Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1

#1 21-02-2014 o 13h58

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT4l9mrQy4kSP-s8J8AGTz6rRAqHphLwBgCBE6R5Nr0k-sUUbzy6Q

Link do zewnętrznego obrazka

https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ_K8kVj0Uqo8InNiltTM6nIRle2Wm2e8TUTyhIpmT1ZTeYh5n6

Link do zewnętrznego obrazka


- Chcę tylko jakoś się wybić. Nie mam zamiaru iść po trupach do celu - oświadczyła zdecydowanym głosem i założyła ręce.
- Bardzo mi przykro, słońce, ale życie to zdzira. Więc jeśli chcesz coś osiągnąć też musisz nią być - brunetka odwróciła się na pięcie i wyszła, machając ciemnymi włosami. W korytarzu dało się słyszeć jedynie stukot jej obcasów o marmurową posadzkę...


O CO CHODZI?

Żyjemy w świecie, gdzie liczą się tylko sława i pieniądze. A my musimy jakoś przeżyć i każda z nas ma na to inny sposób. Jedna wykosi wszystkie konkurentki, starając się je zniszczyć. Inna uzbroi się w kłamstwa, następna uwiedzie kogo trzeba, a jeszcze inna będzie po prostu sobą, mając gdzieś, co myślą inni.
Tylko która wygra i co przyniesie jej zwycięstwo...?


W OGÓLNYM SKRÓCIE :

Jesteśmy młodymi dziewczynami, które za wszelką cenę chcą osiągnąć szczyty popularności.  Skandale, plotki, kłamstwa i zdrady... Pole do popisu jest wielkie. W tym RPG nie obowiązują żadne sztywne ramy. Możecie mieszać, ile Wam się podoba, oby tylko było ciekawie!

POSTACIE :

1.1 - gotowa na absolutnie każdą zbrodnię dla sławy, dziewczyna z bogatej rodziny, uważa się za lepszą od innych ~ Eminaria ~

1.2 - wredna, ale sama przyznaje, że "wredne jest piękne". ~ majkel325 ~

1.3 - trzeźwo myśląca, mająca gdzieś co myślą inni. ~ @Rachel8 ~

1.4 - wyrachowana, wyjątkowo mądra plotkara. ~ @Maruki ~



JEDYNE OGRANICZENIE - REGULAMIN :


* KP wygląd realny (24h od zaklepania) *

* W KP informacje podstawowe + charakter *

* Piszemy przynajmniej dwa posty w tygodniu, a o dłuższych (tydzień) nieobecnościach informujemy się na pw *

*Jeżeli chcecie znaleźć faceta dla swojej postaci - nie krępujcie się. Nie musi to być osobna postać ; ), dajcie tylko zdjęcie i napiszcie jak się nazywa, oraz kim jest *

* Bawimy się dobrze, wszystkie chwyty dozwolone! * ;D

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (23-02-2014 o 14h41)

Offline

#2 21-02-2014 o 15h41

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka

★Imię★
Alice

★Drugie Imię★
Mary

★Nazwisko★
Englart

★Wiek★
20 lat

★Data Urodzenia★
11 Luty

★Pochodzenie★
Stany Zjednoczone,Floryda,Miami

★Orientacja★
Biseksualna

★Rola★
1.2 marzy aby zostać aktorką
Link do zewnętrznego obrazka

★Charakter★
Alice jest wredna. To przede wszystkim. Zawsze wtrąci swoje dwa grosze. Nienawidzi jak ktoś jej mówi jak ma żyć albo co ma zrobić. Woli sama sobie wyznaczyć co ma zrobić. Zawsze stara się dotrzeć do swojego celu. Sprawia pozory wredniej zdziry. Trochę w tym prawdy. Dla znajomych i zaufanych osób jest miła i pomocna. Jest też szalona i towarzyska.

★Historia★
Jej życie zawsze szybko biegło. Urodziła się w wielkim luksusowym domu ale długo w nim nie pomieszkała. Rodzice mieli ruchomy grafik pracy i musieli ciągle razem podróżować. Kiedy była już starsza zostawiali ją wraz z bratem i siostrami u babci. Ta starsza kobieta zawsze ich przyjmowała z uśmiechem. Kiedy już stała się dosyć duża aby się wyprowadzić tak zrobiła. Przeniosła się do LA i zgłosiła się do agencji młodych talentów.

✓Lubi/Nie lubi✗
✓Słodycze
✓Wino
✓Imprezy
✓Spacery
✓Kino
✗Piwa
✗Gorzkich i mocnych przypraw
✗Bananów
✗filmów niemych

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (21-02-2014 o 15h41)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#3 21-02-2014 o 17h39

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

MOJA KP :

Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka



*Imię* Amanda IIAmyII

*Nazwisko* Patterson

*Płeć* Piękna

*Wiek* 20 lat

*Wzrost* 176 cm

*Kraj pochodzenia* USA/Floryda

*Orientacja* Heteroseksulana

*Rola* 1.3

*Charakter*Amanda jest uparta, jak osioł i zawsze osiąga swoje cele, ale nigdy nie idzie po trupach do celu. Ma swoje zasady i stara się ich przestrzegać. Myśli logicznie i zwykle dokonuje prawidłowych wyborów. Nie cierpi, kiedy ktoś narzuca jej określone zachowania i próbuje ją kontrolować, bo kocha być wolna i niezależna od nikogo. Kobieta pracująca...


