Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 02-12-2013 o 03h52

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Witam o tej jakże przyjaznej dla tworzenia porze. Oczy same mi się zamykają, a organizm zaraz padnie z wyczerpania (choć może przesadzam ale jestem serio zmęczona), ale wreszcie mam to. Tej jakże dziwnej, dla mnie chyba bezsennej nocy mam dla Was do zaproponowania dwuosobówkę... Ktoś chętny? :3



Link do zewnętrznego obrazka

    Nie wiem, kim jesteś, On nigdy o Tobie nie mówił mi za dużo. Nawet, jeśli wie o Tobie wszystko - za czym przepadasz, a o tym nie mówisz, co robisz, gdy wydaje Ci się, że jesteś sama, jak pachniesz w poniedziałek, a jak w piątek, jaką fryzurę lubisz układać, gdy wybierasz się do rodziny... Nawet zna Twoje myśli. Wie o Tobie wszystko i kocha Cię swoim niezdrowym uczuciem, o którym najchtniej nigdy by Ci nie powiedział. Ale mnie już tak, co nie zmienia faktu, że żałuję posiadania takiej wiedzy... Nie mogę bowiem się nią z nikim podzielić. Inaczej umrę. Bo on zawsze dotrzymuje słowa.
    Jest o Ciebie na tyle zazdrosny, że aż boję się zapytać o kogokolwiek, kogo imię brzmi choć trochę podobnie do Twojego. Od Niego się tego nie dowiesz, nie poznasz się po Nim, że jest Twoim walniętym na głowę fanatykiem. Pytasz, dlaczego? Skąd mam wiedzieć... To przecież tylko wytwór Twojej chorej wyobraźni.
    Zastanawiasz się zapewne o kim mowa, huh? Możliwe, że dowiesz się tego wkrótce. Przecież te cholerne drzwi śnią Ci się już na tyle długo, że wkrótce będziesz pragnęła je otworzyć w wystarczającym stopniu, by On spełnił to życzenie.
    Nie, zdradzono Ci niespodziankę~! Nic się nie stało, po prostu o tym zapomnij, no już... Nie martw się, spełnię Twe marzenie, zrobię cokolwiek tylko zechcesz... Jednak jeszcze nie teraz. Herbatka nie jest jeszcze gotowa, kochanie~

Link do zewnętrznego obrazka

Wcielasz się w rolę dziewczyny, która co noc ma identyczny sen - jest w niewielkim, ciasnym pomieszczeniu, a przed sobą widzi tylko zamknięte drzwi. Pewnego razu otwierają się one... I lądujesz na wyprawionym specjalnie dla Ciebie przyjęciu herbatkowym, z dość nietypowym jego gospodarzem. Czy kiedy się obudzisz, zechcesz tam wrócić? Niezależnie od Twej decyzji, przyśni Ci się to po raz kolejny. Możesz opuścić ten sen w każdej chwili, co będzie skutkowało zbudzeniem się w prawdziwym świecie.
Ja jestem chłopcem, który pojawi się w Twoim śnie. Nie ma mowy, byś go nie polubiła... Możliwe, że nie od razu, będzie dość... Specyficzny.

Link do zewnętrznego obrazka

Dziewczyna ~ Ikuna jako
Chłopak ~ Lynn jako

Link do zewnętrznego obrazka

Znajomość interpunkcji i ortografi, minimum osiem rozbudowanych, łączących się w logiczną całość zdań w poście. KP zadbane, w razie potrzeby poprawiane lub uzupełniane, przynajmniej jeden post dziennie (choć tu mogę nagiąć zasadę, ale w takim wypadku prosiłabym o stosowne usprawiedliwienie na PW). Co do samej postaci wymagań nie mam, może być jaka tylko sobie zechcesz.

Link do zewnętrznego obrazka

Godność
Wiek (15-19)
Data urodzenia
Lubi
Nie lubi
Opis/Charakter
Dodatkowe

... I co tam zechcesz. Na oddanie masz 24h od zaklepania.

Ostatnio zmieniony przez Lynn (02-12-2013 o 12h55)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#2 02-12-2013 o 15h27

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12535.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12543.jpg
Godność Risa Nanami
Wiek 16
Wzrost 1.60
Waga 50 kg
Data urodzenia 22.07
Lubi
                         - Wszystkie owoce cytrusowe
                         - Czekoladę z orzechami
                         - Perfumy o zapachu wanilii i pomarańczy
                         - Spanie
                         - Gry komputerowe
                         - Czytać książki( fantasy, horrory,kryminały)
                         - Rozkazywać innym
                         - Zieloną herbatę 
                         - Kolor fioletowy i niebieski       
Nie lubi
                         - Gdy ktoś jej rozkazuje
                         - Gdy ktoś dostanie lepszą ocenę
                         - Mleka
                         - Gdy ktoś nie robi czego ona sobie zażyczy
                         - Koloru czerwonego
Link do zewnętrznego obrazka
Opis
                         Risa to leń z charakterkiem, dość dziwną osobowością, z jednej strony to miła, uczynna i nieco nieśmiała dziewczyna, ale jednak posiada też cechy o których mało kto wie. Bywa zaborcza, uparta i zawsze musi dostać to czego chce, jeśli ktoś nie zrobi czego ona chce używa broni ostatecznej...płaczu, Który nie wiadomo czemu działa na każdą istotę w jej otoczeniu. Jej dość słodki i uroczy wygląd sprawia że nikt nie wierzy w złą stronę Risy, a i ona nieczęsto ją ukazuje.Potrafi świetnie manipulować ludźmi, dzięki temu ma co tylko chce, jest popularna, uczy się najlepiej, ale to nie wynika z jej ambicji tylko chęci bycia jeszcze bardziej popularną i docenioną w szkole.Jednak mimo to bardzo chętnie zadaje się z ludźmi i nigdy nie ma o nikim złego zdania, naprawdę dziwna z niej osoba.
Link do zewnętrznego obrazka
Dodatkowe
                      - Jest jedynaczką, rozpieszczoną przez rodziców
                      - Ma jedną najlepszą przyjaciółkę
                      - Jest wygadana
                      - Posiada kota rasa; rosyjski niebieski imieniem Sasha
//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12544.jpg

