Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 16-07-2014 o 16h38

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazkaLink do zewnętrznego obrazka

Tik... tak... Tik... Tak... Tik...
- Znowu zacięło to przeklęte urządzenie! No za moich czasów to się tak nie zacinał!
Mężczyzna wstał i udał się w stronę starego jak świat już drewnianego zegara. Młody człowiek siedział na jednym ze staromodnych krzeseł i przyglądał się uważnie ,jak dziadek sprawnie palcami gmyra wewnątrz wyznaczającego czas przedmiotu.
W końcu zegar znowu zaczął tykać, a starszy człowiek westchnął, otrzepał dłonie i wrócił na swoje miejsce, naprzeciw wnuka. Popatrzył na niego. Miał uszy elfa i oczy wróżki.  Szczerze powiedziawszy takie połączenie przyniosło naprawdę niesamowity efekt. Uśmiechnął się pod nosem widząc zniecierpliwienie młodzieńca.
- Myślę że nasza królowa wie co robi.
Pięćdziesięcioletni brązowowłosy gwardzista spojrzała na bibliotekarza zaskoczony. Wiadome było że to dziwne iż od 15 lat nie było żadnej potyczki między ludem światła, a ciemności. Popatrzył ponownie na przystojną twarz dziadka. Nie wiedział ile już ten mężczyzna miał lat, ale jak większość istot na tym świecie posiadał długowieczności. On sam też posiadał ten dar. Jego przodek założył złocisty kosmyk za spiczaste ucho i się uśmiechnął.
- No cóż nie dowiesz się tego gdyż jesteś za nisko. Ja przecież jak wiem jestem w radzie i wiem o wiele więcej. Nie powiem jednak tobie jaki jest powód. Co słyszałem są zamieszki w Thenn. Jak sobie z tym radzicie.
Brunet uśmiechnął się pod nosem.
- Raczej poradziliśmy. To nic takiego, ale boimy się że może być tego więcej.
Elf pokręcił głową i cmoknął zniesmaczony. Tak jak mówił. Dłuższy postój zbytnio się nie przysłuży. Jednak traktat był już prawie na ukończeniu. Królowa zaś poganiała wszystkich jak mogła, aby spotkać się z mężem. Ach.. Ta miłość. Nagle z rękawicy jego wnuka wystrzeliło światło i pojawił się hologram. Z niego odezwał się mrożący krew w żyłach głos.
- Jesteś proszony aby stawić się na zmianie warty...
Pół wróż skrzywił się mimowolnie i westchnął. Wstał i pomachał dziadkowi. Ten jakby tego nie zauważył. Zastanawiał się nad tym co przyniesie pokój między tymi dwoma odmiennymi światami. Na pewno nie będzie zachwiana równowaga, ale co z tego wyniknie...


Link do zewnętrznego obrazka

Wicelamy się w ludzi z królestwa światła i ciemności. Jest kompletna dowolność tylko że musi być zajęty królo ciemności bo inaczej nie zaczniemy. Ogółem jednak wszystko dzieje się na dworze królowej bądź króla. Czasem są potyczki w tak zwanej strefie zero. Dzieje się tak gdy któryś z żołnierzy z obu stron zbyt bardzo się zagalopuje. Możecie być na granicy, w mieście wszędzie! Jednak każdą z postaci dręczy to dlaczego tyle lat nie ma większych potyczek. Staracie się odkryć prawdę. Możecie być członkami ruchu który chce się dowiedzieć co się dzieje w wyższych sferach. Wszystko zależy od was.
A no i mały spoiler jest na górze otóż królowa światła i król ciemności w tajemnicy przed podwładnymi wzięli ślub. (tak z miłości) No i było to 15 lat temu i wtym czasie jest tworzona karta dzięki której te dwa światy będą mogły nawiązać pokój.
Ma się to odbyć w 15 rocznicę ślubu. Władcy spotkają sie w strefie niczyjej i podpiszą kontrakt który tworzony jest w państwie światła jako że żyją tam praworządne istoty i nie oszukają drugiej strony.

Link do zewnętrznego obrazka

1. Stosujemy się regulaminu forum
2. Nabór jest wieczny
3. My się kłócimy, a nasze postacie nie... Chwila coś jest nie tak xD
4. Nie przeklinamy jednak słowa odnośnie mieszania z błotem dozwolone
5. Uh no się bawimy nieprawdaż *tak badzo entuzjazm xD*
6. Jeśli macie pytania do mnie
7. Za dłuższe pisanie bez usprawiedliwienia wywalam
8. Macie cztery dni na zrobienie Kp chyba że do mnie napiszecie że potrzebujecie więcej

Link do zewnętrznego obrazka

Królowa światła - Ja

Dwór królowej:
Mrusia jako Delia Whistling - Zaufana osoba królowej
ella13 jako Aaron Loste - Gwardzista

Poddani:
Majkel325 jako Ginger Rose - Czarownica mieszkająca na ziemi niczyjej
Lilka jako Nyx, Szpieg


Król ciemności - Odella

Dwór króla:
Ja jako Melissa
Tamis jako
Ikuna jako   - Brat króla

Poddani:
Nieve jako Ośmiorniczka ^^


Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (27-07-2014 o 14h47)


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#2 16-07-2014 o 17h19

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazkaLink do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

>Godność Delia Whistling<
>Zdrobnienie Del<

>Wiek Cielesny 26 [lat]<
>Wiek Rzeczywisty 198 [lat]<

>Płeć Kobieta<
>Orientacja Heteroseksualna<
>Rasa Mag<

>Wzrost 179 centymetrów<
>Włosy Złociste włosy sięgające do pasa<
>Oczy Średniej wielkości oczy o błękitnych tęczówkach<


>Ciekawostki<
>Włada żywiołem ognia<
>Jej ród od pokoleń służył władcom<
>Jest dobrą osóbką<
>Nie trawi króla ciemności<


Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Maruki (20-07-2014 o 21h20)

Offline

#3 16-07-2014 o 17h55

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Link do zewnętrznego obrazka

Imię I Ginger I
Drugie Imię I Rose I
Nazwisko I Sherman I
Wiek I  Nie policzę...Ale wygląda na ok 22/24 I
Rasa I Czarownica I
Strona do której należy I Nie wie sama...Mieszka na ziemi niczyjej I
_____________________________________________________

Wygląd I
Włosy długie, kręcone koloru śnieżnobiałego. Nosek deliktny lekko zadarty.
Usta koloru jaśminowego. Oczy błyszczą na zielono.
Powieki zdobią długie, czarne jak i gęstę rzęsy.
Sylwetkę ma dobrze zbudowaną z krągłościami jak na kobetę przystało.
Od urodzenia na znak że jest czarownicą jej dłoń zdobi czarny znak. I
_____________________________________________________

Charakter I
Jest taką kobietą niezależną. Niepozwoli żeby mężczyzna jej w czymś pomógł a szczególnie nie liczy na litoś w walce. Nie cerpii typu mężczyzn "Panuję nad tobą panienko". Na takich już ma swe zaklęcia. Oczwiście zdarzy jej się że jest bardzo miła i szczera. Nie jest typem osoby, która wszystkim ufa. Jest wredna, sarkastyczna, uparta i lojalna. I

Historia I
No cóż...Matka spłonęła na stosie jak jeszcze panowali inni władcy.
Ojca nigdy nie poznała. Wychowywała ją babcia i bracia.
Zawsze w jakiś szkołach truli jej że dobro jest dobre a zło złe.
Bez wyjątków.
Znudziło ją to i przerwała naukę.
Wędrowała po dwóch światach szukając do którego pasuje.
Na razie nie znalazła odpowiedzi  i mieszka pomiędzy krainami doworząc trunki, zioła, eliksiry ludziom. I
________________________________________________

Ciekawostki I
- Nigdy nie miała partnera
- Lubi spędzać czas z damami dworów i słuchać ploteczek
- Ojciec wychowywał chwilę Ginger, ale byla za mała aby go pamiętać. Później zginął na polu bity
- Ma 2 braci  i 2 siostry. Wszyscy są starsi I

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (17-07-2014 o 19h39)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#4 16-07-2014 o 18h02

Miss'na całego
Odella
"I'm not done yet! Stay standing!"
Miejsce: Łonderlandy schowane w dziurze w podłodze
Wiadomości: 255

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

i m i ę: Calcifer ▫
z d r o b n i e n i e: Cal ▫
r ó d: Quinnkryon ▫
t y t u ł: Król Ciemności ▫

Link do zewnętrznego obrazka

w . c i e l e s n y: 30 (?) ▫
w . r z e c z y w i s t y: Duuuużo  ▫
p ł e ć: Mężczyzna ▫
o r i e n t a c j a: Hetero ▫
s . c y w i l n y: Żonaty ▫

Link do zewnętrznego obrazka

g . k r w i: 0Rh- ▫
k . w ł o s ó w: Czarne z pasemkami ▫
k . o c z u: Intensywnie złote ▫
w z r o s t: 190 centymetrów ▫
w a g a: Odpowiednia ▫

p i e r c i n g: Brak danych ▫
t a t u a ż e: Krucze skrzydła na plecach ▫

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Odella (31-07-2014 o 19h39)

Offline

#5 16-07-2014 o 18h10

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136


Link do zewnętrznego obrazka

❋Imię❋
Loralei

❋Nazwisko❋
Merris

❋Wiek❋
215 lat

❋Orientacja❋
Hetero

❋Rola❋
Królowa światła

❋Kolor oczu❋
Niebieski

❋Kolor włosów❋
Blond

❋Cechy charakterystyczne❋
Znamię w kształcie motyla na piersi, skrzydła

❋Ulubiona potrawa❋
paw w sosie winnym

❋Ulubione kolory❋
Biały, złoty i czerwony

https://lh5.googleusercontent.com/-vRADumFINz8/U4ux7x5fS6I/AAAAAAAAE7s/RRS_DC2YlSA/whitelightangel.png

