Wszystkie problemy odnośnie błędów zgłaszamy tutaj lub zapraszam na pw gdzie pomogę rozwiązać problem.
Proszę nie spamić już w tym wątku.

Cisza na forum.. więc.. Kto się już nie może doczekać świątecznego eventu?

agatkaa91 napisał

Cisza na forum.. więc.. Kto się już nie może doczekać świątecznego eventu?

No pewnie, że ja! ciekawe co tam dodadzą ciekawego i jakie gwiazdy

Witam mam pytanie aa nie wiem gdzie się z tym zwrócić wiec liczę na pomoc   jestem w Azji i chciałam wykonać wszystkie 10 misji ale przy ostatniej wyświetlaja mi się 2 do zrobienia aa pisze ze musze zrobić 3 dziękuję z góry za pomoc

od chyba 2 albo i 3 lat tkwię w misji żeby wykonać 25 czynności z chłopakiem...czemu one tak rzadko się pojawiają  powinni coś z tym zrobic zeby to jednak troche sprawniej szlo albo ja po prostu nie mam szczescia....

Wszystkie błędy odnośnie gry zgłaszamy tutaj lub zapraszam na pw gdzie z chęcią pomogę - https://www.missfashion.pl/forum/f7,1-bugi-b%C5%82%C4%99dy-w-grze.htm.

Wiecie, tak mnie naszło na wspominki. Już nie pamiętam kiedy w ogóle ostatni raz pisałam cokolwiek tutaj na forum, nie mówiąc już o prowadzeniu konta tak w ogóle.

Jestem tutaj, może nie od samego startu, ale od bardzo wczesnych kroków gry, i pamiętam jak te horrorki, które teraz mozolnie przechodzą re-drawy, były super nowościami do kupienia i ubrania. Kiedy każdy podniecał się młodzieżowymi fatałaszkami gwiazdy Merecedes, marynarka Księcia Ala była bardzo przyzwoitą opcją dla naszego chłoptasia przy boku, a "pierdy Merilyn" to był MUST HAVE do każdej stylki. Jak dziewczyny się prześcigały w wysokości nabitego IQ swojej lalki. I oczywiście przemawia za mną nostalgia, ale muszę wam powiedzieć, że przyjemniej mi się grało, gdy ta ilość ciuchów była mniejsza. Gdy trzeba było się nagłowić i nakombinować, by zrobić przekonujący kostium w stylu steampunka czy cyberpunka, bo charakterystycznych elementów było bardzo mało, albo wcale, i trzeba było improwizować z tym, co się wyszperało w butikach i od gwiazd.

Aktualnie złapałam się na tym, że odbębniam eventy wycieczkowe, kupuję nowe ciuchy jak coś mi się spodoba, a zazwyczaj podoba mi się prawie wszystko- kreska Nine jest teraz naprawdę piękna- ale praktycznie z tego nie korzystam. Moja szafa wylewa się nieprzebraną ilością ubrań, których nigdy do niczego nie wykorzystam. Zrobienie jakiegokolwiek stroju przychodzi z nudną łatwością, bo w każdej tematyce jest całe morze gotowych elementów. Na nikim nie zrobi już wielkiego wrażenia steampunkowy czy postapokaliptyczny imidż, bo osiągnięcie go jest banalne i bezwysiłkowe.

Myślę, że znudziło mnie pływanie w ciuchach, które same w sobie stanowią gotowe koncepcje do założenia. Jeszcze jakimś wyzwaniem są dla mnie cosplaye postaci, które dotąd nie dostały swoich zestawów / nie stanęły na promenadzie, ale poza tym doskwiera mi zwyczajnie nadmiar. Osobiście chciałabym, by zamiast ciuchów co tydzień, pojawiały się one co 2, nawet 3 tygodnie, a zamiast tego może jakieś dodatkowe atrakcje, mini-eventy w których nagrodą jest dosłownie 1 nowy element, np. trofeum do pokoju. Gra się w moich oczach nie rozwija, tylko rozlewa na wszystkie strony. Wszystko jest klepane na jedną modłę. Nine miała okres nagłego poprawiania strony, odświeżania wyglądu lokacji, ale tak szybko, jak się zaczął, tak szybko zniknął, a większość mini-gierek dalej ma premierowy, paskudny wygląd (siatkówka po dziś dzień wywołuje u mnie koszmary swoją abominalną brzydotą).