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (02-12-2013 o 15h40)

Offline

#3 02-12-2013 o 16h03

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

| Imię |

Otto

| Nazwisko |

Brak

| Przybrane Nazwisko |

Nanami

| Wiek |

Nieznany


~~~~~~~~~~~


| Lubi |

~ Risę ~
~ Jaskrawe kolory ~
~ Herbatę ~
~ Ekscentryczne, acz eleganckie stroje ~
~ Wszelkiego rodzaju słodycze ~
~ Odkrywać nowe rzeczy ~


| Nie lubi |

~ Samotności ~
~ Osób będących za blisko Risy ~
~ Prawdziwego Świata ~
~ Kiedy jego ukochana się smuci ~
~ Ciemnych barw (acz samą ciemność lubi) ~


| Opis |

Co tu dużo mówić? Otto zrobiłby wszystko dla Risy,
w sumie po to został stworzony. Żyje w jej głowie, narodził się ze
wszystkiego, co było tam chore i niedoskonałe, a mimo to wydaje się
być wiecznie szczęśliwy... No, chyba że Risa akurat nie jest. Poza tym
jest o nią chorobliwie zazdrosny, co potęguje tylko jego niecierpliwość
oczekiwania na ich pierwsze spotkanie.


| Dodatkowe |

~ Jest sześć razy szybszy od przeciętnego człowieka ~
~ Twierdzi, że Prawdziwy Świat jest beznadziejny, bo ludzie ograniczają swoje możliwości magiczne ~
~ Boi się burzy i węży ~
~ Zna wszystkie istniejące na świecie języki ~
~ Ma skrzydlatego królika z czekolady, na którego mówi Nana, choć jego pełne imię brzmi Nanami ~

Ostatnio zmieniony przez Lynn (02-12-2013 o 16h32)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#4 02-12-2013 o 16h46

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12535.jpg

Stałam w ciemnym małym pokoju, był w nim tylko stolik i mały zielony fotel w klasycznym stylu na którym zaraz usiadłam. Włączyłam żółtą lampkę która stała na stoliku, mym oczom ukazał się wytapetowany zielony pokój, na ścianach była jakieś symetryczne wzory w starodawnym chyba wiktoriańskim stylu. Przyjrzałam się lepiej ścianom, było na nich kilka wyraźnych obrysów jak by ktoś po kilkudziesięciu latach zdjął z nich obrazy. Nagle moją uwagę zwrócił budzik który potrąciłam, stary mosiężny nakręcany zegarek, w dobrym stanie, nie było na nim nawet milimetra rdzy. Odwróciłam głowę w kierunku drzwi, one również były dość stare, cały ten pokój był dziwny, nie było w nim ani jednego okna.Siedziałam w całkowitych ciemnościach, rozświetlonych przez delikatne światełko lampki gryząc się z własnymi myślami co zrobić, czy otworzyć te drzwi cz nie, w sumie nie wiadomo co mnie za nimi czeka, nie wiem ile siedziałam w tym fotelu, ale postanowiłam wstać i....

Ocknęłam się półprzytomna, mój fioletowy budzik dzwonił jak szalony, usiadłam na łóżku i przetarłam oczy. Znów miałam ten dziwny sen, sama nie potrafię powiedzieć ile razy już go śniłam, zawsze to samo, staromodne pomieszczenie, stare wielkie drzwi których boje się otworzyć. No cóż, teraz moje myśli powędrowały na zupełnie inny tor, była 7;00 a ja byłam w proszku. Znów siedziałam do późna przy kompie i się nie spakowałam, ile razy już sobie obiecywałam poprawę. Zabawne, po co mam to robić skoro nie muszę sobie sama robić śniadania, zerknęłam na plan i wrzuciłam do torby książki, wyjrzałam z pokoju i krzyknęłam do mamy żeby zrobiła mi śniadanie. Po pierwsze poranna toaleta, trzeba wyglądać zjawiskowo żeby wszyscy chłopcy znów zwracali uwagę tylko na mnie. Nie mam nic do innych dziewczyn, one też mnie uwielbiają, ale w końcu to ja jestem wspaniała. Wzięłam prysznic, zerknęłam w lusterko przeczesałam moje czarne włosy, nałożyłam makijaż idealnie, teraz tylko szkolny mundurek i gotowa. Po śniadaniu tato odwiózł mnie do szkoły jak to miał w zwyczaju od kiedy tylko zaczęłam naukę, w szkole nie działo się nic ciekawego, no może po za drugim w tym tygodniu wyznaniem miłosnym, ah czemu tu się dziwić Risa jesteś cudowna. Potem wyskoczyłam z Sakurą na karaoke, oczywiście podrywali nas tam chłopcy, założę się że byli studentami, jednemu musiałam się naprawdę spodobać skoro chciał mój numer. Do domu wróciłam koło 17, zjadłam kolację i zabrałam się za naukę której szczerze nie znoszę, ale zeby zachować moją pozycję muszę mieć najlepsze stopnie, później już tylko gry, moje ulubione zajęcie. Trochę bałam się zasnąć, mieć ciągle jeden i ten sam sen to nie zbyt przyjemne doznanie.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (02-12-2013 o 21h16)

Offline

#5 02-12-2013 o 17h57

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Wokół barwy dobrane do upodobań czarnowłosej tak starannie, że wszystkie Jej ulubione odcienie zgadzają się z tymi tutaj. Stół zastawiony, znajduje się na nim absolutnie wszystko, za czym Risa przepada... Przynajmniej wszystko to, co jest jadalne. Trzy torebki zielonej herbaty i plaster limonki dla urozmaicenia smaku spoczywają już w ceramicznym dzbanku, czekając na zalanie wrzątkiem... Dopiero teraz usłyszałem gwizd czajnika, który dawał o sobie znać. Cholera!
