ja ciągle trylogię czasu ubolewam, przydała by się ta quatro część 

Oczywiście, naszą Polską "Trylogię" Sienkiewicza. Zwłaszcza "Pana Wołodyjowskiego", oraz kreację postaci Kmicica z "Potopu".

sandra88 napisał

ja ciągle trylogię czasu ubolewam, przydała by się ta quatro część 

Też mnie to boli :c Pokochałam tą trylogię i chciałabym więcej i więcej!
Kocham Gideona *^* Awww
<3 Love Forever!

Ja uważam, że postać  Kmicica, jest wręcz wymarzoną, jeśli chodzi o np. temat pracy maturalnej, przemiana bohatera literackiego, to oczywiście, Jędruś jest wyborem oczywistym, zaraz po Gustawie/Konradzie.
Chodzi o to, jak miłość do kobiety, która swoją drogą, zmuszona wybierać między nim, a zakonem, wyboru sensownego nie miała, ale była zdolna tak bardzo zmienić człowieka! Bo oto zwykły... No spójrzmy prawdzie w oczy, zachlaj morda, owszem, człowiek znany i ze znacznego rodu, ale łajza mimo to, przez miłość do kobiety, zmienia się w wybitnego patriotę, zdolnego do poświęcenia się w imię wygnanego króla, bo król reprezentował Polskę! W tym momencie Andrzej, mimo miłości do Oleńki, co powinno nim kierować, zgodzi się na śmierć w obronie ojczyzny, bo jego ukochana była patriotką. Można się więc zastanawiać, czy Billewiczówna, zaraziła go tą miłością do Polski, czy też robił on to wszystko dla niej? Moim zdaniem, nie, gdyż mniej więcej w momencie obrony Częstochowy, Kmicic jest zupełnie inną osobą, myślącą o ojczyźnie więcej, niż o Aleksandrze. Moment, w którym odpuszcza pogoń za Radziwiłłem, tylko utwierdza ten wizerunek. Mężczyzna, który stał się patriotą nie DLA kobiety, ale, być może, przez nią?

BTW, te Wasze "Dary Anioła", to nie jest trylogia, o wielkie fanki.

Ostatnio zmieniony przez Aria (25-01-2014 o 22h00)

Moją ulubioną trylogią jest seria "Wiedźma", co prawda wszystkie części ją podzielone na 2, a nie tak dawno został wydany dodatek, ale to już nie to samo

Odnośnie Kmicica, jego postać wcale mnie nie zachwyca. Miałam próbną prezentację maturalną m.in. o sarmatach w literaturze. Sama nic nie pamiętam z potopu, a sam główny bohater przypomina, wielkiego patriotę, kiedy nieszczęście jego dotknęło. To tak samo jakby grzesznik się nawrócił i poszedłby do nieba. Może nie dorosłam do takiej literatury, ale raz na zawsze podziękowałam panu Sienkiewiczowi, że nigdy więcej jego książek.

Oj, to ktoś Cię widać skrzywdził Sienkiewiczem. Mnie nikt do niego nie zmuszał nigdy
A w sarmatach z jego powieści, jestem zakochana. Ale mimo to... Bohun for ever.

Aria napisał

BTW, te Wasze "Dary Anioła", to nie jest trylogia, o wielkie fanki.

Też zwróciłam na to uwagę... A przecież tak wszędzie o tym trąbią D: Wystarczyłoby wejść na pierwszą lepszą stronę poświęconą tej serii ;-;

A dla niedoinformowanych Darów Anioła jest na razie aż 5 części xD

*Miasto Kości
*Miasto Popiołów
*Miasto Szkła
*Miasto Upadłych Aniołów
*Miasto Zgubionych Dusz

Więc nie narzekajcie tylko poszukajcie informacji leniuszki wy moje

Moją trylogią są Igrzyska śmierci kocham tą trylogię 

Trylogia Trylle (czy jakos tak) tez jest ciekawa xD nie biorąc pod uwage tego, że miejscami miałam ochotę rzucić książką o ścianę i wyskoczyć przez okno. Emocje są ^.^ co do Darów Anioła to seria nie jest zła (samozwańczy krytyk kiwa głową z uznaniem) jak odstawiłam książkę tam gdzie trza to nawet nie miałam czasu zatęsknić za Łowcami. Sama jestem wielka fanką GONE Michaela Granta (chociaż trylogia to to nie jest) no i jest to o dzieciakach, ale tam jak kto woli. Mi osobiście bardzo sie podobało.

Mi osobiście najbardziej podobają się trylogie Nory Roberts - 'W ogrodzie' oraz 'Znak siedmiu'. Obie z gatunku romans/fantasy, ambitne, niebanalne i nieprzewidywalne. Czyta się łatwo i przyjemnie. Język oddziałuje na wyobraźnię czytelnika, jest bogaty, nietuzinkowy. Bardzo dobra kreacja postaci Są naprawdę świetne! Gorąco polecam 

Ja osobiście uwielbiam Igrzyska Śmierci oraz Diabelskie Maszyny (prequel Darów Anioła). Przy obu ryczałam... Btw. ja bardzo często ryczę przy książkach xD
O IŚ potrafię rozprawiać godzinami, więc w sumie jeśli jesteś Trybutem to zapraszam na priv ♥

Ja uwielbiam trylogię "Gobelin", jej autorem jest Henry H. Neff
Skończyłam ją czytać dawno temu, ale mam zamiar przeczytać jeszcze raz- niestety muszę zorganizować wyprawę na drugi koniec miasta, bo można ją wypożyczyć u nas w mieście tylko w dwóch bibliotekach, a w najbliższej jest tylko ostatnia część ;-(
Te wszystkie demony i magiczne stworzenia...

KimDallas napisał

Moją ulubioną trylogią jest seria "Wiedźma", co prawda wszystkie części ją podzielone na 2, a nie tak dawno został wydany dodatek, ale to już nie to samo :(.

co

Tak czy siak, moją ulubioną trylogią jest "Apokalipsa Z". Serio. Chyba że chodzi o te, które najlepiej mi się czytało *poza zgrzytami w scenach romantycznych, jezusmaria, jak ja nie lubię takich głEMbokich i RZyciowych momentów jak te wszystkie przemówienia*, wtedy wybrałabym serię "Shatter me" (Julia pierwszą bohaterką romansów z wątkiem trójkąta, która choćby i pod koniec wie czego chce, hurra!), "Diabelskie Maszyny" i "Trylogię Czasu". Lubię, jak w książkach są ogarnięte bohaterki i humor, chociaż w przypadku tej pierwszej drama potrafiła momentami być przesadzona, po prostu bywało za patetycznie. A, no i czekam na trzecią część "Szklanego Tronu" (błagam, boCHaterko, ogarnij się ty w końcu i nie wkurzaj czytelnika!).