❋Opis❋
Loralei jest dobrą i wyrozumiałą władczynią o wielkim sercu. Kochana przez swoich poddanych jak żaden inny władca. Przejęła tron w wieku 14 lat więc można było ją uznać prawie za bobasa. Jednak dzięki własnej determinacji już w wieku 20 lat przewyższała w wielu dziedzinach nawet swoich  doradcow i ochroniarzy. Wchłaniała wiedzę jak gąbka wodę. A wszystko dla poddanych. Zrobi wszystko aby jej lud był szczęśliwy. Przez 176 lat była tak zwanym niedostępnym kwiatem.Żaden męszczyzna nie miał prawa nawet zabiegać o jej względy.wszystko się zmieniło przed dosłownie 18 laty gdy była na polu walki pierwszy raz ujrzała jego.. W tamtym momencie pamagała rannym uzdrawiając ich dzięki magii. Mogła by wydawać się bezbronna w specjalnej szacie która usprawniała magię. Wtedy pierwszy raz na polu walki ujrzała króla ciemności.
Jej serce zaczęło bić mocniej jednak w pierwszej chwili pomyślała że to zastrzyk adrenaliny. Już się zamięrzył na jednego z jej ludzi gdy jego miecz trafił w ścianę którą stworzyła. Spojrzał w jej stronę gdy ta rzucała właśnie kulę ognia. Był szybki... Loralei wbiła koniec różdżki w ziemię dzięki czemu powstała wyrwa i oddzieliła władców od reszty. Chciała sprawdzić na ile stać o wiele od niej starszego mężczyznę. Zaczęła się zacięta walka która pomimo iż inni tego nie widzieli mogła się zakączyć porażką królowej. Uratował ją jednak od tego sam król.
Wystawił się on aby mogła go Loralei trafić. Mogła swobodnie go zabić jednak trafiła go w ramię. Dzieki czemu miał on powód aby wycofać wojska.
Przez to właśnie królowa nie mogła się odpędzić od niego. Wybrała się na ziemię niczyją i złapała kruka zwiadowczego. Dobrze wiedziała że każdy taki zna drogę do króla. Wysłała go więc z listem. Chciała się spotkać i porozmawiać.
O dziwo trzy dni później gdy ona stawiła się o wyznaczonej godzinie sama on już tam był. Opierał się nonszalancko o drzewo.
Wpierw wyprowadziło ją to z równowagi, ale po chwili uznała że może jednak on to robi specjalnie. Mimo wszystko podeszła do niego i tak się zaczęła ich znajomość. Nie wiedziała nawet kiedy straciła dla niego głowę. To właśnie przez niego zaczęła się ubierać częściej w delikatne sukienki ze swej szafy. Zbroję wykorzystywała tylko gdy jechała na pole walki. Potem wyszła za króla choć związek ważny był niedopuszczalne w stanie wojny dlatego po długich dyskusjach zawiesili działalność wojenną. A wtajemniczeni zaczeli spisywać umowę pokoju między dwoma tak odmiennymi królestwami. W tym czasie władcy mogli się ze sobą spotykać raz w miesiącu aby nie wzbudzać podejrzeń.

Link do zewnętrznego obrazka




Link do zewnętrznego obrazka

❄Przybrane imię❄
Melissa

❄Prawdziwa torżsamość❄
Melissandre Helsing

❄Rola❄
Kostucha

❄Wiek❄
56 lat jednak wygląda na 20

❄Orientacja❄
Bi

❄Kolor oczu❄
Niebieski

❄Kolor włosów❄
Rudy brąz

❄Cechy charakterystyczne❄
Tatuaż w postaci idącego wilkora na plecach


❄Opis❄



Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

❋Imię❋
Lorandile

❋Rola❋
Bibliotekarz i powiernik królowej

❋Wiek❋
Nikt już nie pamięta odkąd ten osobnik służy monarchii

❋Orientacja❋
Hetero

❋Kolor oczu❋
Zielony

❋Kolor włosów❋
Blond

❋Wzrost❋
1,98

Link do zewnętrznego obrazka

❄Imię❄
Alysane

❄Rola❄
Poddana króla ciemności

❄Wykonywany zawód❄
Granicznik - specjalny oddział dbający o to aby nikt nie wszedł do tajnego podziemnego świata ani nie przeszedł przez portal do równoległego. Każdy z oficerów jest specjalnie szkolony do zawodu dzięki czemu granicznicy są chodzącą maszyną do zabijania.

❄Wiek❄
Kobieta nie mówi o tym ile ma lat

❄Orientacja❄
Bi

❄Kolor oczu❄
Czerwony

❄Kolor włosów❄
Fioletowo niebieski

❄Wzrost❄
1, 72

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (02-08-2014 o 10h46)


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#6 17-07-2014 o 12h52

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797


Link do zewnętrznego obrazka

Imię
Marinna

Nazwisko
Rajzall

Wiek cielesny/rzeczywisty
14/469

Rola
Służąca na dworze czarnego Pana

Płeć
Kobieta

Orientacja
Biseksualna
Link do zewnętrznego obrazka

Kolor włosów
Czarne

Kolor oczu
Czerwone, to pod opaską zielone

Lubi
-Róże
-Spokój
-Wykonane zadania
-Herbatę
-Wina

Nie lubi
-Lenistwa
-Pomarańczy
-Wrzasków
-Mlaskania

Ciekawostki
-Drugie oko zakrywa bo traci nim dużo energii
-Jest magiem
-Bardziej lęka się brata króla, niż jego samego
-Ma uczulenie na cytrusy
-Zielonym okiem widzi zmarłych, wyczuwa zło jak i widzi ślady ludzi, a raczej zapach po nich pozostawiony
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (27-07-2014 o 20h00)

Offline

#7 17-07-2014 o 17h48

Miss'Żółtodziób
ella13
...
Wiadomości: 4


//photo.missfashion.pl/pl/1/32/moy/25217.jpg
Imię:
Aaron
                                           
Nazwisko:
Loste

Płeć:
Mężczyzna

Wiek:
120 lat

Rasa:
Pół elf
             
Orientacja:
Hetero

Królestwo:
Królestwo światła

Wygląd:
   Złoto-miodowe włosy, brązowe oczy, wyrzeźbiona sylwetka, 190cm wzrostu, wygląda na 20 lat

Charakter:
Nie okazuje uczuć puki na czymś nie zacznie mu zależeć.
Jest lojalny tylko sobie i swoim poglądom.
Nie bierze nic na poważnie, dlatego często popełnia głupoty i wszystko go bawi.

Historia:
Od 7 roku życia uczy się walki, w 60 urodziny został mianowany na strażnika królowej światła.
Jego matka była człowiekiem (dlatego Aaron nie ma szpiczastych uszu) i zmarła przy porodzie, ojciec w ostatniej wielkiej bitwie między królestwami.
Jest jednym z najlepszych wojowników królestwa światła.

Ostatnio zmieniony przez ella13 (17-07-2014 o 17h53)

Offline

#8 17-07-2014 o 20h41

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Tu będzie karciałka mojego mężczyzny~! ♥

//photo.missfashion.pl/pl/1/32/moy/25228.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/31/moy/24626.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/32/moy/25229.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/31/moy/24626.jpg


//photo.missfashion.pl/pl/1/31/moy/24626.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/32/moy/25230.jpg
//photo.missfashion.pl/pl/1/31/moy/24626.jpg


//photo.missfashion.pl/pl/1/31/moy/24626.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/32/moy/25231.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/31/moy/24626.jpg


//photo.missfashion.pl/pl/1/31/moy/24626.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/32/moy/25232.jpg
//photo.missfashion.pl/pl/1/31/moy/24626.jpg


//photo.missfashion.pl/pl/1/31/moy/24626.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/32/moy/25233.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/31/moy/24626.jpg

Offline

#9 19-07-2014 o 23h41

Miss'całkiem całkiem
Lilka
...
Wiadomości: 167



Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Godność
Manachem Ieris,Raiah

Alias
Nyx

Wiek
około 200 lat

Rasa
Druid

Podany
Królowej światła

Link do zewnętrznego obrazka

Kolor oczu
Prawe oko zielone,lewe czerwone

Kolor włosów
Brązowy


Znaki na ciele
*Blizna przechodząca przez prawe oko
*Szarpana blizna na prawym ramieniu




Link do zewnętrznego obrazka

Zebrane danę
*Zataja swoją prawdziwą tożsamość...Od dwudziestego roku życią posługuję się fałszywym imieniem Nyx[
*Prawdopodobnie matka porzuciła go,gdy był jeszcze niemowlęciem
*Dobrze wyszkolony w sztukach walki i w magii..I w szpiegostwie
*Łucznik
*Prawie nigdy poza swoją "norą" nie ściąga z głowy kaptura.
*Oddany sługa królestwa światła

Ostatnio zmieniony przez Lilka (21-07-2014 o 12h27)

Offline

#10 27-07-2014 o 13h28

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Pani z tej organizacji, która jeszcze nie powstała, bo Minn się nadal nie zapisała~

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Imię | Faeleth "Fimel"
Nazwisko | Arren
Ksywki | Ośmiorniczka~

Rasa | Mag
Rola | Poddana Króla Ciemności~
Wiek | Nie liczyła~

Wzrost | 176 cm
Kolor Oczu | Matowa czerwień~
Kolor Włosów | Blond
Długość Włosów | Praktycznie do kolan

Ciekawostki | ~ Należy do tajnej organizacji Minnie. ~ Fimel to tak jakby jej druga osobowość, która nijak nie przypomina tej drobnej, niezdarnej Faeleth. ~ Magia, której używa zwie się ekspresją, która najbardziej ze wszystkich rodzajów wyniszcza magów. ~ Ofiary dla magii złożyła tylko dwa razy w życiu. ~ Fimel nie używa magii, jedynie miecza lub sztyletu rytualnego. ~ Swego czasu Fimel była znana jako płatna zabójczyni. ~ Fael ucieka cała pewność siebie, gdy tylko widzi księcia. ~ Nie lubi zbyt prostych zaklęć, woli obrządki rytualne, przy których musi skupić znaczną część mocny. 


Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Nieve (28-07-2014 o 17h56)

Offline

#11 27-07-2014 o 13h29

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0


Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka


Imię | Shaddar Raiz
Nazwisko | Esgalwathon
(z jęz. elfickiego - ukryty cień)
Przydomek | Seth

Rasa | Bliżej nieznana.
Rola | Poddany Króla Ciemności.
Wiek | Nieznany.

Wzrost | 202 centymetry.
Kolor Oczu | W zależności od stanu umysłu -
krwawy karmazyn bądź mieniący się bursztyn.
Kolor Włosów | Ciemne niczym sama noc.
Długość Włosów | Sięgają za kość ogonową.
Praktycznie do kolan.

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Ciekawostki |
~Co wiedzą pozostali poddani króla utrzymujący z nim kontakt? Niewiele. Nie wiedzą nawet, jak wygląda naprawdę - tego można się tylko i wyłącznie domyślać. Posiadają jedynie informacje, iż zwie się Seth - a ludzie z organizacji wiedzą niewiele więcej, bo znają jeszcze imię tego mężczyzny. Nie znane jest też źródło mrocznej aury, cały czas otaczającej ciało czarnowłosego.~
~Jedną z poznanych jego zdolności, jest wtapianie się w cienie - zarówno ludzkich jak i przedmiotów. ~
~Nie wiadomo czemu ten dotychczas jeden z najwierniejszych podwładnych Mrocznego Władcy dołączył do organizacji. A swoich powodów nie zdradza. ~
~Nikt do tej pory nie ujrzał jego twarzy oraz ciała pozbawionego bandaży - stanowiących swoistą zbroję, gdyż twardością dorównują skale - nim owiniętych. Niektórzy twierdzą, iż zostało pożarte przez ciemność - chociażby sądząc po fakcie, iż jego ręce są oplecione czarnymi bliznami przemieszczającymi się po skórze.~


Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (27-07-2014 o 21h52)

Offline

#12 27-07-2014 o 13h38

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

u KP sadystycznego braciszka czarnego pana xD

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Godność Eriel
Ród Quinnkryon
Tytuł Królewski Mag
Rola Brat króla
Płeć Mężczyzna
Rasa; Mag
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Wiek cielesny 25
Wiek rzeczywisty Kilka lat mniej niż brat
OrientacjaBi
Stan cywilny Wdowiec
Grupa krwi; 0 RH-
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Wzrost 194 cm
Waga  Idealna do wzrostu
Kolor oczu  Błękit
Kolor włosów Czarny
Długość Włosów Średnia
Cera Blada
Sylwetka Szczupła umięśniona
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Ciekawostki
~ Jego żona zmarła na nieznana chorobę, od czasu jej śmierci książę jest takim sadystą
~ Ma naturalnie czarne paznokcie
~  Zawsze ma za sobą magiczny amulet który ostrzega go przed zagrożeniami
~ Znęca się nad tobą osobiście, czuj się zaszczycony, posyła na ciebie swoją asystentkę, cóż... książę cię nie lubi.
~ Jego asystentka jest jego prawą ręką, często wysyła ją po nowych więźniów, lub by załatwiła inne sprawy dla niego.
~ Z Heine przyjaźni się od około dwóch lat. Zdarza się im wspólnie wymyślać sposoby na tortury, lub urządzają sobie wspólne popijawy.
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (28-07-2014 o 20h45)

Offline

#13 27-07-2014 o 15h23

Miss'na całego
Odella
"I'm not done yet! Stay standing!"
Miejsce: Łonderlandy schowane w dziurze w podłodze
Wiadomości: 255

Tu będzie kobita z Minusiowej organizacji~

Link do zewnętrznego obrazka
So you're an angel meant to walk down here | And you believe it's all divine
And you don't play by all those temporal rules | Watch the world begin to die
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

i m i ęRegalia
z d r o b n i e n i eReg
n . r o d o w eSehonghal
t y t u łKrólewskie ostrze

w . c i e l e s n yOkoło 25-26
w . r z e c z y w i s t yTajemnica
p ł e ćNiepodważalnie kobieta
r a s aNie do końca znana
o . s e k s u a l n aWoli mężczyzn
s . c y w i l n ySingielka

k . w ł o s ó wCzerń kruczego skrzydła
k . o c z uWspaniały łękit paryski
w z r o s t178 centymetrów
w a g aKolejna tajemnica

Link do zewnętrznego obrazka

~ Jest podejrzewana o bycie sukkubem, ale nikt jeszcze jej tego nie udowodnił
~ Należy do bliskich przyjaciół rodziny królewskiej, wychowywała się wraz z Calciferem oraz jego bratem jednocześnie jako służąca, ale również towarzyszka zabaw
~ Jej imię tłumaczone na język Kraju ciemności oznacza 'trujące ostrze'. Zgodnie z nim, Regalia w umiejętnościach trucicielstwa jest niezastąpiona
~ Ciekawi ją postać nazywana 'Seth' i ani trochę tego nie kryje
~ Bardzo lubi Ośmiorniczkę, której przezwisko sama wymyśliła. Uważa ją za swoją małą siostrę nawet wtedy, gdy w grę wchodzi jej alter-ego, jak Regalia zwykła nazywać Fimel
~ Jej specjalizacją magiczną jest Iluzja

Ostatnio zmieniony przez Odella (01-08-2014 o 15h14)

Offline

#14 28-07-2014 o 01h37

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Brat króla mi zadeklarował właśnie, że potrzebuje asystentki, a moja klientka nadaje się do tego idealnie. Kobietę na dworze króla raz, poproszę.

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka



|| Godność ||

Imion ma naprawdę wiele, w każdym regionie świata.
Znana jednak najbardziej jest pod trzema, dzięki którym wiadomo, o kim mowa.
Wśród wrogów najbardziej rozpowszechnione brzmi "Diaboliczne Ostrze".
Sojusznicy natomiast zwykli zwać ją "Błogosławionym Cieniem".
Lecz godność prawdziwa, którą przedstawia się obecnie? Avalon. Avalon d'Arc.



|| Wiek ||
A czy wolno kobiecie uwierzyć w tejże kwestii?
Niech Was Wasze oczy nie zwiodą, gdy jej wiek ocenić próbujecie.
Z pewnością gdyby nie długowieczność, nie byłaby taka piękna.
Ponieważ - zdradzę Wam teraz tajemnicę - brała ona udział
W bitwach mających miejsce kilka wieków temu.


|| Orientacja ||

Toż to tajemnicą jest jeszcze większą od jej wieku!
Bowiem, czy kochała kiedyś kogoś? Czy pragnęła czyjejś bliskości?
Kto wie? Może jest aseksualna? Równie dobrze może być hetero, homo czy bi.
Nie prościej, w każdym razie, byłoby ją zapytać? Cóż, ona sama tego nie powie.
W końcu nie ma co, póki nikt jej się do łóżka pakować nie zamierza.


|| Rola ||

Dawniej - wytrwały, silny i żądny krwi wojownik, w elicie wojsk króla.
Obecnie nie ma ona na czym wyładować swej wściekłości. Przeważnie.
Dlaczegóż to? Stała się ona bowiem, nawet całkiem niedawno w sumie
Osobistą asystentką brata króla, którego czasem trzeba uspokajać czy opanować.
Ale przyznajmy szczerze - oboje są siebie tak naprawdę warci, w tym przypadku.




Link do zewnętrznego obrazka



|| Aparycja ||

Z oczu jej, gdy jest zła, bije najwścieklejsza czerwień królestwa.
Dzieje się to więc niemal równie często, co jej długim włosom mieć czarny kolor.
Jest dość wysoka, ma calutkie metr osiemdziesiąt pięć - pomaga jej to z góry na innych patrzeć.
A choć jej słabość do sukni nie jest mile widziana, gdy znajduje się na polu bitwy,
Teraz nosić ich może, ile dusza zapragnie, nie ważne, czy pasują do noszonej przez nią broni.


|| Preferencje ||

Potrawa? Poza strachem, którego naje się nie ona, a ludzie po drugiej stronie konfliktu
Wydaje się, iż lubi mięso. Spokojnie, raczej nie takie z jeńców wojennych.
Instrument? Hm, lubi zdecydowanie słuchać wrzasków cierpienia i błaganie o litość,
A także dźwięk ostrzenia miecza. Jednak nie każdy uznaje to za muzykę, więc uznajmy tu skrzypce.
Kolor? Tu już będzie łatwo. Zdecydowanie czerwień, a najlepiej jej krwisty odcień.


|| Charakter ||

Jeśli ktoś chciałby ją kochać nie za wygląd, a za charakter, lepiej niech idzie szukać dalej,
Bo charakter to ona ma paskudny. Jeśli nie traktuje Cię z chłodną pogardą, to musisz albo należeć
Do rodziny królewskiej, albo Avalon ma Ciebie za jej osobistą zabawkę do nękania.
Bezwzględnie posłuszna swojemu przełożonemu - bratu króla. Równie sadystyczna co i on,
Choć lubi udawać, iż szanuje ona wszelaką etykietę, co normalnie byłoby dziwne dla takiego barbarzyńcy.


|| Pozostałe informacje ||

Jej broń zwie się Saika. Krążą plotki, że ponoć nawet śpi z nią.
Nikt do końca nie wie, jakiej jest ona rasy. Z pewnością ma w sobie coś
Zarówno z demona, jak i maga, jednak ona sama nie wie, ze względu na to,
Że jej rodzice zginęli za wcześnie, by ta mogła wiedzieć cokolwiek.
Nie ma wady wzroku. Okulary są pewną pieczęcią, która pomaga jej regulować dawne moce bitewne.
Regalia to jedna z nielicznych sług, które mogą odnosić się do królewskiej rodziny jak chcą
Bez konieczności zostania nazwanym przez Diaboliczne Ostrze obcesowym śmieciem,
A mimo to Avalon za nic chyba nie stwierdzi, iż jest ona jej przyjaciółką.




Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Lynn (28-07-2014 o 22h18)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#15 28-07-2014 o 09h55

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

Nie martwcie się, przewodniczący organizacji i jej opis, jeszcze się pojawi, tylko muszę się przełamać do białego ubranka tamtego kolesia T-T

https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/t1.0-9/10563085_592283500892644_166435270242525146_n.jpg

Godność | Lis

Wiek wizualny | 17/19 lat - każdy w końcu ma inne zdanie, nie?
Wiek cielesny | 19 lat
Wiek rzeczywisty | Brak danych

Płeć | Mężczyzna
Orientacja | Biseksualny
Rasa | Brak danych

Wzrost | 185 cm
Waga | 64 kg
Grupa krwi | 0 Rh nie występuje

https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t1.0-9/10569003_592282747559386_8267812822448178535_n.jpg?oh=38cfca31691833b06df82f7a6abe50a0&amp;oe=5440A958&amp;__gda__=1414823730_30d74c8ab09f4b455e4c141769a11653

Wygląd |

Przynależność | Poddany króla ciemności
Rola w świecie | Nie posiadamy żadnych informacji o miejscu zatrudnienia tego osobnika. Czasami można go zobaczyć na dworze króla, ale nie jest to chyba do końca legalne, a już tym bardziej nie pojawia się tam oficjalnie. Równie nieoficjalnie pojawia się wśród członków organizacji spiskowej - Priet [chyba tak ją nazwę <3 Albo ma ktoś pomysł?]

https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t1.0-9/10494587_592650310855963_4156225041263611829_n.jpg

Upodobania |

https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/t1.0-9/10534620_592282097559451_1112179215255386762_n.jpg

Charakter |

https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/t1.0-9/10517521_592282657559395_7204057974226134865_n.jpg

Ciekawostki |

https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/10580202_592282884226039_2550057173506193162_n.jpg?oh=473f85840f70525abcd6a357ee885c66&amp;oe=5444EF21

Alem siem nie przyzwyczaiłam i zamiast krótkowłosego w białym, macie długowłosego w ciemnym <3

https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/10513339_592699920851002_2720923136471115185_n.jpg?oh=f879ff43e8a0c5c874009a720018622d&amp;oe=5458BFB5

Godność | Robert [Rob] Matthieson

Wiek cielesny | 29 lat
Wiek rzeczywisty | Brak danych

Płeć | Mężczyzna
Orientacja | Heteroseksualny
Rasa | Brak danych

Wzrost | 197 cm
Grupa krwi | A Rh występuje

https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/t1.0-9/10449936_592699814184346_2120441951486133505_n.jpg
/ Sorry, musiałam to dać xD Oczywiście nie ma to nic z fabułą - to się nie wydarzyło xDDD /

Wygląd |

Przynależność | Poddany króla ciemności
Rola w świecie | Utrzymuje się z bycia łowcą. To jego życiowy zawód, ale nie wpływa jakoś specjalnie na świat. Drugie co robi, znacznie wpłynie na bieg wydarzeń. Jest on bowiem przywódcą tajnej grupy spiskowej - Priet.Została ona założona, ponieważ ludowi coś nie odpowiada, iż od piętnastu lat nie ma żadnych bitew. Członkowie organizacji obawiają się, że władca spietrał, że ma zamiar się poddać i nie zamierzają do tego dopuścić. A jeśli okaże się to konieczne dla dobra państwa, nie powstrzymają się nawet przed zamachem stanu.

Upodobania |

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/t1.0-9/10429372_592726894181638_3907360589273840190_n.jpg
/ Miejsce gdzie się go znajdzie najczęściej, jeśli przebywa w bibliotece /

Charakter |

Ciekawostki |

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/p417x417/10552520_592699777517683_7795313096400849082_n.jpg?oh=869e8d47f21c792ebd4e4436d4b838be&amp;oe=5436B83E&amp;__gda__=1414019800_30a584acfe634190718ebea93c1d58b9

Ostatnio zmieniony przez Minwet (15-08-2014 o 13h12)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#16 28-07-2014 o 12h59

Miss'na całego
Odella
"I'm not done yet! Stay standing!"
Miejsce: Łonderlandy schowane w dziurze w podłodze
Wiadomości: 255

Postać nr 3. Tajemniczy wróżbita i cygańska swatka w jednym, porwany ze
swojego domu, a potem uwięziony w bibliotece przez... W sumie przez kogo?
A, Piert! Tag, Priet. Zwracam honor Minwet, jeśli Ci go podebrałam.

•   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •
Link do zewnętrznego obrazka
•   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •

i m i ęPercival
z d r o b n i e n i ePercy
n . r o d o w eNieznane
z . i m i e n i aNieznane

w . c i e l e s n yOkoło 19-20 lat
w . r z e c z y w i s t yNieznany
p ł e ćMężczyzna
r a s aNieznana
o . s e k s u a l n aNieznana
s . c y w i l n yNieznany

k . w ł o s ó wBiel wpadając w srebro
k . o c z uSzmaragdowa zieleń
w z r o s t176 centymetrów
w a g aNieznana

•   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •
Link do zewnętrznego obrazka
•   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •   •

Ostatnio zmieniony przez Odella (28-07-2014 o 13h34)

Offline

#17 28-07-2014 o 13h20

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0


Ku chwale ojczyzny co by nie było, że biedna postać Iku
będzie jedynym sadystą w całym RPG. Małe wsparcie dla
młodszego księcia leci w postaci istnego SS-mana.


Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

I m i ę  II  Heine Louis
N a z w i s k o  II Rammsteiner
P r z y d o m e k  II Razor.

R a s a  II  Bliżej nieznana.
R o l a   II  Poddany Króla Ciemności.
W i e k  II Nieznany.

W z r o s t  II  186 centymetrów.
K o l o r   O c z u  II  Krwista czerwień.
K o l o r   W ł o s ó w  II  Śnieżnobiałe.
D ł u g o ś ć   W ł o s ó w  II  Do karku.


***

~Do tej pory jest jedyną osobą utrzymującą bliższe relacje z tajemniczą postacią zwaną wśród członków organizacji przydomkiem 'Seth', jednakże nie zdradza żadnych szczegółów.~
~W kręgach ludzi Mrocznego Pana znany jest jako lider pewnej grupy płatnych zabójców, którzy ze względu na swoją skuteczność, brutalność a także niesamowitą wierność wobec swego władcy zaczęli być nazywani Psami. Do tej pory niezawodny, każdy narzucony odgórnie rozkaz został wykonany bez chwili zwłoki.~
~Biada temu, ktopragnie pozbawić życia jego Pana a wpadnie w ręce tegoż oto mężczyzny. Okrucieństwem i sadyzmem dorównuje bowiem samemu bratu Władcy Mroku.~
~Pomimo swojej wierności wobec króla, można uznać iż jest członkiem organizacji. Paradoks? Nie do końca. Do niedawna stowarzyszenie grupy Psów miało się świetnie, gdyż mieli kogo zabijać. Wysoko postawioną szlachtę, która spiskowała za plecami Władcy etc. Jednakże przez ostatnie piętnaście lat liczba ofiar na ich liście drastycznie zaczęła maleć, gdyż Król nie wiedzieć czemu zaczął iść pokojową ścieżką. Zabójcy czuli się coraz bardziej poirytowani, aż ich część przyłączyła się do organizacji, chociażby po to aby ponownie poczuć jak to jest zabijać. Do tej grupy należy i Razor. Jest w rozterce pomiędzy frustracją spowodowaną brakiem rozlewu krwi, a wiernością wobec Czarnego Pana.~
~Od blisko dwóch lat przyjaźni się - jeśli tak można nazwać ich relację - z młodszym księciem, biorąc wspólnie udział w torturowaniu ludzi oraz nierzadko popijawach. Jeśli zaś chce się kogoś panicz pozbyć... właśnie Heine jest tą osobą, która pozbywa się "irytujących much".~


Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (30-07-2014 o 15h45)

Offline

#18 28-07-2014 o 15h35

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



Biblioteka Stwórców |

Aktualne miejsce przebywania organizacji spiskowej Priet znajduje się pod prehistorycznymi ruinami kiedyś [dawno dawno temu w trawie] największej i najsławniejszej biblioteki świata - zwanej Biblioteką Stwórców. Podejrzewano, że to w niej Stwórcy świata zapisali wszystkie swoje mądrości. Odeszła ona w zapomnienie, kiedy to część jej padła ofiarą pożaru, a pozostałość się zawaliła. Od wielu tysięcy lat nikt tam już nie zagląda.