Wbiegłem do domu, pędem kierując się do kuchni, gdzie wyłączyłem gaz i chwyciłem metalowe naczynie, w którym jeszcze przed chwilą gotowała się woda. Wróciłem z nim, już nieco spokojniej, do ogrodu, gdzie moją uwagę przykuła Nana podgryzająca stalową klamkę od Tych Drzwi. Uśmiechnąłem się. Więc ona też nie może się doczekać?
Nalałem do dzbanka tyle gorącej wody, ile tylko się dało, nie chciałem bowiem, by wystygła za szybko, po czym wróciłem do kuchni i odłożyłem czajnik na jego miejsce.
Wyjrzałem przez okno i uśmiechnąłem się jeszcze raz. Nawet z tej perspektywy to wszystko wygląda tak doskonale... Kompletne przeciwieństwo mnie~
Chwyciłem w przedpokoju duży, stary klucz, po czym jeszcze raz przeglądając się w lustrze na ścianie obok, wróciłem do ogrodu i włożyłem go do Tych Drzwi. Na razie tyle wystarczy. Poczekajmy, aż Ona się pojawi~!

Ostatnio zmieniony przez Lynn (02-12-2013 o 17h58)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#6 02-12-2013 o 18h43

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12535.jpg

Zbliżała się 2 w nocy, wiedziałam że muszę się położyć, ale te gry są takie wciągające, po za tym nie za bardzo podobała mi się wizja siedzenia w tym pomieszczeniu. Sasha spała zwinięta na łóżku, pora wyłączyć komputer, nie odrobiłam pracy domowej, trudno powiem że bolał mnie ząb i trochę popłaczę przy nauczycielce. Rzuciłam się na łóżko, leżałam chwilę przypominając sobie każdy szczegół mojego ostatniego snu, wszystko było w nim takie realne i rzeczywiste.
Leżąc na łóżku nawet nie wiem kiedy zasnęłam.
Znów tu jestem, siedzę na fotelu, tym razem coś się zmieniło, fotel jest dużo większy, nie dotykam stopami do podłogi, czuję się jak dziecko. Patrzę na drzwi, wydobywa się za nich jakieś światło, jest tak ciemno że prawie nic nie widzę, szukam ręką szafki nocnej na której stoi lampka, uważając tym razem żeby nie potrącić budzika. Zapaliłam ją, wszystko było jak poprzednio tylko ten fotel nie był zielony, był żółty i dużo większy, jednak jego styl i faktura materiału się zgadzały. Słyszałam jakieś chrobotanie za drzwiami, siedzę w tym pokoju tyle czasu i nigdy nie sprawdziłam co się za nimi kryje. Wstałam powolnym krokiem, ostrożnie podeszłam do nich, byłam już na tyle blisko by ich dotknąć, przyłożyłam więc ucho, nie usłyszałam nic oprócz cichego chrobotania klamki. Odwróciłam się do fotela, nagle zorientowałam się że nigdy nie sprawdzałam co jest za nim, odskoczyłam do tyłu jak oparzona gdy zobaczyłam nad fotelem mój portret, wyglądał jednak jak by go namalowano dawno dawno temu. W niektórych miejscach farba zaczynała się łuszczyc, ubrania jakie miałam na sobie też nie były moje, wyglądałam w nich jak jakaś wiktoriańska laleczka, piękna i jednocześnie przerażająca, nagle dziewczyna z portretu się poruszyła. Złapałam za klamkę, próbowałam otworzyć, nic drzwi stały przede mną murem i nie chciały drgnąć ani na milimetr, wtem zaczął dzwonić budzik, lecz nie wydawał odgłosu dzwonka, piszczał jak oszalały "tee time" w kółko. Zaczęłam coraz mocniej szarpać się z drzwiami, poczułam że przerażenie osiąga szczyt, miałam już dość po policzkach zaczęły lecieć ciepłe łzy, lekko drażniąc moją delikatna skórę. Czułam się jak zwierze w klatce, a drzwi nie ruszyły się nawet na chwilę.Nie krzyczałam nie mogłam czułam że coś blokuje mój głos.

Offline

#7 02-12-2013 o 19h38

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Drzwi pozostawały w stanie nienaruszonym, nie zmieniały swojego położenia. Czekałem z niecierpliwością obawiając się, że herbata zaraz wystygnie nieco bardziej, niż powinna. Gdzie Ona jest? Czyżby jednak postanowiła przesiadywać na komputerze dłużej, pomimo zmęczenia? Nie, to przecież niemożliwe, obserwowałem Ją, widziałem, że opuszcza Prawdziwy Świat...
Nana znów zaczęła obgryzać klamkę, teraz także szarpiąc kluczyk. Co z nią było dzisiaj nie tak? Wiem, że bardzo się denerwuje i niecierpliwi, ale to nie jest powód, by się tak zachowywać! Podszedłem do niej z zamiarem skarcenia, jednak wówczas zauważyłem, że nie robi tego ze zniecierpliwienia, a w panice. Z drugiej strony słychać było stłumione stukanie we Drzwi i energiczne szarpanie za klamkę. Rzuciłem się w ich stronę. Więc muszę je otworzyć sam.
Zrobiłem to szybko. Ze środka wypadł nikt inny, jak moja kochana Risa. Złapałem Ją zaraz, inaczej spadłaby na ziemię, w dodatku niezgrabnie niczym kłoda, a coś takiego przecież do niej nie pasuje. Ach, faktycznie nie wygląda na tak podstępną i zepsutą, jak faktycznie jest. To takie... Urocze~ Nana chyba się ze mną zgadza, bo usiadła właśnie na Drzwiach u góry i zaczęła przyglądać Jej się uważnie. No tak, przecież ona nawet nie wiedziała, jak Risa wygląda... W końcu nie mogłem jej na to pozwolić.

Ostatnio zmieniony przez Lynn (02-12-2013 o 19h39)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#8 02-12-2013 o 20h02

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12535.jpg