*Historia* Wychowała się na Florydzie, w bliskim sąsiedztwie plaży. Żyła w szczęśliwej, pełnej rodzinie. Rodzice wpoili jej szacunek do drugiego człowieka. Jej marzeniem zawsze było wybicie się z tłumu, dlatego postanowiła przeprowadzić się do LA i zgłosić się do agencji młodych talentów. Jej świat wywrócił się do góry nogami.


Link do zewnętrznego obrazka




Link do zewnętrznego obrazka



Link do zewnętrznego obrazka



Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka


+Lubi/Nie lubi-
+ muzyka +

- kino -

+ lody +

- kawa -

+ wino +

- piwo -

+ imprezy +

- szkoła -

+ słodycze +

- ostre jedzenie -

+ plaża +

- psie parki -

+ spacery +

- komunikacja miejska -

+ sport +

- leniuchowanie -



*Ciekawostki*

~ ma pięcioro rodzeństwa ~

~ jej marzeniem jest zostać wokalistką ~

~ ma tatuaż, motyla, na karku ~

~ nie umie pić wódki ~

~ uwielbia muzykę ~

~ gra na fortepianie, keyboardzie i gitarze ~


Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (24-02-2014 o 14h54)

Offline

#4 22-02-2014 o 12h27

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

https://31.media.tumblr.com/71468cd5551072eb9edba0eb1a1dcf6d/tumblr_mpcxo66AuL1rma6ewo6_500.gif

Link do zewnętrznego obrazka

Imię
Elaine

Nazwisko
Morgan

Wiek
20 lat

https://31.media.tumblr.com/42174b473b20dafc54942c7149887fb9/tumblr_mpgsho56oh1s03t8io1_500.gif

Rola
1.4

Orientacja
Heteroseksualna

Wzrost
179 centymetrów

https://24.media.tumblr.com/4b7bf4326401d0ab800c69ba7bf16774/tumblr_mpcxy5yXmF1rma6ewo1_500.gif

Wygląd
Elaine jest wysoką kobietą z niedowagą. Większość czasu spędziła na solarium, dzięki któremu zawdzięcza brązowy kolor skóry.
Dziewczyna jest farbowaną blondynką. Codziennie rano ma problemy z czesaniem, przez swoje bujne loki.
Jej oczy są brązowe. Mało kto wie, że to soczewki, ponieważ nie podobał się jej naturalny kolor.
Elaine podąża za modą. Nigdy nie ubierze tego co już nie jest modne.


Charakter
Elaine jest na pozór wredną, opryskliwą dziewczyną. Cóż... Trochę się to zgadza. Czasami potrafi być miła i uczynna, a to tylko, przez to, że jest dobrze wychowana.
Jednak zawsze kłamie. No dobra - nie zawsze. Często coś umyślnie przekręca, tworzy plotki. Nie, aż tak mocne, tylko delikatne, aby nikt się nie połapał.
Jest bardzo bystra i sprytna. Potrafi bardzo dobrze planować taktyki i takie tam.


Historia
Elaine mieszkała na wsi, bardzo długo. Jej rodzina była jedną z najdostojniejszych i najbogatszych w małej miejscowości. Dziewczyna wtedy, nie była taka, jak jest teraz. Chodziła w ogrodniczkach, nie podążała za modą, doiła krowy sąsiadów. Ale, gdy do wsi wprowadziła się modnisia, Elaine znalazła w niej bratnią duszę i stałą się taka jak ona.
Długo zbierała na fundusze do LA, a teraz próbuje się wybić i stać się ikoną mody oraz zabłysnąć jako aktorka.


Link do zewnętrznego obrazka

+ Lubi/Nie lubi -
+ maliny | truskawek -
+ nektar bananowy | soku pomarańczowego -
+ gwiazdy na okładkach magazynów | gwiazd na niebie -


Ciekawostki
▲ Uwielbia powieści Stephena Kinga ▲
▲ Nałogowo ogląda horrory ▲
▲ Ma słabość do pluszaków, szczególnie króliczków ▲
▲ Gra na pianinie i pięknie śpiewa ▲
▲ W wolnym czasie szyje ▲


https://24.media.tumblr.com/a3e8775d7c23ab251395d903e554177b/tumblr_ml96vfJmWz1s2hldso1_500.gif

Ostatnio zmieniony przez Maruki (01-03-2014 o 15h54)