Prawda jest taka, że ta część która została spalona i która się zawaliła, była tylko ozdobnikiem biblioteki. Prawdziwa biblioteka mieściła... mieści się pod tą ruiną. O tym nie miał nikt pojęcia. Nawet rodzina królewska - powstała dużo później - która korzystała długo z tego ozdobnika - puki się nie zawalił - nie miała o tym najmniejszego pojęcia. Wręcz to ona - po zawaleniu - postarała się najbardziej aby odeszła ta biblioteka w zapomnienie, bo znalezione tam zbiory... owszem, były dobre, ale co najmniej normalne. Niegodne Stwórców i dlatego nie chcieli rozczarować następnych pokoleń.

Skoro ozdobnik obszedł w ruinę, to jak organizacja Priet dostaje się do biblioteki?
Otóż niedaleko drzwi do prawdziwej biblioteki [które kiedyś przypominały gigantyczne malowidło naścienne, przedstawiające trzy siostry życia], znajdują się luźne kostki brukowe do osunięcia - dokładnie 27 kostek w lewo i 3 w tył od lewego końca malowidła z kostuchą trzymającą klepsydrę, która znajduje się po lewej stronie drzwi [po prawej trzyma kosę]. Kryją one [te luźne kostki] czarny tunel, którym wychodzi się tuż przed łukowe wejście do prawdziwej biblioteki.

/ Główne pomieszczenia i ich rozmieszczenie /
Idąc dalej prosto [w drugą stronę niż łuki] dochodzi się do głównych schodów. Pierwsze z nich wyjście, prowadzi do głównej sali. Jest to ośmiokątne pomieszczenie z panelami. Ściany całkowicie zajmują książki, a na środku pomieszczenia, znajduje się ośmiokątny stół [bez krzeseł]. Idąc dalej, przez główną salę, dojdzie się do głównej czytelni - prostokątnego pomieszczenia, na którym na dole znajdują się sofy i stoliki.
Wracając do głównych schodów i idąc na sam ich dół, można dojść do głównego holu. Na jego końcu, idąc schodami po prawej w dół, dochodzi się do archiwum. W archiwum znajduje się jeszcze podobny tunel co z początku, który prowadzi do katakumb - jedynego pomieszczenia, które nie posiada oświetleń, a tylko łańcuchy na przyniesione oświetlenia.
Jest jeszcze wiele innych, mniej głównych pomieszczeń, oraz tkzw. pokoi. Jest ich naprawdę wiele. Np. do pokoju przewodniczącego Priet idzie się schodami po lewej w górę, znajdującymi się na końcu głównego holu - czyli na przeciwko schodów do archiwum.

Wszystkie te pomieszczenia - oprócz katakumb - są oświetlane przez klosze, w których pozamykane są ogniki życia - radzę ich nie wypuszczać. Przejście tylko wszystkich głównych pokoi i tylko główną, dolną drogą, zajmuje zwykłemu człowiekowi... z pół dnia co najmniej.

Jak już zauważyliście, wszystko tam jest obładowane książkami. Mimo wszystko tylko nieliczne księgi z tych, które zostały już przez członków Priet przeglądnięte, okazały się księgami zaklęć, czy sztuk walki. I nie były to jakieś potężne. Co prawda niespotykane, "nowe" i pewnie spotkać się z kimś kto by się tego nauczył, a potem go pokonać, to trudno... ale nie jest to godne Stwórców świata. Tak więc nadal trwają poszukiwania ksiąg poziomu ich mocy, oraz dalszych części biblioteki.

Myślicie że Starożytni zostawili coś takiego bez ochrony i może tam wejść kto chce? Grubo się mylicie. Kiedy członkowie Priet zawitali do pierwszego pomieszczenia, powitał ich twór Starożytnych. Z wyglądu przypomina on człowieka. Jest grzeczny, przymilny, uczynny. Członkowie organizacji zaczynają się zastanawiać, czy on został stworzony jako strażnik, czy jako pupil i pomocnik.
Prawda jest taka, że jest wszystko dobrze... puki nie zaczniesz niszczyć książek. Jako iż jest to twór Stwórców, jest on najpotężniejszy na świecie [bo Twórcy już wyginęli], choć nikt o tym nie wie - tylko się domyślają, a zapytany nie przeczy. Poza tym nikomu się nie śpieszy, aby to sprawdzać na własnej skórze. Jednakże - bynajmniej jak sam twierdzi - puki nie zaczniesz niszczyć książek, nie tylko nie może nic Ci nie zrobić, ale też i nic do Ciebie nie ma.

https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/10305263_592774337510227_4240910569997776206_n.jpg?oh=4ca2e1c6b66cd3d4fcb1d7c3bb304a92&amp;oe=5439D6B6

Godność | Ephraim Shala
Zdrobnienie imienia | Matt

Wiek cielesny | 21 lat
Wiek rzeczywisty | Brak danych ale stworzony w czasach istnienia Twórców, więc najstarszy ze wszystkiego

Płeć | Mężczyzna
Orientacja | Nie-osób to dotyczy?
Rasa | Twór prehistorycznych Twórców

Wzrost | 180 cm
Waga | Pobieżnie względna

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10514539_592774204176907_2196404514307443866_n.jpg?oh=339342e0565c8b7d4c037d754a0a2a90&amp;oe=54484916&amp;__gda__=1414830766_196e92b004ec31f3bdbfc3564db8018b

Wygląd | Białowłosy mężczyzna o ciemnej cerze. Jego zielone oczy, są intensywne jak i włosy. Mięśnie jego ciało ma, ale nie jest kulturystą - prawdopodobnie wśród Twórców znajdowała się niezła kobieta, tworząc takie cacko. W lewym uchu ma okrągły złoty kolczyk, przez prawe przechodzi łańcuch, którego koniec owinięty wokół szyi niknie gdzieś w niewidoku. Nosi luźne ciuszki, odsłaniając barki, a jeśli nie ma narzuty [zapomniałam słowa], to widać i boki wymodelowanego brzucha.

Przynależność | Biblioteka znajduje się na ziemiach mrocznego królestwa
Rola w świecie | Pilnuje, strzeże, segreguje zbiory z biblioteki Stwórców, która ma wpływ na cały świat.

https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/t1.0-9/1896924_592774427510218_2255164863987909175_n.jpg

Upodobania |

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xaf1/v/t1.0-9/10301944_592774557510205_8631603976538377111_n.jpg?oh=584014cc6328989a6db3a19b657e9758&amp;oe=5459A683&amp;__gda__=1414378290_8bbf386cd9905025cd0a1e8a168fc3a6

Charakter |

https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xaf1/t1.0-9/10517552_592774217510239_2033285287714436232_n.jpg

Ciekawostki |

̴̡ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Stanowczo znudziła mu się samotność... ̴̡ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡
̴̡ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Nie widać zakończenia łańcucha więc wszyscy myślą, że ta ozdoba kończy się pod ta jego koszulką. ̴̡ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡

https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/t1.0-9/10342773_592781354176192_7012313109661756837_n.jpg

Ostatnio zmieniony przez Minwet (28-07-2014 o 23h18)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#19 31-07-2014 o 19h18

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Nie żebym była niecierpliwa, ale wszyscy dodali swoje KP - kiedy ruszy RPG?

Offline

#20 31-07-2014 o 20h30

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Ehu Ehu Ehu
Link do zewnętrznego obrazka

Jest dzisiaj dzień przed wiosenną równonocą, nie mamy jakiegoś dokładnego kalendarza, gdyż  po co liczyć czas jeśli ma się wieczność. O ważnych uroczystościach wiemy tylko dzięki grupie mnichów którzy pilnują upływu czasu i powiadamiają o tym dwa narody. Mają oni klasztor na ziemi niczyjej (jeśli kcecie wiedzieć). Oba narody obchodzą dzień równonocy jako wielkie święto są różne zabawy i takie tam rzeczy ^^ No i jeśli jeszcze jakieś pytania to do mnie
Koniec ogłoszeń

Link do zewnętrznego obrazka

Gdy otworzyłam oczy, od razu nie zrozumiałam gdzie jestem. Nieprzytomnym z lekka wzrokiem rozejrzałam się dookoła. Nadal nie kojarząc gdzie przebywam spróbowałam się wyprostować i wtedy dopadł mnie potworny ból pleców.
- Ajajajajaj...
Mruknęłam i zaczęłam rozmasowywać bolące miejsce. Przymknęłam delikatnie powieki, po chwili je rozchyliłam i ujrzałam stos papierów. A no tak... Moja zmora od jakiś trzech miesięcy. Pomimo, iż już jutro nadchodzi dzień w którym spotkam się z ukochanym to i tak wiedziałam, że przed nami jeszcze cały miesiąc na podpisanie traktatu. Dokumenty najwyższej wagi po ukończeniu nad nimi prac może sprawdzać tylko osoba zasiadająca na tronie. Kto to do jasnej anielki wymyślił?!
Ból nie chciał ustać więc domyśliłam się o co chodzi. Skupiłam się i uruchomiłam coś co spowodowało iż skóra na plecach pękła i wydostała się para skrzydeł, kości pokryte mięśniami, które po chwili okryła warstwa śnieżnobiałego puchu. Tak jest o niebo lepiej.
Wstałam z krzesła i spojrzałam na biurko. Na szczęście nie zasnęłam na żadnym papierze, więc nie musiałam się martwić o jakieś plamy.Przeszłam z gabinetu do mojej sypialni. Dwa pokoje były położone równolegle więc nie musiałam się martwić o przechodzenie po korytarzach ani nic podobnego.
Zdjęłam z siebie mocno rozciągniętą koszulę zaplamioną atramentem, luźne portki ubrudzone tą samą substancją i bieliznę która też była tym upaćkana. Szybko przeszłam do łazienki i zażyłam relaksującej kąpieli.
Niezbyt długo jednak tam siedziałam wiedząc, że na pewno zbyt długo spałam. Ostentacyjnie ziewając ubrałam się w delikatną białą sukienkę i stworzone z myślą o mnie delikatne "baleriny" jak to ludzie nazywają.
Nie zastanawiając się weszłam na balkon i skoczyłam. Zamknęłam oczy chcąc rozkoszować się podmuchami wiatru które targały moją sukienką. W brzuchu poczułam znajomy ucisk i dopiero gdy nasilił się do tego stopnia, iż miałam dość rozłożyłam skrzydła. Nikogo nawet nie zdziwił widok królowej chcącej popełnić samobójstwo więc w dosyć szybkim tempie dotarłam do sali tronowej.
Gdy byłam w połowie drogi do tronu spojrzałam na zegar wiszący na ścianie i aż się zachłysnęłam. Miałam jeszcze bite pięć sekund do dotarcia na miejsce zanim wpadną tutaj moi poddani chcąc coś ode mnie.
Tak szybko biegłam, że nawet nie zauważyłam kiedy zasiadłam zdyszana na tronie, a wrota na końcu korytarza się otworzyły. Jestem wykończoną tą robotą! Jakbym nie mogła się urodzić córką cieśli...