Nie mówiąc już o tych małych koszmarkach, niezmiennych odkąd się pojawiły:  killitwithfire

Chciałabym, by gra potrafiła mnie na nowo przyciągnąć. Zmienić coś w mechanizmach, w samym działaniu. Mam wrażenie, że jest martwa- przynajmniej na tym wspomnianym poziomie. Forum też widzę, że wygasło i tylko czasem ktoś się odezwie, bez wchodzenia w większe debaty. Pamiętam kilometrowe posty i komentarze pod stylkami innych graczy, teraz jak się pojawią trzy zdania to jest to sukces. Oczywiście- nie śledzę tutaj każdego i zaglądam im w sekcję komentarzy, ale mam takie odczucie po pobieżnym zerknięciu przez profile nowych graczy, tudzież mi nieznanych. Jakby... zniknęły dyskusje dla samych dyskusji. I nie, żebym się dziwiła starym graczom, którzy się zawiesili- sama nie rozumiem, co tu jeszcze robię, bo nie czerpię już przyjemności z grania. Ale nowi gracze jakby nie kontynuują tego. Ostatni post w wątku "stylizacje inspirowane" jest z lipca! I to napisany raczej przez starszego gracza Swego czasu najgorętszy topik na forum, gdzie każdy się udzielał z długimi opiniami i opisami swoich kompozycji, wyjaśniając referencje i komentując nawet 10 stylizacji wstecz. Teraz poza starymi wyjadaczami nikt za bardzo się nie udziela.

Uff, kończąc, przepraszam za ten nostalgiczny, trochę narzekający post, ale tak mi się zbierało od jakiegoś czasu i stwierdziłam, że zamiast kisić się we własnych myślach, po prostu je wyleję. Zaznaczam, że nie miałam na celu urażenia nikogo, więc jeśli, wytrwały czytelniku, poczułeś się wywołany do tablicy- nie czuj się. To tylko marudzenie "kiedyś było lepiej" starego pierda.

Na zakończenie wrzucę, trochę dla śmiechu, trochę dla nostalgii, swoje stare, przedpotopowe stylki, gdy jeszcze nie było czegoś takiego jak Steampunk City

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Ah ten gruby czarny kontur ciała

Rosette, masz niestety dużo racji. Nie jestem może weteranem na tej stronie, ale wiszę już dość długo i widać różnicę. Kiedyś frajdę sprawiało samo kombinowanie, jak za pomocą dostępnych elementów oddać zamysł - teraz natłok ubrań, do tego często bardzo wtórnych, sprawia, że trochę się odechciewa. Inna sprawa, że mechanika z założenia jest raczej banalna, a nikt jakoś specjalnie nie kwapi się, żeby ją jakoś uatrakcyjnić. Choćby fakt, że po zdobyciu statuetek i odhaczeniu misji nie ma się do czego dążyć.

Aktywizacja forum to inna sprawa, bo tutaj to już nie Beemoov zawodzi, tylko gracze. Sama udzielam się coraz rzadziej, z dwóch powodów: uno, czasu mam coraz mniej, a dwa, coraz mniej się tutaj dzieje, to i zaglądać się nie chce... Brakuje napływu świeżej krwi. A przecież nowi gracze są, tylko nie zaglądają na forum, Myślisz, że dałoby się ich jakoś skusić do ożywienia forum? Nie wiem, może cotygodniowym spamem rozesłanym do wszystkich użytkowników z krótkim podsumowaniem tego, co działo się w najaktywniejszych tematach, zaproszeniem do konkursów etc.? A może po prostu trzeba się pogodzić z faktem, że Wielka Różowa dogorywa.


Zmieniając temat, jakby kogoś ciekawiło, jakie rzeczy dostaniemy z kalendarza:

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Oraz kilka innych ciuszków, które wyszperałam, a które raczej do kalendarza nie wchodzą (czyli pewnie wrzucają już pomału rzeczy z ŚK):

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Do tego jeszcze trochę rzeczy z deco, których już nie chciało mi się przeglądać.Ogółem rzecz biorąc, to szału nie ma...