Offline

#5 22-02-2014 o 22h40

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

Nie lubię laleczek :< Ale cóż co zrobić ;d Mam bardzo wielką chęć zagrania w to RPG, więc zabieram rolę 1.1 a KP ukaże się jutro lub dziś bardzo późnym wieczorem C:

//photo.missfashion.pl/pl/1/21/moy/16140.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/21/moy/16141.jpg

Pierwsze Imię | Cynthia
Drugie Imię | Sarah
Nazwisko | Owen
Ksywki | Cyn, Cini
Płeć | Kobieta
Wiek | 20 lat
Wzrost | 179 cm
Kraj pochodzenia |
Orientacja | Hetero
Rola | 1.1

Link do zewnętrznego obrazka

Charakter | Cynthia, to taka osoba która jest zapatrzona tylko w siebie. Uważa że jest najpiękniejszą dziewczyną na świecie. Jest pewna że jest od każdego lepsza iż jest w bogatej rodzinie. Często nadufana co ciężko zdobyć od niej informację, nie obchodzą ją inne dziewczyny liczy tylko na siebie. Czyli Cynthia to jest dziewczyna która ma zamiast mózgu korek. I zachowuję się jak pusta lala. Ale to nie jest dokładnie prawdą. Ona myśli, ma charakter.. I nie jest do końca laleczką, zrozumcie że jest nią w połowie. Ale nie można określić iż charakter ma paskudny, ale potrafi być czasem miła.. Ale ciężko to spotkać, na jej twarzy..
Historia | Wiadomo że Cynthia pochodzi z bogatej rodziny, więc nie potrzebuje niczego. Każde zachcianki spełnione przez ich kochanych rodziców. Dba o siebie jak na najpiękniejszą porcelanową lalkę świata. Nie brakuje jej niczego iż jej rodzice tak dają jej pieniądze, że szasta nimi na wszystkie strony. Ale po pewnej chwili... Wiecie zaczęła zbierać do LA. Jest pewna tego że wygra, że jest młodym talentem. Bardzo chcę się wybić z tłumu i stać się ikoną mody. I dlatego postanowiła pójść do LA.

Link do zewnętrznego obrazka

Lubi |
•    Imprezy
•    Modę
•    Rozwijać swoje talenty
•    Być pewna siebie
•    Wygrywać
Nie lubi |
•    Lekceważenia
•    Chamstwa
•    Alkoholu
•    Pisków
•    Bójek
Ciekawostki |
•    Ma lekki sen
•    Ma uczulenie na cytrusy
•    Często przebywa na dworze
•    Nie umie spędzić dnia w jednym pomieszczeniu
•    Oddałaby życie za najpiękniejsze ubranie

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (24-02-2014 o 16h48)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#6 24-02-2014 o 15h06

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

No dobra, kochane. Myślę, że możemy zaczynać... ;D.


Link do zewnętrznego obrazka

Siedziałam w poczekalni agencji i nudziłam się, jak pies. Jakaś dziewczyna kazała mi poczekać, a potem się ulotniła, nie słuchając nawet co mam do powiedzenia. Miała na sobie czerwoną mini i szpilki, dość oryginalne... Całe w jakieś kosmiczne wzorki w jaskrawych kolorach, od których rozbolała mnie głowa. Całości dopełniał ostry makijaż. Nawet ja się tak nie maluję, a jestem w tej kwestii dość odważna. Przejrzałam się w lustrze. Czarna bluzka na ramiączkach i legginsy w panterkę nie wyglądały źle. Zwłaszcza, że dodałam sznurowane buty na koturnie i czarny kapelusz z małym rondem. No, i moje ukochane okulary przeciwsłoneczne. Bez nich nie ruszam się z domu. Na usta dałam trochę czerwonej szminki, oczy potraktowałam kredką i to chyba tyle.  Cały korytarz wypełniało tykanie zegara, którego miałam już naprawdę powyżej uszu. Wiem, że żeby coś osiągnąć  trzeba mieć anielską cierpliwość, no ale błagam... Siedzę już tak bezczynnie około pół godziny... Nagle w drzwiach pojawiła się wysoka brunetka.
- Amanda? Proszę do środka - powiedziała i otworzyła przede mną drzwi. - Będę z tobą szczera, kochanie... Przeglądałam twoje papiery i wyglądają naprawdę obiecująco, ale... - spojrzała na mnie z politowaniem. - Przedyskutowałam sprawę z dyrekcją agencji i wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że brakuje ci jakiejś ciekawostki w życiorysie. Sensacji, niewygodnego skandalu... Rozumiesz mnie? - mówiła krążąc wokół biurka i tylko przelotnie na mnie spojrzała. - Mnóstwo jest takich dziewczyn, uśmiechniętych, z dobrego domu... Ale my chcemy gwiazdy, słońce. Więc jeśli chcesz się tutaj wkręcić, zrób coś. Jak ci się uda, zadzwoń. Będziemy w kontakcie. To na razie- nie czekając na moją odpowiedź, wyprowadziła mnie za drzwi.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (24-02-2014 o 18h19)