Nagle drzwi się otworzyły, a ja upadłam wprost w czyjeś ramiona, czułam się strasznie upokorzona, czemu wpadłam w panikę, pewnie się ośmieszyłam. Wstałam otrzepałam sukienkę w której byłam, chwila chwila skąd ja mam tak słodką niebieską kreację? Zresztą teraz to nie ważne muszę się jak najszybciej opamiętać, otarłam oczy, rozejrzałam się wszystko było takie, takie magiczne, moje ulubione kolory, stoliczek krzesła, nakrycie stołu.Wszystko było zupełnie inne w porównaniu z tym paskudnym pomieszczeniem, odwróciłam się w stronę tego kto mnie złapał. Stał tam dziwnie ubrany chłopak, wyglądał na sympatycznego i uroczego, ale dobór kolorystyczny jego ubrań wskazywał że na pewno ma swój indywidualny gust. Teraz nad strachem zapanowała ciekawość.
- Kim jesteś? Co ja tu robię i w ogóle co to za miejsce?
Nie czekałam na odpowiedź wyswobodziłam się z uścisku chłopaka, rozejrzałam ponownie po otoczeniu, moją uwagę przyciągnął królik ze skrzydłami, patrzył na mnie z zainteresowaniem.
  - Co to jest?!?
Zrobiłam najsłodszą minkę jaka tylko potrafiłam i uśmiechnęłam się do chłopaka, zastanawiało mnie czy odpowie na moje pytania. Wszystko wyglądało tak jak by miało odbyć się jakieś przyjęcie, co wzbudziło u mnie jeszcze większą ciekawość.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (02-12-2013 o 20h06)

Offline

#9 02-12-2013 o 21h17

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Nim zdążyła zauważyć, dotknąłem Jej ubrania, które natychmiast zmieniło się w sukienkę* i pasujące do niej, niebieskie baletki. Co prawda dopiero, gdy zobaczyłem całą kreację stwierdziłem, że wyszła mi troszkę krótsza, niż stworzyć ją chciałem... Ale z drugiej strony, jakby nie patrzeć, ukrywać takie nogi to grzech ciężki~
Cały czas na Nią patrzyłem. Chyba nawet na chwilę obecną zapomniałem, jak się mruga. Najpierw była nieco wystraszona, potem zdezorientowana, aż w końcu w Jej oczach dostrzegłem skrywaną ciekawość.
Nie wierzę... Spytała mnie o imię! W sumie to zapytała tylko kim jestem... Ale zawsze coś, zwłaszcza że tyle czekałem na moment, kiedy będę miał okazję Jej się przedstawić... Zaraz jednak zasypała mnie falą pytań. No tak, pierwszy raz była Za Drzwiami, jednak ja nie mogłem odpowiadać tak szybko. Choćby nie wiem co.
- Spokojnie, wszystko po kolei, po co ten pośpiech? - spytałem, ale wtedy przypomniała mi się na szczęście wciąż jeszcze gorąca, co widać było po parze, herbata. - No to tak, to tutaj to... Jakby Ci do wyjaśnić... Za Drzwiami. Innej nazwy nie ma, chyba że ją wymyślisz? - powiedziałem krótko. No tak, na to miejsce nie było jeszcze określenia. To wszystko działo się w Jej głowie, a dla Jej głowy to wszystko było po prostu Za Drzwiami.
Jej mina była niesamowicie słodka, do tego uśmiechała się, co mnie ucieszyło. Tak dobrze udaje, że wcale się nie bała...

______
*Pierwszy raz zamiast opisywać wygląd ubioru, wstawiam zdjęcie. Czuj się zaszczycona :< xD



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#10 03-12-2013 o 22h11

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12535.jpg

Coś było nie tak z tym miejscem, było tak dziwne jak Kraina Czarów, ten chłopak też. Wyglądał sympatycznie, ale jego wzrok ciągle za mną błądził, czym ja się przejmuję przecież faceci mnie uwielbiają. Zaczęłam się rozglądać dokładniej,  ten słodki króliczek był tak niezwykły że nie mogłam oderwać od niego przez chwilę wzroku. Chciałam dostać więcej wyjaśnień od tego gościa, ale zbył mnie, mógłby chociaż oświecić mnie co to za miejsce, a nie tylko patrzeć na mnie jak na obrazek. Przypomniało mi się obraz! Zajrzałam zaraz do pokoju z którego niedawno się wydostałam, wystraszyłam się bardziej niż poprzednio gdy zobaczyłam pustą ramę. Płótno wyglądało na stare i zniszczone, było przetarte w kilku miejscach, nagle zauważyłam cień który przemknął po ścianie i zniknął gdzieś za drzwiami. Wyszłam stamtąd tal szybko jak to tylko możliwe, spojrzałam na tego chłopaka.
- Może zechcesz mi opowiedzieć coś o tym miejscu?
Patrzyłam mu w oczy, jeszcze żaden chłopak nie ośmielił się mnie spławić gdy mój wzrok był tak uroczy, te długie treningi przed lustrem na coś się zdały .

Offline

#11 03-12-2013 o 23h00

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Nie wierzę. Po prostu nie wierzę! Używa na mnie TEGO wzroku. No tak, w końcu ma mnie za osobę zupełnie normalną... Jednak czy ja faktycznie chciałbym być przez Nią tak postrzegany? Nie byłem taki, jak ludzie z Prawdziwego Świata, co bardzo mnie cieszyło, mogłem być taki, jaki tylko zechciałem, i nikt nie mógł na to nic poradzić. W końcu zawsze byłem tu sam. Ale nie przeszkadzało mi to, poza Nią nic nie interesowało mnie w tym jakże paskudnym, nudnym Prawdziwym Świecie.
Wpatrywałem się w Jej spojrzenie ciągle, beż żadnego odwracania wzroku, nie chciałem przegapić nawet jej mrugnięcia.
