styrany tą robotą poszedłem do łazienki i wziąłem szybki prysznic, aby po powrocie do pokoju od razu paść na łóżko. Nie muszę chyba mówić, że nie miałem większych trudności z zaśnięciem.


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#15 28-02-2015 o 22h27

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

    Julka Kozłowska

Gdy się obudziłam była już 10. Powoli gdy już wyszłam z łóżka, a to sprawiło mi naprawdę wielką trudność, poszłam do kuchni. Mama właśnie smażyła naleśniki. Pycha.
~Hej.
Powiedziałam sennie, mama odpowiedziała i nałożyła mi porcyjkę. Usiadłam przy stole i bardzo szybciutko pochłonęłam naleśniki,
~Pycha.~Powiedziałam zadowolona. ~A i jak zjem i się ogarnę to obiecałam sąsiadowi, że go oprowadzę po okolicy.
Mama uśmiechnęła się pod nosem.
~Dobra, dobra. Tylko wróć przed północą dziecko.
Poszłam do łazienki i szybko się ogarnęłam. Wzięłam prysznic, umyłam zęby, umalowałam się delikatnie i ubrałam (moje autorskie zdjęcie ;_; jakość nogi od krzesła). Mimo, że był ranek na dworze już świeciło słońce. Czarne spodenki i krótka bluzka w kwiatki są idealne. Wyszłam z łazienki i ubierając buty rzuciłam do mamy.
~Wychodzę!
Gdy byłam już na klatce upewniłam się, że mam telefon w tylnej kieszeni. Był. Ufff. Powoli poszłam do sąsiedniego bloku. Czekaj. Jaki on miał numer drzwi. Czwórka czy szóstka? Chyba szóstka. Zobaczymy.
Nieśmiało zapukałam w drzwi. z numerem sześć.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#16 02-03-2015 o 22h33

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Dominik Pawłowski

Obudziły mnie promienie słońca, które wkradły się do mojego pokoju przez nie zasłonięte okno i padały prosto na moją twarz. Ah.. Czemu zapomniałem opuścić żaluzje..? Leniwie wygramoliłem się z łóżka i mozolnie ruszyłem do łazienki, przeciągając się tym. Nim zniknąłem za jej drzwiami do mych nozdrzy dotarł zapach smażonej jajecznicy mamy, który od razu mnie rozbudził. Po szybkim prysznicu wróciłem do pokoju by ubrać się. Wygrzebałem z szafy ciemne, jeansowe szorty i białą koszulkę z nadrukiem. Wtedy usłyszałem dzwonek do drzwi.
- Otworzę! -doszedł do mnie po chwili głos matki zza zamkniętych drzwi, więc nawet nie przerwałem wykonywaną czynność.
- Dzień dobry, mogę w czymś pomóc? -znów usłyszałem jej wypowiedź, jednak tym razem nie była kierowana do mnie.



Przepraszam za jakoś, ale musiałam na szybko pisać..


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#17 03-03-2015 o 18h43

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

    Julka Kozłowska

Po krótkiej chwili drzwi otworzyła mi kobieta. Tylko nie mówcie mi, że pomyliłam drzwi. Chociaż bardzo możliwe, że jest to matka nowo poznanego chłopaka. A może nie.
~Dobry... Ełł, czy yyy zastałam Dominika?
Wypaliłam nie do końca pewnie. Miałam nadzieję, że to chłopak otworzy i nie będę mieć większych problemów. No ale los tak chciał, że otworzyła mi prawdopodobnie jego matka. O ile w ogóle trafiłam w dobre drzwi.
Uśmiechnęłam się delikatnie do kobiety, mając nadzieję, że Dominik zaraz wyjdzie zza jej pleców i powie, że możemy iść.
Jezu, co ta kobieta musi sobie o mnie pomyśleć. Jakaś obca blondynka puka do jej drzwi i chce prosić do siebie jej syna. No o ile to dobre drzwi.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#18 04-03-2015 o 22h01