Offline

#7 24-02-2014 o 18h02

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Poczekalnia. Ciekawe miejsce, pełne różnych osobowości. Jednak czekanie t było nudne, męczące i nudne.
Wiele osób, przewijało się przez korytarz. Dużo też siedziało. Ja podpierałam ścianę, brudząc ją jednocześnie czarnym glanem. Dopełnieniem stroju.
Bluzka mgiełka, była koloru zgniłej zieleni, przykryta była dżinsową kamizelką z Jack Daniels'em. Czarne szorty na nogach. Do tego czarna bransoletka z ćwiekami.
Po kilku minutach jakaś dziewczyna weszła do sali. Miała na imię Amanda. Zwyczajne.
Kilka minut później wyszła, a właściwie została wyprowadzona i usłyszałam moje imię. Oderwałam się od ściany, patrząc na ślad. Będą musieli to jakoś wytrzeć. Weszłam do pomieszczenia i zaczęłam słuchać nudnego wywodu.
Jesteś dosyć dobra, bla bla bla. Ale nie wiemy czy sobie poradzisz, bla bla bla. Bo jesteś z wioski, bla bla bla.
Zostałam tak samo wyprowadzona jak tamta dziewczyna. A w moich uszach rozbrzmiewało ostatnie zdanie. 'Musisz pokazać, że się nadajesz. Skandale, które przetrwasz. Konkurencję, którą wybijesz. Musisz pokazać, że dasz radę, a wtedy tu wróć.'

Ostatnio zmieniony przez Maruki (24-02-2014 o 18h02)

Offline

#8 24-02-2014 o 18h48

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Byłam wściekła. Wściekła, to mało powiedziane! Włożyłam mnóstwo pracy w to, żeby mieć "niezłe papiery", a teraz się dowiaduję, że to za mało? Jaja sobie, ludzie robicie?! Oparłam się o ścianę i zwiesiłam włosy w dół, wiatr powiewał nimi na wszystkie strony. Czułam zapach kawy, wydobywający się z lokalu naprzeciwko. I jeszcze cruassanty, które naprawdę uwielbiam. Ale w tej chwili chyba niczego nie jestem w stanie przełknąć...
Odgarnęłam włosy do tyłu i wyprostowałam się. Okay, chcą jakiejś sensacji? Dostaną ją. Tylko muszę się zastanowić w jaki sposób... Nigdy nie byłam wredną ździrą, więc możemy mieć mały problem. Trzeba by do kogoś zadzwonić. Ale niby do kogo? Prawie nikogo tu nie znam, a Claryssa się do mnie nie odzywa od czasu, kiedy sprzątnęłam jej rolę w serialu. Cholera...
Poczułam nagle, że ktoś stuka mnie w plecy. Odwróciłam się ze złudną nadzieją, że to brunetka przemyślała swoje zachowanie i przyszła dać mi numer do agenta. Niestety lub stety, się pomyliłam.
- Amanda...? - usłyszałam niepewny, męski głos. Osoba będąca jego właścicielem kogoś mi przypominała, ale nie byłam pewna kogo. - To ja, Daniel - uśmiechnął się szeroko, ukazując rządek równiutkich, białych zębów.
- Daniel Cordy? - zapytałam z niedowierzaniem. Byliśmy przyjaciółmi przez całe liceum, potem on wyjechał i nie miałam o nim żadnych wiadomości. - O mój Boże, cześć! - uścisnęliśmy się, jak za starych dobrych czasów.
- Mam ci duuużo do opowiedzenia. Idziemy na kawę. Ja stawiam- zastrzegł i wziął mnie pod ramię. Uśmiechnęłam się szeroko.
- Dobra, niech ci będzie- ruszyliśmy prosto w stronę kawiarni, z której wydobywały się smakowite, drażniące nozdrza zapachy.



Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (01-03-2014 o 17h26)

Offline

#9 24-02-2014 o 18h59

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Wyszłam i z wściekłości prawie bym pod samochód wpadła. I wtedy wpadłam na pomysł wybrania się do jakiejś galerii handlowej, w której mogłabym odpocząć i wymyślić coś zadowalającego dla tego całego guru.
Szukałam wolnej taksówki przy ulicy, nie było. Tylko po ulicy przemykały żółte samochody. Nie byłam wprawna w łapaniu taksówek. Więc z wielką niechęcią, zaczęłam odprawiać rytuał, tak skomplikowany. W końcu udało mi się ją złapać.
- Do najbliższej galerii handlowej. - po kilku minutach taksówka stanęła, a taksówkarz ponaglił mnie. Dałam mu pieniądze i wyszłam.
Przede mną rozpościerał się wielki budynek. Zmieszana jego wielkością, weszłam do niego i rozglądałam się za jakimś dobrym sklepem.
Reebok, H&M, Zara. Zara powinna być dobra. Weszłam do sklepu i zaczęłam przeglądać ubrania.

