Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#26 11-03-2015 o 15h42

Miss'Fuzja
KimKas
^ Avatar od Namae :-) Kot kochający wolność... i wiecznie zalatana studentka Miejsce? Pewno WNPiD
Wiadomości: 6 225

Akiko Daishi
W swoich ostatnich chwilach Neo Queen Serenity nie myślała już nawet o tym, jak bardzo ją boli, a jedynie o swojej córce. Zastanawiała się jak ona sobie poradzi bez rodziców. Opowieść o światełku w tunelu, które podobno widzi się pod koniec życia, była kłamstwem - widziała dookoła siebie tylko ciemność... przerażającą i nieuniknioną. Pamiętała wrażenie skulenia się w kłębek, choć przecież nie miała już realnego ciała.
Nie wiedziała, ile czasu przebywała w tym stanie odrętwienia w ciemnościach, ale nadszedł czas, że poczuła jakby ktoś wepchnął ją z powrotem do ludzkiego ciała... Od tamtej pory miała dwojakie wspomnienia: ducha zmarłej królowej oraz dziewiętnastoletniej, samotnej dziewczyny - Akiko Daishi, gdyż tak się nazywała, przeczuwała, że historia może się powtórzyć, ale nie miała ani możliwości, ani pomysłu jak uchronić przed tym Czarodziejki...
Mogła mieć tylko nadzieję, że ukochana córka nie podzieli jej losu.

Ostatnio zmieniony przez KimKas (11-03-2015 o 15h42)

Offline

#27 11-03-2015 o 16h30

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka
Zastanawiałam się co wywołało to uczucie, a moje myślenie przerwała wiadomość od Lilitch. Miałam się u niej stawić z Shukishi'm, ponieważ ma dla nas coś ważnego do powiedzenia. Wzięłam więc księgę zaklęć dla demonów i szukałam zaklęcia teleportującego.
Jest! Złapałam się z bratem za ręce i wypowiedzieliśmy zaklęcie. Po chwili znaleźliśmy się za plecami Lilitch.
- Hej, wzywałaś nas. Co nam chciałaś powiedzieć? Aha, wiesz co? Rano coś poczuliśmy... takie dziwne uczucie, jakby coś się wydarzyło w świecie ludzi. Wiesz coś o tym?- powiedziałam i czekałam na odpowiedź.


Shukishi w następnym poście /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Ostatnio zmieniony przez Jula97 (11-03-2015 o 16h31)

Offline

#28 13-03-2015 o 14h56

Miss'na całego
Loliq
*~* Steady damage, cross the line. What's become clearly defined. *~*
Miejsce: tak
Wiadomości: 278

//photo.missfashion.pl/pl/1/45/moy/35998.jpg

Luna, wróciła do domu dość późnym wieczorem. Ponieważ uczęszczała ona na tańce, tak na tańce. Uwielbiała ona porywać się swoim fantazjom i tańczyć do samego zmierzchu. Zaśmiała się lekko i ruszyła w stronę swojej sypialni. Miała zamiar położyć się, pooglądać jaki ten sufit jest piękny. Jednak coś ją bardzo niepokoiło, postanowiła jak najszybciej zasnąć. Dręczyła ją ostatnia bitwa sprzed 15 lat... Liczyła na dobre sny w których będzie mogła się odprężyć, jednak... Był inny sen... W tym śnie, bądź koszmarze, znajdowała się bitwa, bardziej rzeźnia... Wszystkie kobiety, dzieci, umierały na oczach czarnowłosej dziewczyny. Krzyk, płacz... Wszystko słyszała. Wszędzie umierali jacyś ludzie, wszędzie spływała gorąca ciecz... Lotus, nie chciała już na to patrzeć, była zbyt przerażona, chciała się obudzić, ale... Ale nie mogła. Po chwili zjawiła się dziewczynka z lśniącą białą sukienką, ta sukienka była jak przepiękny obrus... Dziewczynka uśmiechnęła się do niej i wyciągnęła ku jej swoją drobną dłoń.
- Luno... - Rzekła z nutką spokoju, jej głos był niczym srebrne dzwonki, od razu koiło serce... - Nie pozwól aby w przyszłości pojawiła się taka sama bitwa. - Dziewczynka dodała, kilkakrotnie mrugając swoimi białymi oczami. Po czy wskazała ręką na toczącą się bitwę. - Ty i Twoje podopieczne czyli czarodziejki... Posiadają potężnego wroga. Proszę... Ochroń je i nie pozwól żeby powstała bitwa w przyszłości, taka sama jak sprzed 15 lat... - Mówiła z takim spokojem że Luna do końca jej nie słuchała. Jednak... Wiedziała co ma robić. Usłyszała w głosie dziewczynki, nutkę zmartwienia. Luna chciała coś powiedzieć do niej, ale ona zniknęła, a sen bądź koszmar - zniknął. Lotus zerwała się z łóżka i poszła wziąć szybki prysznic. Westchnęła i zaczęła się zastanawiać, jednak czuła w sobie niepokój iż jednak będzie taki moment, gdy spotka się z owym wrogiem czarodziejek...