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Dominik Pawłowski

Z początku nie spieszyło mi się z ubieraniem, jednak słysząc z początku obcy, dziewczęcy głos zdziwiłem się trochę. Chwileczkę.. Ah, przecież Julka miała po mnie wpaść dzisiaj! Szybko założyłem koszulkę i wyszedłem ze swojego pokoju.
- Och, tak. Jest w swoim pokoju. Domi.. -zaczęła, odwracając na chwilę głowę, aby mnie zawołać, jednak mój widok uciął jej zdanie.- Ah, jesteś. Koleżanka przyszła do ciebie. -powiedziała do mnie z uśmiechem, patrząc na mnie znacząco. Niech ona niczego nie sugeruje, bo.. W sumie sam nie wiedziałem, jak miałbym na takie sugestie zareagować.
- Hej. To co, idziemy? -bardziej stwierdziłem niż spytałem, uśmiechając się do dziewczyny.
- A co ze śniadaniem? -mama przypomniała mi o jajecznicy, której zapach jeszcze kilkanaście minut temu mnie rozbudził.
- Daj mi chwilę. -powiedziałem do Julki, po czym szybko skierowałem się do kuchni.
- A więc gdzie się wybieracie? -usłyszałem jeszcze sympatyczny głos mamy nim zniknąłem w pomieszczeniu wiedząc, że to pytanie nie było skierowane do mnie. Pośpiesznie brałem kolejne kęsy jajecznicy, połykając je wręcz bez przeżuwania. Na dwa łyki wypiłem kubek już lekko chłodnej herbaty, zaś tosta wziąłem w dłoń mając zamiar zjeść go po drodze.
- To teraz możemy iść. -odparłem, wychodząc na korytarz i szczerząc się do dziewczyny.


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#19 08-03-2015 o 00h17

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Julka Kozłowska

Przed mną rozegrała się mała scenka. Mama Dominika zadała mi pytanie.
~Chciałam pokazać Dominikowi okolicę.
Opowiedziałam lekko zakłopotana. Z całej tej sytuacji wyrwał mnie chłopak. Po chwili byliśmy już na zewnątrz. Słońce świeciło dość mocno. Zmrużyłam oczy.
~Pójdziemy do pobliskiego parku. Jest tam naprawdę ładnie, a przy okazji znajdziemy trochę cienia. Ok?
Spojrzałam na chłopaka, który był o niewiele wyższy. Było to dla mnie trochę śmieszne. Wysoka jak chłopak. No super. Zresztą żadna nowość, zawsze byłam jedną z wyższych osób. No ale nie ma się czym cieszyć. Nie każde buty mogę przez to założyć, a nie raz bym chciała.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#20 12-03-2015 o 21h12

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Dominik Pawłowski

- To miło z twojej strony. -taka wypowiedź matki doszła do mnie, kiedy wychodziłem z kuchni. Widziałem jej serdeczny uśmiech, którym obdarowała Julkę.- Tylko nie wróć za późno. -powiedziała jeszcze, tym razem do mnie, zanim zamknęła za nami drzwi. Potarłem się wolną dłonią po karku, przygryzając tosta. Nie chciałem aby już drugiego dnia znajomości dziewczyna doświadczyła tej trochę niezręcznej sytuacji, jednak cóż mogłem na to poradzić.. Zwyczajnie nie pomyślałem, aby umówić się z nią na określoną godzinę. Wtedy na pewno to mnie zastałaby w drzwiach.. Jednak co się stało już się nie odstanie.
Z myśli wyrwało mnie pytanie Julki. Przełknąłem ostatni kęs tosta zanim odpowiedziałem.
- Jasne. Zdaję się na ciebie w tych sprawach. -powiedziałem, próbując dodać jej otuchy szerszym uśmiechem. Nie chciałem aby czuła się nieswoja, czy niezręcznie w moim towarzystwie. Z drugiej strony nie dziwiłem się jej odczuciom - w końcu znaliśmy tylko swoje imiona i adresy zamieszkania.
Idąc w kierunku znanym tylko dziewczynie, wpadła mi do głowy pewna myśl.
- Co powiesz na grę w pytania? Ty mi zadajesz pytanie, a ja tobie. Tak lepiej się poznamy. -powiedziałem z zachęcającym uśmiechem, zerkając na nią.