- Oczywiście, moja droga - zacząłem słodko... Choć w moim przypadku to było po prostu jak zwykle. - Ale wiesz... - tutaj nachyliłem się Jej do ucha, przez co nieomal się rozmarzyłem. Pachnie tak cudownie... Woń perfum jeszcze nie opuściła Jej ciała. - Na mnie nie musisz używać swoich sztuczek, i tak nie podziałają.
Oczywiście, to była prawda. Nie kochałem Jej za to, jaką udawała, że jest, choć po części też, bo przecież ukazywało to Jej talent i spryt, ale za to, że potrafi ukryć swoje paskudne, niedoskonałe wnętrze, które bardzo, ale to bardzo chciałem poznać.

Ostatnio zmieniony przez Lynn (03-12-2013 o 23h04)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#12 03-12-2013 o 23h49

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12535.jpg

*Oczy dziewczyny zmieniły wyraz o sto osiemdziesiąt stopni, buzia tak bardzo urocza i słodka jeszcze przed chwilą teraz przybrała wyraz nieskrytego oburzenia  i gniewu. Choć nie łatwo było wyprowadzić Risę z jej aktorskiego stanu, udało się to temu dość specyficznie ubranemu chłopcu. Normalnie przenigdy nie zachowała by się tak przy żadnym nawet najpaskudniejszym i najokropniejszym mężczyźnie świata. Bowiem Risa Nanami pragnęła uchodzić za dziewczynę delikatną i słodką, taką którą trzeba się opiekować i spełniać jej wszystkie zachcianki by jej nie zranić. Było to na tyle dziwne iż czuła, że przy tym ekstrawaganckim "ktosiu" jak już zaczęła go określać w myślach nie musi udawać. Skoro nie chce się jej podporządkować po dobroci to trzeba mu pokazać że jeśli nie spełnia się jej zachcianek może być naprawdę niemiła*

- Jak śmiesz? Kim Ty w ogóle jesteś co? Każdy chłopak chciałby bym zaszczyciła go tym spojrzeniem, a Ty to tak po prostu olewasz,  wiesz co widać żeś się z choinki urwał.
Odsunęłam się od niego, skierowałam kroki do stolika nakrytego śliczną zastawą. Usiadłam na jednym z krzesełek i założyłam nogę na nogę, skrzyżowałam ręce na piersiach i zrobiłam minę małego obrażonego dziecka. Za kogo ma się ten "ktoś" nawet przedstawić się nie śmie, a już się tak panoszy. Mój wzrok skierował się na zastawę na której były namalowane malutkie króliczki ze skrzydełkami i przysięgam jak mamę kocham, te króliczki biegały wkoło brzegu talerzyka. Rozejrzałam się z zainteresowaniem po reszcie rzeczy, wszystko było bardzo ładnie przystrojone, chyba to sprawka moich ulubionych kolorów. Odwróciłam się do chłopca, rzuciłam mu dość osobliwe spojrzenie.
-A gdzie balony? W końcu szykujesz jakieś przyjecie prawda?Co to za przyjęcie bez balonów?
Oj jak ja lubię wytykać innym ich błędy, choć zwykle nie robię tego w tak dosadny sposób i nie mam tak dziecinnej wymówki, jednak ten tu mnie zdenerwował i musiał ponieść tego konsekwencje.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (03-12-2013 o 23h50)

Offline

#13 04-12-2013 o 17h00

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka

Uśmiechnąłem się szeroko. Tak, zdecydowanie Jej zdolności były niesamowite, przed chwilą miała przecież jeszcze na sobie swoją maskę słodkiej dziewczynki. A ja, w przeciwieństwie do innych, miałem przywilej widzieć na własne oczy, jaka jest naprawdę. A to zupełnie inne uczucie niż wtedy, gdy tylko zaglądam do Jej myśli, albo przypatruję się, jak radzi sobie w życiu.
Próbowała mnie na coś złapać, przez co skarciłem się w myślach, pozostając jednocześnie w dobrym humorze. Balony, no tak, jak mogłem o tym zapomnieć?! Wiedziałem, Otto, jesteś do niczego!
... Nie okazywałem jednak oznak zdenerwowania, mnie przecież nie wypadało. Poza tym, i tak choć większość rzeczy przygotowywałem osobiście, musiałem być przygotowany na tę ewentualność... A raczej przewidywalny moment, gdy czegoś sobie zażyczy.
- Czy szykuję? Wszystko jest już gotowe, brakowało tylko Ciebie, moja droga Riso. A balony? Robi się - powiedziałem, obszedłem jej krzesło dookoła, stając tuż za nią i zasłoniłem jej oczy ręką, drugą pstrykając w powietrzu. W głowie miałem już gotowe zamówienie, a po chwili pojawiło się ono wokół, lekko spadając w dół. Zabrałem dłoń sprzed jej powiek. Dwieście dwadzieścia siedem baloników w barwach odpowiadających oczywiście tym na przyjęciu... Dobrze, że ta część ogrodu była w miarę duża.
- Hm... Herbatki? - zaproponowałem, trzymając już naczynie z parującą cieczą w środku. - Oczywiście, zaraz też Ci wszystko opowiem, o ile dalej masz na to ochotę, Moja Droga.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#14 04-12-2013 o 22h39

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12535.jpg

Hmm udało się, więc jednak ten chłopak też zrobi dla mnie wszystko co zechcę, ale jest jakiś dziwny. Może to jakiś masochista który lubi jak się go tak traktuje. Zresztą to mało ważne, dowiem się co to za miejsce i kim on jest. Nie wiem skąd wzięły się te balony, trochę się tym przeraziłam,ale skoro zaproponował herbaty to chyba nie jest jakiś zły zamiar. Uraczyłam go spojrzeniem.
- Poproszę, ale jeśli będzie niesmaczna to natychmiast wychodzę.
