Link do zewnętrznego obrazka
Zobaczyłem, że Meggie wskoczyła do wody. Jak ona ślicznie wygląda. Szybko wziąłem nasze walizki. Wszedłem do sypialni, wypakowałem rzeczy. W sypialni stało wielkie dwuosobowe łóżko i duża drewniana szafa. Rzeczy wrzuciłem do szafy. Postanowiłem obejrzeć nasz domek. Był dość mały ale przecież i tak najwięcej czasu będziemy spędzać poza nim. Kuchnia była przestronna, jadalnia z resztą też. Łazienka malutka, w wiejskim stylu. I przytulny salonik. Na środku stała kanapa, telewizor był dość spory więc wieczorem obejrzymy sobie jakiś film. Wszedłem do kuchni i postanowiłem, że sam zrobię nam kolację. Szybko przygotowałem kanapki, nalałem soku. Wszystko nałożyłem na tackę, wskoczyłem w kąpielówki i wyszedłem do Meggie. Tackę postawiłem na stoliczku i ruszyłem w stronę jeziorka. Wszedłem do niego i podpłynąłem go Margaret.
~ Zrobiłem nam kolację, za chwilkę zjemy. Ale najpierw chcę coś z tobą tu zrobić.
Złapałem ją za nogi i podniosłem go góry, przytuliłem ją mocno, pocałowałem w usta i szepnąłem do ucha:
~ Jesteś najcudowniejszą kobietą jaką znam. Kocham Cię!