Offline

#10 26-02-2014 o 16h08

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/21/moy/16140.jpg

Poczekalnia, najgorsze pomieszczenie na całym świecie. Najpierw weszła jakaś Amanda, po czym wyszła zdenerwowana. Potem weszła Elaine, która tak samo wyszła, wkurzona i naburmuszona. Pewnie każdą tak traktują. Prychnęłam.
- Cynthia? Proszę wejść.. - Powiedziała stanowczo kobieta i gestem ręki pokazywała mi że mam wejść.
Wstałam z miejsca założyłam torbę na ramię i weszłam. Zaczęła mówić, że papiery dobre, ale nie widzi czegoś we mnie. Naprawdę? Powiedziała jeszcze że jak chcę być w agencji to mam pokazać więcej. I wyprosiła mnie tak samo jak tamte dwie, wkurzona wyszłam. Pokaż od siebie więcej! Jak bym mogła to bym ją udusiła.. Żadnych manier i nic. Szłam wkurzona, po pewnej chwili ktoś na mnie wpadł. Popatrzyłam się na tą dziewczynę, a to była sama Diana!
- Diana! Tyle lat minęło! - Mówiłam z pełnym szczęściem, pomogłam wstać zielonowłosej.
Niestety Diana, nie lubiła zwykłych włosów, więc postanowiła je przefarbować. Uśmiechnęła się do mnie z pełnym szczęściem.
- Witaj Cynthio. Przyznam przypadkowe spotkanie.. - Odparła trochę speszona, ale przyjęła moją pomoc. - Przepraszam że tak nagle wyjechałam.. - Odpowiedziała szybko spuszczając głowę, a ręce podniosła w stylu obronnym.
Przerzuciłam tylko oczami i westchnęłam ciężko.
- Za nic nie musisz przepraszać, wyjechałaś bo musiałaś.. Chodźmy do kawiarenki, ja stawiam. - Powiedziałam z uśmiechem i złapałam ją za rękę.
Pociągnęłam w stronę kawiarenki, musimy sobie tyle opowiedzieć rzeczy. Ważne że ją spotkałam. Choć i tak prawie o niej zapomniałam, i to jest niestety smutne.


Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (26-02-2014 o 18h46)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#11 26-02-2014 o 16h25

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Przeglądałam ubrania, co kilka minut wyciągając coś co mi się spodobało. Rozejrzałam się w prawo. Oczom nie mogłam uwierzyć. Moja najlepsza przyjaciółka tu jest! To ona mnie wprowadziła w ten świat!
Dopiero potem zorientowałam się, że ona mi się przygląda. Rzuciłam się na nią z uściskami, które ona odwzajemniła.
- Co ty tu robisz Nelly? Powiedziałaś, że za żadne skarby tu nie przyjedziesz. - z mojej wypowiedzi można by wnioskować, że byłam zaskoczona. I rzeczywiście, tak się czułam.
Przyjaciółka obrzuciła mnie zdenerwowanym wzrokiem, a później się roześmiała.
- No co ty? Myślałaś, że cię tak zostawię. Jeszcze te dziewczyny cię zjedzą. - zaśmiała się. - Przyjechałam tu dla ciebie. Pomogę ci tu zaistnieć. A tak poza tym, to widzę, że styl ci się zmienił. Już nie ogrodniczki?
- Jak ja się cieszę! Tylko będziemy musiały się zmieścić w małym mieszkaniu. Oj, długo mi będziesz wypominać ogrodniczki. Kupujesz coś, bo ja tak.
- Popatrzę jak ty się przebierasz i ci coś doradzę. - uśmiechnęła się odbierając mi ubrania. Połowę z nich odłożyła.
Po zakupach, wyszłyśmy obładowane torbami i starałyśmy się znaleźć jakąś pizzerie.


Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Ostatnio zmieniony przez Maruki (26-02-2014 o 16h26)