Szczerze nawet gdyby była niedobra to bym nie wyszła, ciekawość była zbyt wielka by móc ją pokonać, po za tym ten chłopak był jakiś taki inny niż reszta. Ciężko było wzbudzić moja ciekawość, powinien czuć się zaszczycony. Dalej miałam założoną nogę na nogę, ale teraz dłonie położyłam na kolanie, czekając aż naleje mi herbaty.

Offline

#15 05-12-2013 o 16h05

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Zaraz nalałem herbatę do stojącej przed nią filiżanki, oczywiście przestając, gdy była już na tym poziomie, który zwała "tak, żeby nie było jej za mało, ale też tak, żeby jej przez przypadek nie wylać". Może Wam się to wydać jednym z jej osobliwych nawyków, o których wiedzieć nie powinienem, jednak w rzeczywistości nie trzeba było jej za dobrze znać, by komukolwiek o tym mówiła.
- Za pozwoleniem, ja także się poczęstuję - powiedziałem, a nie gdy przez dłuższy czas nie okazała żadnych oznak dezaprobaty tak też zrobiłem. Nie wiedziałem jednak, co chciałem tak naprawdę przez to osiągnąć - towarzyszyć jej, uznać przyjęcie za rozpoczęte, czy może po prostu upewnić się, że napój będzie jej smakował? Albo i wszystko naraz, tak, to było najbardziej pewne.
Upiłem łyk. Smak zgadza się z tym, który ona uznaje za odpowiedni... Ba, idealny. Udała się, będzie zachwycona, pomyślałem, jednak już wtedy pewny byłem, że mi tego nie okaże. Teraz chciała być zimna bez względu na to co zrobię... Właśnie o to ją przecież poprosiłem. Wolałem jednak, by nie złościła się na mnie dłużej, jedynie okazywała swą prawdziwą naturę. W takim razie ja muszę dać coś w zamian, a przyjęcie tu nie wystarczy. Koniec z zabawą w tajemniczość, opowiem jej... To co będę mógł. I o ile spyta.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#16 05-12-2013 o 20h38

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12535.jpg

Nalał mi herbaty, nie wiem skąd wiedział ile zawsze jej leję do filiżanki, sobie nalał tyle samo. Szczerze czekałam aż się jej napije, gdy wypił ją bez zawahania wzięłam filiżankę. Pierwszy łyk poprawił mi nastrój, uśmiechnęłam się, jak ja lubiłam herbatę i skąd wiedział że zawsze daję do niej plasterek limonki? Poczułam się o niebo lepiej, nawet posłałam uśmiech chłopakowi. Przyjrzałam się słodkościom które stały na stole, zastanawiając się co mogę sobie nałożyć. Wypadało by też zacząć jakąś rozmowę.
- Przyznam szczerze niezła ta herbata, teraz może opowiesz mi co to za miejsce? Tylko nie ukrywaj żadnych szczegółów bo się obrażę
Siedziałam na krześle, obok mnie siedział ten słodki króliczek, pogłaskałam go po uchu, spojrzał na mnie i przysunął się bliżej, a ja wzięłam go na kolana i zaczęłam drapać za uchem. Był taki milutki, zupełnie jak Sasha, dziwiły mnie te skrzydełka, czy to w ogóle jest królik?
Co to za stworek? Wygląda jak królik, ale ma skrzydełka.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (07-12-2013 o 14h59)

Offline

#17 05-12-2013 o 21h39

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Nawet, jeśli byłem pewien jej reakcji na herbatę, byłem zadowolony z siebie. Kiedy się uśmiechnęła poczułem, jakby znowu chciała przede mną udawać, czego jednak nie byłem pewien. Gra czy też naprawdę się do mnie uśmiecha, do tego bez żadnej pogardy? Jeśli tak to byłbym z siebie ogromnie dumny, czułem jednak, że za wcześnie na to, że szanse na to, iż uśmiech był szczery są znikome. Ale oj tam, może kiedyś~
Jednak zapytała o to Miejsce Za Drzwiami. Zanim upiłem kolejny łyk z filiżanki zauważyłem, jak Nana leci ponad stołem, lądując gdzieś za mną, a zaraz potem unosząc się przede mną, choć tak właściwie przy Risie.
- Zacznijmy od tego, byś pytała, o co tylko, Moja Droga, zechcesz, wtedy łatwiej będzie mi mówić... Jak już mówiłem, to miejsce nazywa się Za Drzwiami. Wiesz przecież dobrze, że śnisz, a to miejsce także jest Twoim snem. No... Poniekąd, ale niestety nie potrafię Ci tego dokładniej wyjaśnić.
Nana siedziała jej teraz na kolanach, łasząc się.
- To Czekoladowy Króliczek. - wyjaśniłem, jakby nie było w tym nic nietypowego. Potem jednak zacząłem mówić nieco bardziej ożywionym głosem. - Znalazłem ją już dosyć dawno, w sumie kiedy tylko się tutaj pojawiłem... Niesamowita, prawda? - spytałem podekscytowany. Nie ma co ukrywać nawet tutaj to była wyjątkowość. - Nie znalazłem ich tutaj więcej, wygląda na to, że to rzadkość.
Spojrzałem na niebo. Cieszyłem się, że jeszcze się nie ściemniało, Wtedy, niestety, będę musiał pozwolić jej odejść do Prawdziwego Świata...

Ostatnio zmieniony przez Lynn (05-12-2013 o 21h40)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#18 05-12-2013 o 22h17

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12535.jpg

Zdziwiło mnie to co powiedział, że to ma niby być mój sen, dziwnie się czułam, bo skoro to mój sen to powinnam mieć nad nim całkowitą kontrolę prawda? A tym czasem wyglądało na to ze on jest właścicielem tego miejsca, tak właściwie kim on jest, zaczęło mnie to tak bardzo zastanawiać. Średni wzrost, jasne włosy, nienaturalnie jasno niebieskie oczy i ten ekstrawagancki garnitur jak by urwał się z jakiegoś teleturnieju w telewizji.Do tego wprowadził się do mojego snu?