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#21 12-03-2015 o 21h36

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Julka Kozłowska

Gra w pytania nie była złym pomysłem. Wręcz mi się to spodobało. Przytaknęłam ochoczo głową.
~No to zaczynaj.
Uśmiechnęłam się lekko. Było trochę niezręcznie. Nie znamy się, a byłam już u jego w domu i ''poznałam'' jego matkę. To trochu śmieszne. Zazwyczaj z nowo poznanymi osobami nie wybieram się na spacery sam na sam, ale zawsze są wyjątki od reguły.
Byłam ciekawa jakie pytanie zada mi chłopak. Spodziewam się czegoś w stylu ''ile masz lat?'' czy inne błache rzeczy. No bo o co niby ma mnie spytać? O rozmiar buta, stanika? O obwód w pasie? O sposób w jaki ścielę łóżko?
Uśmiechnęłam się lekko pod nosem, czekając na odpowiedź chłopaka.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#22 12-03-2015 o 21h55

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Dominik Pawłowski

Ucieszyła mnie jej pozytywna, a nawet entuzjastyczna, odpowiedź.
- To damy mają pierwszeństwo, ale skoro nalegasz.. -powiedziałem żartobliwie, robiąc dramatyczną pauzę, czy raczej dając sobie chwilę na zastanowienie. Nie chciałem zmarnować pytania na coś tak banalnego jak "Ile masz lat?". Nie wątpiłem, aby dzieliła nas spora różnica wieku, więc tym bardziej nie musiałem o to pytać.
- Masz jakieś ciekawe zainteresowania? -spytałem w końcu, zerkając na nią. Może to nie było o wiele oryginalniejsze pytanie, jednak moim zdaniem jedno z lepszych do znalezienia wspólnych tematów.


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#23 15-03-2015 o 11h57

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Julka Kozłowska

Chwilę zastanowiłam się nad odpowiedzią.
~Kiedyś jeździłam konno, teraz to się zdarza bardzo rzadko. Właściwie to moją pasją jest aktorstwo, chodzę na kółko teatralne i takie tam.
Nic ciekawego nie mogę powiedzieć. W dodatku kółko jest szkolne, a mamy wakacje.
~A ty?
Bardzo kreatywne pytanie, pytam go o to samo co on mnie. Przecież jak tak dalej będzie to to sensu nie ma. Będę musiała wymyślić coś bardziej dobrego.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#24 22-03-2015 o 23h42

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Dominik Pawłowski

Słuchałem uważnie jej wypowiedzi. Aktorstwo i jazda konna..? O ile znałem parę osób z zamiłowaniem do drugiego hobby, to nie miałem jeszcze przyjemności spotkać kogoś interesującego się pierwszym zajęciem. Kto wie, może rozmawiam właśnie z przyszłą aktorką światowej skali i będę się w przyszłości z dumą chwalić tą wymiana zdań.. Jednak nie wybiegajmy zanadto w przyszłość.
- Oryginalne pytanie. -zażartowałem z niej, uśmiechając się od ucha do ucha. Tym razem to ja zamilkłem na trochę, myśląc nad odpowiedzią.
- Jeżdżę od czasu do czasu na deskorolce, tak dla relaksu. -zacząłem sam nie wiedząc, co mogłem powiedzieć.- Czasem też zdarzy mi się coś narysować, jednak to bardziej zajęcie na zabicie nudy niż zainteresowanie. -dodałem jeszcze i dopiero wtedy uderzyła mnie prawda, że ja tak właściwie niczym się nie interesuje. A raczej przestałem się interesować czymkolwiek po rozwodzie rodziców.. Bardzo na mnie wpłynęło to wydarzenie.
- Masz zwierzę? -zadałem kolejne pytanie, chcąc uciec myślami do tamtego wydarzenia.


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#25 31-03-2015 o 23h01

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Julka Kozłowska

Jak dla mnie deskorolki to zło. Kiedyś złamałam rękę próbując na niej jechać. Na samą myśl o tym uśmiechnęłam się pod nosem.
~Kiedyś miałam kota, ale to było daaawno temu. Tak po za tym to lubię koty.
No bo jak można nie lubić tych małych i puchatych kulek?
~A tak właściwie to masz rodzeństwo?
Będąc dzisiaj przez tą chwilę u jego w mieszkaniu nikogo nie widziałam. Może on lub ona spał/spała albo nie ma jego czy tam jej w domu. Ja sama jestem jedynaczką, a nie pogardziłabym rodzeństwem. W końcu samemu to nudno jest.
W międzyczasie weszliśmy do parku. Od razu znalazło się trochę cienia. Drzewa skutecznie zasłaniały słońce co pozwoliło na chwilę wytchnienia od skwaru. W tym roku lato jest wyjątkowo upalne.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2