//photo.missfashion.pl/pl/1/45/moy/35830.jpg

Shador, wskoczył na drzewo i usiadł na jednej gałęzi. Zaśmiał się, spoglądając na bezbronnych ludzi. Już miał zamiar spróbować swoich kąsków, jednak miał zamiar ich zostawić na sam koniec. Ponieważ chciał znaleźć owe czarodziejki, o których dowiedział się o wiele, wiele wcześniej niż wszyscy. Trzeba podziękować osobie, która o nich wspomniała. Prychnął z niechcenia i przeczesał ręką swoje włosy. Po czym... Poczuł dziwne uczucie, że o mało nie zakrztusił się swoją własną śliną, z wielką szybkością zeskoczył z drzewa i usiadł pod nim... Zakrył sobie twarz, swoimi dłońmi i zaczął się zastanawiać co się stało. Zastanawiał się czemu poczuł takie dziwne uczucie. Darkness, nigdy nie był zaniepokojony! W życiu tak się nie czuł! Nie wiedział co robić, więc przez dłuższy czas siedział pod tym drzewem.

Offline

#29 17-03-2015 o 08h49

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Rei

~91, 92, 93, 94, 95, 96... Tętno 96. Temperatura 38,8. Mówiłam, że leki zadziałają. Trzy godziny temu mieliśmy 40 stopni. Będzie dobrze, niech pan się nie martwi. Myślę, że niedługo powinna się obudzić. W razie gdyby coś się działo będę w dyżurce.~
Lekarka wyszła z sali, a demon kurczowo trzymał rękę dziewczyny. Leży tak już od tygodnia i nie widać poprawy. Nagle jej serce przestało bić. Mimo walki lekarzy dziewczyna nie odzyskała życia. 

Demon otworzył oczy. Od dłuższego czasu gdy tylko zamknie oczy ma to wszystko przed oczami. Nie wiedział dlaczego. Nie były to jego wspomnienia, a jednak on jest tym, który trzyma rękę umierającej dziewczyny.
Jednak teraz poczuł coś bardziej niepokojącego niż tamto. Nagle jakby powiew zimna otoczył go. Coś niepokojącego wydarzyło się w świecie ludzi.


Taaa, wiem bez sensu

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (17-03-2015 o 08h49)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#30 25-03-2015 o 16h18

Miss'na całego
Rishimoto
My friends are away and they didnt invite me, my parents are dead NO they just dont like me
Wiadomości: 327


http://i59.tinypic.com/2m47s46.png

Wstałam wystraszona i spocona, pierwszy raz miałam taki sen. Usiadłam na łóżku starając się złapać oddech, gdy się uspokoiłam udałam się do toalety by ogarnąć się i poukładać rozczochrane włosy. Następnie wyszłam na krótki spacer, po głowie wciąż krążył mi ten sen, mam nadzieję że nic on nie oznacza.
- Przepadły... nie mogły wrócić...
Nerwowo powtarzałam te słowa na okrągło niczym zacięta płyta, szybkim krokiem udałam się korytarzem. Nie znam celu swej wędrówki lecz czuję że tam uzyskam odpowiedzi. 