Link do zewnętrznego obrazka

Zostałam wysłana na ziemię niczyją.. Po co? Bo niby tutaj ma zawitać jakiś złotowłosy rycerz królowej. Dobrze płacą za zabicie tego pięknisia no ale dlaczego właśnie ja... Wśród Kostuch byłam najmłodsza no, ale to wcale nie znaczyło że można mnie wykorzystywać jak się chcę! Kogo ja oszukuję...
Cicho westchnęłam i przyklęknęłam przy stawie. Pod kapturem ziała tylko ciemność. Szaty nie pozwalały rozpoznać mojej płci, a kosa w tej chwili zwisająca na biodrach pokazywała jednoznacznie, iż nie ma ze mną żartów.
"Bractwo śmierci" jest grupą zamkniętą do której mogą się dostać ludzie z tak zwanym darem. Tym darem jest magia śmierci. Niewiele osób posiada ten dar, ale każdy prędzej czy później dołącza do elitarnej grupy zabójców na usługach władcy mrocznego królestwa. Oczywiście to tylko taka przykrywka, gdyż król tak naprawdę nie ma żadnej władzy nad zakonem.
Powoli zaczęłam wstawać z klęczek. Byłam strasznie ostrożna gdyż taka osoba jak ja nie jest zbytnio pożądana w takim miejscu jak to. Jak cień przemykałam między drzewami, nawet zwierzęta nie były zaniepokojone moją obecnością. Mój zapach był niewykrywalny dla żadnej żyjącej istoty. Moje imię znało nie wielu a sama chciałabym zapomnieć o tym kim byłam.
W końcu go ujrzałam, na moich ustach wykwitł złośliwy uśmieszek. Biedaczek nie spodziewa się niczego. Bezszelestnie przygotowałam broń, aby ją użyć. Szłam na równi z nim dotąd, aż jego nie wyprzedziłam i nie uznałam terenu za bezpieczny. Nie wyczuwałam nikogo oprócz niego.
Wychyliłam się z ściany drzew i zagrodziłam wojownikowi drogę. Jedna ze świętych zasad kodeksu nieśmiertelnych mówi: "Zawsze przed śmiercią pokaż się swojej ofierze, aby wiedziała, iż to jej koniec" Nie wiem kto to wymyślił, ale było to strasznie głupie. Zarzuciłam kosą która o milimetry minęła rycerzyka. Szybko jakby sunąc nad ziemią przebiegłam trzymając mocno łańcuch. Chciałam od razu blondaska unieszkodliwić, aby dokonać tego co stać się musi...

Reszta postaci dojdzie potem ^^
Zaczynamy przedstawienie!

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (31-07-2014 o 20h35)


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#21 31-07-2014 o 20h55

Miss'na całego
Odella
"I'm not done yet! Stay standing!"
Miejsce: Łonderlandy schowane w dziurze w podłodze
Wiadomości: 255

C A L C I F E R   &   R E G A L I A

Calcifer odpoczywał w swoim pokoju po całej nocy wypełniania papierkowej roboty, która to ostatnimi czasy tylko się mnożyła, jakby nie umiała nic innego.  Jego ręce od łokci po dłonie opierały się o pięknie wykonaną barierkę  otaczającą balkon, w jednej z dłoni spoczywał pusty kieliszek, gdzie pozostała jeszcze pojedyncza kropla wypitego już wina. Z dniem na dzień sytuacja robiła się coraz bardziej niestabilna, a w jego sercu narastała obawa przed każdym kolejnym porankiem. Wiedział, że to już kwestia niedługiego czasu, kiedy będzie musiał przyznać przed krajem o tym, co działo się w pewien sposób za ich plecami, a przypuszczał, że odzew wcale nie będzie najbardziej pozytywny. Wzdychając ciężko, mężczyzna wciągnął w nozdrza ten jakże uzależniająco słodki zapach nowego dnia, jutrzenki wkrótce mającej powstać, czekając na zbawienie.
- Widzę, żeś strapiony, mój książę, którego jakże piękną twarz kala teraz wyraz nie spokoju pełen zmartwienia. Pozwól, że zgadnę. Obawiasz się ludu? Nie dziwota, długo już nie utrzymamy naszej zabawnej gry. Ludzie się buntują, nawet ci najbliżsi tobie. Czy powinnam wymieniać po nazwiskach całą tą niesamowicie długą listę ludzi, którzy sprzymierzyli się, aby odkryć co kryje się za tym niechcianym zawieszeniem broni? Rammsteiner chociażby, twój niegdyś wierny Pies... Wszystkie Psy, tak naprawdę. Kwestionują cię - odezwał się niespodziewanie głos, który znał aż za dobrze. Piękna kobieta o długich, czarnych włosach niczym jedwab, oczach o szlachetnym kolorze paryskiego błękitu, skórze przypominającej porcelanę oraz filigranowej posturze i całe to piękno zamknięte w czarnej sukni z dodatkami z pięknych kryształów, które kiedyś razem zbierali. Cal potarł skroń, słysząc wszystkie te słowa. Choć wiedział bardzo dobrze, że Reg nie pragnęła go skrzywdzić, obrazić, jej tak bardzo prawdziwe słowa przeszyły go i dobiły jak na dzisiaj.
- Wiem, moje ostrze. Wiem to dobrze. Powiedz mi tylko, cóż z tym uczynić mogę? Traktat pokojowy już wkrótce będzie gotów do przyjęcia, jednakowoż nie mogę przestać odczuwać zmartwienia... Ale tyle o mnie, madame. Jak tam się miewa twój Don Juan, Nekromanta o haniebnym imieniu Belial? - zapytał Calcifer, starając się zmienić temat przy okazji udając, iż faktycznie interesuje go odpowiedź na takie pytanie. Uniósł jedną brew w górę słysząc, jak jego towarzysza roześmiała się gromko, choć w jej głosie chłód, którego używała zaznaczając, że ktoś palnął głupotę.
- Och, wspaniały Calciferze! Nikt nie potrafi mnie tak rozbawić, muszę przyznać z całą swa szczerością. Niestety czuj się poinformowany, iż twe dane są tak bardzo nieaktualne, jak ty sam. Belial zginął wspaniałą śmiercią w potyczce między naszymi królestwami około dwudziestu lat temu! Jakże mi teraz brakuje kochanka, który potrafiłby poruszyć me serce tak kamienne, od tylu dekad już nie bijące w chłodnej piersi! - żaliła się kobieta, bijąc się ręką w klatkę piersiową zaciśniętą dłonią, aby nadać swej wypowiedzi więcej dramatyzmu. Zaraz jednak roześmiali się cicho, chichotali wręcz, niczym nastolatki rozmawiające o swoich głupiutkich miłościach.
- A więc tak... Być może powinienem zeswatać cię ze swym ukochanym bratem? Choć nie ukaże tego po sobie wiem dobrze, że cierpi po stracie swej małżonki, sama zresztą wiesz, zaś tobie z wielką chęcią oddałby kogoś tak wspaniałego, jak również w drugą stronę - stwierdził Calcifer, jego złote oczy mieniły się teraz księżycowym światłem oraz iskrą podekscytowania na myśl, iż mógłby przysłużyć się dwójce swych najbliższych ludzi.
- Ależ nie, niebiosa, wszystko, ale nie to! Panicz Eriel jest czarującym człowiekiem, przystojnym, mądrym i potężnym, jednak odnoszę wrażenie, iż nie pasujemy do siebie na płaszczyźnie romantyzmu oraz seksualności. Wyrządzilibyśmy sobie krzywdę, on swym sadyzmem, zaś ja bolesną samoobroną, wierz mi książę! Zresztą-
- Zresztą ty, piękna pani, masz już swe oczy na mężczyźnie. Seth, czyż nie? Nie jedna dama pragnie jego uwagi licząc na to, iż to akurat jej uda się zniszczyć jego skorupę i dowiedzieć się, co tak naprawdę kryje się pod nią...
- Widzę, że ładnie sobie ze mną pogrywasz, książę. Owszem, interesuje mnie owa postać, jednakowoż nie wydaje mi się, aby był dla mnie odpowiednim partnerem. Wygląda mi on na cichą wodę, to prawda, jednak mogę się mylić. A partnera, który nie umie zapewnić satysfakcji kochance nie pragnę. Mam ja swoje potrzeby.
- Ach, a potem zastanawia cię, dlaczego zostajesz posądzona o bycie sukkubem. Piękna dama, która zwodzi mężczyzn do ich najniższych żądz przekazywanych od niepamiętnych czasów.
- To już nieuprzejmość, by mówić tak do swej lewej dłoni, panie drogi! Lecz skoroś tak zaciekawiony mną niewinną żadnej zbrodni przeciw twej płci, owszem, znam jednego - to mówiąc oblizała swe wargi - Imię i nazwisko zbędne, bo jeszcze, nie daj boże, inwigilować go zaczniesz. Powiedzmy, że to...  Postać, która zapiera dech w piersiach. Te wspaniałe oczy niczym krew, zaś ta nieposkromiona czupryna niczym śnieg... Gdybym nie znała siebie oraz własnego serca powiedziałabym, że zakochałam się, mój Calficerze. Zakochałam miłością szczerą i namiętną! Jakże chciałabym tak czuć, ja nieszczęsna - to mówiąc, piękna dama zaśmiała się gorzko, a on tylko spojrzał na nią oczami pełnymi żalu, które zaraz potem zmieniły się w ogromne zdumienie. Czyżby ona mówiła o- Pozwól mi jednak na zmianę tematu. Buntownicy wkrótce odkryją twe zamiary, a jeśli powstaną by je zniweczyć, zapanuje chaos. Czy mogę mieć ten zaszczyt, aby powstrzymywać ich do czasu, gdy traktat dwóch władców zostanie oficjalnym dokumentem?
- Jak najbardziej. Właściwie, to chciałem prosić o twą pomoc. Jesteś jedną z nielicznych, którym jeszcze mogę ufać w całym tym szaleństwie. Dziękuję.
- Do usług, do usług - z cieniem uśmiechu na ustach jej elegancka postać zniknęła w mroku, zupełnie tak, jakby stała się jego częścią. A może po prostu zawsze nią była? Mężczyzna raz jeszcze westchnął ciężko, tym razem wracając do środka pomieszczenia, zamykając za sobą szklane drzwi wychodzące na wspaniały balkon, gdzie odbyła się cała ta dyskusja. Musiał koniecznie zażyć snu albo umrze przedwcześnie, a takiej przyjemności nie zamierzał dawać ludziom wątpiącym w jego mądrość. Rozłożył się więc na swym miękkim łożu nie dbając o piżamy i inne niuanse, od razu zamykając oczy. Jakże chciałby już być w objęciach swojej najdroższej żony, która jako jedyna potrafiła go uspokoić? Ktoś powiedziałby, że stał się przez nią słabszy, delikatniejszy. Niewiele wie. Calcifer uzyskał nawet większą potęgę w swe dłonie z tym, iż teraz umiał nią lepiej, rozsądniej gospodarować.