Offline

#12 26-02-2014 o 18h45

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/21/moy/16140.jpg

Kiedy weszłyśmy do kawiarenki, usiadłyśmy przy wolnym miejscu. Diana przez te włosy wyglądała, trochę młodziej. Uśmiechnęłam się do niej, po pewnej chwili przyszedł kelner, z notatnikiem i długopisem. Wzięłam od niego kartę i zaczęłam przeglądać, co można zamówić.
- Poproszę koktajl o smaku bananowym. - Odparłam podając kartę Dianie, która natychmiastowo zaczęła przeglądać. - A ty co bierzesz? - Spytałam z ciekawości dziewczynę.
Diana po pewnej chwili oddała kartę kelnerowi, i popatrzyła się na mnie z lekkim uśmiechem. Potem skierowała wzrok w stronę kelnera.
- Ja poproszę gorącą czekoladę. - Powiedziała i odkręciła się ponownie w moją stronę.
Kelner wszystko zapisał i odszedł, później podał komuś tam kartkę. I inni zaczęli się brać za zamówienie.
- Cynthia.. Dostałaś się do tego LA? - Niepewnie spytała się Diana.
Odkręciłam głowę w stronę przyjaciółki, i westchnęłam ciężko. Poczułam jak cała furia powraca, i że nadal mam ochotę tamtą babę udusić. Przygryzłam wargę, i wzięłam głęboki wdech.
- Nie, nie dostałam się.. Bo ta baba powiedziała że mam więcej pokazać.. - Na tą myśl prychnęłam, a moja przyjaciółka dostała lekkiego szoku, zakryła dłonią usta a oczy wyszczerzyła. Tak ładnie wyglądała.
Wyjęłam telefon i szybko zrobiłam jej zdjęcie, pokazując go jej. Ona się roześmiała.
- Ja wiem że dasz z siebie wszystko.. - Odparła z uśmiechem.
- Naprawdę potrafisz mnie pocieszyć. - Dodałam przerzucając oczami, a ona ponownie się zaśmiała.
Wtedy przyszedł kelner i dał nam zamówienia, podziękowałyśmy mu a on odszedł do kolejnego stolika.
- Diana, jak tam z Adrianem? - Spytałam się lekko drwiąc z niej.
Ona westchnęła tylko na te zaczepki, od mojej strony. Uśmiechnęła się ale szybko przygryzła wargę. Westchnęła, jakby była rozmarzona i wzięła jeden łyk gorącej czekolady.
- No dobrze z nim.. - Odpowiedziała z uśmiechem.
- Nie kłócicie się? - Spytałam się jej z ciekawością. - Nie.. - Odpowiedziała z uśmiechem.
I dalej nam się toczyły różne tematy, z różnymi rozmowami. Śmiałyśmy się, a czasem siedziałyśmy w milczeniu bo piłyśmy swoje zamówienia


Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#13 26-02-2014 o 21h48

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Link do zewnętrznego obrazka
Rano wstałam za pomocą budzika. Cichy alarm zdołał zbudzić mnie z lekkiego snu. Zsunęłam się z łóżka po czym je pościeliłam. Udałam się do łazienki aby się ubrać,odświeżyć i doprowadzić do ładu. Byłam już ładna i pachnąca. Wyszłam z łazienki i skierowałam się do kuchni. Moja siostra już zaczynała pichcić śniadanie.
-To co dziś jemy?-zapytałam siadając przy stole
-Dziś zrobiłam owsiankę z owocami. Dziś idziesz na rozmowę?-zapytała
-Tak! Właśnie muszę iść. Życzę miłego lotu do rodziców. Pozdrów ich-powiedziałam całując ją w policzek.
Moja siostra po długim pobytu u mnie w domu postanowiła pomęczyć teraz rodziców swoją obecnością. Ja sama pomaszerowałam do agencji młodych talentów że tak to ujmę. Siedziałam przez jakiś czas w poczekalni. W końcu moje nazwisko zostało wyczytane. Coś tam mówili o tym że mam predyspozycje ale że mam jeszcze udowodnić że się nadaje poprzez jakieś skandale.
No to nie będzie trudne z moim charakterkiem.
Kiedy wyszłam z budynku dostałam SMS od mojego bardzo dobrego znajomego a wręcz przyjaciela z liceum. Umówiliśmy się na kawę. Sprawdzając adres miejsca podjechałam tam Taxi.
-No no no Alice wogóle się nie zmieniłaś od tamtych 2 lat-powiedział na mój widok
-No ty też niczego sobie. Musisz mi wszystko opowiedzieć
I tak zaczęła się długa rozmowa przy kawie.




Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (26-02-2014 o 21h49)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#14 01-03-2014 o 14h48

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Weszliśmy do środka i od razu zajęliśmy miejsce przy oknie. Oprócz nas było jeszcze kilka osób, ale niewiele. Zresztą, szczerze mówiąc, to nie zwracałam na nie specjalnej uwagi. Zamówiliśmy po kawie i cruassancie z czekoladą. Do tego sok pomarańczowy. Dawniej, kiedy mieszkaliśmy jeszcze oboje na florydzie zawsze jedliśmy właśnie tak. Nie istnieje nic lepszego na śniadanie.
- No, to opowiadaj. Co porabiałeś, kiedy ja kiblowałam w Miami?- uśmiechnęłam się lekko. Odpowiedział tym samym. Zmienił się, w życiu bym go nie poznała, gdyby do mnie nie podszedł. Jeszcze kilka lat temu wyglądał, jak typowy kujon. A teraz... Przypominał uosobienie rocka, pomieszanego z punkiem. I to ostre, przysięgam. - Wiesz, przyjechałem tutaj się uczyć. I któregoś dnia, przypadkowo zderzyłem się na ulicy z członkiem zespołu punkrockowego... Trochę na siebie powrzeszczeliśmy, po czym on stwierdził, że mam całkiem niezły głos. Po jakimś tygodniu byłem członkiem tej grupy, a kilka tygodni później sięgnęliśmy gwiazd w LA. Za dwa tygodnie wychodzi nasz pierwszy autorski krążek. Muszę przyznać, że sława mnie trochę męczy po tym, co działo się w szkole...- oderwał wzrok od szklanki, którą się bawił i spojrzał na mnie z delikatnym uśmiechem. Nie mogłam uwierzyć, że Daniel, mój najlepszy przyjaciel i do tego... Cóż... Kujon, nagle stał się gwiazdorem punkrocka. - To wspaniale, naprawdę! Bardzo się cieszę. Jak dla mnie to ci się należy za to wszystko, co się działo w naszym mieście. Myślałeś, że o tobie zapomniałam, co...? - teraz ja też się uśmiechnęłam. Co tu dużo gadać, nie rozstaliśmy się w dobry sposób. Kazał mi dać sobie z nim spokój. Ale to już dawno przestało mieć dla mnie jakiekolwiek znaczenie. - O to bym cię nie posądził. Znam cię. A co słychać u ciebie? Skąd się wzięłaś w Mieście Aniołów? - odstawił szklankę na stół.