Ciuszki z kalendarza są nawet ok, niektóre się przydadzą.

Z drugiego spoilera najbardziej podoba mi się ta turkusowa sukienka *u*. Mam nadzieję, że dojdą jakieś ciekawsze elementy, bo na razie to tak średnio.

Ostatnio zmieniony przez Mizu0 (30-11-2018 o 15h24)

Płaszcz w stylu lat 20. XX wieku lamowany futerkiem.

TEGO PRAGNĘŁAM.

Ja pamiętam jak parę lat temu grałam w angielską wersję Miss B..., teraz przerobili ją na Fashion a cała koncepcja jest taka sama, ale tam trwało wszystko dłużej Nie było tak, że można było pracę mieć od razu - trzeba było przejść nawet 3 miesięczny kurs aby przejść zadanie Chłopaka zdobyć - raz na dzień kliknąć na dyskotekę Niestety gra szła w złym kierunku więc po prostu została zlikwidowana A jak zobaczyłam, że zrobili taką samą wersję i w naszym języku to się ucieszyłam Tu było o tyle fajnie bo są wycieczki, eventy a tam nie było Niestety teraz przeszłam wszystkie zadania, na eventach to samo i w sumie wchodzę tu raz dziennie, no i czekam eventów A szkoda bo mogliby ulepszać grę bo jest tyle pomysłów, ale jakoś ta gra ustała w miejscu i nie idzie do przodu..

Co do ciuszków to z kalendarza są ok a z KŚ mi się jak zawsze wszystko podoba Pozostaje już tylko czekać

Poruszyłyście bardzo ciekawy temat.
Moim zdaniem gra – przede wszystkim – potrzebuje modernizacji. Mam wrażenie, że ten format (ubieranka dla dziewczynek) był popularny za czasów mojego dzieciństwa, ale obecnie już się nie sprawdza. Dlatego mamy mały napływ świeżej krwi, stare wyjadaczki w większości wyrosły z ubierania lalki i właściwie gra w obecnej formie jest atrakcyjna dla nikogo. Ale myślę, że gdyby przerobić ją na faktyczną grę o modzie to mogłaby się jeszcze obronić i ostać.
Po pierwsze, sam system ubierania manekina powinien zostać usprawniony. Mamy już możliwość decydowania o kolejności warstw, a teraz powinniśmy dostać możliwość założenia kilku elementów z jednej kategorii. To powinny być opcje dostępne od samego początku gry. Trudno złożyć ciekawą stylizację tylko z podstawowych 17 elementów, zwłaszcza że część to pierdółki typu biżuteria, rękawiczki czy buty, których przecież nie zawsze używamy. Jeszcze inna sprawa, że część z nas korzysta z zabawy warstwami, jeśli ktoś potencjalnie nowy nie potrafi tego zrobić to od razu na starcie się zniechęca widząc niektórej stroje powstałe właśnie dzięki zabawie kodami. Także w pierwszej kolejności powinno się dać graczom większe możliwości stylizowania postaci, bo w końcu na tym opiera się ta gra.
Druga rzecz to urozmaicenie rozgrywki. Co z tego, że co tydzień dostajemy paczkę nowych ubrań, co z tego, że ktoś poszedłby nam na rękę i usprawnił system stylizowania postaci skoro po zdobyciu statuetki i statuetek eventowych gracz nie ma właściwie żadnego celu? Chyba w Cromimi była możliwość wygrania w defiladzie raz na dwanaście miesięcy i myślę, że tutaj również powinno tak być, bo to zawsze jakaś motywacja do tworzenia nowych stylówek. To mogłoby też rozruszać niektóre temat na forum. Brakuje również rozrywek pomiędzy wyborami albo dla tych, które już wygrały. Nowych misji nie ma już od dłuższego czasu, wycieczki polegają właściwie jedynie na kupieniu ubrań w butiku i sporadycznym wykonaniu misji, kuferki są zabawą na pięć minut, nowych gwiazd nie ma albo pojawiają się bardzo rzadko… Nie będę się tu produkować co można by zrobić, myślę, że każda z nas mogłaby dać chociaż jeden pomysł na rozruszanie gry.
Co do forum to już wspominałam, myślę, że gdyby rozbudować trochę mechanikę gry i ją rozbujać to forum rozbuja się rykoszetem.

