Link do zewnętrznego obrazka
Gdy tak razem z Shino powybijałyśmy te kamienne coś, poczułam że znalazłam przyjaciółkę. Jej...
Razem zabiłyśmy 25 golemów, a potem musiałam rozwalić jeszcze te uśpione, wiec wyczarowałam jeszcze kilka mieczy, by te same rozwaliły te kamienie. Potem Shino zaproponowała byśmy poznały resztę. Złapałam ją więc za rękę ciągnąc w stronę reszty. Tak szczerze, to raczej nie powinno się ciągnąc osoby, którą nie zna się nawet godziny, ale mam 14 lat więc jestem dzieckiem, a dzieciom pozwala się na wszystko, nie?
Gdy dobiegłam do reszty, podekscytowana wyczarowałam ognisko z ułożonymi kamiennymi stopniami dookoła.
-Słuchajcie ludziska! Musimy się poznać, a gdzie najlepiej się poznawać, jak nie przy ognisku?-powiedziałam z uśmiechem i ruszyłam w podskokach do ogniska. Usiadłam na jednym ze słupków i wyczarowałam dla każdego po patyku z pianką. Zaszalałam trochę czarując, zobaczymy jak się to odbije na moim zdrowiu...

---

Jak na mój gust, ta mała za bardzo się popisuje.
Wiedziałam, że niektórzy się ze mną zgadzają.
Mimo to usiadłam.
- No więc... - zaczęłam. - Jak się nazywacie?
Wzięłam piankę. Nabiłam na patyk.
Smaczne.
Zajrzałam do tyłu.
Niektórzy jeszcze spali, choć większość już się budziła.
Przypomniałam sobie, że powinnam się przedstawić.
Podać prawdziwe imię, czy z gry?
Obydwa.
- Ja się nazywam Layla. - powiedziałam. - choć w grze jestem Rayne.

Ostatnio zmieniony przez Paululusia (16-08-2013 o 17h39)

Pierwsza to Layla, od razu było mi lepiej znać drugiej osoby imię.. Właśnie zauważyłam jak jakaś ciemno blondynka wstała lub miała piaskowe włosy, nie wiem i mnie to w ogóle nie interesuję jakie ma włosy!
- Będziemy do siebie mówić prawdziwymi imionami.. - Powiedziałam zerkając na wszystkich.
No tak, dziwnie się czułam w tej grze no ale da się żyć!
- No to ja się nazywam Shino, a w grze Rose. - Powiedziałam z małym uśmieszkiem!
Nie zastanawiałam się jak zareagują, po prostu miałam to gdzieś chciałam się zapoznać żeby mieć kogoś u boku!
- Jak chcecie to możemy przedstawić nasz wiek, ja mam 18 lat.. - Powiedziałam patrząc się szyderczo..
Wiem że nie powinnam zbytnio mówić "obcym osobom", mojego wieku no ale nie długo się poznamy i będziemy przyjaciółmi! Dalej nic nie mówiłam czekałam jak ktoś inny się odezwie wtedy będzie lżej..

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (16-08-2013 o 19h49)

---

Od razu zauważyłam, że Shino była bardzo towarzyską i ciekawską osobą.
Uśmiechnęłam się.
- Ja wolałabym imionami z gry. - powiedziałam. - w końcu jesteśmy w grze! - zażartowałam.
Miło było posiedzieć z przyjaciółmi.
Jeśli można ich nazwać przyjaciółmi. Przecież ich nawet nie znam! Większości nawet nie znam imion.
Przypomniałam sobie, że pytała o wiek.
- Ja? - zapytałam, oczywiście retorycznie. - Ja mam 17 latek.
Ta Shino ma na mnie, jak by powiedziała mama "dobry wpływ". Przez nią cały czas się uśmiecham i jestem wesoła.
Co ona, wróżka jest?
- Jesteś wróżką? - zapytałam Shino ze śmiechem.
Kilka osób zachichotało.
Ja i parę osób wybuchnęliśmy śmiechem.