Offline

#15 01-03-2014 o 15h00

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Niebawem znalazłyśmy odpowiednie miejsce. Pomimo, iż nie było yo pizzerią, miły klimat dało się odczuć od razu, a w powietrzu unosił się idealny zapach kawy. Starbucks (przepraszam, musiałam xD) nie tyle, że był idealnym miejscem spotkań, miał też do zaoferowania wspaniałe kawy.
Podeszłyśmy do kasy. Pierwsza głos zabrała Nelly.
- Poproszę Caffè Latte i Bajgla z serkiem śmietankowym. - ciche pytanie 'coś jeszcze?' skłoniło mnie do przestania się zamyślać, tylko złożyć zamówienie.
- Ja poproszę Karmelowe Macchiato i sałatkę Cezara. - przyjaciółka za mnie zapłaciła i odeszłyśmy do stolika, czekając aż wykrzykną nasze zamówienie.
Stolik, który wybrałyśmy, znajdował się obok okna, z którego można było zauważyć tysiące przewijających się ludzi.
- Dobra. Opowiadaj! Jak poszło? - przyjaciółka chwilę później zauważyła, że ten temat napawał mnie złością, ale postanowiłam jej odpowiedzieć.
- Podobno mi czegoś brakuje i nie wiedzą czy sobie poradzę. - prychnęłam i usłyszałam nasze zamówienie. Oderwałam się od krzesła i zabrałam wszystko co zamówiłyśmy.

Offline

#16 01-03-2014 o 15h43

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

- Ech, przyjechałam po to samo, co wszyscy... - wyjaśniłam, spuszczając wzrok z półuśmiechem. - Wiesz, moje wielkie marzenie... Pamiętasz jeszcze naszą imprezę okolicznościową? Jak śpiewałam do mikrofonu, stojąc na ławce, a pan Weller dostawał szału...? - nie mógł nie pamiętać.... Przez to między innymi rozpadła się nasza przyjaźń. I wcale nie byłam z tego dumna, wręcz miałam wyrzuty sumienia, chociaż teoretycznie nie powinnam. - Tak, pamiętam. Poszłaś do agencji na  Main? I jak ci poszło? - ożywił się i spojrzał na mnie z ciekawością, zupełnie jak dawniej, kiedy opowiadałam mu o tym, co działo się na próbach szkolnej kapeli jazzowej. W liceum byłam raczej popularna, a o nim nie dało się tego powiedzieć. Dla niego to było inne życie. Siedział dzień w dzień nad książkami, a ja świetnie się bawiłam w dużym gronie znajomych, chodziłam na imprezy.... - Mam "niezłe papiery", ale nie mam ciekawych elementów w życiorysie. Zero skandali, żadnych atrakcji... Chyba wiesz, o czym mówię - westchnęłam. - To było do przewidzenia. To banda snobów, nie znają się na muzyce, dla nich liczy się tylko forsa. Sam nigdy bym tam nie poszedł, poważnie. Za nic... - spojrzał w górę i nagle spojrzał za siebie. - No, to przedstawienie czas zacząć - wypuścił powietrze i sięgnął po długopis. Chwilę potem do naszego stolika podeszły jakieś dwie laski z notesami. - Panie Cordy, możemy poprosić o autografy? - blondynka popychała tędrugą, która zaczęła mizdrzyć się głupkowato. - Jaki tam panie? Mówcie mi Daniel - odparł, szczerząc się, a potem podpisał się w obu notesach. Dziewczyny jeszcze trochę się nim pozachwycały, a potem raczyły odejść, kręcąc ramionami i wszystkim, czym się dało. - Niekiepskie masz te fanki... - mruknęłam cicho. Nie wiadomo dlaczego pojawienie się tych totalnie zakręconych na jego punkcie dziewczyn wywołało u mnie lekki dyskomfort. - Mówiłem ci, że za tym nie przepadam. Nigdy nie miałem zamiaru robić z siebie młodej gwiazdy, to był przypadek- powiedział i obejrzał się w stronę okna. - Lepiej szybko się stąd zbierajmy, jeśli nie chcemy powtórki z rozrywki... Plaża ci pasuje? Mój wóz stoi za rogiem - poinformował mnie. Szybko zapłacił rachunek, a potem zaciągnął mnie do wyjścia.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (01-03-2014 o 15h43)