Ostatnio zmieniony przez Rishimoto (26-03-2015 o 15h57)


Tak więc wszystko stało się kryształem... A kryształ stał się lądem... A wszystko to jest mną... Augrią.

Offline

#31 02-04-2015 o 00h59

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Koko
Wstałam w złym nastroju bo śnił mi sie sen o walkach i takich tam. Było pełno krwawych scen i płaczących ludzi. Nagle wyszła dziewczynka, która powiedziała, że mam stżec czarodziejek. Hum. o jakie czarodziejki tym razem chodziło? Oho o te z planet. Dobra muszę im pomóc.


Ahotti
Wstałam polana potem bo śnił mi sie koszmar. Sama krew i flaki. Jak to w horrorach. Spośrud tego wszystkiego wyszła napsrzeciw mnie jakaś dziewczynka. Miałam pomóc czarodziejką w walce ze złem. Dziewczyny już nadchodzę!

Offline

#32 03-04-2015 o 20h58

Miss'Fuzja
KimKas
^ Avatar od Namae :-) Kot kochający wolność... i wiecznie zalatana studentka Miejsce? Pewno WNPiD
Wiadomości: 6 225

Rika Yumiko Torisei
Stwierdziwszy, że tej nocy nie dane jej już będzie zasnąć, wstała, ubrała się w wyprasowane poprzedniego wieczoru ciuchy i poszła do kuchni zrobić sobie kawę. Nalała wody do czajnika i pstryknęła pstryczek. Wsypała do kubka trzy łyżki i stanęła przy oknie, zastanawiając się, jak u licha ma pomóc komuś kogo nawet nie zna? Zalała kawę, zamieszała i wróciła do okna. Słońce właśnie wstawało, za szybą rozciągał się widok na panoramę miasta. Gdzie w tej wielkiej metropolii szukać tych, którym ma udzielić pomocy? Westchnęła, po czym upiła łyk gorącej kawy. To zawsze stawiało ją na nogi i dodawało energii na każdy kolejny dzień. Dobrze, że dziś dzień wolny, nie musi iść na uczelnię. Przejdzie się po mieście, poukłada myśli. Zerknęła na zegarek - 5 nad ranem. Wyjdzie za jakąś godzinkę. Dość czasu, żeby wypić jeszcze ze dwie kawusie. Z tą myślą dopiła kubek, umyła go i zrobiła sobie kolejną kawkę.

Offline

#33 18-04-2015 o 18h31

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Hanae Tsuchi

Choć chłodne powietrze tak dobrze ją rozbudzało, a cisza śpiącego miast była nad wyraz uspakajając, to ciało dziewczyny cichym pokasływaniem i lekkim drżeniem dawało znać, że wystarczy mu jak na razie tej niskiej temperatury. Hanae westchnęła ciężko i weszła do pokoju, pocierając o siebie zmarznięte dłonie. Nie chciała się przeziębić, jednak będąc w środku, nie wiedziała co powinna ze sobą począć. Do świtu zostało jeszcze trochę czasu, a na myśl, że mogłaby wrócić do łóżka, od razu stawały jej przed oczami obrazy z ostatniego snu, przez które robiło jej się słabo. Musiała czymś zająć przez ten czas swój umysł i ręce.. Do głowy od razu przyszła jej jedna możliwość - gotowanie. To ja zawsze odprężało i pozwało choć na chwilę zapomnieć o problemach. Hanae zarzuciła na siebie szlafrok i cicho skierowała się do kuchni, już rozważając w myślach co przyrządzi. Sprawnie i szybko wyjmowała z szafek potrzebne jej składniki, naczynia i inne przyrządy. Zerknęła jeszcze przy okazji na zegarek, nim zabrała się za gotowanie. Piąta nad ranem.. Spokojnie powinna wyrobić się ze wszystkim.




//Trzeba jakoś ruszyć z akcją.. .-.


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2