Zauważyłam że dużo osób mnie zaczyna lubić, ogólnie ciekawość u mnie czasami zawita no ale to takie czasami szczegóły... Wtedy dostałam pytanie czy jestem "wróżką". Ja, wróżka? To do mnie nie podobne!
- Ja, wróżką? Hahah, Layla to do mnie nie podobne! - Zaśmiałam się jak reszta..
Chyba że na prawdę czuję że tak wpływam dobrem ale nie wiem co ta gra potrafi nam namieszać w mózgach!
- Jeśli już myślisz że sieję dobro, to strasznie się mylisz.. W realnym świecie byłam a raczej jestem złym, niedobrym a nawet złośliwym człowiekiem! - Powiedziałam już z mniejszym śmiechem..
Staram się zmienić być lepszym człowiekiem, ale wiem że tego do końca nie zmienię!
- Czasami jestem dobra a nawet zła, dużo moich przyjaciół twierdzi że jestem wyjątkowa, bo mam dwie cechy nad którymi potrafię panować! - Powiedziałam z uśmiechem.
Przy nich czuję się jak anioł, jakby mnie wspierali w złych chwilach, no ale próbuję się z nimi zaprzyjaźnić i idzie to bardzo dobrze!

---

Jannet McCalling
Widze, że zaczynają się tu twożyć nowe przyjaźnie. i dobrze, bo nie chciałabym zbytnio, byśmy się wzajemnie pozabijali.
Wszyscy zaczęliśmy się smiać, a gdy Layla zapytała się Shino, czy jest wróżką, klepnęłam Shino w ramię i żartobiliwie powiedziałam:
-Hej, Shino, chcesz mi zabrać robotę wróżki?-wtedy znów zaczęliśmy się śmiać, ale moją uwagę przykuła dziewczyna o włosach w kolorze piasku.
-Hej. A ty jak masz na imię? Ja jestem Jannet-powiedziałam do niej miło.
A chwilę potem popatrzyłam na mój patyk. Jeszcze przed chwilą była na niej pianka.
-A tak nawiasem mówiąc: ma ktoś ochotę na kiełbaskę, czy coś?-jestem dziś dobra i użyczam swojej mocy na jedzonko.

Ostatnio zmieniony przez Diduś-Chan (16-08-2013 o 21h19)

---

Jannet McCalling
Dziewczyna, która przedstawiła się jako Amy oblała się rumieńcem. Roześmiełam się na to.
-Hej? Chego się wstydzisz? Nie zjemy cię.. No przynajmniej nie ja-powiedziałam i roześmiełam się wyczarowując dla każdego po kiełbasce

___________________
Dobra ja spadam i nie będzie mnie do niedzieli. Nie piszcie mi tu za dużo pod moją nieobecność

Ostatnio zmieniony przez Diduś-Chan (16-08-2013 o 21h27)

---

Zauważyłam że jest dziewczyna w tym samym wieku co ja! Strasznie się jąkała jak na tą chwilę, a może była jakaś trochę zawstydzona.. Taka dzika, nie wiem o co chodzi bynajmniej mnie to nie interesuję. Amy, w swojej piękności była ładna jak patrzyłam na inne dziewczyny, to zauważyłam że Layla była taka pełna na luzie co mi bardzo nie podoba się. Z charakteru jest bardzo przyjazna! A Jannet, też jest ładna. Ja też mam swój ładny wygląd i myślę że ładnie wyglądam!
- Amy, nie musisz się tak jąkać! Zaakceptujemy Cię a jeśli inaczej myślisz to zmień o nas zdanie! - Powiedziałam z uśmiechem.
Nie wiem czy to coś da, no ale będzie lepiej! Na pewno dla nas i dla niej!