Wracając do ciuchów z KŚ. No są ładne, ale właśnie, kupię je, zrobię misje i tyle będzie z eventu. Może sklecę jakąś jedną stylizację, ale świąteczną statuetkę już mam, więc nie wiem czy będzie mi się chciało…

agatkaa91 też grałam w Miss B

Też dołożę swoje trzy grosze, chociaż już zostało wiele powiedziane, z czym się zgadzam. Może nie gram aż tak długo, ok. 3,5 roku, ale sama już się znudziłam grą, rzadziej tu zaglądam, stylizację zmieniam raz na kilka miesięcy, podczas gdy kiedyś potrafiłam spokojnie siedzieć nad stylizacją po 2 godziny i dopracowywać najmniejsze szczególiki, teraz moje stylizacje są zdecydowanie prostsze, bo po prostu mi się już nie chce starać.
MM starcza mi na wszystko, nie muszę na nic zbierać, eventy to bardziej jak zbieranie pokemonów - kupuję ciuchy, bo ładne, żeby po prostu je mieć, chociaż wiem, że części nigdy nie użyję. Na początku gry zachłysnęłam się ogromną ilością ciuchów, robiłam screeny z Nine stylizacji które "kiedyś sobie kupię". Ale na dłuższą metę gra jest nudna, nie ma do czego dążyć, żadnej konkurencji, jest taka bezcelowa.
Rosette słusznie zauważyła, że ciuchy są na mega wysokim poziomie, co kontrastuje z innymi elementami gry, które mają grafikę sprzed 10 lat. I zgadzam się z Rillianne - nie ma co ukrywać, gra jest skierowana do dzieci, a takie zwykłe ubieranki po prostu wyszły z mody, jest wiele innych gier bardziej atrakcyjnych dla tej grupy wiekowej.
No i przykro mi też zauważyć, ale mam wrażenie, że twórcy od pewnego czasu też olewają grę, nowości coraz mniej, nie ma kuferków, wycieczki steampunkowej, gwiazd, mamy może z połowę tego co było kilka lat temu. To też nie wróży dobrze.

Ja bym nawet stwierdziła, że bym wolała żeby skupili się na rozszerzeniu tej gry niż np. na dodawaniu co tydzień nowych ubrań (mogą przecież je dodawać co dwa tygodnie). Można wymieniać co można dodać nowego.. ja bym wolała nowe wycieczki (dodać resztę kontynentów a nawet i cały kosmos czy eventy np. dać jeszcze na Walentynki czy Wielkanoc.. Już nie wspomnę o nowych poziomach albo o nowych konkursach... No szkoda bardzo, że tak zaniedbali to.. gra jest bardzo fajna ale jak coś się dzieje.

O, miło mi, że ktoś przeczytał to moje wylane marudzenie, nie mówiąc już o odpowiedziach

Moje podejście do MF zwłaszcza się zmieniło, odkąd zapremierowała ELżunia, która w moich oczach bardzo stawia na dynamizm. Jak na razie jest to dla mnie pierwsza tego typu gra, w której rzeczywiście mogę spędzić codziennie sporą ilość czasu faktycznie grając- i nie mówię tutaj o odcinkach. Oprócz tego, że każdy event wyłączający mapki, czyli walentynki itd., to nowe gry (które jak na razie się nie powtarzają), wymagające codziennej aktywności i nagradzające systematyczność, to Targ jest dla mnie wymysłem genialnym w swej prostocie. Gambling fantami jest bardzo wciągający, bo pozwala na częste zakupy połączone z odświeżaniem uzbieranych dóbr w swojej kolekcji- a przy tym jest ta żyłka hazardu i ryzyka, bo nigdy nie przewidzisz, kiedy dany przedmiot straci na popularności i cenie. Kolejną rzeczą jest miesięczna rywalizacja; nie jeden raz na konto, jak podium Miss, ale powtarzająca się szansa na wygraną. Owszem, zbiorową, ale i tak zachęcającą do grania, która jeszcze dodatkowo ma kolejną cudną zaletę: integrację grupy graczy. Podział na trzy obozy jest prosty a fenomenalny. Czasowe ograniczenia mini-gier na walutę też są bardzo dobrze przemyślane; nie grasz w nie na zasadzie "odbębnię i zapomnę do jutra" tylko, jeśli chcesz oczywiście, zerkasz do zakładki z nimi i obserwujesz licznik, kiedy będzie można zagrać znowu. Czekasz, a co za tym idzie: wyczekujesz. Sprytne, i działa.