Regalia otworzyła oczy niczym wspaniałe kryształy zdobiące jej ciało tylko po to, aby "obudzić się" pomiędzy nieskończonością ksiąg, których widok zdążył już doprowadzić ją do choroby oraz szczerej niechęci do wszelkiej literatury. Była ponownie wewnątrz tajemniczej kryjówki Priestu, siedząca na ziemi, a oparta plecami o jeden z wysokich regałów niesamowitej biblioteki. Biblioteki Stwórców, bo tak mówił na to ich szefuńcio. Zamknięta tu już od kilku bitych dni zaczynała mieć dość tego wszechogarniającego majestatu wybitnych dzieł, w którym przebywali non stop. Ale to nie było aż tak wielkie zło. Teraz czekało na nią najgorsze z dotychczasowo przyjętych zadań, gdzie będzie musiała wykorzystać wszelkie siły iluzji oraz swój urok osobisty, aby nie pozwolić utalentowanym ludziom Prietu zbyt prędko odgadnąć co się tam tak naprawdę zadziewa na dworze królewskim.


//Post Percivala dodam potem :3

Ostatnio zmieniony przez Odella (01-08-2014 o 11h05)

Offline

#22 31-07-2014 o 23h07

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ Tylko jeden dzień?! To ja zamachu nie zdążę przygotować! // Od razu ostrzegam, że Lisem to raczej rzadko będę pisać - tylko kiedy będzie mi to na rękę <3 // Och, wspniała Odello! Twoje cudo mnie zabiło! /

https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/t1.0-9/10488000_594511524003175_1150317207920299583_n.jpg

Białowłosy mężczyzna zaczął się obniżać do momentu, aż jego jaskrawozielone oczy zawisły za równi z błękitem paryskim oczu czarnowłosej kobiety.
- Wygodnie się spało~? - zapytał z uśmieszkiem. - Zwróciłem uwagę, iż jako jedna z paru pozostajesz tutaj na długo. Znaczy się! Nie żebym o to miał jakieś złe zdanie! Mnie to tam na dłoń, bo więcej ludu przez czas cały... - spojrzał w górę, aby pomyśleć co powiedzieć. Kiedy zobaczył stopy dziewczyny wrócił do jej oczu -  ale ciekawi mnie powód twój. W czytaniu się miłujesz, czy nie masz wrócić skąd przybywasz. Lecz może naturalnie robić nie masz co. Albo u nas wręcz za dużo... - odkręcił się o 180 stopni, po czym stanął na ziemi - Jasna rzecz, iż na panienkę nie skaczę! Ciekawość mnie jedynie pożera... w duecie z brakiem zajęcia. - powiedział skruszonym tonem, bez przerwy emocjonując mowę gestykulacją. A to podniesienie dłoni na obronę, a wyginanie palców na wymiganie, a to łapanie się za podbródek w kwestii namysłu, etc.



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#23 01-08-2014 o 14h28

Miss'na całego
Odella
"I'm not done yet! Stay standing!"
Miejsce: Łonderlandy schowane w dziurze w podłodze
Wiadomości: 255

R E G A L I A
Ciężkie westchnienie wydarło się spomiędzy ust subtelnie podkreślonych najjaśniejszym spośród różnorodnych odcieni piwonii zupełnie tak, jakby miało ono ściągnąć z jej obciążanych barków nieco tego świata, który to dźwigała siłą mięśni wpierana jedynie przez myśl, że już wkrótce mękom nadejdzie koniec. Zamartwiało ją jedynie, czy będzie on szczęśliwy, a jeśli tak... To dla kogo? Gdyby ktoś zapytał jak dla niej wyglądałby ten cudowny Happy End, na który liczyła, Regalia opisałaby kraj połączony rządzony przez Calcifera oraz jego małżonkę, choć nadal pełen niestabilności, gdzie mogłaby uzbierać sobie zasług, które dla pozycji były potrzebne zawsze, a już w szczególności gdy zaczynało się od zupełnego zera. Dodatkowo nie pogardziłaby, gdyby znalazła się tam jakaś okazja na zajęcie jej kulejącym "życiem miłosnym", jeśli tak można było to nazwać, które z chęcią zapełniłaby swoim nowym obiektem westchnień. Tak. To byłoby dla niej zakończenie idealne. Wiedziała jednak, że szanse na spełnienie tego scenariuszu były bardzo chwiejne patrząc nie tylko na utworzoną grupę, ale także wiecznie niechętne nastawienie obu ras.
Będąc przygnieciona takowymi myślami, Reg nawet nie zauważyła, gdy przed jej oczami pojawił się ten kłębek bieli, jak zwykła nazywać strażnika biblioteki. Czy go lubiła? Raczej bliżej jej było tolerancji i akceptacji jego egzystencji, aniżeli polubienia ducha, który zdawał się przepadać za wtrącaniem nosa tam, gdzie nie trzeba. W końcu miała co ukrywać i zdecydowanie nie chciała, aby jej tajemnice wyszły na światło dzienne. Nikt nie mógł się dowiedzieć, w szczególności jeśli chodzi o członków nowej 'rodziny', że była blisko związana z rodziną królewską. Co prawda skoro udawało jej się to ukrywać przed całym światem już od niesamowicie wielu lat, to kilka dni w tę czy wew tę nie powinno jej robić różnicy, a jednak przezorny zawsze ubezpieczony. Wystarczyło już, że ten cały Lis oraz szef nie do końca chcieli jej zaufać, jeśli jeszcze reszta zaczęłaby coś podejrzewać, kwestionować Regalię, podstępny plan sabotażu akcji Prietu byłby spalony. Dzięki Bogu pozostało im już niewiele czasu, a na tyle, na ile kobieta pozwalała sobie na dyskretne podsłuchiwanie rozmów zdawali się nadal nie być nawet blisko. Ale chwila, teraz musi odpowiedzieć jakoś temu duszkowi.
- Odpowiedź na twe jakże głupiutkie pytanie jest prosta. Takie dostałam rozkazy, więc nawet jeślim niezadowolona z przesiadywania w tej hodowli kurzu, nie dano mi innego wyboru. Choć poniekąd w grę wchodzi również problem z domem, ukrywać nie będę, winnym mojego nieszczęścia, którym ponad wszystko jest teraz bycie tu zamkniętą niczym księżniczka w wieży, jest oczywiście nasz cudowny przywódca - rzekła z lekką dozą dramatyzmu, choć krył się on w cieniu monotonni, który to nad jej głosem dominował w tym momencie - Nie miej mi tego za złe, ale teraz zajmij się proszę swoimi sprawami. Dla przykładu możesz zobaczyć jak się ma ten jaśnie panicz, co to go nasz szanowny przywódca przytargał. Ciekawi mnie, czy jeszcze tu nie oszalał - to ostatnie mruknęła już cicho i jakby do siebie, po czym poprawiwszy elegancką suknie oraz włosy, ruszyła pomiędzy regałami wydeptaną drogą prowadzącą wprost do gabinetu szefa całej tej ich śmiesznej organizacji.