---

Jak zauważyłam że Amy przestała się tak bardzo jąkać, a na moją wypowiedź uśmiechnęła się od razu było mi lżej! Czułam że już mam trzy przyjaciółki, jeszcze musiałam poznać tych dwóch chłopaków.. I właśnie usłyszałam jak Amy spytała się "w czym się specjalizujemy?".
- Ja się specjalizuję w czarnej magi. - Powiedziałam z uśmiechem.
Jestem dla nich miła dlatego bo chce mieć przyjaciół.. Nie wiem czy ta gra później nas w zachowaniu zmieni nie mam pojęcia..

---

Alexander "Sasha" Nikolaevich Hell

Oczywiście przysłuchiwałem się wszystkim dookoła chociaż to nie było tak interesujące jak historię w moich książkach. Ledwo co mogłem nazwać to "historiami" a były to puste słowa splecione razem. Usiadłem koło ogniska ale nie skosztowałem żadnych słodyczy bo nie lubię. Westchnąłem opierając łokieć o kolana i rozpaczałem nad tym że akurat znalazłem się w tak dennej grze. Kto normalny w dwie osoby zabiłby 25 golemów i to jeszcze chude jak patyki dziewczyny.Swojego imienia nie podawałem jak ktoś będzie chciał to zapyta.

Widziałam jak Layla, zaczęła rzucać w chłopaków! Strasznie mnie to zdziwiło.. Nie chciałam z tej bitwy wrócić brudna! Rzucali w siebie pomidorami, trawą, kiełbasami a nawet piankami! Patrzyłam na tych dwóch chłopaków, na Layle i Jannet. Amy, nic nie robiła tak samo jak ja.. Patrzyłam na tą przygłupiastą bitwę, aż w końcu przemówiłam w pełni wściekła.
- Czy musicie się tak zachowywać?! - Krzyknęłam w pełni zła.
Wtedy oni przestali rzucać w siebie tymi rzeczami, widzieli że jestem wściekła! I bardzo dobrze! Już trochę się uspokoiłam że bitwa przestała się rozwijać..
- My tu mamy współpracować, żeby wyjść z tej gry! - Powiedziałam już bardziej uspokojona.
Widziałam że Layla nie była zbytnio zadowolona, ale mniejsza z tym.. Widziałam przed sobą chłopaka z śnieżnobiałymi włosami..
- Jak masz na imię? Ty z śnieżnobiałymi włosami.. - Spytałam już totalnie uspokojona.
On był taki wygląda na cichego a przynajmniej oni obaj tak wyglądają!

---

Alexander "Sasha" Nikolaevich Hell

Siedziałem sobie spokojnie kiedy dostałem pomidorem w twarz. Szyderczo spojrzałem na sprawcę.
- Pozwolił ci ktoś tym rzucać od razu marnując jedzenie?- otarłem się ręką i potem znów spojrzałem na nią. Widać było że ją to bawiło. Z jakimi dziećmi ja się tu znalazłem?
- Jeszcze raz coś takiego zrobisz to urwe ci łeb- jak widać prawie wszyscy byli temu przeciwni- Alexander Sasha Nikolaevich Hell- odpowiedziałem stanowczo dziewczynie po czym znów Usiadłem.

Właśnie zauważyłam jak ten chłopak wstał i zaczął wrzeszczeć na Layle. Layla nieźle przeskrobała z pomidorem, ale to nie mój problem.. Właśnie usłyszałam jak spokojnie odpowiedział na moje pytanie! Jak odpowiedział i zaczął siadać to uśmiechnęłam się do niego..
- Miło mi! - Odpowiedziałam uśmiechając się.
Wystarczyło jeszcze zapoznać drugiego chłopaka i byśmy szli już w drogę.. Nie jestem pewna czy odpowie ale raczej zrobi to samo co Alexander.. Hmm, ten drugi chłopak ma ciemnobrązowe włosy, no cóż trzeba go zapytać w końcu!
- A ty jak masz na imię? Ty w ciemnobrązowych włosach.. - Powiedziałam z ciekawością.
No co? Trochę odwagi nie zaszkodzi.. I może ciekawości! ;D

---