Offline

#17 01-03-2014 o 16h10

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Gdy wróciłam przyjaciółka, specjalnie odeszła od tematu. Jest kochana, bo nie chciała mnie coraz bardziej dołować.
- Mam pytanie. Masz współlokatorkę? - szybko wydobyła ze swojej torby gumkę i związała włosy w luźnego koka i zabrała się za jedzenie.
Wystraszyłam się, myśląc o współlokatorce, która może być niezbyt chętna, aby Nelly zamieszkała z nami. Ale raz się żyje.
- Tak, tak. Mam współlokatorkę. Nazywa się Ronnie. Jestem tylko ciekawa, jak zareaguje na ciebie. - uśmiechnęłam się i zamieszałam widelcem, swoją sałatkę. Widziałam jak ona się śmieje.
- Nie martw się. Jakoś przetrwamy. Może jeszcze się z nią zaprzyjaźnimy. - wzięłam łyk kawy i spojrzałam na nią.
- Ona nie jest zła, tylko trochę dziwna. - powiedziałam wyciągając telefon z kieszeni. Kolejna osoba coś ode mnie chce? Już nie wyrabiam. Schowałam telefon. - A powiedz mi co tam u moich znajomych. - Nelly zrozumiała aluzję. Oczywiście, że chodziło mi o to, co tam u mojego chłopaka, który mnie odrzucił, kilka dni przed wyjazdem.
- Simon tęskni. Powinnaś mu wybaczyć. Wtedy miał na oku tą... wiesz o kogo chodzi. - wstała, a ja za nią.
- Wiesz, że nigdy mu nie wybaczę. - powiedziałam wychodząc z nią. Ta tylko uśmiechnęła się do mnie.
- A powinnaś. On chciał lecieć ze mną. Nawet był gotów bilet kupić. - pomimo, iż te słowa zrobiły na mnie wrażenie, udawałam, że to tylko zwykła sytuacja.


Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Ostatnio zmieniony przez Maruki (01-03-2014 o 17h00)

Offline

#18 01-03-2014 o 17h42

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Wsiedliśmy do jego samochodu. Miał stare, czarne BMW, muszę przyznać, że za@#%*#$&. Dokładnie takie, jakim ja sama mogłabym jeździć. Chwilę potem jechaliśmy już w kierunku wybrzeża, całkiem ukrytego przed turystami z powodu skalistego zbocza. - Nie boisz się wspinać, mam nadzieję... - spojrzał na mnie i uśmiechnął się półgębkiem. - Ja? Niby od kiedy? - szturchnęłam go w ramię. Zawsze byłam odważna. Obraziłby mnie, posądzając o tchórzostwo. Niedługo dojechaliśmy na miejsce. Wysiedliśmy. Wyciągnął z bagażnika linę i obwiązał nią jedną ze skał. Potem przewiązał się nią w pasie. - Podejdź- zachęcił. Zrobiłam, co kazał, po czym pozwoliłam mu obwiązać się liną w talii. - No, to schodzimy. Ja pierwszy. W razie czego będę cię łapać - obiecał, a potem opuścił się na dół. Zrobiłam to zaraz po nim. Schodzenie nie zajęło nam wiele czasu. Usiedliśmy na niewielkiej półce skalnej, na wysokości około dwudziestu metrów, skąd doskonale było widać ocean. Przez dobrą chwilę nic nie mówiliśmy. Chyba nie wiedzieliśmy specjalnie co, żeby to głupio nie wypadło. W kawiarni nie byliśmy w końcu sami, tylko z co najmniej piętnastoma osobami. A teraz sam na sam. Po tym, co się stało. Pamiętał? Mógłby zapomnieć...? - Powinienem cię przeprosić. - powiedział cicho. Spojrzałam na niego ze zdziwieniem. - Za co? - zapytałam, zaglądając w jego czarne oczy. - Za to, co powiedziałem ostatnim razem. Było tam słowo na literę s... I kilka innych, w każdym razie niezbyt pochlebnych - spuścił wzrok. Czyli jednak pamiętał... - Nie masz za co, należało mi się. Miałeś rację. We wszystkim, co powiedziałeś - znowu ta cisza... - Ty też ciągle o tym myślisz...? Chciałbyś cofnąć czas, zmienić coś? - sama nie wiedziałam jakim cudem jestem w stanie tak otwarcie z nim rozmawiać po tej pamiętnej awanturze pod szkołą... Miałam cholerne wyrzuty sumienia i nie mogłam sobie z nimi poradzić.

Ostatnio zmieniony przez Rachel8 (01-03-2014 o 17h43)

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1