Konkludując, w MF brakuje mi aktywności, które są odnawialne i dynamiczne, zmieniające się i utrzymujące uwagę gracza dłużej, niż zrobienie zakupów i wylogowanie się.

Słusznie zostało zauważone, że pomysłów na rozwój gry szukać daleko nie trzeba. Jeśli każda z nas potrafiłaby rzucić projektem, to co dopiero twórcy? A jednak nic się nie dzieje i nic się nie zmienia już od lat. Zatem dla mnie MF jest zwyczajnie martwe, a nowe ubrania są tak naprawdę tylko sposobem na utrzymanie co wytrwalszych, lub młodszych graczy. Takie traktowanie trupa prądem, żeby jakiś mięsień czasem zadrgał. Szkoda, że gra nie idzie z duchem czasu. W SyFie potrafili się pożegnać z "dziećmi" i powitać starszych odbiorców, poprzez wypuszczenie Uniwersytetu, a równocześnie zostawiając tym młodszym przestrzeń, bez wykluczania ich zupełnie. Dlaczego MF nie potrafi się tak zmienić? Albo dlaczego nie chce?

Myślę, że spełnieniem moich "marzeń" w MF byłoby pójście z czasem, a nie tkwienie jak ten głaz pośrodku sadzawki. Gdyby gra zmieniła wygląd strony, z cukierkowego słitaśnego różu na coś poważniejszego, niekoniecznie wykluczającego jasne i dziewczęce kolory: np. na pudrowy róż, chłodniejszy i "przybrudzony" szarością, zestawiony z np. beżem, oraz zaczęła traktować modę jako poważny temat, wróciłabym niczym syn marnotrawny i ucałowała rąbek spódnicy. Chciałabym, by zaczęły się pojawiać wydarzenia związane z rzeczywistymi trendami na świecie, fabularne akcje charytatywne polegające np. na oddawaniu starych wirtualnych ciuchów z szafy w imię tam fikcyjnej organizacji ratującej pandy (i przemycać w ten sposób wartościowe informacje o prawdziwych organizacjach tego typu i sposobów pomagania im). Rzetelne rozwijanie tematu mody jako formy sztuki i wyrazu. Mówienie o modelkach niekonwencjonalnych, jak Plus Size, czy niepełnosprawnych. Gdyby gra sięgnęła do tego prawdziwego świata mody, brała udział w wyborach Miss Świata czy Uniwersum, raportowała w ciekawy sposób o najnowszych fenomenach wybiegów na całym świecie... Może jakiś mechanizm prowadzenia własnego butiku, działający na zasadzie właśnie elżkowego targu, jako rozwój naszej postaci... no, jest tak wiele możliwości! Gdyby coś takiego się wydarzyło, zostałabym wierna na kolejne kilka lat. I pewnie niejedna starsza graczka by zawitała tutaj na nowo- nie mówiąc o nowej, świeżej klienteli.

Szczerze, nie pamiętam, kiedy ostatni raz zostawiłam tutaj złamanego grosza. Kiedyś zdarzały mi się sporadycznie smsowe zakupy, teraz zupełnie nie mam takiej potrzeby. Ani chęci płacenia za ciągle ten sam content, tylko przepakowany w papier o różnych wzorkach.

