Jestem "made in Wrocław" (;PP), ale od drugiego roku życia mieszkam w Toruniu. Niedługo wynoszę się w rejony Poznań-Września, a swego czasu siedziałam dwa lata w stolicy, więc czuję się obywatelką wszystkiego
A moja dusza zadomowiła się w Moskwie

Dobry pomysł na temat Zormo W sumie to aż się sama zastanawiam, czy jest tu obecna jakaś Wrocławianka poza mną? ^^ (lillchen, piąteczka!)

Lynn, Wrocek mnie nie widział od paru ładnych lat, ale zamierzam znaleźć jakąś sensowną konferencję i "przy okazji" odwiedzić dawnych znajomych )

lillchen, spoko, ja też choć się tu urodziłam, tak naprawdę mieszkam ledwo kilka miesięcy, bo dopiero się wprowadziłam jakieś pół roku temu ^^ I wbijaj, zależy jak długo Cię nie było... Bo trochu się pozmieniało, tak przynajmniej moim zdaniem... (a też nie było mnie kilka dobrych lat, jedynie przejazdem ewentualnie)

Poznań! Od zawsze na zawsze , uwielbiam to miasto i zapraszam wszystkich serdecznie
Sercem jestem przy Wrocławiu, nie bywam tam często ale zakochana jestem totalnie.

A gdybym mogła wybrać miejsce zamieszkania wybrałabym Petersburg <3

Motionell, Petersburg też może być, zwłaszcza po tym, jak obejrzałam "Nóż w chmurach". Co nie zmienia faktu, że Petersburg nie ma Kremla <3 To jest mój dom. Zostanę prezydentem Rosji i zamiast budować sobie rezydencję, zaadaptuję na mieszkanko Kreml.

Hoho, Poznańskie pyry, musimy się zatem umówić na jakiś mysfeszynowy zlot w PyraBarze Ja co prawda nie urodziłam się w Poznaniu, ale mieszkam tu 7 lat - urodziłam się, wychowałam i zameldowana jestem nadal 50km od Pozka, ale tam też mówimy gwarą i jemy plyndze i gzik

Hildee, ja już tu lillchen na studia zapraszam do Poznania,zachwalając jego walory PyraBar zawsze spoko opcja

Świetny pomysł Zorma ! Lynn ja jestem z Wrocławia Lillchen koniecznie do nas wpadaj, zorganizujemy sobie w trójkę małą MF konferencje! Co wy na to?

Buuu... Jestem taka samotna. Poznań, Wrocław i coś tam jeszcze. A ja biedna mieszkam w Lublinie. Dokładniej dla tych co nie wiedzą gdzie jest to zadupie xD No to to jest w województwie lubelskim. To taka część polski na wschodzie na granicy z Ukrainą i Białorusią. No i to miasto jest tak w środku województwa. Mam nadzieję że to wyjaśnienie pomogło xD(wiecie pysiaczki ze sobie jaja robię )

To ja też się ujawnię (a właściwie to tylko wklepię do wątku) - oczywiście, też siedzę we Wrocku i kocham to miasto *-* Nie wiem jak mogłam myśleć nad studiami w Warszawie, skoro nie znoszę tego miasta... Lynn, Jessica23, miło wiedzieć

No to już 3,5 Wrocławianki

Stolica, choć nienawidzę tu mieszkać. Za dużo hałasu, ruchu, korków i ludzi, a ja jestem wielbicielką spokoju.

A ktokolwiek ze Śląska tu jest?

Duda – w stolicy wystarczy mieszkać w odpowiednim miejscu Przykładowo ja – w Warszawie od zawsze, a w ogóle tego nie odczuwam. Moje okna wychodzą na las, wokół siebie znam prawie wszystkich sąsiadów (jutro o północy będzie cudownie – znowu pijani ludzie z całej ulicy będą się sobie rzucać na szyję i składać życzenia! Ten klimat!), a Puławska kilka domów ode mnie zupełnie mi nie dokucza, praktycznie jej nie słychać Oczywiście tragedią jest powrót do domu autobusem w godzinach szczytu – ale i na to mam sposób, wsiadam na pętli i wygodnie siedzę całą drogę do domu, ze słuchawkami na uszach i dobrą książką w ręku Co prawda w tej chwili trzymam się z daleka od centrum i wyprzedażowych tłumów (a przynajmniej się staram), ale jest wiele klimatycznych miejsc, w których zupełnie nie odczuwasz tego "zgiełku wielkiego miasta".

Duda napisał

Stolica, choć nienawidzę tu mieszkać. Za dużo hałasu, ruchu, korków i ludzi, a ja jestem wielbicielką spokoju.

A ja właśnie nie lubię spokoju.
Uwielbiam miasto, życie w mieście, nawet odgłos tramwaju,który przejeżdża obok.
Jakaś taka atmosfera wtedy się wytwarza. Strasznie mnie denerwuje, jak jadę z ojcem na działkę,która jest na totalnej wsi. Spokój i taka nostalgia mnie wykańczają.
Ale każdy jest inny:)

Hmm, w większym mieście strasznie męczące są dojazdy komunikacją miejską, korki, hałas mi nie przeszkadza, lubię jak jest dużo ludzi wokół No i w dużym mieście jest więcej możliwości rozrywkowych.
Ja - Kraków, choć mam nadzieję w ciągu 2 lat przeprowadzić się z powrotem do mniejszego miasta, bo takie duże mnie przytłacza i źle się tu czuję na codzień

Wrocław.

Z moich okolic nigdy nikogo nie ma. U nas ludzi mało, a ci co jeszcze tu żyją dzień i noc odpierają ataki łosi i niedźwiedzi polarnych. Mazury Zachodnie.

Jessica23 napisał

Świetny pomysł Zorma ! Lynn ja jestem z Wrocławia Lillchen koniecznie do nas wpadaj, zorganizujemy sobie w trójkę małą MF konferencje! Co wy na to?

*refleks Lynn o którym będą jeszcze legendy powstawały* Co ty? A, faktycznie Ja jestem bardzo za... Chciałabym zobaczyć, z kim zarywam noce w klubie nocnym marków i rywalizuję w konkursach na forum xD

Georgina napisał

To ja też się ujawnię (a właściwie to tylko wklepię do wątku) - oczywiście, też siedzę we Wrocku i kocham to miasto *-* Nie wiem jak mogłam myśleć nad studiami w Warszawie, skoro nie znoszę tego miasta... Lynn, Jessica23, miło wiedzieć

Tak, kolejna Wrocławianka! A ja myślałam, że mało nas tutaj... Georgina, ja też kocham Wrocław, nawet jeśli nie za długo tutaj mieszkam ^^

Aria napisał

Z moich okolic nigdy nikogo nie ma. U nas ludzi mało, a ci co jeszcze tu żyją dzień i noc odpierają ataki łosi i niedźwiedzi polarnych. Mazury Zachodnie.

Zniszczyłaś mnie psychicznie xDDD Co prawda tam nie mieszkam, ale muszę Cie o coś spytać, o ile wiesz - o co chodzi z Suwałkami i fortepianem? Bo ostatnio moja koleżanka coś mi tam o tym powiedziała, a ja za cholerę nie rozumiem, choć może to po prostu jakieś jej widzimisię, wolę się upewnić >D

Ostatnio zmieniony przez Lynn (31-12-2013 o 12h50)

obecnie jestem we Wrocławiu u mamy a kto zgadnie gdzie mieszkam

Hum... Francja ? xD