– W głosie driady szczęknął stalą rozkaz, któremu nie można było się przeciwstawić, wola, której nie można było się nie poddać.
80

Strony : 1 ... 150 151 152 153 154 ... 172
– W głosie driady szczęknął stalą rozkaz, któremu nie można było się przeciwstawić, wola, której nie można było się nie poddać.
80

- Tak.
Strona 381
Obelisk nie stał w centralnym punkcie płaskiego szczytu wzgórza, był cofnięty w głąb, poza krąg kanciastych kamieni.
90

,, Wydawał się zapominać, że to ja jestem pracodawcą, i zaczął się zachowywać tak, jakby dom należał do niego" - książka ,,Twoja wewnętrzna moc. Poradnik udanego życia dla kobiet" Louise L. Hay
Nie ma strony podanej, dlatego wezmę tą poprzednią.
Uświadomiła sobie, że nie poprosiła kobiety sprzedającej obrazy o numer telefonu artystki i teraz musi biernie oczekiwać, aż tamta zadzwoni.
Strona 18
(pozwolę sobie pominąć nazwę rozdziału, który również mógłby zostać uznany za zdanie, ale nie wiem, czy powinnam)
Powinienem jeszcze przedstawić swój miecz.
Poproszę stronę 121!
Słysząc wołanie Petry, Zuzanna podniosła się i z wyraźnym ociąganiem zeszła z koca.
Strona 190
"Doktor pokręcił głową"
369?
Ale sądzę, że spotkanie z nią, mina, jaką by wówczas zrobiła...
100

Nisko w dole działała już ekipa sprzątająca.
strona 42
Ostatnio zmieniony przez Vaendur (01-09-2017 o 13h20)
Że może na zakończenie pogawędki pójdziemy razem na wóz i pokochamy się na kożuchach, ot tak, dla odświeżenia wspomnień?
110

Dziękujemy za zakupy
80?
Ostatnio zmieniony przez Sarang (02-09-2017 o 14h14)

"Osiągnięcie jej wymaga wielu lat studiów i praktyki, a większość z nas uważa, że lepiej wykorzystać ten czas w inny sposób."
52?
- De rien.
Strona 258
"Im bardziej się bała, tym mocniej wybuchały płomienie."
Strona 73?
- Simonie, i tak musimy porozmawiać - rzekł Jackson.
Strona 78
"Pamiętniczku,
dziś są moje urodziny."
Strona 118

To akurat brzmiało rozsądnie.
Strona 12
"wyciąga dłoń do mojej matki po kluczyki."
strona 67
''A może przez siedemnaście stuleci woda zdążyła wyżłobić w nich tunele, w których z łatwością mieściły się ciała smukłych gryzoni?''
strona 128
- Och.
Strona 160
''Curwen chyba zdawał sobie sprawę z tych powszechnych podejrzeń, bo przy kilku okazjach zdarzyło mu się napomknąć od niechcenia o tym, jaką to wartość mają dla chemika znajdowane w mumiach balsamy - sądząc być może, że dzięki temu całe zdarzenie będzie wyglądało naturalniej, nie przyznając jednak otwarcie, że miał w nim swój udział.''
strona 300
Poirytowana dziwnie rozdrażniona, Meg zebrała karty proroctw, rozsypane po całej sortowni.
Strona 288
Książka ma 193 strony.
27?
Tak jak dawniej turkotały powoli między wioskami, pośród sadów i domów, sapały na mostach nad rzekami.
Strona 328