Obawiam się jednak, że to tylko mrzonki. Fantazje, które się nie spełnią, bo nic nie wskazuje na to, by gra się przygotowywała na jakiekolwiek zmiany.

PS

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Spójrzcie na to i powiedzcie, że aktualny wygląd strony to nie jest szczyt lenistwa i mentalnego wywalenia na wszystko:

A wystarczyłoby wykorzystać DOWOLNĄ, nowszą grafikę buta z butiku i podmienić. Już gotową.

Ja bym nawet dodała nową formę pracy - nasza Miss teraz dostaję MM tak na prawdę za nic, bo niby "pracuje" ale właśnie.. mogliby stworzyć taką pracę, że załóżmy nasza Miss codziennie "jedzie" do pracy i tam właśnie ma dodatkowe zadania. Stworzyć jakieś miasto, w którym może się spotykać z innymi Miss, znaleźć przyjaciół, chodzić do restauracji. Ba nawet bym się pokusiła o stworzenie rodziny dla naszej Miss np. odwiedziny u rodziców (a co za tym idzie dodatkowe zadania).
Pomysłów jest dużo, ale w chwili obecnej w tej grze jest nacisk na ubrania, eventy i nic poza tym już

Dołączę się do dyskusji.

Też uważam, że MF chyli się powoli ku upadkowi. Już dawno doszłam do takiego wniosku... Można odnieść wręcz ważenie, że Beemoov w ogóle się tą grą nie interesuje, wrzucają tylko co tydzień jakieś nowe łaszki, od czasu do czasu sypną eventem i tyle. Już nawet gwiazd nie dodają tak regularnie jak kiedyś...
A są ubierankowe gry, które są dużo bardziej rozwinięte. Kilka miesięcy temu zaczęłam grać w pewną słynną grę na Androida. Może kojarzycie Love N... I choć twórcy tej gry niestety są widocznie łasi na kasę, to i bez wydawania pieniędzy jest tam co robić. Po pierwsze, gra ma jakąś fabułę, serio! Przechodzimy przez rozdziały, poznajemy historię, dostajemy nowe ciuszki, które możemy ewoluować!! Dodatkowo codziennie można brać udział w "Arenie stylistycznej", raz na kilka dni są zawody ubierankowe! Można dołączyć do Stowarzyszenia, w którym mamy dodatkowe misje. Pojawia się dużo eventów... No kurczę, można Beemoov? Można...
Myślę, że MF nie będzie już niestety rozwijanie i  tylko kwestią czasu jest zamknięcie strony. Zysków też już pewnie nie przynosi, bo starzy gracze mają MM na pęczki, a tych nowych za wiele nie przybywa. Cóż... może Pszczoły jeszcze coś wymyślą?

Ostatnio zmieniony przez Shiawase (04-12-2018 o 22h34)

Gdyby twórcy tej gry chcieli to by ją rozwijali a co za tym idzie to i graczy by przybyło i by każdy był zadowolony. A z tego co widzę to im się po prostu nie chce.. a niestety skoro nic z tą grą nie robią to jest mniejsze zainteresowanie.. Tylko szkoda bo jednak jakieś zainteresowanie jest jeszcze..

Proponuję obsypać ich skrzynkę meilową pomysłami, mobilizacjami i wyzwaniami dla nich xD Najwyżej zbanują wszystkich stałych graczy którym jeszcze zależy.

Fajnie, że ktoś poruszył temat podejścia twórców. Gra w takiej formie już dawno mi się znudziła, Beemoov najwyraźniej też, bo nawet te cotygodniowe nowości, już nie są tak efektowne jak kiedyś. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz spodobał mi się jakiś ciuch, a kiedyś robiłam listę, tego, co chcę i walczyłam ze sobą, żeby nie doładować konta. Szkoda. Jak nawet starzy gracze mają pociągnąć grę skoro nowe ubrania zupełnie nie inspirują? Tutaj piszę o sobie, kiedyś często zmieniałam stylizcję, bo chciałam mieć "na sobie" to, to, to i jeszcze tamto, teraz poza eventami ciężko znaleźć mi coś ekstra i myślę, że nie tylko ja mam podobny problem. Nie będę się powtarzać, zgadzam się po prostu z tymi, którzy uważają, że również firma tę grę spisała na straty.

