D: Ale był magicznym zajączkiem i się odrodził

D: Ale był magicznym zajączkiem i się odrodził

Z: Stracił magię w wypadku

D: Ale znalazł w lesie flakonik z magicznym płynem i znów dostał magicznych mocy
Z: Był jednak uczulony na jeden ze składników i odwodnił się przez ostrą biegunkę i wymioty

D: Ale dziewczynka o imieniu Marysia znalazła go i zabrała do szpitala.
Ostatnio zmieniony przez Maruki (06-04-2014 o 16h48)
Z: ... króliczek był w jednym pokoju ze wściekłym psem.
D: Ale wściekły pies był w śpiączce.
Z: W magiczny sposób pies się obudził i rzucił na króliczka. 
D: Ale pielęgniarka kochająca króliczki uratowała go.
Z: Polała czekoladą i zjadła go z piernikiem. Był pyszny.

D: Ale, że dostała rozstroju żołądka, to króliczek znów ujrzał światło dzienne.
Z: Widział je jednak tylko przez chwilę, bo z kanalizacji trafił na stół chirurgiczny i pokroili go na paski.

D: Ale mała dziewczynka, która zauważała plasterki królika, skleiła go Kropelką. (co Kropelka sklei, sklei żadna siła nie rozklei, no xD)
Niestety, klej ten zawierał środki tak toksyczne, że zatruł krew króliczka.
Ostatnio zmieniony przez Lynn (07-04-2014 o 09h58)

Wtedy przyleciały leśne wróżki i przyniosły magiczne zioła , które wypłukały toksyny z krwi króliczka.
Z: Zażądały za nie zapłaty, a że króliczek nic przy sobie nie miał, zaatakowały go całymi legionami.

D: I w tym momencie do akcji wkracza sprzątaczka, która odkurzaczem wciągnęła wszystkie wróżki. 
Z: Ale, żeby było ciekawie odkurzacz się rozwalił, a wróżki wyleciały i znów zaatakowały króliczka.
D: Króliczek wyssał sobie zepsutą krew i uciekł do lasu.

Z: Tam napadły na niego wilki.
D: Ale zajączek pogryzł ich uszy po czym uciekł

Z. Uciekając wpadł na myśliwego.
D: Jednak myśliwy nie zauważył zajączka.
Z: Po chwili ejdnak zajączek spotkał na swojej drodze piłę mechaniczną , która pokroiła go w kostkę.

D: ale to już raz się zdażyło i wróżki miały go na oku więc czymprendzej orzyleciały do niego i skleiły go maścią a zajączek uciekł do swojego domu ale w domu.