Strony : 1
rozdział 1
Mam na imię Lisabeth, mam 15 lat i po niewyjaśnionym zniknięciu moich rodziców wyjechałam do ciotki Marty.
Niezbyt przepadam za ciotką Martą, ale muszę sobie jakoś poradzić, bo teraz to moja jedyna rodzina.
Pierwszego dnia poznałam jej syna, Roberta- jest miły, ale bardzo tajemniczy.
Mój nowy pokój jest jednym z największych.
Mam nianię Karmen- ona jako jedyna wydaje mi się miła.
Witam Cię!
Kochana, postanowiłam napisać, dopóki nie zrobił jeszcze tego nikt inny (mógłby być mniej delikatny, niż ja). A więc...
Notka, którą zamieściłaś przypomina bardziej prolog niż rozdział ( i to taki bardziej przykrótki prolog). Nie zobaczyłam w nim co prawda większych błędów, ale z powodu jego długości, na pewno nie nazwałabym go rozdziałem.
Rozumiem, że wena każdego może napaść w nieodpowiednim momencie, ale na Twoim miejscu usunęłabym wątek i wróciłabym, kiedy będę już miała więcej tekstu (przynajmniej dwie strony w Wordzie). Sama najpierw piszę kilka stron na komputerze i dopiero potem je tutaj dodaję.
Gdybyś chciała pomocy, pisz na PW. Służę 
.
Pozdrawiam, Rachel
Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (19-04-2014 o 11h20)
zgadzam się z tobą Rachel ponieważ to jest wstęp jak jakby do opowiadania
rozdział 2
W domu u ciotki jestem dopiero 2 dni a już dzieją się niezwykłe rzeczy.
W komodzie która znajduje się w moim pokoju znalazłam list do ciotki.
Droga marto
Wiec że nigdy nie przestanę Cię kochać,
lecz dlaczego przez Ciebie musiała zginąć twoja siostra i jej mąż.
Jeżeli nie chcesz skączyć jak oni daj mi się spotkać z tobą i z naszym synem.
Wiele przemyślałem i postanowiłem że nie będę już was bił.
Jeżeli przemyślisz moją propozycję wiesz gdzie mnie znaleźć.
twój K.
Wydawało mi się że ciotka coś przede mną ukrywa dlatego do niej poszłam i zapytałam czy wie coś o zaginięciu moich rodziców,
ale ona powiedziała że to nie moja sprawa i że mam iść do pokoju.
Postanowiłam że zapytam nianię czy wie coś o tym, lecz ona powiedziała że powie mi kiedy będę gotowa.
Strony : 1