Kiedyś to było wow, nawet pamiętam, że o Bimbo dowiedziałam się, bo był o tym reportaż w tv, a potem wszystkie moje koleżanki z podstawówki w to grały. Tyle, że gra nie idzie z duchem czasu, ja już dorosłam, a gra dalej trwa w latach 05-6. A teraz jest taki wysyp podobnych gier, zwłaszcza na smartfony, że w kilka sekund znajdzie się kilkanaście, ješli kilkadziesiąt gierek, które wciągną obecne dzieciaki bardziej niż nasza różowa. I myślę, że twórcy o tym wiedzą. To jest biznes, pewnie sprawdzili wszystkie za i przeciw i wyszło, że lepiej zainwestować w SF i Eldkę niż tutaj wrzucić nowe opcje, które rozruszałyby rozgrywkę. Różowa będzie sobie powoli dogorywać, aż zniknie jak Cromini. Nie miałabym złudzeń (choć mały płomień nadziei w serduszku zawsze będzie się tlił), bo wystarczyła krótka dyskusja na naszym forum, żeby padło kilka naprawdę dobrych pomysłów na rozruszanie strony. Jestem pewna, że na francuskim forum było wiele świetnych sugestii, w głowach twórców też na pewno coś powstawało. Zresztą jak dla mnie daleko nie musieliby szukać, pamiętam, że na Miss B była taka opcja jak "Duels", czyli pojedynki na stroje, gdzie inni gracze głosowali na lepszy. Można by było zrobić jakieś specjalne ekskluzywne nagrody i myślę, że to by zmotywowało wielu graczy do tworzenia nowych stylizacji. Ale najwyraźniej lepiej inwestować w takie bzedty jak Henris Secret. Szkoda.

O, narzekanie z banczatu na brak aktywności tamże zagościło też tutaj, w wersji na całą grę...
Coś jest bardzo na rzeczy.

Szczerze mówiąc, to mi też znudziła się ta gra, teraz tylko na forum zaglądam.
Ah, no i zagram głównie wtedy, kiedy nie mam konkretniejszego pomysłu na design postaci. Całkiem dobry sposób na sprecyzowanie, "co ona konkretniej na tej szyi/tych nogach powinna mieć" - do tego właśnie taka ilość ciuszków jest idealna xD
I w sumie to było by mi szkoda właśnie forum, gdyby postanowili zamknąć tą grę. To co, w razie gdyby to zarządzili, otwieramy własne, różowe forum? XD Jego istnienie ogłaszamy tydzień przed zamknięciem Różowej, po to, by się przenieść w chwili ŚMIERCI tego pięknego g, co nie? XD
Nie martwta się, już odpukałam.