P E R C I V A L
Nikt, kto został porwany ze swojego domu właściwie nie wiedzieć czemu nie może się nazywać szczęśliwym człowiekiem i on także właściwie tego nie robił. Aczkolwiek Percy, gdy tylko nikogo nie było w pobliżu, przyznawał sam sobie, iż choć starał się roztaczać wokół siebie aurę niezadowolenia oraz nienawiść tak naprawdę dostrzegał w tym nieszczęściu sporo szczęścia. Po wszystkim od zawsze był miłośnikiem książek oraz czytania, jednak urodziwszy się w ubogiej rodzinie nie miał nigdy najlepszego do nich dostępu. Wiejskie bajki spisane na złej jakości pergaminie były dla niego normą, ale on pragnął czegoś więcej. Zaś gdy tylko odkrył swe niesamowite zdolności, Percy wzbudził w sobie ogromną miłość do sztuk magicznych, a gdzież mógł się takowych nauczyć, jeśli nie tutaj, gdzie znajdował się największy w świecie księgozbiór prawiący o różnych rodzajach czarów. Tak więc można rzec, iż pomimo niewoli, białowłosy mężczyzna był nią nawet bardziej niż zachwycony, choć nadal krył te uczucia wewnątrz siebie, nie chcąc dawać nikomu szansy na jakąkolwiek satysfakcję.
Główna czytelnia zdawała się być jego ulubionym miejscem, gdyż godzinami przesiadywał w miękkich kanapach, zaczytany w księgach, które zapewne zwykłego człowieka niewiele by interesowały. Któregoś dnia nauczył się nawet kilku dość ciekawych magicznych sztuczek. Dla przykładu potrafił już przyzwać przedstawiciela swych ulubionych zwierząt - wspaniałego węża o łuskach piękniejszych niż nie jedno dzieło największych artystów. Był on niesamowicie długi, potrafił owinąć się wokół ramion pana dwa razy i nadal pozostawała głowa, którą Nagini zwykła szturchać Percy'ego, aby zwrócić na niego swoją uwagę. Czasem można nawet było odnieść wrażenie, że wężowa dama próbowała oczarować przyzywającego swym nieodpartym wdziękiem oraz gracją, której pozazdrościć mogłaby nie jedna demonica. No i cóż, tego dnia nie było inaczej. Z tym, że akurat dzisiaj nie specjalnie był w nastroju na czytanie. Twierdził, iż czuje się nie tak. Że coś się zdarzy... Wkrótce. Problem był jednak taki, że nie mogąc czytać, Percival zwyczajnie umierał z nudów, a narzucanie się członkom organizacji zdecydowanie nie było dobrym pomysłem. W szczególności patrząc na takiego Setha, Regalię albo Heine. Brrr.

Offline

#24 01-08-2014 o 14h41

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Ginger

Słońce już widniało na niebie.
Promienie wpadły do mojej chatki z wiadomością, że mam już wstawać.
Otworzyłam jedno oko i ku mojemu zdziwieniu w chacie panował porządek.
-To dziwne...-powiedziałam pod nosem otwierając drugie oko.
Przeciągnęłam się i z wielkim oporem wstałam.
Umyłam się i ubrałam w jedną z sukienek.
Rozczesałam włosy i stanęłam przed lustrem.
-Nie tak źle.-pomyślałam.
Zjadłam śniadanie i wyszłam przed chatkę.
Nie była to duża budowla. Porośnięta bluszczem, dwu piętrowa chata.
Nie było w niej luksusów ale mnie wystarczała. Były dwie sypialnie, łazienka i kuchnia połączona z salonem.
Usiadłam pod jednym z drzew na tyłach domu. Miałam taki mniej więcej ogródek przy jeziorku. Wzięłam wielką książkę i zaczęłam w niej wypisywać nowe właściwości ziół itp.
Dzień zapowiadał się spokojnie. Na razie nie dostałam żadnych zleceń na mikstury. W końcu każdy przygotowuję się na jutro. Święto.
Oczywiście jak i każdy zachodzi w głowę czemu tak długo jest sojusz pomiędzy krainami.
Jest coś co przed nami ukrywają.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (01-08-2014 o 14h42)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#25 01-08-2014 o 15h07

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0


Link do zewnętrznego obrazka

Irytujące...
Z suto obłożonymi futrami, pościelami ręcznie zdobionymi przez nadworne służki oraz poduchami z wzorami zwierząt łoża słychać było stłumione burknięcie. Otóż to spomiędzy tego chaosu wyłoniła się czupryna śnieżnobiałych włosów, a oczy o barwie krwi rzuciły piorunujące spojrzenie w kierunku drzwi sypialni tegoż to mężczyzny. Czy te służki nie mogłyby chociaż raz zamilknąć? - zapytał się sam siebie, w sumie retorycznie bo dobrze wiedział, że dopóki nie utnie się tym przeklętym plotkarom ich nazbyt długich języków to będą świergotać cały dzień co to nie zrobił książę Eriel czy sam władca nasz, Calcifer. Właśnie...
Drzwi niewielkiej komnaty otworzyły się z hukiem, a dotychczas wszechobecny gwar spowodowany przez grupkę trzech kobiet w strojach służek nagle znikł na widok rozjuszonego mężczyzny, który z niej wyszedł. Zmierzył je wzrokiem seryjnego mordercy, na co one przelęknione natychmiast uciekły. I bardzo dobrze... Najwyraźniej zapamiętały sobie incydent sprzed tygodnia, gdy to jedna z ich towarzyszek została pozbawiona języka, którego zdecydowanie nadużywała. Teraz w świętym spokoju wrócił do swej enklawy, na której ścianach wisiała wszelkiego rodzaju broń - upodabniając pomieszczenie najprędzej do zbrojowni niźli sypialni. Przywdział skórzany kaftan zawiązując jego dekolt wykonanymi z tego samego materiału rzemieniami, a pod nią z każdym ruchem białowłosego brzęczała kolczuga... Tak, ten mężczyzna nawet w biały dzień chodził jakby miała wybuchnąć wojna. Na co miał szczerą nadzieję. Westchnąwszy cicho założył na swe silne nogi masywne buty wojskowe, a ostatnią częścią jego odzienia był pas wraz z mieczem jednoręcznym w pochwie zdobionej wzorem posrebrzanego węża oraz sztyletem z trucizną wewnątrz jego ostrza. Dopiero tak przygotowany opuścił swoją komnatę. Potrząsnął głową, gdy wyszedł z swego dość imponującego lokum, czując jak powiew świeżego powietrza bawi się jego włosami, rozwiewającego je na wszystkie strony. Szybkim krokiem upewniwszy się iż nikt nie podąża jego śladami - udał się w stronę jedynego miejsca gdzie mógł uspokoić myśli, szargane pomiędzy lojalnością wobec Czarnego Pana a działalnością organizacji której był członkiem. W stronę miejsca zwanego również Biblioteką Stwórców...

***

Już wkrótce, choć to jest pojęciem względnym patrząc na jakże imponujące rozmiary budowli jaką była biblioteka, tkwił pomiędzy regałami poszukując pewnej książki którą to zaczął przyswajać dnia wczorajszego. Jednakże prawdziwą sztuką było odnaleźć odpowiednie skrzydło budynku w którym ona się znajdowała, a co dopiero mówić o ponownym odnalezieniu wzrokiem okładki będącej tą, którą Heine chciał odszukać.
A cóż to zakłócało dotąd tak niepodzielną uwagę sadystycznego mordercy, który z odpowiednią opłatą poderżnąłby człowiekowi gardło?  A mianowicie egzemplarz księgi zawierającej bardzo przydatne informacje na temat szermierki, a także sporządzania w własnym zakresie trucizn - w różnej skali szkodliwości dla organizmu. Zafascynowała go i teraz gorączkowo starał się ponownie odnaleźć ją pośród niezliczonych regałów biblioteki...



Link do zewnętrznego obrazka

Wczesnym rankiem ściany oraz hole pałacu wciąż były w znacznej części ukryte w mroku...
Właśnie w jednym z korytarzy, suto obwieszonym z każdej możliwej strony najznakomitszymi dziełami mistrzów w swych dziedzinach - czy to obrazami, rzeźbami czy nawet licząc kinkiety rozświetlające swym słabym światłem korytarze, pod wpływem którego cienie przedmiotów tańczyły swój własny taniec, powietrze zaczęło drgać...
Płomienie świec zostały gwałtownie zgaszone przez powiew chłodnego wiatru, który pojawił się znikąd - a ciężkie zasłony w odcieniu ciemnego karmazynu zwisające i zasłaniające olbrzymie okna poczęły delikatnie falować pod jego wpływem. Zapadła ciemność, odgarniana jedynie przez niewielkie i jakże słabe światło padające zza topornych firan. Mrok na ścianach holu począł wirować, powoli schodząc z ścian i w przestrzeni nad podłogą układać się w niezrozumiałe kształty aż z jego drobnych części - niczym z stłuczonego szkła bądź wielu kawałków całości - powoli formowała się sylwetka... Człowiecze ciało pokryte bandażami, wraz z woalką cienia towarzyszącego mu przy każdym kroku. Przyjmując swą pełną cielesną formę, Seth opadł delikatnie na ziemię, dotykając jej czubkami palców a następnie całą powierzchnią stóp.
Zerknął swymi oczyma przypominającymi barwą świeżą krew przez ramię, a następnie ruszył przed siebie - a świece ponownie rozświetliły swym blaskiem korytarz pałacu wraz z zniknięciem tajemniczego mężczyzny.

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (01-08-2014 o 16h21)

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2