- Mówisz że się tu wprowadziłeś?Jak to możliwe żeś się wprowadził do mojego snu? Kim Ty jesteś?
Króliczek nadal domagał się pieszczot, ale teraz mój wzrok utkwiony był w chłopaku który tak bardzo mnie teraz intrygował. To chyba najdziwniejszy z moich snów, czułam się tak realnie że aż byłam przerażona. Ta kraina "Za Drzwiami" jak ją nazywał była z lekka mówiąc szurnięta, ruszająca się i znikająca postać z portretu, czekoladowy królik ze skrzydłami. Ogród wyglądał niczym ze starego angielskiego dworu, mebelki jak z domku barbie, a ja chciałam się dowiedzieć co tu się dzieje.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (05-12-2013 o 23h38)

Offline

#19 06-12-2013 o 19h40

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Pokręciłem głową. Nie uważała, albo po prostu nie zrozumiała tego, co miałem na myśli, mówiąc "pojawiłem się tu". Nie wiedziałem jednak, czy jedno, czy drugie, ponieważ teraz obydwoje byliśmy w Jej głowie, przez co odczytywanie myśli stało się niemożliwe.
- Nie wprowadziłem, tylko pojawiłem - poprawiłem ją. - A skoro wcześniej mnie nie było, jak mogę Ci wyjaśnić w jaki sposób tu trafiłem? - spytałem, mimo wszystko się uśmiechając.
Wtedy spytała, kim jestem. Czy tego nie widać? ...Choć może nie do końca Jej o to chodziło. Nie, na pewno nie o to chodziło. Ale co miałem odpowiedzieć? Sam nie znałem do końca odpowiedzi na to pytanie. Nawet się nad tym nigdy nie zastanawiałem, zawsze byłem zajęty Jej poczynaniami... A teraz, wbrew temu, co się może niektórym zdawać, zadawała bardzo trudne pytania!
Nie myślicie chyba jednak, że miałoby mnie to jakkolwiek zniechęcić~?
- Ja? Jestem tylko częścią tego miejsca... - powiedziałem, jednak zaraz zdałem sobie sprawę, że sam sobie wydałem się właśnie strasznie nudny. - Ale jestem w stanie zrobić, co tylko zechcesz! - dodałem niemal natychmiast.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#20 06-12-2013 o 22h47

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12535.jpg

- Naprawdę zrobisz dla mnie wszystko co zechce? Bez marudzenia i jakichkolwiek ale?
To mi się podobało, jego oczy gdy mówił że zrobi co tylko zechcę, wyglądał jak wierny pies. Uśmiechnęłam się chyba najszczerzej jak do tej pory, byłam zachwycona,  wszystko dla mnie, co za przyjemne słowa.Głaskałam czekoladowego króliczka domagającego się coraz to więcej pieszczot, ale ciągle patrzyłam w oczy chłopaka. Były jak głęboka woda, a ja czułam się jak bym coraz bardziej zatapiała się w ich głębi, może on potrafi hipnotyzować. Na tą myśl odwróciłam natychmiast wzrok na skrzydlate stworzonko na moich kolanach.
- Może na początek poczęstujesz mnie czymś słodkim? To wszystko nie stoi tu chyba tylko dla ozdoby?
Patrzyłam na kolorowe babeczki, ciasto czekoladowe, chyba wszystkie rodzaje czekolad i omal nie dostałam ślinotoku. Może ta kraina nie jest taka zła jak wydawała się na początku.

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (06-12-2013 o 22h48)

Offline

#21 07-12-2013 o 19h05

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
- W granicach rozsądku, jak najbardziej. - potwierdziłem, choć w myślach zaśmiałem się sam z siebie. Co ja wygaduję?! Granice rozsądku?! Oczywiście, że dla Niej zrobię wszystko! Dokonam niemożliwego, byle tylko zrobić, co będzie chciała!
Wciąż mnie obserwowała, a przez dłuższą chwilę nawet patrzyliśmy sobie w oczy. Jak słodko~ Mówiłem już, jaka jest piękna? Choć chyba nie muszę, wszyscy się z tym przecież zgadzają... Doskonała na zewnątrz, wewnątrz piękna, ale tylko dla mnie... O tym właśnie mówiły Jej oczy, choć nikt chyba poza mną nie potrafił tego dostrzec. Ludzie to tacy ignoranci! Gardzę nimi wszystkimi. Otaczają Ją ze wszystkich stron, nic o niej nie wiedząc, podczas gdy ja znam każdy fragment Jej egzystencji, a do tej pory absolutnie nic o mnie nie wiedziała!
- Oczywiście, przecież to wszystko dla Ciebie... Um, na co masz ochotę?



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#22 08-12-2013 o 01h39

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12535.jpg

Przyjrzałam się tym wszystkim specjałom które były na stole
- Myślę że zacznę o tej babeczki, wydaje mi się że ma malinowe nadzienie prawda? Uwielbiam malinowe nadzienie! Sam przygotowywałeś te babeczki? Zrobiłeś je specjalnie dla mnie?
Nałożył mi babeczkę na talerzyk, rozpraszając namalowane na nim króliczki. Wzięłam do ręki widelczyk i miałam już wbić go w babeczkę kiedy zadzwonił ten wielki budzik w pokoju. Tym razem nie wykrzykiwał "tee time" ale dzwonił normalnie . Denerwowało mnie to więc wstałam żeby go zatrzymać, gdy tylko weszłam do pokoju i zablokowałam budzik drzwi się zamknęły.