Wiecie co? Jakiś czas temu trafiłam na podobne narzekania, tylko w wersji narzekań na... Konwenty. Starzy wyjadacze konwentowi narzekali, że 'to już nie to co dawniej, kiedyś konwenty były ciekawsze". Albo w wersji narzekań na dzisiejszego rocka - "wow, ale komercha, nie to, co kiedyś". Albo narzekań na cokolwiek z niedalekiej przeszłości. Takie "za komuny było lypij", tylko w wersji "za początków interneta było lypij". Sama się łapię na tym, że lubię przypominać sobie, jak wyglądały strony te kilka lat temu, bo chyba jedyną rzeczą, która się nie zmieniła w internecie od co najmniej dziesięciu lat jest strona mojego miasteczka. Albo jak słucham piosenek, których słuchało się w 2012.
W każdym razie, myślę, że nie tylko gra jest niedostosowana do obecnych trendów oraz nie jest już atrakcyjna (no bo już nie jest, taka prawda), to myślę, że jest to niejako też znak naszych czasów, i właśnie takie kombo sprawia, że Różowa jest niepopularna. Kiedyś starsi narzekali, że dawniej było lepiej, a młodzi spoglądali w przyszłość, z ekscytacją słuchając o każdej nowości technologicznej.
A teraz nowości nie są już nowościami. I nie, nie mówię tu o tym, ze to co kiedyś było nowe, teraz jest stare, bo to oczywiste. Internet w tej chwili dla nas nie jest już nowym wynalazkiem, a codziennością. Możemy połączyć się z nim zawsze i wszędzie, więc i widzieliśmy strasznie dużo rzeczy w nim. I ciągle widzimy, z każdej strony jesteśmy bombardowani nowościami, informacjami, kolorami i wszystkim. Nawet prawdziwe życie może wydawać się w porównaniu z tym nieciekawe, bo pyk! i wiemy już wszystko o wszystkich. A świat fikcyjny, jakim jest teraz nasza gra, musi być jednocześnie interesujący, jak i zabawny. No i przyjazny dla leniwych. Różowa teraz nie ma nic z tego. Ubieranie miss jest teraz naprawdę pracochłonne - 1000 stron ubrań w szafie. I weź w tym znajdź IDEALNĄ spódnicę.
No trochę czasu schodzi na tą nieinteresującą zabawę. A przecież ileż powiadomień z fejsa można w tym czasie sprawdzić! Ociepanie!
Z drugiej strony ludzi bardziej interesuje coś, co jest wyzwaniem. Gra, do której instalacji potrzeba było zmienić język w czymśtam w ustawieniach na japoński, przeszukać cały anglojęzyczny internet w poszukiwaniu dobrej wersji, dobrej łatki i dobrego tłumaczenia, a potem jeszcze zadzwonić do kolegi z informatyka z pytaniem o cośtam wyda się dużo bardziej fascynująca od tej, którą bezproblemowo można kupić na streamie. Mario po turbohacku jest bardziej ciekawe od normalnego, jeśli jesteś nerdem.
Ah, no i nie zapominajmy o jeszcze jednym - łatwo dostępny z poziomu i łóżka, i szkolnej ławki, i klopa. Nie bez powodu gry na smartfony są takie popularne... Przecież to je zabieramy teraz do sali tronowej na dwójkę. \
No i dyskutować wolimy na fejsie, gdze ogranicza nas tylko przypadek.
Ludzie są teraz bardziej leniwi oraz ciężej ich zaskoczyć czy im zaimponować. Albo ciężko ich chociażby zabawić. Jednak dostęp do internetu wszędzie, 24/7 nie wywołał w nas dobrych zmian, a wręcz przeciwnie. Wystarczyłby nam z poziomu komputera.
A nasza Różowa jeszcze by pewnie trochę dychała.
Wniosek? Popularyzacja smartfonów ma związek ze śmiercią naszej stronki XD
No w każdym razie łapiecie, o co mi chodzi, nie?
No.

A te emotki są super! XD 

Ostatnio zmieniony przez Pineapple (05-12-2018 o 23h52)

Mehh...widzę nie tylko ja mam takie przemyślenia. Gra do niczego nie dąży po dobiciu ostatniego poziomu. Mogliby dodać nowe wycieczki, nowe misje, nowych chłopaków, więcej akcji z nimi. Cokolwiek, gdyby tylko się chciało. Albo nawet posiadanie dziecka. To na pewno przyciągnęłoby wiele osób.

Loguję się tylko codziennie i nawet nie przebieram miss...
Również przybyłam tu z Miss B.

Pyknął mi dziś 2000 dzień w tej grze... tak długo już tu jestem

Rosette pierdy Marylin pierdami Marylin, ale dysputa o spodnicy "Mitsuke14" to dopiero byla przygoda.

Wątpię, czy bimuf zrobi coś pożytecznego dla mf, jeżeli każda jest ich gra opiera się na zalogowaniu do gry, aby odebrać dzienny hajs i ewentualnie zagrać w minigry. Ale jakby nie patrzeć eventy są dosyć często, są Krainy, kalendarz, pisanki, czasem wrzucą kuferki albo koło losujące nagrodę.
Najbardziej ubolewam nad strojami. Gra skupiająca się głównie na modzie, a mam wrażenie, że dostajemy ciągle to samo. Komplety są nieskładne, jakby wrzucali jakieś nieudane pojedyncze projekty. Była kiedykolwiek kolekcja samej ozdobnej bielizny?