Obudziłam się o 7.00 jak zawsze. Sasha spała tuż obok mojej głowy, patrzyłam na wszystko wielkimi oczyma. Ten sen był tak realny, usiadłam na łóżku i uszczypnęłam się w ramię. Wstałam lekko skołowana, wzięłam prysznic, przebrałam się i umalowałam jak zawsze. Mama przygotowała mi śniadanie, zjadłam wszystko. Próbowałam sobie przypomnieć gdzie widziałam podobnego chłopaka, wiadomo że zawsze śnią się nam ludzie których widzieliśmy. Mniejsza z tym w szkole odegrałam teatrzyk pod tytułem odważną i sumienną Risę coś boli i dlatego nie odrobiła zadania. Udałam omdlenie na 3 lekcji więc zostałam zwolniona do domu,  odebrał mnie tato który od razu chciał zawieść mnie do lekarza, stwierdziłam że sen wystarczy. Oczywiście w domu nie mogłam od razu dobrać się do kompa bo jak by to wyglądało, mama przygotowała mi ciepłej herbaty i kazała się położyć. Leżałam chyba pół godziny aż w końcu czułam że zapadam w sen.

Offline

#23 09-12-2013 o 18h31

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
- A jak Ci się wydaje? - spytałem. - Jasne, że z malinowym, a dla kogo miałbym je zrobić, jak nie dla Ciebie?
Zadawała mnóstwo pytań za jednym razem. Moja ciekawska Risa~ Niestety na tym nasza pogawędka dobiegła końca, ponieważ zaraz zadzwonił budzik... Rany, słyszałem go już przez drzwi wiele, wiele razy, ale dopiero teraz stał się taki irytujący... Tak, właśnie dlatego, że wzywał Ją do Prawdziwego Świata. Drzwi się za nią zatrzasnęły, nawet nie zdążyłem się z nią pożegnać. Nana wzbiła się w powietrze mozolnie, machając skrzydłami tak, że od razu widać było jej przygnębienie.
Czemu Prawdziwy Świat musiał być taki niecierpliwy?! Ja wiem, że tutaj czas płynie inaczej, ale widziałem ją w ten sposób dopiero pierwszy raz, jakby nie mogli dać mi się nią nacieszyć... Skrzyżowałem ręce, a Nana podleciała do mnie zaraz.
- Też jesteś zła, czyż nie? Chodźmy, trzeba to wszystko wynieść z powrotem. Nie wróci tu przecież tak szybko.
No i szlag trafi cały dzban herbaty. Trudno, dorzucę lodu i schowam do lodówki, w razie gdyby pogodzie nagle zamarzył się upał. Risa pewnie zaraz uznałaby, że to dziwne, ale taka prawda, że pięć minut po śniegu można się tu czasem było spodziewać słońca.
Oczywiście zaraz też trza zaparzyć nową herbatę, za kilka godzin powinna tu wrócić...
Wstałem, poszedłem do kuchni i wstawiłem wodę. Potem już tylko wracałem co chwilę do ogrodu, by zabrać po kolei dzbanek, talerz z ciastem, potem ciasteczkami... A potem, jakbym niósł cokolwiek z kuchni, wylądowałoby na ziemi. A dobrze, że tak się nie stało, byłoby szkoda.
- J-Już wróciłaś?! Co tu robisz? Powinnaś wrócić za kilka godzin... - powiedziałem bardziej do siebie, niż do niej. Co się stało, naprawdę? Oczywiście, że byłem z tego powodu szczęśliwy, mogłem z nią spędzić trochę więcej czasu, ale nie rozumiałem. Czy u nich czas znów działa tak, jak kiedyś, czy to tutaj przyspieszył jeszcze bardziej? Bo istniały chyba tylko te dwie opcje, dlaczego pojawiła się tu po góra dwudziestu minutach.

Ostatnio zmieniony przez Lynn (09-12-2013 o 18h34)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#24 09-12-2013 o 19h05

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12535.jpg

Znów to pomieszczenie, zapaliłam lampkę fotel tym razem był koloru pastelowo różowego. Odwróciłam się , dziewczyna z portretu która wygląda jak ja stała i patrzyła na mnie, chyba chciała coś powiedzieć, ale nie mogła, machnęła ręką i zniknęła, cień przeszedł po ścianie i zniknął za drzwiami.Postanowiłam otworzyć drzwi , uh jaka ulga nie były zamknięte, wyszłam i zobaczyłam jak ten chłopak wychodzi z domu. Zaraz, zaraz jak on miał na imię...chyba mi się nie przedstawił
- Witaj, a no wróciłam. Źle się czułam i wróciłam wcześniej do domu.
Oczywiste że kłamałam, najchętniej dosiadła bym się do kompa i siedziała do 3 nad ranem, ale co by było gdyby mama weszła do pokoju. Uśmiechnęłam się do chłopaka -Może w końcu zdradzisz mi swoje imię?
Częstował mnie herbatą i słodyczami, ale nie zdradził imienia co za dziwny typ. Nie był ani trochę przerażający, nawet ciekawy tylko bardzo bardzo tajemniczy i chyba to mnie najbardziej ciekawiło.

Offline

#25 09-12-2013 o 19h24

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Zdenerwowało mnie to. Mówiłem jej, że nie chcę, by kłamała. Że nie jestem taki jak inni, że ja zrozumiem wszystko, co... Choć nie, o tym nie wspominałem. Ale chyba muszę. Miałem już nawet pomysł, musiałem tylko wymyślić jakiekolwiek imię... Chociaż nie, moje w zupełności wystarczy.
- Jestem Otto - przedstawiłem się fałszywie. - A teraz wystarczy, że powiesz mi to, co chciałabyś powiedzieć, czyli czemu tak naprawdę udałaś chorobę, a ja powiem Ci to prawdziwe imię, które tak naprawdę chciałbym Ci zdradzić.
To udawanie, że tak naprawdę nie mam tak na imię, nawet mi się spodobało. Ale przynajmniej powiedziałem prawdę, nie to co ona. Usłyszałem ciche pogwizdywanie czajnika. Woda zaraz będzie gotowa.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2